Na przyrody znów łono wrócimy obfite,
kędy lasy moc darów rok w rok ofiarują:
jagód, grzybów i jeżyn. ... a ciszy nie spitej ...
Tędy serca i duszy marzenia się snują.
Przy jeziorku niewielkim, co wodę ma czystą,
na polanie śród lasu chateńkę niewielką,
ciepłą, schludną, wygodną, miłością soczystą ...
Chcę mieć z Tobą! Naj szczęścia kropelką!
Gdy na starość odejdą nas moce cielesne,
wtedy głowy i serca poczują się wolne.
Szukać będą spokoju, natury, co jeszcze
zdoła wskazać sens życia i nadać mu formę.
Juże kotki i pieski i inne stworzenia,
śród ogrodu, co wspólnie doglądać będziemy,
będą brykać! Spełniając, te nasze marzenia:
by żyć godnie i dzielić się szczęściem z innemi.
Tyle pragnę pod koniec żywota naszego
na tej ziemi: Przeżywać i dzielić się z tobą
każdą chwilą. ... a dzieci, co blisko nas będą –
dadzą szczęście a w biedzie też nam pomogą.
Uwierz! Pomóż tej wizji, by nam się ziściła,
by pragnieniom, marzeniom dać szansę spełnienia.
Od początku wspólnoty pomaga nam siła;
Czar Miłości, co zawsze wyciąga nas z cienia.
Miłość sobie dawajmy! Bez granic, bez końca!
Zaufania, wierności nam mogą zazdrościć!
Czegóż więcej od życia – tak, jakby od Słońca
żądać ciepła nie widząc, jak ono nam świeci.