przez czaczkes So, 09.04.2005 14:59
Witam :)
Już jestem. Zdezerterowałam z wykładów... tak ładna pogoda, ze wcale nie chciało mi sie tam siedzieć i słuchac pana który niewyraźnie mówi i w ogóle nie wiadomo o co mu chodzi...
Powinnam brać przykład z Rudi, która właśnie siedzi na zajeciach i nie ucieka :), ale... następnym razem... obiecuje :)
Soniu dzięki za łososia :) Ty zawsze o mnie pomyslisz. Wróciłam do domu taka głodna, że rzuciłam sie na jedzenie jak szczerbaty na suchary. A ten zjazd.... mmm... o takim marze... :))
Widze, ze na oczku życie znów nabrało rozpędu. Tak trzymać!