Moja Droga Pani Krysiu,
Na początek przesyłam Pani telepatycznie TYLE energii ile ma TO słonce skoro jak wiem Pani czekoladek niet... a energia teraz bardzo potrzebna.
(to podobno postać najbardziej aktywna)
Przed chwilą WRESZCIE zostałam SZCZĘŚLIWĄ POSIADACZKĄ biletu na "Piosenki..." w Lublinie W I RZĘDZIE! (dopiero dziś mogłam przyjechać i tak biegłam po ten bilet jak jakas ostatnia kretynka z drżeniem serca, że nie starczy... )
Więc teraz pozostaje mi już skreślać dni do spotkania
A teatralne okna moglabym wstawic sama, jesli tylko by Pani miala takie zyczenie
Wczoraj patrzylam na slonce, wieczorem. Wczoraj.. bo to byl chyba ostatni w miare spokojny wieczor... cieszylam sie nim.
Pozdrawiam Panią najserdeczniej i najbardziej energicznie jak potrafię Jeszcze dla równowagi trochę zieleni ku spokojnosci po ciężkim dniu dla Pani zostawiam.. i przespanych nocy życzę, bo inaczej, to naprawdę ma skutki uboczne dla zdrowia...
Udanej reszty tygodnia,
J.