Nostalgija napisał(a):
Spokojni... Tak ja Ci moją mamę przedstawię... Jest tak samo spokojna i wyrozumiała jak ja jestem uosobieniem pedantyczności...
"moje" wagi sa takie jak opisałam, całkiem mozliwe, ze to one sa wyjatkami, bo np z tej charakterystyki znaku mało sie u nich zgadza
Waga 23.09- 23.10
Waga jest siódmym znakiem zodiaku, opiekuje się nią Wenus i za jej przyczyną Wagi są predestynowane do miłości, komfortu i wygody. Jej trygonem jest powietrze. Luksus jest jedną z jej podstawowych potrzeb. Bardzo ceni sobie naturalność. Jest optymistyczna, szczera, uczciwa, kurtuazyjna, ma dużą siłę przebicia, zdolność robienia interesów. Czarująca i miła, otwarta na świat, rozumiejąca ludzi i ich sprawy, ma talent dyplomatyczny i staromodne poczucie wartości. Szybko się uczy, jest często utalentowana do jakiejś gałęzi sztuki np. poezji, muzyki, rzeźby. Jest naturalnym znakiem partnerstwa i harmonii, musi mieć poczucie że jest lubiana i kochana. W miłości jest romantyczna i często patrzy przez " różowe okulary". Jej partner może liczyć na spacery przy blasku Księżyca, kolacje przy świecach, listy miłosne, poezje, prezenty, patrzenie głęboko w oczy.
Jej mottem jest kompromis, harmonia, luksus, piękno.
Waga ma silną potrzebę życia w luksusie i żeby to osiągnąć zrobi w tym kierunku wszystko, bez względu na konsekwencję, twierdząc że cel uświęca środki. Dobra materialne, godne życie, to najważniejsze cele w jej życiu. Słabą stroną Wagi jest wahanie się przed podjęciem decyzji. Często przecenia swoją wartość i możliwości, snując fantazje i robiąc wokół siebie większe zamieszanie niż wymaga tego sytuacja. Często sprawia wrażenie pustej i zarozumiałej, zbyt pewnej siebie, aroganckiej. Łatwo można jej złamać serce ponieważ podporządkowuje się partnerowi, aż do zatracenia własnej osobowości. Na znajomych i przyjaciół wybiera osoby zamożne ,oraz z dobrą pozycją społeczną, często afiszując się znaczącymi znajomościami i swoją pozycją materialną.
Opiekuńcza planeta- Wenus
Trygon- Powietrze
Kolory- Pastele, głównie róż i błękit
Symbol- WagaKarline, sorry za astronomiczny wtręt w salonie poezji. Juz nie bede.