HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 17.09.2009 09:51

PODANIE DO EMCI
Szanowna Emciu - uprzejmie proszę - odobraź się
jako wytrawna troczkowa uprzejmie donoszę (ostatnio to modne - donoszenie oczywiście a nie uprzejmość), że czytam wszystkie wierszenki i nic a nic mnie nie nudzą. Fakt, że nie zawsze wszystko rozumiem, ale to już tylko źle świadczy o mnie :lol:
Żeby nie było - troczki też czytam dokładnie
a Maszmunowi to też nie wierz, że ją nudzą - ot taka kokieteria HP-ówki pikczurenkowej (też mnie nie nudzą)
i tak ogólnie, to życie mnie nawet nie nudzi nie mówiąc już o HP a wrześniowe nie tylko noce są piękne - dni również.

(podium wyprowadzić :wink: )

cytowanie poza tym jest modne i uważam, że HP też powinno czasami trzymać się obowiązujących na forum "tryndów" - jedni cytują przedmówców, inni prasowych i nie tylko dziennikarzy a HP-ówki cytują to co im najlepiej w cytowaniu wychodzi

a z innej pary kaloszy - dziś mam wizytę domową u Kici - Myszki i już od wczoraj myślę co zrobić żeby mi nie prysnęła na szafę. Liczę na to, że widok weterynarza - mężczyzny sprowadzi ją na ziemię
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Cz, 17.09.2009 10:06

Teremi, mam pytanie do Druhny - jaki jest poziom znajomości angielskiego Druhny? Oraz ile filmów (polskich i zagranicznych, a zwłaszcza zagranicznych) wymienionych w cytatenkach Druhna widziała? No, co, chyba spytać mogę? "Nie wszystko rozumiem" mi nie wystarczy, hihi. Dociekliwa jestem, mam to po MaszmunU, ałaaaaaa!!!!

Emciu, absolutnie się odobraź! No, coś Ty!!! Patrz, ja się przecież nie obrażam, że z Szachrajenka odeszła prawie całkiem od pierwotnych zapowiedzi. Uwielbiam oryginalne teksty Druhen, rozumiem je, łapię humor i to mnie prowokuje do dopisania się. Tylko z czasem kiepsko. No i z wełną czasem też. Cieszę się, że Druhny się dobrze bawią, SERIO I SZCZERZE! Ja się nie bawię, bo nie należę do elYty filmowej, a ponadto jednak bariera językowa. Wiadomo, że Druhny znają angielski na poziomie "native". Dla Druhen, którym to nic nie mówi, a naprawdę takie są, wyjaśniam, że chodzi o sytuację, kiedy angielski jest jak język ojczysty. Znajomość języka obcego, to nie tylko zwykła komunikacja, to także specyfika danego języka, niuanse, powiedzonka, gry słów, wyrażenia, przysłowia, slangi, dwuznaczności, przenośnie itp...itd., a jak wiadomo - dialogi filmowe są tym nafaszerowane. Jak coś, czego nie łapię, nie rozumiem, co jeszcze dodatkowo mnie dołuje, jak to wszystko może mnie ciekawić, i jeszcze zainspirować do dopisania - tego nie wiem, może mnie Druhna Teremi oświeci, co? BUM! A co ja poradzę, że ja szczera do bólu jestem? Ja nie umiem tak kurtuazyjnie wyznać czegoś, co nie jest prawdą. Zależy na tym Druhnom? Coraz rzadziej czytam cytatenki, coraz mniej dokładnie, bo zwyczajnie nie wiem, o co chodzi, wiec mnie to nudzi. Może bolesne, ale prawdziwe. Udawać, żeby się Druhnom nie narazić a przypodobać - nie potrafię, sorry.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Cz, 17.09.2009 11:30

