Czytam to forum od jakiegoś czasu, ale brakowało odwagi, żeby się zalogować...
M. - DZIĘKUJĘ za Wasze świadectwo wiary - jesteście niesamowici.
Zapewne mnie nie pamiętasz- poznaliśmy się kiedyś w Katedrze przez Liwię
Graleś na gitarce, chyba to były roraty?
Kurce, trzymajcie się ciepło i jakby co- jestem i służę pomocą.
Od sierpnia moja ukochana Babcia chorowała na raka, byłam z nią ciągle, znosiła to niesamowicie... Choroba jest trudna, ale uważam, że jest też jakąś łaską daną nam od Boga. Ja osobiście uważam za wielką łaskę od NIego to, że mogłam z Babcią być te dwa miesiące, mogłam się z nią pożegnać i być, kiedy odchodziła.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów- jesteście genialni
Pax <><