przez Ściana Pt, 08.02.2008 09:45
Nie wiem jak zaczac, wiec walne kawe na lawe. Wierszenka.
The flower said, "I wish I was a tree,"(a zlota rybka na to zeby nie wybrzydzal bo to wszystko wsjo rawno czili FLORA, i poszla rozpracowywac bardziej skomplikowane zyczenia. CZALENDZ!) /taaaaa, kazdy kwiatek, zwlaszcza ten zerwany, chcialby byc brzoza. Czy mozna prosic zlota rybke o spelnienia jednego zyczenia? Chcialabym wiedziec KTO tym wszystkim, kurnaola, rzadzi!/
The tree said, "I wish I could be(no przeciez jeszcze jestes, ciesz sie tym co masz! Drwali na horyzoncie nie widac! To tylko Jess jedzie na kuniu, hihi.) /tlumaczki z UN juz lecO i lecO (a Bronia jak spala, tak spi), zeby przetlumaczyc te mruczanda pod nosem w tym filmie. Luuuuuuudzieeee......”Jesse James” toz to unikat lingiwistyczny, Oskar, raz!/
A different kind of tree,"(a no trudno....nie kazdy moze byc SwietO BrzozO...) /phi! a niby od czego wyobraznia? Pstryk! I wszyscy jestesMY jednym wielkim wysypiskiem drzew scietych dla draki, auc/
The cat wished that it was a bee,(ale perskO czy zwyczjnO od miodu?) /hi hi.....Sowus, czy Ty jestes PerskOM SowOM? PS Sowus, ale to zdjecie z HK piekne! Zapytaj Miska jak sie robi takie cos, co? I wtedy bedzie mozna robic z Kredensu dzien i noc, noc i dzien!/
The turtle wished that it could fly(a tu pan Darwin sie zdenerwowal i zaczal sie drapac po glowie. Roszczeniowosc nie pasuje do ewolucji! Polac im drozdzy! Hobbitu!) /ale na cholerkunie te zolwie mialyby fruwac? A kto by wtedy trzymal Matke Ziemie u podstaw......Alberciu, czy Ty znowu czytasz mity i legendy.....hi hi......no wiec tak, Druhny, ja to mam takie pytanie: KTO tak naprawde wybudowal Piramidy? Zlota rybka?/
Really high into the sky,(piekne maMY dzisiaj niebo! Nieeeebieeeskie jak krysztal! Ani jednej chmurki!) /A Druhna jest pewna, ze to niebo? A moze tylko makieta? Hi hi....ziuuuuuuu.......auc!/
Over rooftops and then dive(aaaaaa...nie ma to jak nurkujace ptactwo! Aves snorkloricus!) /Druhny mnie sie sni nurkowanie, chyba wskocze do kranu......buuuu....urlopiku nie-w-tropiku zdecydowanie mowiMY niet!/
Deep into the sea.(a ocean nie przyjmuje bo urlopik. Zamkniete.) /podac Druhnie DYSKRETNE haslo-szyfr? Klik, klik/
And in the sea there is a fish,(no przeciez wiadomo! Riba-tygrys!) /Sowus, a co Ty taki raban robisz, ze w Kredensie jest szczur, co? Czy ja sie dre: luuuuudzieeee.....w Kredensie jest SOWA? W Kredensie jest WSZYSTKO, dorbaldie Arka/
A fish that has a secret wish,(no to niech glosno wypowie bo inacze to sie wish nie spelni! Powiedziala KKK....zlapie sie czy nie...?) /kto? Kot perski? Taaaaa.....W zyciu, ale to w zyciu, nie powiem co mi teraz gra w duszy i dlaczego pisze te terapeutenke!!!!!!!!!/
A wish to be a big cactus(ze chce byc kaktusem to wszystkie jeze zrozumio, ale zeby od razu BIG? Nawet kolce muszo przejsc przez zycie prenetalne, ne?) /jak byc kaktusem, to jasne, ze BIG, szkoda czasu na male kaktusy, ekhm...ekhm.../
With a pink flower on it.(Albercia wybierala kolury w tych zyczeniach) /Hippiska, ciekawe czy slucha Maanamu, auc!/
And in the sea there is a fish,(taaaaa, zeby jedna!) /nie zadna fish, tylko atrapa, phi!/
A fish that has a secret wish,(taaaa, zeby jeden!) /jak to dobrze, ze sOM zyczenia, ktore sie NIE spelniajO!/
A wish to be a big cactus(lepszy jeden BIG katus niz kilka malutkich! JAKOSC!) /toz mowie! Idz na jakosc HalYnko, a nie tylko te wierszenki i wierszenki, hi hi/
With a pink flower on it.(KONKURS! Na czym konkretnie jest ten kwiat?) /ekhm, ekhm, nie powiem, bo mlodziez czyta/
And the flower(skrzyp skrzyp, ido walentynki, ne? Bez kwiatu ani rusz!) /Hobbitu pytajO czy Druhna ma na mysli koczeladki w ksztalcie kwiatow, mniam, mniam, ....no i zezarly koczeladki razem z pudelkiem/
Would be its offering(Hobbitu polerowac podlogu! Ofiara bedzie!) /nieeee, znowu Alberta?/
Of love to the desert.(Scianu, Druhna wklei te kaktusy na pustyni! I to nie jest szataz! Hihi, jeszcze nie.) /ale z szefem czy bez, auc!/
And the desert,(pustynie tez Druhna moze wkleic, jak Druhna tak bardzo chce...) /mowisz-masz, w nirwanie, hi hi/