a ja sie WOGLE ale to WOGLE nie obrazilam!!! (Jesli Panne Nikte moje (nie)skromne zdanie w tym temacie WOGLE interesuje, hi hi). Nie obrazilam sie, poniewaz lata na Forumie dobrze mnie wytrenowaly. Druhny znajOM taki cytat? "Luz, poczucie humoru oraz dystans", auuuuc!!! Po angielsku to bedzie .... auuuuuc!!!
Emciu, ja tez sie swietnie bawie, nie powiem...ale to jest serialenka zalezna, a nie serialenka NIEzalezna. Druhna czuje roznice? Tu sie liczy klYkajnosc, opinie widzow, audiotele, wysylane smsy, pomiar ogladalnosci, konkursy, zloty fanow (Sowusia juz dawno wkleila lYste atrakcji). No przeciez nie mozna robic serialu dla dwoch widzow, ne? Druhna WOGLE nadaje z HoLywUdu, czy jak? Druhna nie wie, czym sie rzadzi szolbiz?! Tu nie ma czasu i miejsca na muchI w nosie! Tu sie liczy Publisia!!!

PS Sowus, Twoja szczerosc uwielbiam, wiesz?! Ale mam nadzieje, ze te wertepowe mielone to SOM organiczne, kapewu?
PS Teremi, ja Druhne ubostwiam na podiumie, czek! A weterynarz przystojny chociaz?
PS "ORYGINALNE teksty Druhen to jest to (humor, i te skojarzenia niebywałe)!" @ Maszmun!!! Za przykladem Zenki wklejam, zeby pozniej nie bylo, ze nie mam dowodow rzeczowych w Prokuraturze, auuuuuc! "Na żywo, bez ściągawek" tez wklejam, bo to mi sie przyda w kolejnej wierszence (nie mylic z cytatenkOM). Zamiast rolet zwanych zaluzjami, boooo - j sie, Maszmuniu!!!

PS # 9 Emciu! "Czlowiek tworzy arcydziela, a te kurna wogole szacunku nie majO", taaaa.... jak to mowiO, tu wkleje cytat po angielsku, Druhny wybaczOM, auuuc!!! "You can't rush art!" Co mam se ucho obciac na oczach publisi, zeby wkleic dowod z elementem ludzkim? Auuuuuuuuc!!!

Tra la la la....uwielbiam jak Druhny robiOM Instalacje, czek! PO-E-ZJA!

Emciu, to co? Wklejac ostatniOM cytatenke TU czy TAM? Wkleje TAM! Jeszcze mi "luz, poczucie humoru oraz dystans", zwane potocznie organicznym mielonym z buraczkami, mile.

I spadam do pisania kolejnego odcinka szachrajenki. Tym razem "na zywo, bez sciagawek". Tylko zaciagne rolety, bo mnie swiatlo rozprasza. I juz mnie nie ma. Bac sie czy nie bac sie w-czapy? Oto jest pItanie!

U & U, podlane glupawkOM, ma si rozumiec!

PS Niech zyje wolnosc slowa, AVE! Tak mi dopomoz Swiety Forumie!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 17.09.2009 11:48

Taaa Druhna się w ogóle nie obraziła i dlatego cytatenka będzie TAM!
To pisałam ja. Publisia!

PS dopisek. Też sobie zacytuję. "Nie obrazilam sie, poniewaz lata na Forumie dobrze mnie wytrenowaly."@Ściana
Czegoś tu nie rozumiem. Ale może więcej luzu, dystansu i poczucia humoru mi trzeba!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Cz, 17.09.2009 11:58

Maszmuniu, no wez!
To taki zabieg marketingowy! TerA wejdOM Druhny i napiszOM, ze zamiast TAM powinno byc TU!
Hi hi...I tak to sie kreci niezalezne seriale!
Pozdrawiam serdecznie!

PS Naprawde sie NIE obrazilam! Za duzo klomb w realu, takie tam...ech...no trochU wiary w dobre intencje Sciany! Chociaz raz, auuuuc!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 17.09.2009 17:12

Relacja na żywo z Gdyni.
Na Rewers brak wejściówek. Bronia w kinie non stop z małymi przerwami na rybkę! Bardzo świeżą nawet!
Dokumentacja zdjęciowa.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Fot. Bronia
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Cz, 17.09.2009 17:52

Dzien dobry!

