przez Ściana N, 24.02.2008 23:39
Druhny - trzymajTA reke na Pulsie, emigracyjnym kuzynie Oskara.
Ja lece na robote. Limuzyna szczeka, terrorysci rozlozO czerwony dywan.
Martensy zamiast szpilek, czek. Ktos musi walczyc z wiatrakami, zeby Oskary odbierac mogl ktos, hi hi. I niech mi Panna NiktA nie wmawia, ze w zyciu to nie jest jak w filmie, a w filmie - jak w zyciu.
Milego wieczoru, nocy. Macham Wszystkim serdecznie. Ziuuuuuu.
PS Buuuu