Pani Krystyno, ja jeszcze w sprawie wczorajszego Dancingu w Poznaniu. Jestem Panią oczarowana, mimo tego że płytę posiadam od dawna i często jej słucham. Jednak obcowania z Panią, Pani talentem,charyzmą nie zastąpi żaden przekaz elektroniczny. Szkoda tylko, że ten spektakl tak szybko się skończył. Siedziałam w pierwszym rzędzie, cały czas wpatrzona w Pani twarz. Moje ulubione; Porwij mnie wpół....wywołało dreszcze na plecach, niesamowita siła, a Zalotność jest po prostu...rewelacyjna, taka lekka i "przyjemna" widać, że lubi ją Pani śpiewać .I te Pani ruchy na scenie, takie oszczędne, eleganckie i ten uśmiech....brak słów.
A tak zwyczajnie po babsku, to wygląda Pani ślicznie. Całe nasze towarzystwo stwierdziło jednym głosem, że jest Pani - piękną kobietą. Jeszcze raz dziękuję za cudne, niedzielne popołudnie i do zobaczenia w Poznaniu w listopadzie.Kłaniam się nisko-Renata Mogilnicka