............. /Margines.........

[soulinka]

Nie słyszałam Placuniu, ale po takiej rekomendacji - zapoznam się na pewno!
Dziękuję za ten akcent muzyczny, wczoraj padłam już, więc go dzisiaj odnajduję...
Dobrego popołudnia Wszystkim życzę.

[teremi]

ufff jak to dobrze, że nie zapomniałaś o parkingu
a co do Natalii Sikory, to po głębszej analizie jednak słyszałam "na żywo" (oj ta zawodna pamięć)

Agniś u mnie nasypało i dalej sypie a za oknem (teraz -8) - tak więc każdy (prawie) rozumie moje hasło na sztandary - "precz z zimą"

Placuniu - to się z tym netem nazywa mieć szczęście a za "Marionetki" to się kłaniam czapką do... śniegu

[placunio]

witam rankiem:) i uprzejmie odpowiadam Agniś,
60cm - już nieaktualne,
sypie wciąż, robi się bajka,



... lecę bywać u osób...
ps
a Natalię Sikorę zapamiętać, i jakby była możliwość, zobaczyć

ps
Teremi - odprostowałaś się?:)

[teremi]

częściowo i wciąż się odprostowuję

[placunio]

najwyższy już czas poczuć Święta,
moje miasto też już rozbłysło


- pozdrawiam znad gorących pierniczków, lukier za chwilę


też już się krzątacie?

[Kasienia]

Taką drogę przemierzam codziennie.



Nie krzątam się Placuniu... narazie poluję na choinkę... 2 lata z rzędu mieliśmy z Ł. własną to i w tym roku coś trzeba obmysleć!
A do kogo ja się mogę uśmiechnąć o kopkę węgla? Marysiu? Ja bym potrzebowała dużo kalorii! Nad morzem nam tu troszulkę zimno, choć właściwie to mnie. Mojemu Suwalczaninowi taka zima nie straszna. Za pare tygodni czeka mnie podróż na Suwalszczyznę i jak na moje odczucia to muszę zabrać: 6 kożuchów, 10 swetrów i 5 kołder.

[ciotka]

wypowiadam przedswiąteczną bitwe na śnieżki...
pozdrawiam Was Zieloni serdecznie...

[placunio]

no mówię Wam, ale pachnieeeeeeeeeeeeee piernikowo,
tylko gdzie jest Janka2????? bo z tym lukrem nie tęgo, znaczy na dywanie, stołach, krzesłach trzyma się dobrze:):), tylko jakoś nie na pierniczkach:)
- jak ja lubię Święta, ... bo to i Ciotka się pokaże, i Kasienia wpadnie,
a tak przy okazji, gdybyś przejazdem - to przypominamy, że my lubim perony, nawet jak ich nie ma:),
zresztą ważna wiadomość i dla Kasieni, gdyby siarczyste mrozy zatrzymały w podróży w naszych okolicach, to "coś" na rozgrzewkę, /niezmiennie to samo/, posiadamy,

- a jutro w Placuniowie, przed południem, ubieramy choinkę, ciepłe myśli wskazane, bo brrrrrr zimno

[Rfechner]

Pozdrawiam , ciesze sie ze dawno niewidziani sie odzywaja . Krzatam sie , narazie dzisiaj zrobilam zakupy ....mieszkanie wysprzatane . Teraz juz tylko przygotowac potrawy , ubrac choinke ...........

[JagodaP]

Hej przedswiatecznie !

Placuniu, chociaz tu nie kulinaria to umieszczam sprawdzone przepisy, nie moje ale
jednej z Grosikowych , na pierniczki i różne odmiany lukru , może jeszcze ktoś skorzysta.

