ignu napisał(a):jak sama zauwazylas Maryna 'kobiety' wychowujace.... wiadomo, ze faceci i tak wynajma opiekunke do pomocy...
Czyli rozumiem że Twoim zdaniem facet nie jest w stanie wychować dziecka, zapewnić mu dobrych warunków itp?
Ignu nie wiem co jest motorem Twoich przekonań, masz do nich prawo ale przeraża mnie takie podejście. Widzisz, mam synka i jego ojciec jest niesamowity pod względem opieki nad nim. Od pierwszych chwil życia naszego dziecka nie miał oporów by się nim zajmować, brać na ręce. Sam go kąpie, przewija, przebiera. Potrafi go uspokoić kiedy płacze, przytulić, bawić się z nim. Jest w stanie zająć się dzieckiem tak samo dobrze jak ja. Jedyne czego nie jest w stanie zrobić to karmienie piersią.
Znam takich ojców więcej, nawet wychowujących samotnie dzieci. Dają rady doskonale.
Jeden z moich znajomych długo po rozwodzie walczył o dzieci. Nie istotne dla sądu było że matka z jednego odwyku trafia na drugi, że nie jest w stanie zająć się sobą a co dopiero dziećmi. W Polsce matka to matka i tyle. Właśnie przez takie stereotypy, że facet do garażu a kobieta do garów, że on na niebiesko ona na różowo wiele osób cierpi. Obejrzyj sobie film "Tato", na prawdę polecam. Takie historie jak ta w nim się zdarzają.