przez ness N, 24.12.2006 00:49
Czapki biegiem na głowy, bo uszy zmarzną.
Na święta.
***
czekała
do pierwszej gwiazdy
potem do drugiej
dziesiątej
nic się nie stało
nikt się nie przełamał
nie narodził
tylko w niej coś po cichu
umarło
***
spotkałam znów anioła
zmęczony
stopy brudne skrzydła mokre
łaził całą noc po ulicach
zbierał okruszki
dobrych życzeń
będę je ludziom podrzucał do kieszeni
przez cały rok
gdyby zapomnieli
gdyby zapomnieli
***
niespodziewany gość
zagubiony wędrowiec
umęczony Jezus
walą do drzwi
dodatkowe nakrycie
spadło z trzaskiem ze stołu
nikt nie zauważył
***********************************************************************
cała linijka pinessek dla Was, którzy tu wchodzicie.
czujcie się jak u siebie w pinesskowni.