Pierniczki
250 g drobnego cukru
250 g płynnego miodu (ja używam lipowego)
100 ml mocnej kawy (u mnie espresso)
300 g masła
800 g mąki pszennej
1 łyżka sody oczyszczonej
skórka drobno starta z pomarańczy (must have!)
opakowanie przyprawy korzennej (można skomponować własną))

cukier, miód, kawę i masło topimy w garnku na małym ogniu (cukier musi się dokładnie stopić), studzimy nieco (przed dodaniem reszty składników, masa powinna być lekko ciepła); dodajemy przesianą mąkę (partiami, na zmianę z korzeniami i pomarańczą, w międzyczasie dodajemy sodę rozpuszczoną w łyżce letniej wody) na początku ucierając np berłem, a potem ugniatając łapką; dość luźne ciasto wrzucam do ceramicznej makutry, przykrywam ściereczką i odstawiam (minimum na 1 dzień); cieniutko rozwałkowane piekę na papierze lub macie silikonowej od 6 do 8 minut w temperaturze 180-200 stopni C. Dłużej i w niższej temperaturze piekę pierniki witrażowe, te z cukierkowym okienkiem; krócej w wyższej temperaturze piekę zwykłe pierniki.


Lukier królewski (do misternych esów floresów) bardzo wytrzymały, szybko wysycha, idealny do barwienia.
2 białka z dużych jaj miksujemy z 3 szklankami cukru pudru (kilka minut, mikserem na średnich obrotach), na koniec dodajemy sok z połowy cytryny i miksujmy aż całość będzie biała i aksamitna. Ja dodaję jeszcze aromat pomarańczowy lub migdałowy.

Lukier zwykły (do pokrywania całej powierzchni pierniczków): do filiżanki cukru pudru wlewam po łyżeczce mleka skondensowanego niesłodzonego (najpierw jedna łyżeczka, mieszamy dokładnie i w zależności od wymaganej konsystencji dodajemy więcej mleka). Dlaczego mleko, nie woda? Zauważyłam, że lukier jest bardziej błyszczący i mniej przezroczysty.

Pierniczki witrażowe, krok po kroku:
kupujemy kolorowe landrynki, rozdzielamy kolory i każdy kolor wrzucamy do młynka, rozdrabniamy w pył (jeśli nie macie młynka, cukierki można włożyć do grubej torebki na mrożonki, zawiązać torebkę, położyć na desce do krojenia i rozdrobnić cukierki tłuczkiem do mięsa, nie musimy tłuc bardzo dokładnie); ciasto na pierniki wałkujemy na grubość ok 4 mm, wycinamy dużą foremką pierniczek, przekładamy na papier do pieczenia lub silikonową matę (zdecydowanie polecam to drugie), wycinamy mniejszą foremką wzór po środku, delikatnie wsypujemy w wycięty wzór rozdrobnione cukierki (zapełniając całą pustą przestrzeń maksymalnie do wysokości piernika), pieczemy ok 6-8 minut w temperaturze 180 st C. Wyjmujemy z piekarnika, studzimy aż ciastka będą chłodne i delikatnie odrywamy od podłoża. Jeśli chcecie, żeby witraż wisiał na choince, najlepiej zrobić dziurkę zaraz po upieczeniu, kiedy pierniki są jeszcze miękkie. Po ostudzeniu będą twarde i chrupiące.

Smacznego!

Macham lapką i pozdrawiam wszyskich JASMINOWCÓW !!!

[Janka2]

Też się krzątam przdświątecznie! (ale podglądam kilka miłych memu sercu tematów) Pierniczków nie piekłam, ale pierniki już dojrzewają trzeci tydzień. Makowce będę piekła w środę, a sernik dopiero na Nowy Rok. Ciekawe pomysły na lukrowanie znajdziesz Placuniu Na Miotle .

http://namiotle.pl/

Pozdrawiam przedświątecznie wszystkich Zielonych

[JagodaP]

Witaj Janka2 !
Te na miotle to dla nas Czarownic Grosikowych

Pozdrawiam i udanych wypieków życzę.... ja jeszcze w polu ... ale dam radę ... lata praktyki !!!

Pozdrawiam wszyskie przedświątecznie krzątające się !

[Janka2]

Witaj Jagoda,
skopiowałam sobie Twoje lukry i pierniczki, pewnie się przydadzą! Życzę owocnej krzątaniny i pozdrawiam.

[placunio]

kręcę się, kręcę i ja - na tej świątecznej karuzeli


a tak, na marginesie, to - Wasze widoki:), to jak super prezenty, fajnie, no, bardzo fajnie

przepisy pozbierałam, jak siebie znam, to za rok, i tak ich nie znajdę,więc, jaka odpowiedzialność na Was spoczywa:):):)

Janka2, poproszę o zdjęcia z efektów krzątania, /a między wierszami, kijki nadal w zasięgu?/,

JagodoP, Kojko i Kokosz na horyzoncie... razem?

