Czekam czekam czekam
Lat czekam dni i miesiące
tyle że już nie paniętam
Zgaśnie księżyć i słońce
a ja będę czekac
***
On odszedł nie z mojej winy
Nie z woli człowieka
Od odszedł na pola zielone
A ja zostane
Poczekam
***
A teraz w szarym płaszczu
I w czapce pachnącej tobą
Pójdę bo wiem że nie przyjdziesz
Pójde moją drogą