POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Rfechner Pn, 14.01.2008 23:16

:cry:
Ostatnio edytowano Wt, 15.01.2008 12:33 przez Rfechner, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ciotka Wt, 15.01.2008 00:13

Renia-Daj spokój! nie masz za co przepraszać i kajać się! sciskam
ciotka
 
Posty: 1175
Dołączył(a): Cz, 22.03.2007 22:45

Postprzez nemo Wt, 15.01.2008 00:24

Renia! uważam że jesteś podła i nie masz serca! jak mogłaś!
jak spotkam K.J. w piekarni to jej sie na Ciebie poskarżę@!!!
:lol: :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Postprzez rozella Wt, 15.01.2008 08:38

Ech, szkoda że nie chcecie zrozumieć o czym, tak naprawdę mówię. Mam jednak nadzieję, ze cały ten wątek zostanie opracowany i wydany w formie ksiązki tak, jak marzyła o tym Ness.
Nie zamierzałam nikogo urazić.
rozella
 
Posty: 382
Dołączył(a): Pn, 04.06.2007 09:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez sunshine Wt, 15.01.2008 08:58

[quote="rozella"]Ech, szkoda że nie chcecie zrozumieć o czym, tak naprawdę mówię. Mam jednak nadzieję, ze cały ten wątek zostanie opracowany i wydany w formie ksiązki tak, jak marzyła o tym Ness.
Nie zamierzałam nikogo urazić.[/quote]

tak, zamiast ciszy i zadumy- czcza paplanina i slowne przepychanki...urok netu; tak sobie pomyslalam, ze ten watek byl magiczny dzieki ness, teraz jeden przez drugiego uzurpuje sobie prawo, zeby mowic czego ona by chciala a czego nie...ness juz tu nie ma i magia prysla:(
sunshine
 
Posty: 9
Dołączył(a): Wt, 30.05.2006 07:41

Postprzez nemo Wt, 15.01.2008 09:00

no to chyba trzeba dopisać do forum skrypt, który będdzzie wycinał w tym temacie wszystkie posty bez słowa rak, choroba, cierpenie...
Rozella, walczysz z wiatrakami, siur siur obejmiemy temat nadzorem, a po chwili on spadnie na 3 stronę i taki bedzie z niego pozytek że go nie będzie. ...
miłego!
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Postprzez Krzys P Wt, 15.01.2008 10:27

Sluchajcie, mysle ze racje maja obie strony. Z jednej strony ten watek jest jak dom dla wielu osob i jest naturalne sie podzielic waznym szczesciem, zwlaszcza gdy jest nim przyjscie zupelnie nowego zycia (hip hip huraaa!)

z drugiej strony jest faktem ze dokladnie obok jest watek Byc Dzieckiem, zalozony zreszta tez przez Neske, zas Pokonalam Raka czytaja tez czesto obce osoby dla ktorych przedzieranie sie przez zbyt dlugie offy jest niewygodne. Chce tu tez powiedziec ze Rozelka jest wieloletnia admina jednego forum, i po prostu ma to administracyjne doswiadczenie.

Nie ma sie co klocic na siebie, nie ma co obstawiac druzyn, minimalizowac jednych argumentow i obstawac tylko przy drugich. Moim zdaniem racja jest i tu, i tu - fajnie skakac na offy ale dobrze miec w glowie, ze wszystko trzeba z umiarem. Ale powtarzam - to wylacznie moje prywatne zdanie. pozdrawiam wszystkich :)
Avatar użytkownika
Krzys P
 
Posty: 898
Dołączył(a): N, 19.08.2007 22:37
Lokalizacja: HD

Postprzez Marysia Wt, 15.01.2008 10:30

Nie wiem, czy mam prawo...ale...tak jak Ness napisała w pierwszym poście tego tematu. Rozmawiałsmy na ten temat dużo. Ten temat został założony po to, by pomagać innym ludziom. Ludziom, którzy, na szczęście, nie są oswojeni z ta starszną chorobą. Dostaja wynik i...kompletnie nie wiedzą jak rozmawiać z bliskimi, co dalej robic, gdzie sie udać....
W ostatnich dniach Pan Skurski napisał, że Pan Edward radził sie go, jako kolegę z większym "stażem onkologicznym", czy może wypic lampke wina. Fajnie jest, gdy mozna napisać, zadzwonic do kogos, kto był w podobnej sytuacji. Jakos ta rozmowa wtedy inaczej wygląda. Na pewno nikt taki nie powie: nie martw się.
Pozdrawiam wszystkich.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Krzys P Wt, 15.01.2008 12:25

Sorry ze na jedno kopyto, ale zgadzam sie calkowicie z Marysia. Akurat czytalem jeden wpis Agnieszki:
ness napisał(a):Intencje założenia tego tematu były od początku jasne - chciałam pomóc tym, którzy znajdą się w podobnej do mojej sytuacji, tym, którzy mogą coś zrobić by jej zapobiec, a także tym, którzy są blisko choroby i jest im potrzebne wsparcie.

