przez o. Pn, 17.10.2005 20:34
Aniu, byle nie biała!!! WANILIOWA!!!!
Tzn zależy jaką masz karnacjję. Nasza przyjaciółka wychodziła za mąż i miała śnieżnobiałą suknię, prościusieńk,a skromną, idealnie dopasowaną, wąską z trenem, wykończona marabutem, do tego kapelusz... cudo!
Ostatnio edytowano Pn, 17.10.2005 20:39 przez
o., łącznie edytowano 1 raz