www.krystynajanda.pl

przez **Klara W.** N, 27.01.2008 23:02

Witaj M.
Odpozdrawiam najserdeczniej jak umiem.

przez **ladyBlack** N, 27.01.2008 23:07

M, pozdrawiam gorąco...

przez **Barbara Kath** N, 27.01.2008 23:08

przez **okularnica** N, 27.01.2008 23:49

M. i ja nie potrafię... ale i o Tobie i Paproszkach też nie....

Tak sobie tłumaczę, że nie da się nie myśleć. Chcę wierzyć, że to co się wydarzyło, zrodzi w naszych sercach większą jeszcze miłość do świata.
To nie jest koniec, Ness otworzyła nam furteczkę do nowego świata, a nam żeby starczyło tej odwagi, żeby przez nią przejść....

Te kwiatuszki chyba miłością kwitną!!

przez **KAMIL** Pn, 28.01.2008 02:07

Oglądam ZIELONO MI.

chciałem Tobie to tutaj powiedzieć

przez **goferek31** Pn, 28.01.2008 09:41

M,
modlę się za Was jak umiem

przez **rozella** Pn, 28.01.2008 10:01

M. masz rację śnisz koszmar..... Najgorsze jest to, ze bol pozostanie na zawsze , nie minie, bo to niemozliwe jest. Z upływem lat jedynie lekko się przyćmi.
Nie ma także pocieszenia , bo i skąd ? Doświadczyłam tego podczas choroby i śmierci mojej mamy. Jednak potrafię sobie wyobrażic, ze mimo wszystko to nie to samo, kiedy tracimy jako dojrzali ludzie "miłość" swojego życia, partnerkę i najbliższego człowieka. Ech.... trzymaj się M.
Zyczę CI z całego serca, aby czas przyniósł ukojenie i pozytywne zmiany w Twoim życiu.

przez **doleck** Pn, 28.01.2008 10:53

M,

"Kiedy Pan Bóg zamyka drzwi to otwiera okno"...
Okno to nie to samo co drzwi, ale On jest zbyt dobry, żeby nie dać Ci pocieszenia... Poza tym z Nim już jest Ness - już ona coś dla Ciebie wymyśli

przez **Skandynawska** Pn, 28.01.2008 11:38

M, trzymaj się...masz dla kogo my myślimy ciepło o Niej także i o Tobie i o dzieciaczkach...

przez **Krzys P** Pn, 28.01.2008 13:03

M, jesteś dzielny, dzielny, bardzo dzielny gość.
Ciągle myślimy o Was i modlimy się o Niebo dla Neski.
Ściski!

przez **Dziewanna** Pn, 28.01.2008 13:12

A ja myślę o Tobie, M...I dzieciach...

przez **WAGA** Pn, 28.01.2008 14:39

M, wiem,że żadne słowa ani pocieszenia nie ukoją Twojego bólu.
Ale pamiętaj,że jesteśmy z Tobą i modlimy się o Wasz spokój i szczęście.

A najpiekniejszy Anioł -NESS czuwa nad Wami.

przez **m_m** Pn, 28.01.2008 15:04

Hmm...zaglądam tu odkąd dowiedzialam się...mieszkała tak blisko,a jednak nie zamieniłyśmy słowa, czasem nadzwyczaj uprzejme z jej "dzień dobry" słyszane również często od jej M.
Utkwiła mi w głowie chwila, styczniowa niedziela, spadł snieg, byłam z psem na spacerze i M z dziecmi na sankach... tacy usmiechnięci..., chwila rozmowy ... kompletnie wówczas nie wiedzialam co przeżywają...
I trudno cokolwiek powiedzieć...zapamiętam ten magiczny UŚMIECH wpisany na stałe na jej twarzy... załuje ze nie poznałam jej bliżej,choc była tak blisko...sciskam dzieciaczki, sliczne i mądre takie :-)

przez **iza65** Pn, 28.01.2008 22:37

M dla Ciebie...choć parę słów ode mnie- domorosłej , marnej poetki.
Trzymaj się ciepło..wiem jak to boli...wiem,ze czas jedynie zmienia ból w tęsknote i łagodzi stan ducha.Ale serce...cóż -ono nie potrafi zapomnieć...nigdy. Noce są najgorsze...potem sen przychodzi już łatwiej.
Ale życie wygąda już inaczej. Masz Swoje..Wasze Paproszki...masz dla Kogo budzić się z uśmiechem i spokojnie zasypiać. Własnie w Nich jest cząstka Agnieszki.Może wiecej niz nam się zdaje.

Po wypadku ... po roku od tego zdarzenia skresliłam pare słów.

Uciekam w sen miękką rzeką
W ciemne nic- jeszcze nie skoczę.
Łzy zakrzepłe odfruwają od okien wspomnienia
jeszcze niedawno zywe takie i ciepłe.
Noc od przeczuć ciemna.
Moje oczy nie przesłonią tamtego obrazu.
A gwiazdy znów błądzą po okiennych
framugach istnienia.
Tyle nocy jak moje lata
odeszło w niepamięć.
A czas zastygł znów w popiele
moich ust, rąk i tamtego spojrzenia.

Jestem z Kimś ,kto tak jak Ness walczy z chorobą.
Boję się .Strach wkrada się wszedzie. Po raz drugi w zyciu sparalizował moje istnienie.
Jednak zyję nadzieją.
Pozdrawiam Cię najgorecej jak potrafię i ściskam Paproszki.
Izabela

przez M, Pn, 28.01.2008 23:00

To wcale nie tak, nie tak to miało być.
To w sumie trwa za krótko, by mogło mieć sens.
Jedno bez drugiego topimy się co noc
W pościeli oceanie, powodzi łez.

Zbuduję wielką Flotę Zjednoczonych Sił,
By razem zwalczyć niebezpieczny Styksu wir.
Styksu wir.

przez M, Pn, 28.01.2008 23:01

Dziekuje ze jestescie

przez **goferek31** Pn, 28.01.2008 23:14

M
ściskam Cię mocno. i paproszki też

przez **Barbara Kath** Pn, 28.01.2008 23:21

przez **Małgośka** Pn, 28.01.2008 23:56

Przesylam zapach tulipanow z Depresji..........

przez **stary** Wt, 29.01.2008 00:04

Jestem tu w roli "nowego" Czytałem od dłuższego czasu i jestem pod wrażeniem. Odważyłem się odezwać, by zauroczony Ness podziwiać M,

Takich ludzi nie ma zbyt wielu. To szczęście wielkie spotkać ich na swej drodze, choćby - niestety - spotkać na krótko.

www.krystynajanda.pl

POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

a

a

cd