ness napisał(a):zamiast tekstów w stylu "cimci rimci" wolałabym , żeby ktoś napisał - byłem na badaniach profilaktycznych, zmobilizowałam męża, żeby zmienił dietę i przestał palić, zbadałam swoją skórę pod kątem niebezpiecznych znamion.
Po to był ten temat.
To była jego najważniejsze zadanie.

mysle po prostu ze trzeba pamietac, ze off to off - fajnie jak czasem jest, ale temat glowny jest tematem glownym. A temat brzmi Pokonalam raka. Pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Krzys P
 
Posty: 898
Dołączył(a): N, 19.08.2007 22:37
Lokalizacja: HD

Postprzez WAGA Wt, 15.01.2008 14:26

Myslę,że radośc Reni z narodzin wnuczki była jak powiew świeżego powietrza w tych smutnych dniach.
I nic by się nie stało, gdybyśmy poprzestali na gratulacjach.
Już nieraz zasmiecaliśmy temat mniej ważnymi sprawami.
To te wszystkie pouczenia zajęły całą stronę.
Można było napisać priwa do Reni.

Już nie zaśmiecam.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko :)
Avatar użytkownika
WAGA
 
Posty: 629
Dołączył(a): Śr, 31.10.2007 10:13

Postprzez soulinka Wt, 15.01.2008 14:42

To ja w temacie... Sciagnelam z jakiegos chomika prezentacje "2Ness". Jest piekna! Az chcialoby sie zaapelowac - wiecej, wiecej, wiecej! I te sloneczniki.......i piosenka..... Piekne. Dziekuje.
Avatar użytkownika
soulinka
 
Posty: 3019
Dołączył(a): N, 13.01.2008 18:02

Postprzez dorota_63 Wt, 15.01.2008 20:03

Dzięki Krzysiu za przypomnienie intencji Ness.Myślę,że przed nami nie lada wyzwanie co do przyszłości tego wątku. Jak zagospodarować to dziedzictwo. Muszę przyznać,że czytałam ten wątek ze względu na osobę Agnieszki (bez urazy).Przeczytałam też pozostałe wątki założone przez Nią, żeby ją bliżej poznać.Bardzo bym chciała ,żeby ten wątek nie spadł,żeby służył chorym , zwłaszcza na czerniaka.Dla mnie to było piękne podejście do życia ,choroby,ale zwłaszcza życia pomimo choroby. Ja z tego czerpię siłę.
Gratulacje do świeżo upieczonej babci. Wszystkiego naj . Pozdrawiam.
dorota_63
 
Posty: 25
Dołączył(a): Pn, 05.11.2007 23:06

Postprzez Eulalja Wt, 15.01.2008 22:19

Krzys P napisał(a):Sorry ze na jedno kopyto, ale zgadzam sie calkowicie z Marysia. Akurat czytalem jeden wpis Agnieszki:
ness napisał(a):Intencje założenia tego tematu były od początku jasne - chciałam pomóc tym, którzy znajdą się w podobnej do mojej sytuacji, tym, którzy mogą coś zrobić by jej zapobiec, a także tym, którzy są blisko choroby i jest im potrzebne wsparcie.

ness napisał(a):zamiast tekstów w stylu "cimci rimci" wolałabym , żeby ktoś napisał - byłem na badaniach profilaktycznych, zmobilizowałam męża, żeby zmienił dietę i przestał palić, zbadałam swoją skórę pod kątem niebezpiecznych znamion.
Po to był ten temat.
To była jego najważniejsze zadanie.

mysle po prostu ze trzeba pamietac, ze off to off - fajnie jak czasem jest, ale temat glowny jest tematem glownym. A temat brzmi Pokonalam raka. Pozdrawiam :)


Dzień dobry,dobry wieczór nie wypowiadam swojego zdania nt prawa do pisania na temat inny niż temat raka, chciałam tylko sprostować. To co napisała Ness, tutaj jest wyjęte z kontekstu. Agnieszka wypowiadała się w ten sposób, gdyż była przeciwna temu, by ten temat zamieniał sie w peany na jej cześć. Zależało jej na tym, by zamiast pisania o niej, skupić się na samym temacie, i jego przesłaniu...nigdy zaś nie powiedziała, iż nie powinno się w tym temacie, bądź jest nie na miejscu pisac o szczęściu:)
Tyle. Dzięki.
Monika
Avatar użytkownika
Eulalja
 
Posty: 1227
Dołączył(a): Cz, 26.04.2007 18:25
Lokalizacja: to zale

Postprzez Krzys P Wt, 15.01.2008 22:33

Masz rację, ale na tym fragmencie, który wychodzi poza kontekst, mi nie zależało. Nie chciałem po prostu aż tak kroić cytatów. Jeśli wyciąć "zamiast tekstów w stylu <cimci rimci>", co było tam faktycznie w innych intencjach, to pozostaje ta pestka, która była w oczach założycielki tematu jego główną treścią: rak, jego profilaktyka i wsparcie dla osób nim dotkniętych. Też nie mówię, że nie powinno się pisać o szczęściu - mówię tylko, żeby rozważać zgodnie ze własnym wyczuciem nieprzeciąganie offtopiców zbyt długo.

