przez An-dora Pt, 30.10.2009 00:50
Dobry wieczor, nadaje spod koldry, gdzie juz tak dlugo leze, ze az mnie plecy bola, bardziej niz zwykle, a to juz cos znaczy, wiem co mowie!
Siedem dni Teremi? E, to pewnie juz finisz. Nie bede Cie niepokoic, ale u mnie wlasnie konczy sie trzeci tydzien tego niewiadomoczego. Jakies skrzyzowanie przeziebienia z zapaleniem pluc przeplatane oslabieniem wiosennym polaczonym z totalnym jesiennym rozleniwieniem... Skonczylo sie wreszcie antybiotykiem, po ktorym dostalam wysypki... No, ale jest niby lepiej. Sowie tak wmawiam. No bo co mi innego zostaje? Czwarty tydzien? Nie, no od poniedzialku ide znow do pracy, bo niestety moja praca nie przyjdzie do mnie, jak majO niektore druhny... Chociaz, moze to i lepiej. Niech siedzi, gdzie jej miejsce...
A robilas juz, Teremi, oklady z Myszki, tfu, znaczy si z kotka? Ponoc sa rewelacyjnie skuteczne. Lepsze podobno tylko jest powierzanie sie ziemi przez rum. W sensie trzeba sie opic rumu, walnac sie na ziemie i wytarzac, powierzajac jej wszystkie chorobska... Tak slyszalam, juz nie wiem, gdzie, moze by wyprobowac?
Za Wasze urlopowe zdjecia serdecznie dziekuje - piekne a nawet unikatowe, przynajmniej niektore...
Troche mnie zasmucilas Gocha, tym Egiptem. Znaczy ja wiem, czego sie mozna tam spodziewac, ale jakos tak mnie to Twoje rozczarowanie przejelo. Bo Egipt to od dawna wielkie marzenie Moniki, ja sama juz od zawsze chcialam usiasc w cieniu piramid albo gdzies nad Nilem. W przyszlym roku chcielismy sie tam wreszcie wybrac. No coz, zobaczymy.
Hihi, Kangurzyco, zastanawialas sie juz nad napisaniem ksiazki? Mogla by byc na przyklad pod tytulem: „Nasza slepa uliczka. Cz. I: Stary a bezkarnosc fachowca” Gdyby wszystkie problemy tak fajnie opisac, moznaby sie czasem nawet z najwiekszych troche posmiac!
Ech Emciu, Projekty, kostiumy... Malenstwo to teraz sie najwyzej spyta czy moze moj tusz do rzes, albo lakier do paznokci i to wcale nie w celach haloweenowych... Jak ten czas szybko mija! (a to my mijamy...)