przez Małgosia Sz Cz, 06.03.2008 11:52
Sowuś, jeszcze ja... jeszcza ja...
Ściana-dziwaczka #nie mylić z dziwami!#(no co ty Bronia?! KONIECZNIE mylic! Nie kazdy dziw jest AlbertO, ne? Hihi, na Sciane bez dziwow i cudow to ja sie WOGOLE, zeby wszystko bylo jasne, nie lapie! BUM!) { Dziwy to My a nie Nam!}
Nad rzeczkOM, opodal krzaczka #Sowa, czy Ty nam zdradzasz, gdzie mieszkała mała Ścianka?!#(no chyba tak, bo duzej Sciance to jakas tam rzeczka i jakis tam krzaczek juz nie wystarczy! Hihi, Duza Scianaka to potrzebuje wieksze gabaryty, ne?) {wkleić? hihihi}
Mieszkała Ściana-dziwaczka, #zaraz tam mieszkała! Bywała tylko, takie ADHD#(KONKURS. Ile Druhna Sciana ma mieszkan?) {Kredens raz! BUM!}
Lecz zamiast trzymać się rzeczki #czego się trzyma Ściana? (bardzo trudny) konkurs!#(aaaaaa, TAKI trudny, ze nie powiem, hihi. A jak wyskoczy miedzy wersami to nie moja wina!) {tylko kuzynki Emci - Dyskrecji hihihi}
zachciało się w świat wycieczki. #ta Shirley to jest!#(byle byly zdjecia i szczegolowa relacja to i urlopik sie znajdzie) {Bronia, ale masz na myśli tę w Parku Skaryszewskim? Bronia, przyznaj się - doktorat z Druhny Ściany skończony? AŁA! No ... to była w-czapa!}
A stamtąd już krok do HalYnki #taki za-światowy temat#(nie moge sie zdecydowac czy mi ty pachnie elYtO czy nirwanO....) {phi! normalny temat...nie powiem kto i gdzie tak napisał!}
gdzie zwOM sie DruhnaMY dziewczynki... #i królowymi Alberty#(zachcialo sie DruhnOM blizniaczek to i dwa trony potrzebne) {plus miejsce dla Świętej Trójcy}
"Kredens" HalYnka jest z domu #HalYnka Kredens, kuzynka…?#(uhmm, z dobrego domu) {hihihi, a po mężu...? (bez skojarzeń tylko!)}
szufladek nie broni nikomu. #patrz wstępniak HP#(a na strazy szufladek dzielne Hobbitu!) {zapasowy kluczyk u Elfa}
Najlepsza, of kors, jest Ścianusi #wkleić!#(wkleic!) {WKLEIĆ}
wizjEER oraz zamek mieć musi, #o tej dziurce już było, hi hi #(to moze zatkac tO rure?) {Ścianuś... żeby nie było na mnie!}
Bo ważny brudnopis bezpieczny, #taka schiza#(bezpieczny ale z przebojamY! Bo inaczej nudy!) {a jak Dyskrecja z czymś wyskoczy to w-czapy lecOM aż się kurzy!}
a widok na forum konieczny. #choć i żegnała się z forum parę razy#(eeeee tam zegnala, wkurzona byla to ciskala slowa, phi) {a pamiętacie występ Druhny Ściany na podium jak wszyscy na początku marudzili na to nowe forum i tęsknili za starą korespondencją?}
Gryzły się Druhny okropnie: #a Kazio jak się gryzł!#(bo tylko jedna tlumaczka UN go rozumiala, niemowe, hihi) {najpierw rzut w oczodoły, a potem na ...ekhm...ekhm... kozetkę i wszystko jasne}
"A niech tę Ścianę jeż kopnie!" #takie gili gili#(UWAGA na kolce! UWAGA na kolce!) {ała, a ja chciałam tylko pogłaskać!}
ChowajOM się wszystkie kredensy, #w lochach#(LITEROWKA! Jak to wszystkie???? KREDENS jest tylko jeden! BUM!) {no Emciu... atrapy jedne..., co to mało podróbek?}
Gdy Ścianuś zakłada martensy #a Hobbitu aż ślinka cieknie#(hihi, ale wiernie stojO na strazy szuflad jak im nakazano) {a te martensy to może różowe? Ałaaaa... Ścianuś no przecież żartowałam!}
Aż gałąź się trzęsie ze sowOM #z zimna? To polać jej#(po piorach? Lany poniedzialek?) {a ta gałąź to pod stołem, co ne?}