Też tylko prostuję, bo już chyba czas na a.m.e.n.
trzym się :)
Avatar użytkownika
Krzys P
 
Posty: 898
Dołączył(a): N, 19.08.2007 22:37
Lokalizacja: HD

Nie zapomnimy

Postprzez Klara Śr, 16.01.2008 07:30

Witam wszystkich.
Bardzo nowa na tym forum jestem.
Dziennik Pani Jandy czytalam juz wiele, wiele lat temu, ale mialam dluga przerwe, kilkuletnia. Wpadlam tutaj ponownie zupelnie przypadkowo, poprzez podeslana mi ksiazke. Wpadlam doslownie tuz przed tymi ostanimi WIELKIMI wydarzeniami. Wpadlam jak przyslowiowa sliwka w kompot.
Niektorzy nazywaja mnie aniolem smierci . Nie bojcie sie .
Jestem pielegniarka pracujaca na onkologii. Ponoc mam ten dar, ze sie przy mnie ludzie otwieraja. Mialam byc krytykiem teatralnym (LOL), ale wyszlo inaczej. Pewnie lepiej :-)
Ale do rzeczy. Zaczelam czytac watek o raku Ness. Najpierw od poczatku, potem od konca, wreszcie od srodka. Nie przeczytalm jeszcze wszystkiego, ale wiem juz, ze Ness chciala ksiazke o tym wszytkim pisac. Jak mozemy jej pomoc? Co mozemy zrobic, aby ta ksiazka powstala?
Czy jest ktos, kto by te wszystke zapiski zaczal redagowac lub do redagowania oddal? Co na to najblizsi Ness?
Musze Wam tez podziekowac za dzielenie sie swoimi refleksjami na temat raka na lamach tej strony. Moja bliska kolezanka walczy w tej chwili z rakiem jajnika. Rak trzeciego stopnia w momencie wykrycia, z przerzutami w jamie brzusznej, ale nie w narzadach. Przeszla chemie, leczenie eksperymentalne (rodzaj szczepionki), jest swiadoma diety, preparatow uodparniajacych, uprawia joge, stara cieszyc sie zyciem. Niestety, potwor wrocil, i to w szesciu miejscach. Miesiac temu zaczela ponownie chemie. Jej coreczka wlasnie obchodzla czwarte urodziny.
Wiele tekstow z tej strony kopiuje i przesylam do K. Nie chce dac jej linku gdyz nie chce aby czytala o smierci Ness. Ona w tej chwili potrzebuje JEDYNIE pozytywnych wiesci.
Czy trzynasta jeszcze tutaj bywa. Czy moglaby sie odezwac? Mam kilka pytan.
Klara
 
Posty: 4
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 07:08
Lokalizacja: Gory Skaliste

Postprzez anya_anya Śr, 16.01.2008 11:24

śniła mi się Ness...
Pi
Avatar użytkownika
anya_anya
 
Posty: 2076
Dołączył(a): Pt, 15.07.2005 17:53
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez anya_anya Śr, 16.01.2008 16:05

PS. To był dobry sen :)

Dla wszystkich starczy miejsca...
Pod wielkim dachem nieba...

http://mszarotka.wrzuta.pl/audio/z9dXdd ... na_wyjscie
Pi
Avatar użytkownika
anya_anya
 
Posty: 2076
Dołączył(a): Pt, 15.07.2005 17:53
Lokalizacja: Warszawa

moze nie o raku co?

Postprzez amc Śr, 16.01.2008 16:13

wiecie co,
ja rozumiem ze to teraz takie skojarzenie,
ale chyba to nie jest najlepsze miejsce do dyskusji o nowotoworach...
nowotwor to nie tabu i prawda warto sie badac (choc niektorych nie da sie wykryc wczesnie, bo zwykle nie daja dlugo zadnych objawow, jak. np nowotowory pluc), ale nie warto komus ma jego wlasnej stronie domowej wypisywac wkolko "przypomnien". Ludziom otylym na ich stronach nie wklejamy linkow do stron z preparatami odchudzajacymi....

pozdrawiam
i duzu zdrowia zycze
A.
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Krzys P Śr, 16.01.2008 16:41

Amc, to nie jest tak jak myslisz. Zerknij na 1. strone tego watku.
Ness zalozyla to forum w celu dyskusji o nowotworach (profilaktyce i leczeniu) oraz takim celu, by osoby dotkniete tym drabem znalazly tu swoj dom. Jej marzeniem bylo to, zeby dzieki informacjom zawartym na tym forum ktos uniknal nowotworu.
pozdrawiam
Avatar użytkownika
Krzys P
 
Posty: 898
Dołączył(a): N, 19.08.2007 22:37
Lokalizacja: HD

Postprzez annaskowronek Śr, 16.01.2008 16:48

min.dzieki agnieszce ide zrobic sobie wszystkie badania po raz pierwszy od kilku lat i z dusza na ramieniu,ale ide!!!!
annaskowronek
 
Posty: 171
Dołączył(a): Śr, 31.10.2007 18:10

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne