Josiu,nie panikuj, tylko działaj.
Idż do patomorfologa, tam, gdzie "poszedł" Twój wycinek. Powiedz jak sie bardzo denerwujesz
i ....,że musisz mieć wynik zaraz:)
A póki co zajmij
MYŚLI czymś innym.Tu na stronie KJ są wspaniałe felietony z kilku lat.
Zajrzyj też do tematu "Niebo z moich stron..Ukraina...margines".
Można tam znależć "święty spokój"
I pamietaj stres najlepszym przyjacielem raka. Niestety.
Dlatego - nie daj się!
Wspaniałych wyników życzę i wyciszenia emocji.Pozdrawiam:)
----------------------------------------------------------
Pamiętacie akcję wysyłania kartek do
Mateuszka ze Szczecina?
Dostał ok.
11 000 kartek
Jego mama mówi: "Urosły mu skrzydła. I to dziecko jest takie inne,jak pamiętamy sprzed kilku lat,
zanim doszło do kolejnych postępów choroby."
zobaczcie szczęśliwe dziecko
http://www.tvn24.pl/2124975,12690,0,0,1,wideo.html
Bardzo się cieszę
-----------------------------------------------
Teresko, co u Ciebie?
Pozdrawiam wszystkich:)