Ness, nawet nie wiesz jak mi szkoda, miła wycieczka, miła impreska, pobyt w domu, spotkanie z Siostrą, Babcią, umoralnianie przez Rodziców, sprawy w użedach niepozałatwiane z pół roku wszytko mi sie odwinęło!. tydzień później! plis(wiem że prosze o niemożliwe, ale to takie wołanie rozpaczy
)
A Tobie tego nie zrobie, jak juz się wziąłem, i decyzja podjęta, to będę, tylko tydzień późnie, i (o ile mi pozwolisz) zagarnę Cię, coć na chwilę, tylko dla siebie
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.