Jak się to wszystko pięknie zbiegło..Lament a w nim a raczej po nim "Yo soy Maria" (znalazłam ,bardzo dziękuje ) .. i teraz szłam sobie z mamą po Starym mieście i zobaczyłam nagle że 26 lipca będzie festiwal tanga...myślę że tak to można nazwac...ale co jest śmieszniejsze ..Astora Piazzolli absolwenci Akademii Muzycznej będą prezentować najlepsze utowry...pięknie pięknie już się cieszę...
Ale najbardziej to się cieszę na to że od sierpnia znów pojawi się "Romulus Wielki" no i Janusz Gajos..uwielbiam..jest wspaniały..cudowny.
Byłam na Darkroomie ..popłakałam się ze śmiechu..a w ogole cała sala ryczała ze śmiechu..a Pan Łapiński no cudo...należący do "wielkiej rodziny" jejku skąd ja to znam...moja babcia..no cóż.
Miłego i pogodnego dnia Pani życzę..