POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[rozella]

W odniesieniu do podanych statystyk i podejścia przez AMC do tematu czyli, bez emocji. Cóż , to jak w przypowieści starej jak świat "nie zrozumie syty głodnego, zdrowy chorego itd" łatwo się rzuca takie przekorne teksty, tylko po co ? czemu maja słuzyć ? dobiciu kogoś ?, kto pomimo nieubłaganych statystyk ośmiela się mieć nadzieję ? Nie zawsze prawda jest potrzebna, bo z trzech prawd czyli "świętej prawdy , gówno prawdy i oczywistej prawdy" to jest to właśnie "gówno prawda".... statystki

Zgadzam się, ze profilaktyka w naszym społeczeństwie to grozne słowo. Kiedy ktoś dostaje wezwanie do kontrolnego badania profilaktycznego /darmowego/ traktuje to jak napaść nieomalże. Długo jeszcze potrwa oświata u nas, oj długo.... Jednakże nie jest to wina jedynie społeczeństwa, to bardziej skomplikowane zagadnienie.

Tego tematu i miejsca nie wolno lekcewazyć i zaśmiecać z nudów, lub dla przekory, byle napisać coś szokującego, czy tez dowalającego wręcz. Jest wystarczająca ilośc tematów na forum KJ w ktorych mozna się zaprezentować i tam dawać upust swojej potrzebie wypowiedzenia się ....
Zaraz dostanę reprymendę, że to nie jest święte miejsce itd. Jasne, ze nie jest święte, ale jest miejscem, gdzie piszą ludzie ktorym los w rózny sposob dołozyl, więc nie ma potrzeby by jeszcze dokopywać coś więcej...

[anabelle]

Święta prawda!

[Rfechner]

... po majowej tomografii ....wznowa choroby pomimo chemioterapii...Przed chwila sie dowiedzialam ....
Szwagier nadal a jest to juz 4 rok walki z choroba nie chce na jego rozmawiac .....wiadomosci szczatkowe . WSzystkiego dowiaduje sie od szwagierki . ,....
Pozdrawiam wszystkich ....

[Waldemar]

.

[Rfechner]

Dziekuje ......

[Magnolia]

Rozella, wszystko zależy od podejścia konkretnego człowieka, do problemu, swojego życia, ja wolę wiedzieć i właśnie znać statystyki, bo te mówią mi, jakie leczenie powinnam wybrać, które będzie miało najlepsze efekty. Wiedza i bardzo silna wiara i walka dają dopiero niezwykłe rezultaty.

[TOYA]

Rozella, wszystko zależy od podejścia konkretnego człowieka, do problemu, swojego życia, ja wolę wiedzieć i właśnie znać statystyki, bo te mówią mi, jakie leczenie powinnam wybrać, które będzie miało najlepsze efekty. Wiedza i bardzo silna wiara i walka dają dopiero niezwykłe rezultaty.

Z całym szacunkiem Magnolio , ale chyba nie powiesz mi , że statystyki o których pisze AMC mogą dać wiarę i nadzieję , której najbardziej jest w takim momencie potrzeba . Po co mi wiedza , która nie daje nadziei ? Nie obraź się , ale uwierz mi te statystyki w takich chwilach powodują strach , ogromny strach ..... Przepraszam, że zareagowałam na wiadomość , która nie była do mnie , ale to nie jest takie proste , jak to w życiu -zazwyczaj nic nie jest proste , albo prawie nic.
Serdecznie Wszystkich pozdrawiam , życzę wyrozumiałych ludzi obok i wiary ,że "jutro będzie lepiej"po to ,żeby po jutrze było już dobrze .

[Waldemar]

.

[Waldemar]

.

[soulinka]

Czytam teraz wątek 'Kulturalnie...'
Nessko, tam też są Twoje posty.... Pamiętam o Tobie.

[ciotka]

bez farmazonów wspominkowych w dzień urodzin Neski - pozdrawiam Wszystkich.

[soulinka]

farmazonów wspominkowych

No wiesz? A pozdrowienia to zawsze przygarniam z radością!
I mam nadzieję, że kiedyś tych wspomnień jednak posłucham... Tak, posłucham to dobre słowo. Ściskam!

I dołączam się do pozdrowień dla Wszystkich Bliskich Agnieszki, przyjaciół, znajomych...
Myślami dziś i już od jakiegoś czasu jestem w Szczecinie....

[Rfechner]

Ciotka , a czemu tak pielegnujemy ten watek ? Serdecznie Cie pozdrawiam !

[Rfechner]

Z mojego przydomowego ogrodka , prawde ze sliczne !

[Małgośka]

Wszystkiego najlepszego.....i mimo wszystko lekko sentymentalnie jeśli wybaczycie....
AMJ

[Rfechner]

wybaczymy , wybaczymy .........

[soulinka]

prawda!

A pielęgnujemy, by pamięc o Agnieszce trwała i by może się tak zdarzyło, że ktoś 'nowy' tu przysiądzie, przeczyta i tak wiele się nauczy, tak wiele emocji odkryje - i tutaj, i w sobie. Pielęgnujemy, bo Agnieszka miała wielką odwagę i jej świadetwo jest tu. Jest tu wciąż Jej wielka siła, optymizm i radość z każdego dnia. Znów przeżyłam chwile wzruszeń w 'Kulturalnych...' znajdując tam Nesskę i jedno strasznie mi się wbiło w pamięć, gdy o koncercie AMJ napisała - 'Dojadę tam, choćby i na noszach'. A tymczasem my tak często się poddajemy, tak często rezygnujemy... To. że Ness była tak wielką cząstką tego forum, to wielkie szczeście dla tych którzy tu z Nią byli wowczas. To przeogromne szczęście dla Jej bliskich, że była z Nimi i dla Nich - bo była wyjątkowa.

Jestem pewna, że Ciotka i inni podzielą się wspomnieniami. Czekam na to bardzo. Ale czuję i myślę, że to jeszcze nie jest ten czas. Przyjdzie, nadejdzie i jestem pewna, że tu będziemy wówczas, tak jak dziś.

Nic bardziej, mocniej nie stawia mnie do pionu niż TE strony. Wciąż nie da się i pewnie nigdy nie będzie tak że uda się to czytać bez emocji, ale dla Wszyskich, którzy mimo wszystko boją się tego tematu - on nie ściąga w dół, on podnosi na duchu, pomimo wszystko... Może nie wszyscy to rozmieją, ale ja tak mam. Mimo wielu wzruszeń i żalu, że Agnieszki nie poznałam - zawsze wychodzę stad silniejsza... Wracam na właściwe tory. A solidarność z Agnieszką, wsparcie, wiara, Wasza tu obecność stale - to jest magia zatrzymana w czasie. Dobrzy ludzie przyciągają dobro i to udało się tutaj. Już z Agnieszką nie porozmawiamy, ale opowiedzmy, że była i jaka była. Niech to trwa!

[M,]

Życzymy wszystkim duuuuużo zdrufffka i wiary w lepsze jutro!!!

Machamy łapkami w dniu Twoich urodzin Kochana Ness

Ps. Dzięki za opiekę.

[soulinka]

M, jak dobrze Ciebie widzieć TU.
Ściskam całą gromadkę!

[Ita.]

Dzisiaj...



Ness, dalas sloneczny znak w dniu Twoich urodzin ?