HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Pt, 18.11.2005 07:17

Kochana Teremi
dzisiaj dla Ciebie zdjęcie "moich" dzieci. Obiecywane od dawna.
Dzieci dają nadzieję. Wiarę. Nadzieję. Milość.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Maria Pt, 18.11.2005 08:04

Dziś w Krakowie podobnie...
Załączniki
Hyde-Park-London.jpg
Avatar użytkownika
Maria
 
Posty: 102
Dołączył(a): Śr, 16.03.2005 13:38
Lokalizacja: Krak

Postprzez Dorota Doniecka Pt, 18.11.2005 10:32

baaaardzo dziękuję wszystkim za wspaniałe życzenia... przytulam Was do serduszka...
wczoraj dostałam tyyyyle cudnych prezentów i telefonów i sms-ów urodzinowych, że.... idę jeszcze raz pooglądać
Avatar użytkownika
Dorota Doniecka
 
Posty: 763
Dołączył(a): Pn, 04.07.2005 12:35
Lokalizacja: z oddali

Postprzez duska38 Pt, 18.11.2005 12:36

Zapal świeczkę - Dżem

Na kiepskich zdjęciach okruchy dawnych dni,
Czyjaś twarz, zapomniana twarz.
W pamięci zakamarkach wciąż rozbrzmiewa śmiech
Czyjaś twarz zapamiętana.
Mijają dni, ludzie, natury rytm.
W ciąż nowych masz przyjaciół, starych przykrył kurz,
Dziewczyny ciągle piękne, lecz w pamięci tkwi
Ten pierwszy dzień, najgorętszy z dni

Zapal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie
Zapal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie

Ludzi dobrych i złych wciąż przynosi wiatr,
Ludzi dobrych i złych wciąż zabiera mgła.
Lecz tylko Ty masz tą niezwykłą moc,
By zatrzymać ich, by dać wieczność im.
Pomyśl choć przez chwilę, podaruj uśmiech swój
Tym, których napotkałeś na jawie i wśród snów.
A może ktoś skazany na samotność
Ogrzeje się Twym ciepłem, zapomni o kłopotach.

Zapal świeczkę...
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez M.C. Pt, 18.11.2005 18:04

Dzien, ogolny lipcowy, dobry HP, hi, hi, dlaczego mnie to tak smieszy?

Australio, dzien wiosenny, dobry.

Polsko, dzien, dalej sniezy? z wyjatkiem Krakowa, dobry.

Sciana, Trzynastko i inni do ktorych sie to stosuje, Monday, Monday....

MaSza, odnosnie opisu muzeum w Krakowie, patrz kulturalne, chcialam opisac wrazenia z wizyty w nowym muzeum, tutaj w SF, ale zrobie to pozniej. Dzieci Sciany przypomnialy mi opowiesc W. ktora obiecalam, ale to tez zrobie pozniej. Bo teraz mam piosenke z tekstem.

Sciana, lubie takie zdjecia dzieci, daj cos jeszcze nie badz taka.

A chwileczke, slowa Sciany,
'I learned an awful lot in Little Rock, /np spiewac piosenki z tekstem, Emcia - dzieki/' z piosenki dla Grejs wprawdzie, ale powtarzam, zeby sie utrwalilo w swiadomosci. To co, ze nadinterpretacja? Co tam, sama wyhaftuje, pomimo labiryntow i wysle do Kredensu, bo taki komentarz zdarza sie tylko raz, a jutro juz moze brzmiec inaczej, hi, hi!

I want to live, (never be cruel, ja chce zyc , ja nie chce umierac itp, itd)
I want to give (ale dostac COS tez jest dobrze, 100% idealizmu to DNO)
I've been a miner (nigdy wam nie mowilam?, hi, hi)
for a heart of gold. (Kalifornia, Gold Country)
It's these expressions (ekspresjonizm?, surrealizm?, to juz przerabialismy w HP)
I never give (aaaa..., nie podawac sie!!)
That keep me searching (mozna nie znalezc, ale szukac warto)
for a heart of gold (a macie takie male serduszko, na lancuszku?)
And I'm getting old.(bezczelnosc, kleks)
Keeps me searching (droga do szczescia nie istnieje, szczescie jest droga)
for a heart of gold (if I was a rich man, tra la la la la la )
And I'm getting old. (a czasami czuje sie na 17, jak Grejs)

I've been to Hollywood (ktos byl, bo ja nie?)
I've been to Redwood (Sequoje znaczy sie)
I crossed the ocean (emigracja, ocean wiadomo CO z tego wynika)
for a heart of gold (pieniadze szczescia nie daja)
I've been in my mind, (a kto nie byl?)
it's such a fine line (The thin red line, Sean Penn)
That keeps me searching (jak sie nie zgubi to sie nie znajdzie)
for a heart of gold (eee, pamietacie opowiesc o krolu Midasie)
And I'm getting old. (trzeba uwierzyc w siebie)
Keeps me searching (wczorajszego dnia i tak sie nie znajdzie)
for a heart of gold (miej serce i patrz w serce)
And I'm getting old. (Albert E. teoria wzglednosci)

Koncowke wycielam, co sie bede powtarzac, nie?

