przez ness Wt, 25.12.2007 18:37
nie zaglądałam tu bo zanurzyłam się w Świętach
to były chyba najbardziej niesamowite Święta w moim życiu.
nie tylko Jezus się narodził, ja też...
nowo narodzona
tak się czuję właśnie
z technicznych szczegółów to nie mam już cewnika, nie potrzebuję,
chodzę przy balkoniku, do połowy mogę się sama ubrac
umyc
zjeśc
wiele rzeczy w kuchni do Wigilii przygotwałam sama
resztą dyktowałam
kierowałam moją mamą i M.
trochę przyjechało z Gdańska z moim tatą i jego żoną
jestem dumna z naszego tandemu
mam cudownego męża
najważniejsze to miec obok siebie odpowiedniego człowieka
wiem że odnaleźc się na tym świecie nie jest proste
ale mnie się udało
dziś świąteczne śniadanie
była ciotka
i rodzinka
potem M. z dziecmi pojechali ooglądac szopki, a głównie żywą koło katedry, z dzikiem , kozą, kaczkami, kurami...przyjechali podnieceni, bo głaskali dzika po brzuchu...
ja w tym czasie odpoczywałam
jutro jeszcze wizyta w Stargardzie u rodzinki M.
wiecie co?
jestem szczęsliwa
dziękuję za wszystkie życzenia , te na forum, te smsowe i pocztowe
wybaczcie że nie odpisywałam na nie, musiałabym nic innego nie robic
jesteście wspaniali
wiecie o tym?