przez M.C. Wt, 12.08.2008 17:33
Moja wina, moja wina, moja bardzo wielka wina....
Teremi, swiat powinien uzyc WSZELKICH mozliwych srodkow i naciskow dyplomatycznych, ostrych i stanowczych slow. Wydaje mi sie, ze pomimo znacznego oslabienia Zachodu takie nadal istnieja. Byc moze i mam mocna nadzieje, ze dyplomaci robili swoje z dala od kamer telewizyjnych, choc patrzac na prezydenta Busha powiewajcego flaga w Pekinie mialam co do tego pewne watpliwosci....
Tak na prawde to nikt dokladnie nie wie CO wydarzylo sie po koniec ubieglego tygodnia w Osetii, kto kogo sprowokowal, jest tylko wersja jednej strony i drugiej....Wybaczcie Druhny, ale nawet jezeli Gruzja zachowala sie bezmyslnie, nawet jezeli Gruzja pierwsza podniosla reke na Osetie, to Putin nie wyglada mi tu wcale na niewinnego baranka altruistycznie pedzacego na pomoc Rosjanom rzekomo przesladowanym przez Gruzje...i tak od niechcenia zajmujacego polowe Gruzji....
To co robi sie w Polsce z mojej perspektywy jest raczej symboliczne, choc tutejsza prasa podchwycila protesty przed ambasada Rosyjska w Warszawie, wiec maja one jakis wplyw na ksztaltowanie opinii swiatowej. Hihi, Prezydent Polski zmierzajcy do Gruzji, taaaaaa...ma sie to ego....
Ja tez wolalabym zmiast wojny na Kaukazie ogladac spokojnie Olimpiade. Podobalo mi sie jednak to co powiedzial Mccain o tym kiedy tworzy sie historia, wiec parafrazujac dodam od siebie, ze realia swiata ksztaltuja sie w najmniej przewidywalnych momentach...
Nemo, czy ja Ci kiedys mowialam, ze ja bardzo lubie Twoj sarkazm i ironiczny stosunek do swiata? Wezme jednak na serio jedno slowo ktore napisales. "Profilaktyka". Tego niestety brakuje juz od dawna. Putin jest juz u wladzy bardzo dlugo, Rosja od zaczatkow demokracji coraz bardziej skreca w kierunku dyktatury. Zachod udaje,ze tego nie widzi, bo takie czy inne realia, Iran, ropa naftowa, co tam kto chce...No i teraz troche trudno rozpastwionemu Putinowi przytrzec rogow....
Reniu ja tez jestem przerazona. Moze dlatego, ze jakos bardziej czuje te wojne, bo z Rosja zanmy sie nie od dzis. Niestety nie mozna tego powiedziec o duzej czesci spoleczenstwa ameryknskiego w ktorym przyszlo mi teraz zyc. "Jeszcze jedna wojna, phi, jeszcze jeden konflikt, wielkie nam mecyje." Chleb codzienny. Dlatego pisze do Halynki. BUM!
Scianu, Moja Ulubiona Bojowniczko o PEACE...Gdy bylam na Ukrainie, to pani przewodnik, Ukrainka, opowiadala nam jak bardzo Ukraina ceni sobie bliskie wiezi z Polska i jak bardzo obawia sie wplywow Rosji. Beda budowac pomnik dla polskich ofiar komunizmu na Wolyniu, a przed cmentarzem Lyczakowskim jest zielona murawa gdzie pochowano bezimienne prochy ludzi ktorzy zgineli w gulagach. Pamiec nie sluga, czili blizsza skorze koszula. W dawnych republikach pamieta sie raczej komunizm niz Hiroszime. Druhna moze to nazwac krotkowzrocznoscia, ale nie kazdego stac na wyjscie poza wlasne narodowe podworko...
Gocha bardzo cenie Twoje wypowiedzi na tematy polityczne, szkoda, ze tak rzadko zdarza nam sie porozmawiac o tych sprawch, ale ja osobiscie to wole oddawac sie wierszenkOM.... Jestem za tym zeby male narodowosci mogly byc niezalezne, niech sobie bedzie Kosowo, niech bedzie i Osetia. Niech sobie bedzie Gruzja. Ale nie akceptuje tego "niezadzierania" z mocniejszymi od nas. Nie akceptuje i juz, bo gdyby nie to zadzieranie to i Polska bylaby inna. Ament.
Zmeczylam sie tym troczkiem bardzo. Przepraszam za bledy formalne, pisalam to co mysle i czuje. Pozdrawiam wszystkich ktorzy sie wypowiedzieli i obiecuje, ze bede sie od dzisiaj sluchala Sowusi! BUM!