So dry and lonely,(rura nie dziala. KTO byl ostatni na rurze?!) /Sowus, kazda wierszenka jest o Sowusi, czek/
That the creatures all(a zwlaszcza Demony-Hobbitu, ktore teskniO i teskniO za Maszmunu....oj jak teskniO) /Maszmunu mnie ignoruje na maksa, chlip chlip/
Appreciate the effort.(i mowiO, ze dla Maszmunu to one by WSZYSTKO!) /to tak jak ja, czek/
And the rattlesnake said,(hihi, sluchac sie weza bo madrze gada!) /syyyyy, syyyyy, Druhna ma na mysli Rajski Ogrod?, hi hi/
"I wish I had hands so(i koniecznie wiecej niz dwie!) /ekhm...ekhm.....ziuuuuuu...../
I could hug you like a man."(ech...paradoksalnie jak ktos nie przepada za hugami to zycie mu czasami podaruje hugowe dno) /a ze niby co innego zycie jeszcze moze podarowac, jak nie DNO? KONKURS!/
And then the cactus said,(kaktusy i dzieci majO glos!) /a Hobbitu to KTO? Demony-kaktusy?/
"Don't you understand,(a nie bardzo bo taki troche slang starowesternowy w tym Jessie Jamesie, hihi, tylko tlumaczki UN mogO ten film w pelni docenic lingwistycznie. Uprzedzam, ze jak ktos nie jest sluchowcem, to glosnosc nalezy wlaczyc na pelen gaz!) /Emciu, chcesz w-czape? Toz to najlepsze cwiczenia z dialektow!!! Czulam sie jak w szkole, alleluja!/
My skin is covered with sharp spikes(a czy mozna dotknac?) /a Druhna chce kolcem w-czape?/
That'll stab you like a thousand knives.(eeeee tam, kolce nie ze stali, phi, fakirki to MY a nie NAM!) /Emciu, Druhna to mi dorbaldie czyta w tynku, Druhna odlozy te KKK, co?/
A hug would be nice,(free czy trzeba placic?) /jasne, ze placic, w koncu zbieraMY na Hawaje, ne?
NO I WERS DLA TRZYNASTKI: LICZE DO DZIEWIECIU I DRUHNA WKLEJA BLUE: RAZ, DWA, ...../
But hug my flower with your eyes."(Kamasutra 101, szezlong te sprawy....Albercia wkracza do akcji walentynkowej) /znowu te cholerne walentynki, czy mozna zrobic pstryk, zeby juz bylo PO?/
The flower said, "I wish I was a tree,"(a jak by juz byl tym drzewem to by chcial byc kamieniam, jakby by byl kamieniem to by chcial byc gorO.... eeeee tam, zawracanie glowy zlotej rybce!) /toz rybka ma „rece” pelne roboty, toz spelnia zyczenia kierowane na szczura, ne?/
The tree said, "I wish I could be(no to sie zbierz w korze i BADZ! Ruszyc to galeziO! A nie tylko szelesci i szelesci na wietrze!) /a korzenie? Druhna nie zapomni o korzeniach, bo zwolnie Druhne z etatu ogrodniczki na wyspie, hi hi..../
A different kind of tree,(Bronia! Broooniaaaa! Wracaj ze juz i "dotknij" ze to bidne drzewo...) /ale nie obmacuj, auc!/
The cat wished that it was a bee,(WERE nie WAS, poprawiam to zdanie bo i gramatycznie zgrzyta. A cat wg mnie to albo SHE albo HE, a nie IT, phi.) /az strach cos napisac w tym wersie, jak Emcia robi lingwistycznOM rozpierduche, bum!/
The turtle wished that it could fly(Andorcia! Druhna poda namiary na tego pilota ze spadochronem, co? Niech sie zolw przeleci w powietrzu!) /Andorcia, poprosiMY o swieze donosy z frontu w Nippon, co?/
Really high into the sky,(pan Fizyk przyznaje ze on zaczyna miec juz lek wysokosci@Sowusia od tych pomiarow nieba) /bardzo przepraszam, ale rece precz od Sowusi!/
Over rooftops and then dive(urlopiku w tropiku mi sie zachcialo!) /hi hi…zaczynam odliczac…..do lipca jeszcze tyleeeee czasu, dno/
Deep into the sea.(a rekiny bedO? Scianu, Druhna sie zaopatrzy w podwodnO kamere przed nastepnym urlopiku w tropiku, no!) /Emciu, a na cholerkunie mi dwie podwodne kamery, co? Co Twoje to moje, ne?/
And in the sea there is a fish,(a oprocz ryb to so tez muszle i glony i pingwinu i skuba divers i surfers z tatuazamY...Druhna wklei wszystko, ne?) /creme brulee tez? No to juz lece do albumow/
A fish that has a secret wish,( to jak Druhny wierszenkowe sowie zyczo? Wyciac tO powtorke? Nie slysze protestow to wycinam. Dalszy ciag wierszenki to mruczando...) /Emciu, ile wytrzymalam w postanowieniu o „niemaniu” wierszenek w HalYnce? Dyskrecja, no!/
Kimya Dawson, z filmu Juno oczywiscie + (Emcia) + /Sciana, bardzo przepraszam, ale potrzebowalam TEJ wierszenki, zeby zamknac w slowach to, co mi rozlalo sie w sercu i duszy, dziekuje za zrozumienie/