Druhny nie uwierzo ale ale dzisiaj w szkole moich dzieci uczniowie zrobili autentyczna flash mob!!! Zupelnie niespodziewanie. Nie cala szkola tylko grupa uczniow z nauczycielka od, ze tak powiem, matematyki wyrownawczej (to wazne bo to jest czesc programu matematyki-podobno...hmmm, hihi, cos czuje, ze wiekszosc dzieci teraz bedzie chciala byc w tej klasie...). Robili ten taniec ala Oprah z Michigan Ave z Chicago...Hihi...Bardzo to dziwne uczucie byc nagle otoczonym przez tanczace rytmicznie dzieci...today is going to be a good day...tra la la...

W zagmatwaniu szachrajenkowym umknela mi relacja Druhny Teremi z "Rewersu"! Doceniam! Dziekuje! Hihi, jak tylko sie da to sie dostosuje do polecenia? A cytaty fajne sa w tym filmie? Hihi, moze by tak Druhna zrobila drugie podejscie i pare spisala? Bez szelestu kartek oczywiscie! Auuuuc!!!!

Bronia, no! I to sie nazywa fotobronus z festiwalu! ProsiMY o jeszcze! Celebryty tez mile widziane, nie samym siedzeniem i spaniem w kinie zyje festiwalowa Bronia!
PS Dzieki Maszmunku.

Co do cytatenki to jeszcze jestem troszku obrazona, a co? Nie wolno? Hihi... trzeba sie cenic i znac wartosc wlasnych nawiasow, phi. Calkiem sie odobraze jak Druhny na pokute napisza wlasna cytatenke. O!
PS#9 Sorry guys, znaczy sorki-rosolki Druhny znudzone cytatenkami vel serialem niezaleznym hihi..., ale welna nie sluga...raz sie snuje teksty wlasne z "niebywalymi skojarzeniami", hihi, dobre Maszmunku, dobre! A drugi raz sie snuje cytaty. Na rodzaj welny lub jej brak, podobie jak na Albercie i Hobbitu nie ma rady ni przymusu...Sowus a czy to nie pieknie miec wierszenki wielojezyczne? Pamietasz te wloskie, albo rosyjskie, albo depresyjne? Dorbaldie UN-eneki! I nie mow mi, ze TY nie moglabys z jakiegokolwiek tekstu zrobic cacka...Nie takie rzeczy sie widzialo w Twoim wykonaniu, acha...

PS#9 Druhna Sciana daje kolejny odcinek serialu niezaleznego TU lub TAM, hihi, troche sie juz czuje jak Francis C., gdy prawie nikt nie oglada jego najnowszego "Tetro", hihi...
Dla Druhny specjalna zajawka z cytatem z mojej ulubionej romantycznej komedii, hihi

Rozmyslala caly ranek "Billy Mack: This is shit, isn't it? Joe: [gleefully] Yep, solid gold shit, maestro."


Dobrego Druhny! Zdecydowanie.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Cz, 17.09.2009 20:02

