przez o. Pt, 15.07.2005 20:32
miłośc i pożądanie to są 2 odrębne sprawy, które oczywiście zazwyczaj się gdzies tam krzyżują. Tzn głównie miłość z pożądaniem, bo pożądanie z miłością już niekoniecznie. Kiedyś podczas łóżkowych rozmów relaksujących i kończących już wieczór zadałam jakies pytanie dotyczące naszych wzajemnych relacji i usłyszałam "jest kult ciała i uczucie". Na kult ciała bym nie liczyła, a i uczucie jakoś szybko przebrzmiało... ech... no i znów sobie rozgrzebałam...
narzekacie na ferromony, ale czy ktoś widział ferromona?
sexshopy... hahahahahahaha.... ewe, pamiętasz? to było juz ładnych parę lat temu, wybrałyśmy się z ewe na rundę po sexshopach na Jana Pawła, a jak ktoś nie wie to jest zagłębie sexhopowe i jest tam ich około 20 po obu stronach ulicy. Pierwszy minęłyśmy... drugi minęłyśmy... pod trzecim się czaiłyśmy... przed czwartym mocno rozglądałyśmy... do piątego mnie ewe wepchnęła... a potem to już poszło! Zaliczyłyśmy wszystkie i im więcej ich było tym odważniejsze rozmowy prowadziłyśmy ze sprzedawcami, łącznie z prezentacją połowy gadżetów :))) A ewe się tak spodobało, że potem długo jeszcze dostawałam prezenty z takich "sklepików z upominkami"... ale nie narzekałam ;)
Ewe, gdzie Ty płakałaś na lotnisku???????? Chyba ze śmiechu, bo ja z siebie takiego pajaca robiłam by odwrócić Twoją uwagę od odlatującego Misia (swoją drogą musiałam się napracować, żeby taki szczegół umknął zakochanej ewe), że z rozpędu i roztrzepania pożegnałyśmy nie ten samolot co trzeba i namachałyśmy się, nabuczałyśmy i nakrzyczałyśmy do samolotu i patrzyłyśmy jak znika na horyzoncie, a tu nagle z krzaczorów wyjechał ten właściwy samolot z Misiem na pokładzie. No ale już 2 raz nam się go nie chciało żegnać z takim poświęceniem. Więc za Misiem nie płakałaś tylko za jakimś obcym samolotem. A potem nawet na pocieszenie pozwoliłam Ci kupić mi lody w Makusiu ;)))) Pozdrów Trolla, niech założy stringi ode mnie na szczęście w podróży... hahahaha
acha i jeszcze bym zapomniała - zakupy zrobione, 4 jogurciki bakomy morelkowe z ziarenkami i 1 gruszkowy i słoń i .... o matko... 6 buty w tym miesiącu!!!!!!!!! średnio wychodzi po 1,5 pary tygodniowo!!!! Ja się nei mogę pohamować! Ja chyba muszę na detox jakiś!
RATUNKUUUUUUUUUUUUUUUUUU
Ostatnio edytowano Pt, 15.07.2005 20:38 przez
o., łącznie edytowano 1 raz