Tereniu, z tymi różami to tak jest..ja tez chciałam uzupełnić krzewy, które podeptał mi pies. Dokupiłam więc Queen Elisabeth, takie jakie mam posadzone, różowe, jakież było moje zdziwienie, gdy po roku zakwitły i jedne pokazały piękny odcień żólci, drugie czerwień...
Halinko, witam Cię i ja. Podobnie jak Ty, Dino w tej dziedzinie.
Skandynawska, dobrze, ze się pokazałaś. Witam.