Teremi, zmylił mnie ten „smród”, jakoś mi tak zgrzytał z Druhny kulturalnym postem, ale jeśli to o zapach chodzi, to oki, bo „smród” zabrzmiał mi tak jakoś pogardliwie i to mnie zmyliło. Hałas w odbiorze sztuki przeszkadza mi niewątpliwie, z czym się zgadzam. Tam, gdzie sprzedają, czyli dopuszczają jedzenie i picie, nie przeszkadza mi to, ale oczywiście brak kultury tego jedzenia i picia to na pewno, bo ten hałas. Chodziło mi o to, że wytworzyła się jakaś taka tendencja do napiętnowania multipleksów śmierdzących popcornem, hipermarketów, telewizji itp… i zrobiło się takie trendy, żeby podkreślać swoją odrębność, lepszość z powodu że się do tej grupy nie należy. Jak multipleks, to od razu smród popcornu. Jak hipermarket, to od razu sposób na spędzenie niedzieli z rodziną, jak telewizja, to bezmyślne przerzucanie kanałów na pilocie i oglądanie bzdurnych telenoweli. Dla mnie w kinie liczy się przede wszystkim film, ale jak już powiedziałam – hałas mi przeszkadza oraz śmieci, o które się potykam wychodząc. Faktem jest, że mam sentyment do mniejszych, klimatycznych kin, ale nie uważam, że chodzenie do multipleksów jest niskie. Hipermarket nie jest dla mnie formą spędzania czasu, ale koniecznością – dużo rzeczy w jednym miejscu i taniej. Znam osoby, które bardzo podkreślają, że hipermarket be, dla plebsu, sklepik osiedlowy z klimatem to jest to. Jasne, ale jakie ceny! A jak słyszę, że ktoś mówi, że nie ma telewizora w domu, to najczęściej nie jest to zwykłe stwierdzenie faktu, ani tym bardziej brak pieniędzy, tylko chwalenie się. Jakie to fajne w dzisiejszym świecie, ne? Nie mam telewizora. WOW!!! I od razu czuję się gorsza. Więc coś jest nie tak z formą przekazu. Ale jak już przy tym jesteśmy, to tylko wyjaśniam, ze 80-90 procent kurka to są koncerty, kabarety, filmy, dokumenty, sztuki, wywiady nagrywane na VHS, przegrywane przez tuner do pliku na komputer, kompresowane, zgrywane itp…Mi zupełnie nie przeszkadza, że ktoś lubi co innego, robi co innego itp…ale jeśli mi to komunikuje tak, że czuję się od razu gorsza, to coś jest nie tak.

Emciu – ja w ogóle już nic nie rozumiem, serio. Napisałam, że przestaję kumać cytatenki, bo nie widziałam filmów i nie znam angielskiego na poziomie „native”, no i że w związku z tym to mnie nudzi. Nigdy nie powiedziałam, że są BE, albo nie doceniałam ich artyzmu. Wręcz przeciwnie. Wiele razy zamiotłam mojom czapkom podłogę w kredensie. Właśnie dlatego, że wiem, że nie ma musu i nie czuję się zmuszona, to korzystam z tego dobrodziejstwa i czytam rzadziej, coraz mniej dokładniej, bo nie przyswajam. Niestety, gdybym ja wypożyczyła nieobejrzane filmy do obejrzenia, plus ugrzęzła na dobre w słowniku, żeby zrozumiec cytatenki i się do nich dopisać, to bym zwariowała, ja to wiem. Nie jest to w mojej mocy, po prostu, przepraszam, co wcale nie znaczy, że mam cokolwiek przeciwko wielojęzycznym cytatenkom. No, nie wiem, może ja mam jakąś obstrukcję umysłową. Tak czy owak nie zmienia to faktu, że ja się niczego nie czepiam, mowie tylko co mysle w kontekście mojego odbioru, a raczej trudności z tym związanej. Oczywiście, ze rozumiem i doceniam wysiłek Druhen, przecież wiem ile pracy to wymaga, tak jak wiem, ile pracy wymaga zrobienie ciekawych ujęć specjalnie dla HP, potem selekcja, jedna, druga, trzecia, zmniejszanie, wklejanie i szarpanie się z imidższakiem. Ja to naprawdę rozumiem. Czapka z głów dla tych, którzy czytają cytatenki, ale dla tych, co szczerze mówią, co czują i myślą – to już nie. Zwłaszcza, jeśli dla Druhen cytatenki mają działanie terapeutyczne to nie rozumiem tego obrażania się. Znaczy jak ja nie czytam, to nie mają już działania terapeutycznego? No to są dla Publisi jednak, czy nie? No, skoro to, co mówi Publisia ma znaczenie jednak, to coś w tym chyba jest. Druhny się zdecyduja.

Ścianuś – oczywiście, że się obraziłaś i wkurzyłaś. Bujac to MY a nie NAS. Szpila na szpili. Wyglądam jak poduszka krawcowej. Wkleić? Bo cytować mi się nie chce i nie mam kiedy. Mam inne klomby do przeorania. A ja naprawdę uwierzyłam, jak przeczytałam, że się nie obraziłaś, bo wiem, że jesteś starom hipiskom. Ale pierwsze słyszę, że Ty się w wolności wytrenowałaś na forumie. No, szok. Swiat mi wziął i runął po raz drugi dzisiaj. A Ty to mogłaś wejść i napisać, że Cię nie smieszą listy AL do KJ. Ktoś się obraził na Ciebie za to? Ja nie, choć mnie te listy smiesza, więc powód był. Skoro serialenka jest niezależna, czyli nie dla Publisi, to po co się na publisie obrażać? Cytatenka Jest elitarna i ok. Toż był kiedyś taki temat J&J, pamiętasz? No. Skoro si pisze niezależne, elitarne rzeczy na publicznym forumie, to jednak Publisia po coś potrzebna jest. TAM to już nie byloby to samo i dobrze o tym wiesz. Trochi szacunku więc dla Publisi.

Na koniec powiem Druhnom, że ja się poważnie zastanawiam, czy HP to jest jeszcze miejsce dla mnie. Wolność słowa bowiem nie polega według mnie na tym, że mogę tu wejść i napisać co chcę, ale na tym, żebym mogła potem wyjść bez poczucia winy i wyrzutów sumienia. Może warto, żeby Druhny na chwilę się zatrzymały miedzy jedną cytatenka a drugą i zastanowiły, czy Druhny aby nie są PRZEWRAŻLIWIONE na punkcie wierszenek w ogóle, co? To wtedy możemy wrócić do tematu.

Tymczasem pa. To mówiłam ja – Sowa z tej niższej Polski, oglądająca TV, robiąca zakupy w hipermarketach, chodząca czasem do multipleksu, wcinająca mięcho, lubiąca rosołek z kury oraz schabowego i zapach popkornu. Mi nie jest przykro i ja się nie obrażam. Nie dla psa kiełbasa. Organiczna, oczywiście.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 17.09.2009 20:13

Ściana – podium wprowadzić – teraz ja

Sowuś ja tam szczerość, zwłaszcza szczerość do bólu też uwielbiam i nic a nic nie przeszkadza mi to w rozumieniu rzeczy niezrozumiałych.
Moja znajomość angielskiego ogranicza się do „yes, yes, yes”
Muszę jednak przyznać, że choć polski dla mnie jest „native”, to też nie wszystko co piszą ludzie rozumiem a jak już niektórzy pisarze, to zupełni nic nie rozumiem, polityków zresztą też rozumiem „prawie” a już na Kaszubach czy Górnym Śląsku to dopiero mam problemy, ale ja jestem człowiek otwarty – też i na nowe, obce dla mnie języki – stąd słowniki zawsze pod ręką i wcale mi nie przeszkadza, że nie wszystko rozumiem, bo czasami nie rozumiem tekstu piosenki jak jest w obcym dla mnie języku ale jak wyobrażę sobie Druhny piszące wierszenki, usłyszę piosenkarza śpiewającego, to właśnie wtedy prawie wszystko rozumiem. Do słowników oczywiście nie zaglądam – wystarczy mi to, że są.
W liceum uczyłam się łaciny (klasycznej) a moja ukochana pani profesor zawsze miała problem z oceną moich tłumaczeń prozy – ja sobie tłumaczyłam poszczególne słowa i … nadawałam tłumaczeniu sens często odbiegający od oryginału ale było to generalnie tłumaczenie z sensem.
A teraz to ja chyba nie rozumiem co sama piszę, ale co mi tam…

Ściana sama wiesz, że dopiero po latach prawdziwa poezja trafia pod strzechy i do chat wapnem bielonych a Ty byś chciała uznania w oczach publisi tak od zaraz?
Na temat instalacji też coś machnę – jakaś taka we mnie energia po urodzinach wstąpiła, że aż się boję czy zbytnio mnie nie rozpiera… a może da się z tej energii zrobić elektryczną i będę oświecona? Albo chociaż będę przykładem świeciła?

A co Wy tu o jakimś „obrażaniu” wspominacie – no chyba, że na Brombę, że nas ze sobą nie zabrała

Teraz o instalacji lub wystawie zatytułowanej „Rozmowa, początek” a raczej „Conversation, The Begining” – jest w jednej z ciekawszych galerii w naszym kraju, galerii znanej z eksperymentów artystycznych, nowatorstwa ale tym razem eksperyment przerósł nawet moje oczekiwania.
Otwarcie z przemowami nastąpiło przed, potem było wejście i nawet leciał jakiś film ale wchodząc raczej na to nikt nie zwracał uwagi a w środku – na dużej przestrzeni leżały pogniecione gazety – nie było ich dużo (chyba dla równowagi z przestrzenią); stały też monitorki, bo malutkie (na posadzce), na których coś było widać, w słuchawkach słychać (ale nie wiem co bo było małe, była też chrzcielnica, w której pływało „ciało” płci chyba żeńskiej. Chciałam może i porozmawiać, tylko nie wiedziałam co może być początkiem rozmowy no i z kim mam rozmawiać: ze sobą?, twórcami?, współtowarzyszami wernisażu?
Jednak żeby nie było tak smętnie, to po wernisażu poszłyśmy porozmawiać do kawiarni, tylko tematem rozmowy nie była wystawa.
http://www.portel.pl/artykul.php3?i=38331
tu są wrażenia kolejnego miłośnika sztuk wszelakich nawet zdjęcie a to poniżej jest mojego autorstwa
Obrazek

Koniec o sprawach wzniosłych (Emciu było kilka nadających się cytatów w „Rewersie” ale nie spisałam – pójdę raz jeszcze tylko w tym celu i w celach dydaktycznych spiszę i podrzucę) teraz o weterynarzu
Ściana jakby to ująć – pan weterynarz był przystojny inaczej – miał fajną szopę na głowie, a’la obcięty pudel (czarny), gabaryty? – zestawienie boksera z dogiem, charakter – owieczki – uległy, życzliwy, spokojny.
Kicia Myszka przyglądała się z zainteresowaniem (ma ciągoty do chłopów małpa jedna latwica) i lekką ostrożnością, czyli bezpieczna odległość. Nic to nie dało – weterynarz zbadał, postawił diagnozę (zęby – kamień do usunięcia) dał zastrzyk i wytyczne a kicia pędem rzuciła się do miski, chyba się bała, że weterynarz jej zje kolację. Po niedzieli zabieg (pod narkozą) usuwania kamienia.
Jednak zwierzaki wiedzą, że chce im się pomóc ani mnie nie podrapała, ani się obraziła a i weterynarz wyszedł bez szwanku.
No to tyle na teraz
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 17.09.2009 20:15

o Sowuś witaj - za chwilę przeczytam co napisalaś, bo jak zaczęłam pisać to jeszcze Ciebie nie było

no to już jestem, choć chyba Ciebie teraz nie ma
1. mam telewizor i oglądam rózne programy i nie widzę w tym nic złego, bo TV nie przysłania mi innego świata (tak jak komputer czy internet - też nie przysłania)
2. lubię multipleksy, bo grają o różnych godzinach, mają spory wybór filmów
3. z kulturą jedzenia i picia też się z Tobą zgadzam, ale niestety odgłosy obok przeszkadzają mi
4. nie toleruję organicznie intensywnych zapachów (od perfum po popcorn)
5. hipermarkety też lubię (za swobodę wyboru, czas na zmianę decyzji, różnorodność towarów, ceny i to, że mogę iść raz i zrobić wszystkie zakupy na długi czas) co nie znaczy, że nie mam, jak wszyscy, ulubionego warzywniaka, mięsnego, piekarni, cukierni

no to jak widzisz prawie we wszystkim się zgadzamy - piszę "prawie", bo mogłam cos przeoczyc (niezaleznie czy się zgadzam, czy nie)
dlatego nie mówię jeszcze "dobranoc", bo może wpadnę

oj coś Sowuś jesteś tak dziś "sieriozno" nastawiona

a teraz to nie wiem czy się zgadzam, czy nie - ale ja tak sobie myślę, że w HP nadal obowiązuje wolność (i swoboda) z możliwością polemiki, repliki, dyskusji z burzami i piorunami i tej wersji nie wyprę się nawet na torturach
no teraz to już spadam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Cz, 17.09.2009 21:34

