przez GrejSowa Cz, 05.03.2009 16:00
Moja Droga Ś.! (z kreseczkOM)
Wiesz, jest mi trochę źle, i postanowiłam zapisać wszystko to, co lubię i co akurat w tym momencie przyjdzie mi do głowy. Istnieje podobno taka metoda uspokajania się czy leczenia, nie pamiętam. A więc co ja lubię? O, dużo rzeczy lubię! Ale wymieniajmy najmniejsze, takie codzienne, na których schodzi nam życie, dobrze? A potem, nie martw się, Ty mi napiszesz, co lubisz. Ale najpierw ja.
No więc…lubię jak mówisz, że nie zaczyna się zdania od „No więc”.
Lubię jak do mnie dzwonisz. No, co…? Pamiętam, że lubię!
Lubię rozmawiać z TobOM przez telefon, bo wtedy jesteś dla mnie dobra o wiele bardziej, niż pisemnie.
Lubię Twoje poczucie humoru i lubię jak Ty lubisz moje, a zwłaszcza jak mi to mówisz.
Lubię jak się śmiejesz.
Lubię, jak wybuchamy śmiechem w tym samym momencie.
Lubię jak przeklinasz.
Lubię z TobOM rozmawiać na gadu gadu, i jak mi mówisz: „To Ty tu pisz, co myślisz i czujesz, a ja idę na balkon zapalić.”
Lubię jak jesteś na kurku, bo mi się zdaje, że mam Cię na wyciągnięcie pióra. Kiedyś, korzystając z okazji, miałam ochotę Cię walnąć, ale pożałowałam komputera.
Lubię Twoje dziwactwa. W życiu never nie wyznam, które lubię najbardziej.
Lubię czytać Twoje archiwalne wypociny TU i TAM.
Lubię lody z zielonej herbaty, chociaż nigdy w życiu ich nie jadłam.
Lubię się z TobOM kłócić, bo wiem, że potem będziemy się godzić.
Lubię się z TobOM godzić, chociaż potem jest już trochę nudno. Całe szczęście, że to nie trwa długo.
Lubię jak mi mówisz miłe rzeczy i lubię jak mnie wtedy mdli.
Lubię jak mi machasz przed nosem dyplomem, bo nie lubię duchoty.
Lubię jak się wkurzasz.
Lubię jak udajesz, że Cię nie ma.
Lubię udawać, że mnie nie ma i lubię jak Ty udajesz, że nie wiesz, że ja udaję.
Lubię na Ciebie czekać, bo nigdy nie wiadomo, jak to się skończy.
Lubię jak się ze mnie nabijasz. Chyba jestem nienormalna.
Lubię, że jesteś nienormalna. Żadne „chyba”.
Lubię jak się wymądrzasz.
Lubię jak wyjeżdżasz, bo lubię za TobOM tęsknić.
Lubię jak wracasz, bo lubię jak jesteś.
Lubię się zastanawiać, co robisz w danej chwili. Teraz u Ciebie jest północ i właśnie się postarzałaś o rok. A co, może tylko ja mam się starzeć? Śpij, śpij, a ja się tu jeszcze pomorduję...
Lubię jak przemawiasz na podium.
Lubię jak się cieszysz.
Lubię się cieszyć, że Ty się cieszysz.
Lubię jak udajesz, że Ci WOGLE na mnie nie zależy i jedno wielkie PHI.
Lubię, jak się żegnasz na forumie i odgrażasz, że już nie wrócisz. Lubię Cię wtedy prosić, żebyś wróciła.
Lubię się żegnać na forumie i odgrażać, że już nigdy nie wrócę. Lubię jak mnie wtedy prosisz, żebym wróciła.
Lubię robić Tobie zdjęcia, a potem je oglądać i cieszyć się, że czasem robię dobre zdjęcia.
Lubię z TobOM oglądać SV w Polonii.
Lubię jak mi dajesz w-czapę.
Lubię Tobie dawać w-czapę.
Lubię jak milczysz. Hmm……No, niech Ci będzie.
Moja Ś., lubię Ciebie, ale wcale od tego wszystkiego nie jest mi lepiej. Teraz dopiero się roztrzęsłam na dobre. Muszę szybko wziąć się do jakiejś pracy, bo się całkiem rozwalę. Całuję i uciekam. Napisz mi, co lubisz, ale niech to będą takie małe, malutkie, najmniejsze przyjemności, tych jestem ciekawa.
Twoja S. (bez kreseczki)
P.S. Masz czas do 2 listopada.