------------------------------------------------------------------------

a może się skrzykniemy na wspólny Forumowy Wieczór Wigilijny?
może na najbliższy wieczór w środę?
choć na chwilę...

[Ola B.]

Witaaam Kochani..., wiem nagana mi się należy za brak odzewu, sama jej sobie udzielam, ale wytłumaczyć się muszę...w pracy troche zmian, jeszcze nie wiem czy na lepsze...to sie okaże....więc czasu brak na podglądanie, a w domku, jak Mała Dama padła, to troszkę dziergałam biżuterię...takie małe co nie co...dla ducha i portfela i jak już skończyłam dziergać, to zwyczajnie padałam, bo Mała Dama nadal urządza mi pobudki w nocy....

Wczoraj z S. robiliśmy porządki w domku, choinka ubrana...Mała Dama przyglądała się uważnie

Wieczorem jak wygasiliśmy światło, to nie mogła oderwać oczu...

Placuniuuuu...oczywiście w tym roku dostałam od Rodzinki zamówienie na "Placuniowy sernik":)
Jakby coś to będę dzwonić!! )) Planuję pieczenie na czwartek!

W tygodniu mięska, śledzie...itp..., na szczęście jak zwykle u nas w rodzinie obowiązuje podział obowiązków

Acha, czy wspominałam, że Wigilia u nas?! ...ze względu na Małą Damę, z którą w takie pogody wolę w Święta nie podróżować, bo za mała!!...

Oczywiście będę zaglądać tutaj, bo uwielbiam przedświąteczny czas... W środe tez postaram się być

Placuniu uściskaj ode mnie M. !!! KONIECZNIE!!!

Matko jak ja się za Wami stęskniłam!!!!!!!

Ściskam mocno i ciepło Wszystkich Zielonych i uciekam, bo Mała Dama coś się niecierpliwi!

[teremi]

to o której w środę i co mam przynieść na wigilijny stół? (wzorem OliB podział musi być)

[Rfechner]

Pisze sie na srode ...pozdrawiam
Jak ja sie ciesze ze jestescie tutaj , jak ja sie ciesze

[Kasienia]

Choinka przytargana do domu STOP Zamelduję się na marginesowej Wigilii STOP CHoinka ustrojona STOP Zaistniało podejrzenie, ze Mała Dama wcina drożdże.... tak rośnie! STOP

[placunio]

Hu! Hu! Ha! nareszcie coś widzę


zaśnieżyło Placuniowo


żeby dostać się do Przyjaciół, tylko ... pieszo, przez zaspy,
/zobaczcie, jak wystają znaki drogowe, ledwo je widać/


ale co tam! nie dajemy się póki co,
chociaż, nie, denerwuję się:) , że bałwan ledwo ma jak oddychać i lada moment zniknie pod puchem


no, to się krzątajmy dalej,
OluniuuuuuuuuuuuuuuuB - żadna tam nagana, po prostu radość, że u Ciebie/Was radość,
i oby jak najwięcej powodów było do radości,
Twoje zielone literki, to jak te wstążki, co niezmiennie powiewają na klamce "w pałacyku",


Wigilia

A z podziałem ról, jak najbardziej,
będziemy improwizować, czas wolny jakoś chyba krótszy się robi, bo go nie ma, więc...

co tam robicie, skrzętnie mały zapasik odstawiać na środową Wigilię,
każdy niech przytarga co ma,

jak to na Wigilii - ważna jest obecność,

Kasienia już nam choinkę przytargała, Ola ubrała,
Agniś, jak ją znam, to przytarga całe półmiski smakołyków,
- Teremi literacka oprawa w Twoich rękach,
kolęd, pastorałek na pewno ktoś z muzyczną duszą doniesie,
ja stół nakryję,

wolne miejsce przy stole będzie dla KAŻDEJ osoby...

środa, wieczór, od godz. 20.30

[Rfechner]

melduje swoja obecnosc