Sorry, Teremi, ale się z Druhną nie zgadzam. Jedno wyklucza drugie. Albo wolność, albo obrażanie się. Mówienie o wolności a dawanie wolności to dwie różne sprawy. Ja żałuję, że powiedziałam o swoich odczuciach, bo Druhny, które lubię, wkurzyły się i obraziły. To jest wolność?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 17.09.2009 21:57

Sowuś nie wierzę, że jeżeli ktoś kogoś lubi, to z takiego powodu się obrazi - dla mnie jedno wyklucza drugie - lubię albo się obrażam
do obrażania musi byc powód a nie powód
tej wersji trzymam się w życiu i może dlatego od dawien dawna nie byłam na nikogo obrażona i nikogo świadomie/podświadomie nie obraziłam i jak juz wspominałam wielokrotnie - w internecie brakuje tego przymrużenia oka, kopnięcia w kostkę, miny, uśmiechu, nawet chichotu, gestu i nie zawsze jestesmy właściwie odbierani i często powinno zadać się pytanie "co autor miał na myśli" (to nie w kontekście naszej rozmowy, to dotyczy całokształtu)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Cz, 17.09.2009 21:59

Tak Sowus, to jest wolnosc, bo wolnosc sowie a ludzkie odczucia sowie.

To to dla daszego zagmatwania sprawy jeszcze dodatkowy komentarz, niech Druhna Sciana ma sowie co rano poczytac do swiezej organicznje kawy! Hihihi...

Dobra Sowus, uwazam ze to jest OK, ze cos sie komus nie podoba, ze ktos czegos nie rozumie, ze ktos inny przywiazuje do tej samej rzeczy duza wage. W tym wypadku cytatenki, ale mozemy wziac na wokande cokolwiek innego, powiedzmy picturenki Sowusi, relacje z koncertow jazzowych w Kulturalnych czy poczynan ogrodkowych w ogrodkach. Natomiast czyjekolwiek oczekiwanie, ze Emcia, Sowusia, Malgorzata z Kulturalnych czy Basia z ogrodkow zaczna pisac/wklejac inaczej zeby sie dostosowac do preferencji czytajacych/ogladajacych, to juz ingerencja w styl, upodobania, pasje piszacych. Tzn. Emcia moze i by chciala dogodzic Sowusi i Maszmunowi i uszczesliwic kogo sie da...ale welna nie pozwala, nie te okolicznosci przyrody, cos sie skonczylo, cos innego sie zaczelo, moze wroci moze nie...Jezeli czytajacej publisi cytatenki sprawiaj radosc i sie usmiechnie to jest mi milo, jak komus nie podchodza to akceptuje i dziekuje, ze troczkowe teraz aktywne i cytatenki nikna wsrod nich. Sowus, mow sowie szczerze ile chcesz! Tylko daj sowie spokoj z tym wychodzeniem, przeciez nie bedzieMy tu propagowac antyelitaryzmu, antyfoodyzmu i rewolucji kulturalnej! BUM! Czy ja mam wpadac w kompleksy, ze Ty piszesz jak rasowa felietonistka, bezliterowkowo i do tego bezwzrokowo, kurnaola! No wez! Za duze jestesmy na taka dzieciniade Sowus, za dlugo sie znamy!

No i co? Moze byc? I przepraszam najmocjniej ale ja sie z ta chwila wypisalam troczkowo...

Teremi duzy usmiech dla Ciebie, ze jeszcze nie machnelas na nasza polemike od siedmiu bolesci rekami!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Cz, 17.09.2009 22:01

Przepraszam, Teremi, ale my tu nie jesteśmy od ubiegłego tygodnia, prawda?

