przez ness Wt, 01.01.2008 17:54
jestem w domu
czuję się jak młody bóg
to niesamowite ile mogą dac dwa worki świeżej ,zdrowej krwi, obudziłam się nowym człowiekiem
za tydzień badania i decyzja czy jeszcze dołożyc jeden
nie będę się wzbraniac
wstąpiły we mnie nowe siły
nie chciałam Wam nic nic mówic ale ostatnie dni to był koszmar
byłam tak słaba a nie wie wiedziałam dlaczego
to był ostatni moment
okazało się że jeszcze trochę a mogłam się po prostu udusic
mój mózg był tak niedotleniony, że aż dziwne że jakoś funkcjonowałam
ale już po wszystkim
Nowy Rok przywitałam na leżąco z 4 paniami z sali
życzyłyśmy sobie...zdrowia...
o 1.00 spałam jak kamień lepiej niż kiedykolwiek
co do krwi, to jeśli ktoś jeszcze chce oddac, to nie musi to byc moja grupa
prawdopodobnie jeszcze jedną jednostkę będę dostawac
więc będzie łatwiej i szybciej ją pozyskac
teraz np. chcieli mi dac 3 ,ale dostępne były tylko dwie
samo przetaczanie to jak kroplówka, a jak się tak bałam, nic nie czułam
zresztą gorzej już byc nie mogło, więc sobie leżałam i chłonęłam jak wampir
jestem wdzięczna za każdą kropelkę, którą dostałam
już w trakcie toczenia moja twarz zaczęła się kolorem odróżniac od poduszki
jestem happy
wszystko co złe zostawiłam w starym roku
w nowy weszłam z nową krwią
i z nowymi siłami
dziękuję za życzenia
za smsy
za maile
za modlitwy
za myśli
za to że jesteście