Spiew Niel Young, lokalny bayowski. Naprawde znam ta piosenke, nie musze sznupac po zrodlach.

Godzina 9:00 rano.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Magnolia Pt, 18.11.2005 18:18

hello! ;)

jutro jadę tam:
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez o. Pt, 18.11.2005 18:22

Magnolia!!! Natychmiast na gg! Biegusiem!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez M.C. Pt, 18.11.2005 18:25

Magnolia, nareszcie! Bij, zabij ale nie wiem gdzie jedziesz? Jak odpowiedz okaze sie zbyt oczywista to pytanie wykasuje, z gory zapowiadam, zeby nie bylo piatkowej kompromitacji, bo jestem w dobrym humorze. Dobrej podrozy. I wracaj!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez sonia Pt, 18.11.2005 18:26

Ja zgaduje......... do Krakowa???
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez M.C. Pt, 18.11.2005 18:29

Ale te drzewa? Kto robi takie zdjecia po ktorych nic nie widac?!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez duska38 Pt, 18.11.2005 18:34

To Jasna Góra w aurze zimowej...i w dodatku w pięknym wieczornym oświetleniu...Zgadłam?
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez krakowianka jedna Pt, 18.11.2005 18:34

Magnolio... To cudowne miejsce...
Avatar użytkownika
krakowianka jedna
 
Posty: 2376
Dołączył(a): N, 27.02.2005 22:44

Postprzez sonia Pt, 18.11.2005 18:36

czyli kompromitacja........moja.....
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez M.C. Pt, 18.11.2005 18:44

Kompromitacja, konfrontacja, kontemplacja, kolezanka nas po prostu zmylila. O pomidor, pedze!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez sonia Pt, 18.11.2005 18:50

w rekompensacie foto........nietematyczne
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez Małgosia Sz Pt, 18.11.2005 20:56

Piątek wieczór. Znów w biurze. Z kina nici. Ale za to znalazłam coś dla Was.
¦piewają Natalie Cole i Diana Krall. Dadaję nieśmiało mały komentarz w kilku miejscach.

Better than cream cheese and bagels /o serze ani słowa w HP, ¦ciana moze tego nie wytrzymać /
Better than honey on bread /miodu tam też niet/

Better than champagne and pretzels /szampan... o to dla Teremi, moze się nie zgodzić /

Better than breakfast in bed /a to lubię i może jeszcze ta w diamentowych kolczykach, ale nie jestem pewna/

Better than chili rellenos /czili...?/

Better than chocolate e'clairs /o czekoladzie już było, nawet smarowanej na całym ciele, a co?/

Better than hothouse tomatoes /pomidor/

Better than fresh Bartlett pears /Emcia wyjaśni co to jest, wie na ten temat wszystko/

Better than dining a la carte /rozmowy kulturalne przy jedzeniu się kłaniają/

Or simply gastronomic art /tak po prostu/

Better than anything except being in love /LOVE 4 litery, śpiewają ten wers wszystkie/

Better than making a million /ale też by się przydał, nie?/

Better than being a queen /a to chyba rzeczywiście lepiej/

Better than oil wells and gold mines /taaaa/

Better than pastures of green /tu Emcia może się nie zgodzić/

Better than finding a horseshoe /kleks/

Better than losing your head /to w końcu codzienność/

Better than anything ever thought of

Better than anything ever said

Ah, ha, better than singing right out loud /śpiewanie w kredensie jest the best!! nie zgadzam się/

Or being, ha, spotted in a crowd

Better than (better than anything) anything except being (except being) in love /to razem raz jeszcze/

Better than elephants, elephants are dancing /tak?/

Better than clowns on parade /tak/

Better than peanuts and popcorn /zdecydowanie tak/

Better than pink lemonade /dzieciństwo?, tylko nie różowa!/

Better than rides on the midway /znów brak zdania/

Better than seals blowing horns /Emciu ta piosenka jest dla Ciebie, jak słowo daję!/

Better than men shot through cannons /trochę nudne już (hi hi)/

Better than fresh ears of corn /jak wyżej/

Ah, better than balancing on a wire /jw/

Or watching tigers jump through fire /zwierzęta niebezpieczne przerabialiśmy już w HP/

Better than anything except being in love /no i głośno, razem/

Better than driving 'round the park

Or watching fireflies after the dark

Better than anything except being in love /GŁO-śNO RA-ZEM ZNA-CZY SIę PO KO-RE-A-ńSKU/