Gdy Ścianuś na podium z przemowOM. #ze śmiechu się Sowa trzęsie? Auć!#(BIS, BIS!) {„i wzdął policzki jak banie w oczach krwią zabłysnął i ...” to Hobbity podium pompują!}
Kupiła postcards z urlopiku #ot, takie dziwactwo#(a nie mowilam, ze bez dziwactw to nie idzie!) {kupiła?!}
by wysłać rok później z domiku. #aleocochodzi?#(no wlasnie, jakby to bylo dwa, trzy, dziesiec lat, to ja rozumie zdziwienie ale rok?! To jak mgnienie, oczodolu!) {Gdzie ta kartka z Chin dla mnie? Gdzie jest moja czarna lista? Ścianuś no... masz szczęście, że HobbitU zjadły!}
Gdy kota ogonem odkręca #o masz, toż to życiowy artprodżekt#(a jaki stylowy, dorbaldie do galerii z nim!) {albo na czerwony dywan!}
Kangusia ze śmiechu sie skręca. #niech Kangurzyca wyjdzie!#(no to siu! Wyslac Kangusi golabka z linkiem do HalYnki, ze impreza?) {Maryś, a może tak druga wierszenka na drugOM nóżkie, co?}
Martwiły się inne Druhny: #permanentnie#(a to by bylo niezdrowo...Hihi, powiedzmy tak piec razy dziennie, hihi) {podejrzałam następny wers – w ogóle!}
"Co będzie z naszej Ścianuchny?" #Wallhol?#(gdzie jest nasza KKK? Albercia znowu sie w niej przeglada?) {Albercia stylizuje się na Ścianulkę dzisiaj, zakręciła włosy, włożyła bojówki, okularki i takie tam... ałaaaa!}
Aż wreszcie znalazł się malarz #toż mówię#(hihi, ja tam NIC nie mowie. PSsssss Czy malarz gadal do kuchenki mozi?) {Hobbity zajadają się „motorem” czy co to tam on czyta}
i chciał zamalować jOM zaraz. #na żółto?#(i dostal za ten kolor takiego w-bana, ze od razu zrobil creme brulee na przeprosiny) {bez podgrzewania!}
Pan malarz farbę starannie #coś mi tu pachnie Panem Fizykiem#(pan Fizyk jest kuznym Malarza? Pierwsze slysze.) {phi! pewnie, że starannie, profesjonalista, jak nasza Ścianula!}
Rozrabiał mieszając wE wannie. #co na to Maszmun z Mikołajkiem?#(zaczeli szukac Elfa, bo bali sie, ze sie zafarbuje na zolto. Hihi, a wtedy, by Maszmunowi do niebieskich scian niepasowal, hihi.) {hihi do ścian to by jeszcze uszło, ale do zasłon tfu rolet to na pewno nie! Która to już w-czapa dla mnie?}
Lecz zdębiał, Halynka też: #a „zdębić” Halinkę nie jest tak łatwo#(no to trzeba by zorganizowac akcje ZDEBIENIE. Nie bedziemy HalYnce atrakcji odmawic, ne?) {nie mylić z rozpierduchOM!}
Bo Z ściany zrobił się jeż #albo odwrotnie, ale nie chcę się kłócić przy urodzinach#(wg mnie KROLOWA pelnO gebO, ale tez nie jestem dzisiaj do sprzeczki) {no to już rozprawkę pisać ... }
W dodatku cały wE szlaczkach #znaczy si we wzorkach, nie gładki#(a moze jeszcze pink?) {haftowany na złoto}
Taka to z niej jest dziwaczka! #archiwum zawiera jeszcze parę innych inwektyw#(BRONIA! Dawaj liste przydomkow Sciany! Raz w roku sie obchodzi urodziny, ne?) {BRONIA!}
Na podstawie wiersza Jana Brzechwy absolutnie nie wszystkie Ścianusiowe dziwactwa zebrała i spisała Sowa. Ciąg dalszy nastąpi w stosownej po temu chwYlY. + #Bronka, oklaski dla Sowy, U&U dla JubYlatki# + (Emcia, brawo, brawo!!!! Teraz klniamy sie na rowno. Trzy, cztery! JUZ!) {Maszmun, taaa… na równo… tu się za zdrowie pije, jakie na równo? Emciu!}