Rozpięte sieci na mapie świata,
jeden w nie wlata, drugi wylata.
Sputnik stalowym okiem łypie
a wróbel na to: Mam to w dupie.
Większość wybiera więc mniejszość taką,
która potrząsa tym całym światem
i z tej większości skórę łupie
i jak ten wróbel – wszystko ma w dupie.
A potem dziwi się mniejszość złota
że nie chce wybrać ich ta hołota
i dawaj tłuc się o koper w zupie
Bo teraz większość ma mniejszość w dupie.
I tak się plecie ludzka historia
Ad maiorem Dei gloriam *
i tylko chmura wieczny ma jubel,
bo tam, nad chmurą, myślą jak... wróbel.
* (tłumacz. z łac.: dla większej chwały Bożej