Hey, Diana? /Hey Grejs?/

Yeah? /Co?/ /Jezu, nie mówi się co?/

Are you sure that love is even better than shopping? /a zakupy?/

Well, there's a little sale on late floor up at Barneys but it's still better /jest wyprzedaż w .. cholera tego nie wiem...Domach Centrum? (hi hi) ale ciągle miłość jest lepsza... jakie tam ciuchy../

Oh, come on, come on /dobra, dobra/

What about that thirty percent sale at Jimmy Chu's /a co z 30% zniżką na plyty jazzowe? hi hi, tu zmyślam kompletnie nie wiem co to Jimmy Chu/

And SaK's Fifth Avenue Friends and Family Day? Ha? /help me!!/

Still better /ciągle lepsza/

Well, maybe close second /na pewno?/

Very close second

Better, more better

Better, better, better

LEPSZA LEPSZA LEPSZA


uff, pierwsze koty za płoty...

A ponieważ spiewała Natalie Cole, to piosenka dedykowana jest Małej, która może tu zajrzy, on już wie dlaczego to dla niej.

A mówiąc serio - dla wszystkich!!

Lecę do domu, was ści`skam. Dzisiaj najmocniej Teremi.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez GrejSowa Pt, 18.11.2005 21:50

Cześć, to ja, Grejs. Pamiętacie mnie jeszcze? Aha....no, to już biegnę w te pędy i wyjaśniam: I'm just a little girl from Little Rock (164 cm jakby co, w kowbojkach i w kapeluszu kowbojskim)

Równowaga w przyrodzie być musi. W koncercie życzeń HP dedykuję tę piosenkę Mojej Ulubionej, tfu, Ukochanej ¦cianulce (jak MU¦ to MU¦) za to, że z anielską cierpliwością (ale ile można, co nie?) znosi moje riposty pod stołem. ¦cianulka, jesteś fajna, wiesz? Co ja mówię - ZA-JE-FAJ-NA!!!
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
PART OF ME, PART OF YOU - piosenka z filmu "Thelma i Louise"
śpiew - Grejs (ekhm, ekhm, raz, dwa, trzy próba mikrofonu...)

I felt it when the sun came up this morning
/Słońce, czy Ty wiesz jak ja się czuję? nie wytrzymam do rana.../

I knew I could not wait another day
/Chyba jutra nie doszczekam, hau hau.../

Darling, there is something I must tell you
/Kotku, muszę Ci coś powiedzieć...inaczej się uduszę.../

A distant voice is calling me away
/Słyszę głosy, źle ze mną...dzwoń po lekarza.../

Until we find a bridge across forever
/Chyba się rzucę z mostu...zawsze to coś.../

Until this grand illusion brings us home
/Nie mam złudzeń, ja chcę do domu, czili Kredensu...buuu/

You and I will always be together
/Ty i ja zawsze będziemy razem, dobra? Ryzyk, fizyk./

From this day on you`ll never walk alone
/a co tam będziesz sama spacerować..., jeszcze Cię kto napadnie.../

You`re a part of me, I`m a part of you
/Ja to ty, Ty to ja, paniała?/

Wherever we may travel
/Możemy pojechać dokąd tylko chcesz.../

Whatever we go through
/przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę/

Whatever time may take away
/przepraszam, jeśli zabieram Ci czas.../

It cannot change the way we feel today
/kobieta, czili Kopernik, zmienną jest/

So hold me close and say you feel it too
/trzymaj mnie mocno, czy czujesz to, co ja? chyba Twoja komórka dzwoni.../

You`re a part of me, and I`m a part of you
/o, masz, toż mówię, że Ty to ja, a ja to Ty, paniała?/

I can hear it when I stand beside the river
/poszłam nad rzekę, zaraz wracam, nie martw się/

I can see it when I look up in the sky
/pogapię się w niebo, może coś wygapię.../

I can feel it when I hear that lonesome highway
/samotna autostrada...hmmmm...moje marzenie.../

So many miles to go before I die
/dokładnie 57 lat..., wytrzymasz...?/

We can never know about tomorrow
/Dzizys, niech mi przejdzie do jutra.../

Still we have to choose which way to go
/wiem, wiem, na temat wyborów morda w kubeł/

You and I are standing at the crossroads
/uciekajmy, boję się skrzyżowań.../

Darling, there is one thing you should know....
/Kotku, jest coś, o czym powinnaś wiedzieć.../

You`re a part of me, I`m a part of you
/Ja to ty, Ty to ja, paniała?/

Wherever we may travel
/Możemy pojechać dokąd tylko chcesz.../

Whatever we go through
/przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę/