Dziękuję za Druhny słowa. Nie ma musu mnie lubić. Proszę tylko: pozwólcie mi być sową.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBIA Cz, 17.09.2009 22:02

dobre Emcia, dobre .
odniosłam sie.
Avatar użytkownika
ZENOBIA
 
Posty: 3139
Dołączył(a): Cz, 30.10.2008 17:35

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Cz, 17.09.2009 23:02

Ja tylko chciałam powiedzieć, że wyrażając opinię, że oryginalne wierszenki lubię bardziej od cytatenek absolutnie nie oczekiwałam, że Emcia czy Ścianusia zaczna pisac inaczej zeby sie dostosowac do moich preferencji, a tym samym nie chciałam ignerować w styl, upodobania i pasje piszacych!
BUM! I niech Druhny uwierzą w moje dobre intencje. Ten jeden raz chociaż.
Wyczerpałam wełnę troczkową na dłuższy czas! No to spaaaadam.
Dobrej nocy.
Ostatnio edytowano Cz, 17.09.2009 23:05 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Cz, 17.09.2009 23:03

Emciu, uspokójże się, proszę Cię, toż ja tylko powiedziałam, że nie rozumiem cytatenek, bo nie oglądałam filmów i nie znam angielskiego na takim poziomie, jak Druhny. Ja nie powiedziałam, że mi sie nie podobaja czy nie podchodzą. To nie jest to samo. Tylko tyle. A moje pikczurenki nie zasługują na to, żeby były wrzucone do jednego worka z Druhen cytatenkami, bo są proste jak konstrukcja parasola. To chyba komplement dla Druhen? Gdzie ja napisałam, że ja oczekuję, że Druhny będą dostosowywały sie do moich preferencji, albo że mają mi Druhny dogadzać i pisać jak ja chcę? Ponieważ nie widzę dla siebie szans na dopisanie się do cytatenek, to napisałam o moim problemie z odbiorem, żeby nie było. Przepraszam, nie wiedziałam, że to Druhny tak urazi. Ja już tak w życiu mam, że ja zawsze muszę wszystko rozumieć, akceptować, szanować wolność, równość, bycie sobą, prawo do powiedzenia mi, czym kogoś dotknęłam i tak robię, staram się najlepiej jak umiem. Tylko kurczę gorzej w stronę odwrotną. Najczęściej obraza, niestety, zero rozmowy, raczej w stylu "przepraszam, że żyję, może mnie w ogóle nie być itp...". Dlaczego tak jest? Nie wiem. Efekt jest łatwy do przewidzenia - zamykanie sie w sowie...i nie mam na to wpływu, bo nie całkiem zależy to ode mnie.

Nie miałam złych intencji, do tego jeszcze starannie dobierałam słowa, zwracałam uwagę na "lajtowy" styl, czyli wszystkie hihi, bum, tra la la la, ałaaaa, ałć i tym podobne. Jeśli to nie jest Druhen przewrażliwienie, no to biorę to na siebie. Tylko proszę mnie nie tarmosić, żebym wyszła, wkleiła, napisała. Będę jak mi się bedzie chciało i podobało. Ścianusia pewnie powie, że jestem egoistkOM. No i git majonez. Każdy się czegoś na forumie uczy.

Adios
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa Cz, 17.09.2009 23:04

o matko, no to tera bedzie, żeśmy się zmówiły. no, truDNO. Bum i tra la la.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Cz, 17.09.2009 23:39

A ja to chcialam tylko napisac, ze ja Druhny bardzo lubie!
Bardzo - wlasnie za szczerosc, pasje i odwage mowienia o prawdziwym zyciu na forum internetowym.

I nie wiem jaki dowod mam wkleic na to, ze sie NIE obrazilam. Mysle i mysle - i nic innego mi do tynku nie przychodzi jeno cytatenka. To co? Wkleic? hi hi...

Usmiecham sie do Was, tak prawdziwie, od serca.
Dobrze, ze jestescie!
I tak trzymac.

PS Dziekuje za szczerosc! Szpilki Alberci schowalam do klomby, czek!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pt, 18.09.2009 06:12

Ściana jedyny dowód to będą zdjęcia z urlopiku już historycznego co to obiecałaś

Kangurzyco choć to było wczoraj, to ja dziś - gratuluję wspólnych lat, wspólnych rocznic na dobre i złe i wielu lat na przyszłość
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne