Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Małgosia Sz Wt, 28.03.2006 17:18

W mojej ukochanej herbaciarni U Dziwisza.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Wt, 28.03.2006 17:21

Zielona Tawerna. Tu najlepsze pierogi ruskie inaczej.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Wt, 28.03.2006 17:22

Po pierogach spacer wąwozem.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Wt, 28.03.2006 17:27

I jeszcze Fara zimą.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez gocha Wt, 28.03.2006 17:34

Sciana, a ktory artykul w "Newsweeku" klamie? Czy ten o demokracji w Azji? Napisz polemike, chetnie przeczytam (jak widzisz staram sie odrywac cie od DNA dokladajac ci tematow). Pozdrawiam cieplo.

Hej, MaSza, tez lazilam po tym wawozie. Dzieki za zdjecia, Kazimierz kocham calym sercem i mam mnooostwo wspomnien z nim zwiazanych.

A obchody drugiej rocznicy w Hameryce? Prosze bardzo, moja chata duza i goscinna, jak nie wszyscy sie zmieszcza to upchamy troche u Trzynastki, chyba nie bedzie miala nic przeciw. A w ogole, jak ktos sie wybiera albo ma jakies dzieci wybierajace sie na wizie studenckiej (czy innej) do Hameryki, to my (znaczy ja i O.) zawsze mamy chate otwarta dla gosci z K-R i sluzymy rada, pomoca i miejscem do spania. Co roku kogos goscimy, wiec nie jest to tylko mielenie ozorem, po prostu to lubimy.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez M.C. Wt, 28.03.2006 18:13

Dzien, kleks, nie mowie ze zly, nie mowie ze DNO, w ogole nic nie mowie. Wdech. Wydech.

Ja chce do Dziwisza!!!! Na herbate!!!! Bo na spacer to moge zaraz sama, wprawdzie bez sniegu, hi hi. Chalupka znajoma jakby...

Mala, jak w okolicach Hameryki i Azji to chyba tylko Australia zostala....Dzieki za twoje osobiste spojrzenia na sprawe autografow itp., to byl bardzo wazny kawalek puzzla, na te pozostale, pikantne czekam z niecierpliwoscia, chociaz z natury jestem b. cierpliwa. Ale dlaczego kiedys???? Dlaczego nie DZISiaj????

Soniu moim zdaniem Sciana czyt Dr Frojd powinna NAM placic za to, ze pozwalamy sie poddawac analize, phi. Znawca zmor sennych sie znalazl (to bylo do Sciany).


Hi hi, Maszmoonie, po Twoim wejsciu z piosenka, to ja juz tylko szeroko, zamykam oczy ze zdziwienia....Masza, golab w planie, jak nie doleci przed Twoim wyjazdem, to po przyjezdzie na mur-rure (dobre, co?). Co pewnie bedzie dla niego (golebia) i Ciebie tez znacznie lepsze....

Renato, witaj w HP, mam nadzieje ze bedziesz tu pisac. Fajnie jest, tylko uwazaj na #1 Sciane, wredna jest czasami, chociaz udaje Anielice, #2 Grejsa, anielska jest chociaz udaje Zolze, #3 Kangurzyce, ta nic nie udaje tylko po prostu jest Kangurzyca (a przepraszam, Ta, raz do roku udaje ze RZADZI w HP, hi hi).

Zla, jak o snach, to tylko i wylacznie zabawa, bo zaraz przestane sypiac....

Uciecho i Sciana, no tak, stokrotke to ja znam z piosenki harcerskiej, i jeszcze z filmu "Nie deptac stokrotek". Powinno wystarczyc. Wiecie co ja robie gdy Wy, szanowne kolezanki stajecie w obronie LAKI? Ja sie usmiecham poblazliwie, jak Teremi po sciennyj analizie liryki. Tu wstawic usmiech z przekrzywiona glowa Emci. Po czym zastanawiam sie co by na "mojej" lace zerwac. Zdjec z Kazimierza nigdy za duzo!

Maciejko, nieeee, nie przypominaj mi o tych wszystkich skarpetkach, kolnierzykach, aaaaa.... Gdzie jest ten sznur? Chwilowo przygotowuje sie na piatek i nie ma to nic wspolnego z komunia, przyjezdza ze tak powiem tesciowa. (Bardzo ja lubie!) Problem jest w tym ze Ona ma problem z "bezstresowym" wychowaniem naszych Dzieci. Czyli ja jestem podwojnie zestresowana w takim ukladzie. A tak juz zupelnie powaznie, to jeszcze nigdy nie zastanawialam sie czy wychowujemy J.I W. w zgodzie z jakas teoria, tak raczej wszystko instynktownie jakos sie dzieje. I inaczej chyba nie potrafie.... Chociaz lubie przegladnac ksiazki o dzieciach, niekiedy nawet jakies pomysly z nich czerpie (ale nigdy garsciami). czasami rozmawiam z kolezanka ktora ma dzieci w wieku moich, to mi chyba najbardziej pomaga.

Grejs DUZA BUZKA, zdjecia cudne, czek. A moze zamiast wisniowki wisnie w likierze?

Sciana, tekst do tekstu Maciejki bedzie, musze go troche odkrecic. A przy wierszu AO to juz mi w ogole rece opadly, cos Ty z niego zrobila???!!! Pozbieraj sie jakos, co? Wstydu HP nie przynos!
Za to, moja Ulubiona Misko Anielska (?????!!!!, nie mam sie nawet sily smiac, hihihi), MGLODESZCZ jest calkiem, calkiem, nie tak lekki jak sowa z mOCHOTowa ale mnie sie podoba.
Sciana pisze to jest ZAWSZE DOBRZE, zeby nie bylo!
Ps Prasa klamie, phi ale mi nowina.
Ps Nie mowie ze mam dno, mowie ze mam urwanie glowy...czy to oznacza w jezyku kredensowym to samo? Dobrze czytasz, czek. Twoj weekend Kolezanko, i gdzie jest ta ENERGIA, ja sie pytam???!!!

Przeglad tematu nic mi wiecej nie pokazuje, ale to nawet dobrze bo i tak musze spadac z hukiem. Dobrego dnia wszystkim zycze. PA

PS Teremi, gdybys nie zauwazyla w poprzednim poscie dodalam TAK. U&U.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Wt, 28.03.2006 18:27

Serce mi bije mocno, kurcze, przyspieszylo niezle, zaraz biegne po Apollo szpakowatego, niech sobie raz jeszcze zobaczy nasze wszystkie sciezki, wiatraki, stare ploty, wawozy i dziedzince. Z Lublina do Kazimierza razy nie wiem ile, po zdanym egzaminie zastawienie stolu, napis "bawcie sie dobrze" i szpula na Kazimierz. Wloczegi po cmentarzu, a w kosciolku cichaczem modlitwa, ze jak to cos waznego, to niech trwa. Chyba sie licza modlitwy z Kazimierza. Na 20 lecie planujemy podroz po Europie, ktora zakonczy sie w Kazimierzu.
W Kazimierzu odbyly sie zima bal polowinkowy na moich studiach, wzielismy Spichlerz w posiadanie na 2 dni. Pamietam skrzypiacy snieg i radosne smiechy na rynku, wszystko bylo jak z bajki ( bo o bajkach tu ostatnio byla mowa)
Masza, wielkie dzieki.
Uciecha, ja tez zamienilam, ale Lebe na pozniejsze wloczegi po Kazimierzu z innym polowkiem ( tak mnie korcilo, zeby napisac te inna wersje). Widocznie wiele par wydeptuje tam swoje sciezki.
Piekny bede miec dzien, naprawde.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez uciecha Wt, 28.03.2006 18:31

Milego dnia Trzyastko :->
Avatar użytkownika
uciecha
 
Posty: 365
Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
Lokalizacja: San Fran

Postprzez Trzynastka Wt, 28.03.2006 18:39

Uciecha, miod na serce, dziekuje:)
P.S. Szpakowaty zwal mnie wtedy Ucieszka. Jak widze Twoje wpisy i Twoja swieza radosc z zaczetego wspolnego zycia to przypomiaja mi sie tamte czasy.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez uciecha Wt, 28.03.2006 18:47

To mile Trzynastko!
Mam wiec spore szase na bycie szczesliwa polowica;-)) i w przyszlosci!

Usmieszki od Uciechy dla Ucieszki!
Avatar użytkownika
uciecha
 
Posty: 365
Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
Lokalizacja: San Fran

Postprzez Ita Wt, 28.03.2006 18:54

Witaj Uciecho,
bylam rano na kawie - Ty,
zagladam wieczorem na HP - Ty.
Tyle tu pieknych zdjec Kazimierza n/W. (prawie jak w "Przewodniku po..." znanego Ci autorstwa)
Chyba sie Polowkowi podobal...
Mam tylko pytanie czy potem czy przedtem "zaliczyliscie" jeszcze inny Kazimierz (ten krakowski) ?
A ja tez znam pewna "ucieszke" i "uciechosie" hi!hi!
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez uciecha Wt, 28.03.2006 19:03

No Hej Ituchna!!!!!!!!! Tak widzialam, ze jak ja poszlam lulu, to Ty przyszlas nakawka!

A Kazimierz krakowski byl wczesniej, bo w sierpniu. Krakow byl nasza podroza postzareczynowa, a Kazimierz to dopiero w pazdzierniku... A zeby bylo smiesznie, w Krakowie bylo zimno, lalo i wialo, a w Kazimierzu mielismy cudowna polska zlota...To akurat dobrze, bo w Krakowie (a juz szczegolnie na Kazimierzu!) jest gdziesie wygrzewac przy kawce..W Kazimierzu tez! (patrz zdjecia Maszy-tez tam pilismy jedna z 1000ca herbatek) Ale w Kazimierzu szkoda spacerow i widokow.......

A propos tych, co to wiemy, ze Kazimierz maja we krwi..Dalam im plyte z naszymi zdjeciami i powiedzieli, ze do nowej edycji moze ktores wykorzystaja!!!
Avatar użytkownika
uciecha
 
Posty: 365
Dołączył(a): Pt, 03.02.2006 22:04
Lokalizacja: San Fran

Postprzez Rfechner Wt, 28.03.2006 21:25

MC dzieki za przyblizenie Sciany,Grejs i Kangurzycy,ja tez jestem czasem jedzowata no coz ,kobitki .tak maja i dobrze nam z tym Byle nie przesadzac.Kochane z was kobiety nie mam tyle czasu ,ale staram sie byc na .biezaco.Przesylam zdjecie z mojego miasta Szczecina i zapraszam na watek o Szczecinie w Ogolnych
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Rfechner Wt, 28.03.2006 21:26

Obiecane zdjecie
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez M.C. Wt, 28.03.2006 21:27

No i obiecana odkrecona(?) piosenka.

So close, no matter how far /nie jest wazne jak blisko, wazne jest czy mozna wytrzymac bez siebie na odleglosc. Taki zyciowy test/(zalezy na jak dlugo, a co O. juz wyjechal?)
Couldn't be much more from the heart /jasne, ze nie! Jak serce bije, to chce sie zyc/(czasami nawet bardzo chce sie zyc!)
Forever trusting who we are /tak do konca to ja sobie samej nie wierze, nie wiem jak WY?/(nie wiem, musze sie zastanowic...)
and nothing else matters /zdecydowanie sa jeszcze inne wazniejsze sprawy, niz ufanie samemu sobie. To bylby szczyt egoizmu/(a sa tez takie sytuacje ze trzeba byc egoista, dla wlasnego dobra)

Never opened myself this way /ani w taka ani w siaka. Sezam=Sciana/(potwierdzam brudnopis peka w szwach!!!)
Life is ours, we live it our way /akurat! A przeznaczenie? A los? A linia zycia?/(a tu sie zdenerwowalam, Sciana, ja ma wizje przeznaczenia i linii zycia ktore sa poddatne na ludzkie wysilki, nadzieja musi byc!)
All these words I don't just say /slowa to chetnie obrabiam. Taka etyka zawodowa, 24/7/(oprocz tego teksty, tasiemce, czili T&T)
and nothing else matters /moge zrobic liste-dwudziestke rzeczy WAZNYCH. Phi!/(prosze bardzo, czekac, czy do brudnopisu?)

Trust I seek and I find in you /tutaj sie usmialam tak, ze az spadlam z krzesla/(dobrze slyszec jak sie smiejesz, ale dlaczego ten smiech taki mrozacy krew w zylach?)
Every day for us something new /akurat! Te same labirynty, te same zakrety, te same kanty. TO SAMO DNO/(ta sama tecza, ten sam deszcz, i wiewiorke pod lasem...)
Open mind for a different view /z lotu koreanskiej sowy/(moze byc)
and nothing else matters /a samo latanie? a bycie sowa?/(tez moze byc)

never cared for what they do /zdecydowanie za bardzo skupiam sie na tym, co inni DO/(no coz, nie zostalo sie cyrkowka...)
never cared for what they know /zdecydowanie niepotrzebnie skupiam sie na tym, co inni KNOW/(zostalo sie Frojdem...)
but I know /wiem, ze NIC nie wiem. Zycia ucze sie codziennie/(hmmm, mialabym ochote cos zacytowac, ale sie powstrzymuje, hihi)

So close, no matter how far /blisko, coraz blizej/(cieplo coraz cieplej)
Couldn't be much more from the heart /w sercu DZIURA, czili HOLE (czek)/(czym byloby serce bez dziur, DNEM, phi)
Forever trusting who we are /slowo TRUST omijam szerokim lukiem. Trzynastko, w moim zyciowym slowniku zdecydowanie brak tego slowa/(nie wierze i juz)
and nothing else matters /moze jedynie "nothing"/(Alberta mowi ze w kazdym NIC jest COS)

never cared for what they do /np, ze kopia dolki/(przepraszam Sciana, ale sa dolki i labirynty, jakby co)
never cared for what they know /np, ze mam dobre serce/(Idioci!!! Sciana, to jest najwiekszy na swiecie skarb! Ok mam osobista opowiesc i to w srodku piosenki, ale trudno. Przed spowiedzia W. siostra zakonna poprosila rodzicow zeby na kartce papieru napisali cos dobrego o ich dziecku. Ja napisalam ze W. ma dobre serce. Tylko jedna rzecz napisalam, bo wierze ze to jest najwazniejsze. Musialam Mu pozniej tlumaczyc, bo inne dzieci mialy duzo dobrych rzeczy wypisanych a On mial tylko jedna...)
but I know /nic nie wiem i to mnie wkurza na maksa/(wiem, ze Ci eto wkurza, hi hi)

Never opened myself this way /jak to dobrze, ze ostaly mi sie resztki rozumu/(istotnie, lepsze to niz sznur...albo rura)
Life is ours, we live it our way /zdecydowanie omijam szerokim lukiem slowo "WE", no chyba ze chodzi o HP, Kredens, albo WE WALL/(nie wiem co napisac, Druhno....)
All these words I don't just say /rozne mile przeklenstwa/(trzeba wykrzyczec!!!)

Trust I seek and I find in you /YOU!!!! Gdzie jestes?/(ja Emcia, jestem TU jakby co)
Every day for us, something new /czek. Kolejna kloda pod nogami/(spacer w wawozie, wystarczy miec mocne buty, phi)
Open mind for a different view /staram sie jak moge, ale jestem oslepiona zlem/(przesylam ciemne okulary!, jakie wolisz Gucci czy Cabana?)
and nothing else matters /no chyba ze NIRWANA/(albo Hawanna)

never cared for what they say /slysze glosy! Psycholog potrzebny/(za duzo piosenek sluchasz i juz!)
never cared for games they play /mam caly zestaw gier they play... szkoda slow na liste-dwudziestke/(nasza ulubiona gra to 'Skeletons i n the closet", serio)
never cared for what they do /juz nie/(uhmm, to skad sie wziela ta piosenka?)
never cared for what they know /tez juz nie/(czas czyni CUDA)
and I know /ze co mnie nie zabije, to mnie wzmocni/(tak zwana zyciowa madrosc...niestety)

So close, no matter how far /moj ulubiony zestaw to "run away"/(przeciez juz weekend -> run away!)
Couldn't be much more from the heart /a co to jest serce?/(Daruj Sciana, serce boli od takich pytan...)
Forever trusting who we are /we are the champions! Usmialam sie.... jakos tak zalosnie/(Ty znowu o tych zalosnych psach???)
No, nothing else matters /i to jest puenta/(or else? ZAWSZE jest nastepna piosenka z kolejna puenta!)

Spiew: Metallica + /Sciana, zdecydowanie nie w formie i na dnie/+(bezmyslna Emcia)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Wt, 28.03.2006 21:30

Czolem Renato, chetnie poczytam. Nigdy nie bylam w Szczecinie, ale duzo slyszalam od mojej Mamy ktora spedzila tam sporo czasu. W pamieci utkwily Jej wspaniale tulipanowce i platany. Ach ten czassss.....
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Rfechner Wt, 28.03.2006 21:35

i jeszcze magnolie...............
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Rfechner Wt, 28.03.2006 21:54

Przeczytalam wlasnie w Korespondencji watek Smutny dzien.....................Jestem dobita moze to zle slowo......Ale jak to mozna wytlumaczyc Bog tak chcial To chyba za proste!
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez MarysiaB Śr, 29.03.2006 00:06

Emsi, za Australie i za uchwycenie prawdy o Kangurzycy wszystkie Twoje krechy w moim kajeciku zostaja anulowane. Zapominam nawet o Krzysku Lambercie.
Renato /witaj!/, a teraz przedstawie Ci Emcie /M.C./: b. mila, serdeczna dziewczyna, przynoszaca ze soba do HP mnostwo mgielnej ulotnosci, co lubie w Niej najbardziej.
Emcia, dla Ciebie i innych milosnikow nieba zachod slonca plus ksiezyc nad Biegunem Polnocnym. Zdjecie przyslala Kangurowi niejaka Nancy. Wiecie, chyba wybiore sie do Hameryki. Gocha, dzieki za propozycje. Mam nadzieje, ze jakby co to pomozesz mi ja namierzyc. Reszta zajme sie sama.

Ps. Emcia, ale ze odwazylas sie tak napisac o Scianie. No, no...

Pozniej.
Grejs! Urodzinowe serdecznosci dla Miska od Kangurzycy. Widzialam Twoje zdjecie w Rozmowach Kulturalnych /chyba juz zniklo/, na ktorym tylko Ty trzymasz talerzyk z ciastem. Kuuurcze, jak Ty to wszystko pogodzilas?! Normalnie nie moge wyjsc z podziwu. Dzieki za zdjecia. KJ - rewelacja i super.
Magnolia, co ja czytam? Nie dotarlas na spotkanie?! A ja sie tak narzucalam z tymi kolczykami! Jejku, no chcialam dobrze. Grejs w ostatniej chwili dorzucilam australijski kapelusz z dzyndzelkami od much i od razu poszla fama po forum, ze 'wyzsze sfery'. Nie chce nawet myslec, co moglyby zdzialac kolczyki.
Izabello, co u Ciebie? Mam nadzieje, zes zdrowa.
Maga, daj jakis cynk czy cos!
Widze, ze temat kibelkow ciagle zywy. Trzynastko! Gdybym miala swoj kat, a nie tymczasowy adres, to na pewno zdecydowalabym sie na bilety, a tak to musze na kibelki i inne historie. W ostatnich tygodniach dokonuje wielu takich bolesnych wyborow. Ale co tam! Jeszcze odbije sie od tego DNA! W Relacjach ze spotkania z KJ przeczytalam, ze znowu martwisz sie brakiem zbiorowego zdjecia. Cos Ty! To nie wiesz, ze tu towarzystwo wyjatkowo niesubordynowane...?
Maciejko! Dzieki za caluski /czekoladowe/.
Usmiecham sie do Was, dobrego dnia.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez kmaciej Śr, 29.03.2006 06:12

Witajcie zobaczylam zdjecie od Kangurzycy i mnie zatkalo. Po prostu cudne. To sie nazywam miec aparat we wlasciwej porze i we wlasciwym miejscu. Nancy moze nijaka ;-) ale ujecie niepowtarzalne. Rozum mi mowi ze Kazimierz jest mniej ulotny wiec sentymenty i plany ida w kierunku Kazimierza nad Wisla , zachwyt dla bieguna.
Emsi wierze w Twoja matczyna intuicje, pozdrow Tesciowa zwlaszcza ze ja lubisz. Stress w malych ilosciach dzieciom nie zaszkodzi , wiesz to dziala jak szczepionka jak nie dostaniesz malej dawki i sie nie uodpornisz to pozniej choroba ,znaczy ten stress ktorego nam zycie nie zaluje ,zwali cie z nog. Cala tajemnica tkwi w dawce ,czyz nie :-)
Pozdrawiam.
PS. trawy nie deptac, kwiatkow nie zrywac ... co znowu? kwiatki zrywamy na wianki ktore puszczamy na wodzie ; lake kosimy na sianko a pozniej niech ona sobie odrasta zas na sianeczku ,sianie ..., moze byc? ;-)
Do milego
Lenny Kravitz - Fly Away

I wish that I could fly
Into the sky
So very high
Just like a dragonfly

I'd fly above the trees
Over the seas in all degrees
To anywhere I please

Oh I want to get away
I want to fly away
Yeah yeah yeah

Oh I want to get away
I want to fly away
Yeah yeah yeah

Let's go and see the stars
The milky way or even Mars
Where it could just be ours

Let's fade into the sun
Let your spirit fly
Where we are one
Just for a little fun
Oh oh oh yeah !

I want to get away
I want to fly away
Yeah yeah yeah

I want to get away
I want to fly away
Yeah yeah yeah

I got to get away
Feel I got to get away
Oh oh oh yeah

I want to get away
I want to fly away
Yeah with you yeah yeah
Oh Yeah !

I want to get away
I want to fly away
Yeah with you yeah yeah
I got to get away

I want to get away X4
Yeah
I want to get away
I want to fly away
Yeah with you yeah yeah
I got to get away

I want to get away X4
Yeah

I want to get away
I want to fly away
Yeah with you
Yeah yeah yeah yeah yeah
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron