Nie wiem jak dla odtwórczyni, ale dla mnie najszczęśliwsza :) A bankiecik masz rację - jeden z najfajniejszych na jakich byłam :) A po bankieciku znalazło sie moje zdjecie z tegoż bankieciku w gazecie... poznałam po zegarku!
A dziś od rana mały bankiecik u mnie... już mnie kręgosłup boli, ale uwielbiam ten dzień. Coroczne tradycyjne pieczenie pierniczków. Trwa to około 6-7 godzin i powstaje w tym czasie kilka tysięcy pierniczków. Potem one trafiają do tych wszystkich których spotkam i lubię, a którzy mi nie podpadli w ciągu danego roku... A reszta zawisa ku uciesze moich psów na swiątecznej choince...