przez asienka Wt, 24.06.2008 08:30
Znalazłąm to forum przez przypadek i przczytałm prawie wszystko doszłam też do tej wspaniałej kobiet Ness i jej śmierci aż mi tzw gul stanął w gardle jak to czytałam taka wspaniałą osoba...
Ja można powiedzież przeżyłam czerniaka złośliwego w wieku 18 lat teram mam 25 i za dwa dni kontrolę ale mimo ze minęło 7 lat ja za kazdym razem jak mam tam jechać jestem chora i się boję, ze coś znajdą do 3 lat miałm co miesiąc a tera co pół roku i to za każdym razem badają co innego i takie to niepewne ale dzięki bogu nic nie znaleźli do tej pory po wycięciu ale trudno z tym żyć chyba tak już zostanie ten starch na zawsze? do brze że powsatją takie fora można być anonimowym i pisać z ludzmi którzy to rozumieja w domu nawet nie wspominam, ze się martwię mojemu przyszłemu mężowi bo wydaje mi się ze patrzy namnie jak na jakąś choleryczkę jak co kolwiek mówię ze mnei boli czy coś. Ale pisze bo od stycznia nienajlepeij się czuję i bardzo starciłam na wadze, starciłam apetyt i mam rózne dziwne objawy dlaego się boje ipisze tu zeby trochę sobie ulrzyć. U mnie zaczeło się to 7 lat temu tydzień przed 18 urodzinami jak to już wcześniej z mojego pieprzyka na piersi zrobiło się coś obrzydliwego i nie wyglądało to jak pieprzyk krwiło itp każdy wie o co chodzi akurat w klinice onkologicznej zrobili badania na kasę chorych i moja matka tam robiła sobie mamografię, po czym bardzo ją martwiło to co się na tej mojej piersi dzieje i zabrała mnie w sierpniu żeby to lekarz zobaczył! po kontroli przez 2 lekarzy skierowali mnie na pobraniw ycinka do badań iza miesiąc miałm wyniki, przyjechałm oczywiscie z matką, weszłam do gabinetu wyroku i po minie lekarza zauważyłam że jest nie dobrze, zaczoł na około rozmawiać i tak nie chciał do sedna dojść, szczerze mówiąc to słyszłam tylko jak serce mi wali i mam nogi z waty po czym słyszłąm jakby mówił w oddali i powiedziłą czy jest ktoś dorosły zemną bo ni emiała mjeszcze 18 lat za 7 dni, powiedziął,zę tek że mam jest zemną kazął ją zawołać ni emógł mi nic przekazać i z matką mogłam podejmować jakiekolwiek decyzje, usłyszawszy zę mam matkę zerwać wiedziałm ze jest cos nie tak i ledwo doszłam do tych drzw i matka jak mnie zobaczyła w dzwiach ze jest proszona to sie skurczyłai dopiero wteduy usłysząłm wyrok! czerniak złosily szybko trzeba usunąc bo mogę umrzeć w ciągu pół roku, ja miałm tylko gól w gardle i nic nie mogłam wydusic z siebie matka się popłakała ale decyzja stanowcza ze robimy wszystko co moze mi życie uratowac i tak po usunięciu kawąłka mojej piersi bo jak nazłosc było to na piersi miałam jakieś kąplikacje i miałammieć wycicne węzły chłonne ale to wszystko już późnej działo sie przez parę miesięcy, pamietam ze byłam parę miesięcy przed maturą byłam strasznie załamana jak pwedzieli ze muszą mi wyciac węzły chłonne pod pachami i wartowniczka, leżąłm prze 2 tyg miałam masę badań itp co sie tam naogladłam to nigdy nie zapomnę w nocy to był jeden wieki wspólny płacz, najgorzej przed operacją jak już leżałm na stole po tabletkach na uspokojenie o 6 rano w zielonycm kubraczku, nagle przyszło pełno lekarzy i zaczlei na boku dyskutować doszli po pół godziny do wniosku, ze jednak odstąpią od wycięcia ze względu na młody wiek musiałm podpisac decyzję ze się zgadzam i tp dzięki bogu mam spokój od tamtej pory napisąłm maturę a po wycięciu miałabym rechabilitacje przez długi czas i nie miaąłbym jak pisać, w sumie mature ledwo zdałam bo nie byłam w stanie psychicznym przez to wszystk oprzejść ale jakoś dałam radę dzisiaj kończę studia mam wspaniałego przyszłego męża i w końcu wprowadzamy się do swojego wymarzonego długo oczekiwanego domku imam nadzieje,z eniebawem dede miała jakąś małą asie:) mam nadzieję ze wszystko będzie ok ale najgorsze to oczekiwanie...