Whatever time may take away
/przepraszam, jeśli zabieram Ci czas.../

It cannot change the way we feel today
/kobieta, czili Kopernik, zmienną jest/

So hold me close and say you feel it too
/trzymaj mnie mocno, bo zwiariuję.../

You`re a part of me, and I`m a part of you
/o, masz, toż mówię, że Ty to ja, a ja to Ty, paniała?/

I look at you your whole life stands before you
/całe życie przed Tobą, Kotku, Grejs wszystko widzi/

I look at me and I`m running out of time
/dzisiaj wolę na siebie nie patrzeć...może po jakimś czasie.../

Time has brought us here to share these moments
/masz czas? wytłumaczę Ci działanie giełdy.../

To look for something we may never find
/bzdura - kto szuka, ten znajdzie/

Until we find a bridge across forever
/umiesz grać w brydża? bo ja nie.../

Until this grand illusion brings us home
/śniło mi się, że David Copperfield odprowadził mnie do domu../

You and I will always be together
/Ty i ja zawsze będziemy razem, dobra? Niech stracę./

From this day on you`ll never walk alone
/a co tam będziesz sama spacerować..., jeszcze Cię ktoś napadnie.../

You`re a part of me, I`m a part of you
/Ja to ty, Ty to ja, paniała?/

Wherever we may travel
/Możemy pojechać dokąd tylko chcesz.../

Whatever we go through
/przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę/

Whatever time may take away
/przepraszam, jeśli zabieram Ci czas.../

It cannot change the way we feel today
/kobieta, czili Kopernik, zmienną jest/

So hold me close and say you feel it too
/trzymaj mnie mocno, bo zwiariuję.../

You`re a part of me, and I`m a part of you
/o, masz, toż mówię, że Ty to ja, a ja to Ty, paniała?/
--------------------------------------------------------------------------------
P.S. Inspirację do powyższego tłumaczenia zaczerpnęłam z butelki mojego ulubionego piwa Miller...Za wszelkie utrudnienia przepraszam. Co złego to ja. NA-RA. Wasza gitara.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. So, 19.11.2005 05:12

'Max: You know, the one thing I can't figure out are these girls real smart or real real
lucky?
Hal Slocumb: Don't matter. Brains'll only get you so far and luck always runs out. '

Tylko cytat, prosze mnie nie bic. Hi, hi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Maga So, 19.11.2005 10:32

Czesc HP!
To ja - wpadam tylko na chwilke bo mam zaledwie kilka minut dostępu do netu. Nie czytałam Was od października a wiec mam spore zaległosci i nie wiem co u Was, mam nadzieje ze wszystko oki :-)
U nas wiele się dzieje - zaczynam miec syndrom budowania gniazda i powoli ogarnia mnie szał kupowania i przebudowywania naszego mieszkanka na potrzeby Groszka. Aha Groszek będzie chłopakiem i to stuproentowym! Nad imieniem ciągle myślimy - mamy długą listę ale zapewne i tak wybór padnie w ostatniej chwili. Co jeszcze? Niedługo zaczynamy szkołę rodzenia, dopisuje mi apetyt (dziewczyny nawet nie wiecie jak bardzo!!!), a ja jestem szczęśliwa. Koniec roku pod znakiem zmian zawodowych mojego męża - mam nadzieję, że jak najlepszych. A tak to się po prostu lenię się - czytam książki, dużo spaceruję, najbliżsi wpadają z wizytami i dobrym słowem, no miodzio.

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie i ciepło. Myślę o Was i na pewno jeszcze tutaj zajrzę. BUZIAKI i U¦CISKI. papa :-)

P.S.1 Dziękuję za piosenki i kołysanki dla Groszka - jestem wzruszona!
P.S.2 MarysiuB - jem nie tylko manadrynki, ale w ogóle owoce pod każdą postacią (przesadzałam ze słodyczami wiec przerzuciłam się na owoce). Moim ulubionym deserem jest teraz salaterka owoców typu brzoskwinie z puszki, ananas z puszki, mandarynki, banany, rodzynki, orzechy zalane pomrańczową galaretką - no pycha!
P.S.3 ¦ciano - szkoda, ze mój mejl nie doszedł do Ciebie - mam go w pamięci ale w kompie służbowym. Jak będę w odwiedzinach w pracy to na pewno jeszcze raz go Tobie wyślę - obiecuję.
A teraz spadam :-)
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

czesc.........hih.........

Postprzez MarysiaES So, 19.11.2005 16:39

dawno mnie ie bylo......czytam ...czytam...nadrabiam zaleglosci...fajnie byc z wami ...pozdrowionka Marysiu B i cala reszto...sciskam wzs wzystkich..;)))))
Avatar użytkownika
MarysiaES
 
Posty: 250
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 11:12

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron