Dlaczego akurat ze sobą miałoby być lepiej? Bo jest: „ Sam, ze sobą na sam, najlepiej się mam, gdy znajdę się sam.”? Heh
Ale tutaj jest sam. Nie ma samogłoski na końcu, więc jest trudniej się wysłowić bez e po z, na dodatek, po sam jest chyba przecinek, a nawet może być kropka, więc zdanie zaczynałoby się od z sobą, więc znowu byłoby trudniej. Sama z sobą, czy sama ze sobą? Oba zdania wydają się być poprawne, ale nie przesadzajmy z tą wygodą może, co? Bo jeśli TO zaakceptujesz, to nie powinno Cię drażnić i takie zadnie: Byłam na randce w nocy ze soboty na niedzielę. brrrrrrr
p.s. Jeśli tak zapachniało, to dobry znak.