HYDE PARK

Postprzez Ściana So, 08.09.2007 00:39

Jak sie masz, HalYna, jak sie masz?

W Kredensie ciagle DZIEN EMCI, ne? Co ja mowie "dzien", stawiaMY na caly weekend, dobra? No to ja sowie poszczekam troszkU z zyczeniami, tymczasem wklejam wierszenke-emcienke.

"Kolysanka Tonka" (nie pamietam tego filmu, kurnaola, ale dzieki, Teremi, za przypomnienie!) /w pierwszych wersach wierszenki Druhna Emcia proszona jest o dzienniczek uwag, hi hi/

Brama juz zamknienta,(Bronka, a Ty co przy brami zmajstrowawszi?!) /jak to co? Zamknela Alberte na klodke! Alberta robi podkop pod brama, zaciagnela Hobbity do kopania, a sama siedzi na boku i maluje paznokcie. To sie nazywa delegowanie obowiazkow zawodowych, niech sie feministki uczOM/

lilu, lilu, la (panna Lila jak ta lala! Az Alberta zbladla!) /Zaraz tam zbladla, to taki specjalny puder made in Asia, dobre, Sciana, dobre! Druhny sie nie dasaja na "rasistowskie" zarty, dobra? U mnie trudno znalezc jakis kosmetyk, ktory nie mialby skladnikow wybielajacych skore, samo zycie/

kwiatki spio i ptaszki spio (Alberta nie spio...) /A co robio na podlodze?/

i koty spio i psy. (Hobbity nie spio....) /Hobbity lapio za statyw? BeNDOM detale?/

Zamknij wienc oczenta, (ale jak tu po ciemku pisac tekst? Nie kazdy posiadl pisanie bezoczodolowe...) /niech Sowa NIE wychodzi!!! Niech Sowa NIE wychodzi!!!! Przeciez TU NIKT nie szczeka na Sowe, ne? PS Sowa, jak nie wyleziesz w ten weekend, to dorbaldie masz super mega w-czape!/

lilu, lilu, la (luli, luli, li tez ladnie) /luli luli laj, hej koleda, koleda! A Druhny juz pisza list do Sw. Mi(s)kolaja?/

Wszystki śpio, (Emcia nie spio) /Sciana tez juz nie spio, Sciana szykujo sie do szpitala, dzisiaj FINALE. Uffff/

wienc usnij takze ty!(no bez wierszenki nie idzie...) /ta joj! Jak to tak usnac albo zaczac dzien bez wierszenki?! Nie idzie!/

Jak zarobim dwieście złotych,(pod to latarnio...) /Dzielnica Czerwonych Latarni, czek!/

to zbudujim dom wsród wzgórz.(Maszmun to mozi i zbuduji pensjonat...) /nad Bugiem....Hobbity sie beda pluskac w Bugu, hi hi....dlaczego Maszmun nie lubi Hobbitow. Konkurs!/

Bedzisz spala jak królewna (a dorzucic zarnko grochu pod to pierzasto poduchi!) /a moze tak spac "na plasko" albo na takiej specjalnej poduchi z ryzem albo grochem zamiast pierza. No co? Azjatycka medycyna naturalna... te sprawy/

na lózeczku zbialych róz,(takie wzorki w kwiatki) /jak sie na te wzroki popatrzy z lotu ptaka, tfu, Bronki, to nawet konia mozna zobaczyc, hihi/

dubranoc, oczka zmruz. (i buzke cium,....Alberta sie mizdrzy...) /no to poducha Alberte w-czape!/

Kolu domu bedzi ogród, (pewnie, ze bedzie! I to JAKI! Dobraldie klomba an klombie!) /Emciu, ile jest rodzajow klomb? PS Jasne, ze ogrod bedzie! Zaraz obok plazy, ne?/

w nim slowików caly rój;(ta joj, a jeden nie wystarczi?) /ta idz! Co taki samotny ma byc? Druhna pomysli troche o rozmnazaniu sie, podtrzymywaniu gatunow, no! Parka, zdecydowanie parka slowikow!/

i bydziemy ci spiewali(bo to Lowowiacy to nie spiewiac nie moga, nawet jak ktos cierpi na bezsennosc, hihi) /Bronka, czy oni moga tak bezglosnie spiewac? Druhna skomponuje jakis choral w tym stylu, co?/

az du rana, az du zórz,(TAKIE pluca maja! Jak mloty!) /ta idz! Alberta sie przebudzila, ekhm, ekhm/

dubranoc, oczka zmróz.(eeeee tam! Lepiej trzymac otwarty oczodol na gitarze, jeszcze Hobbitom co du glowi wpadni!) /no wlasnie im wpadlo, ze jadOM z Maszmunem na urlop. Hi hi ....zaraz mi na glowi wpadni w-czapu od Maszmuna/

Potem pójdym do sklepiku,(Bronia, a jak obsluga w sklepikach?) /dalej zawijaja wszystko w gazete?/

kupim maslu, syr i mniód,(zawinu w papier z gazjiety) /Emciu, o masz!!!! Druhna mnie czasem przeraza ta symultaniczna koordynacja metafoch w wierszenkach/

kulikoski chlib i mliku, (i wszystko organiczne!) /prosto od krowi! Krowi wedlug standardow EU, czek/

zebys miala, jak obudzisz si,(no ja nie wiem jak Druhny, ale ja to sie glodna zrobilam w tej piosence, hihi, a Hobbity to dorbaldie az sie skrecaja z glodu!) /syr - czek, mniod - czek, chlib - czek, mliko - czek, zrobic Druhnom sniadanie?/

jidzenia, picia w bród.(no to dawac na stol i frygamy!) /ta joj! Picia to bedzi w brod w ten weekend. Zdrowie Emci po raz pierwszy!/

Jak zarobim dwiescie zlotych, (bo kto nie zarabia ten nie je...) /phi! A Hobbity? Bezrobotne w Kredensie, a prosze jakie wypasione!/

to zrubimy wielki bal: (z pompa?) /nie ma jak Pompa, ne?/

bedzi muzyka i tancy i zabawa bedzi...Juz!(a jak bedzie slonce i pogoda?) /to chyba inna wierszenka, ale co tam! Raz sie zyje!/

Dubranoc, oczka zmruz! (chrap, chrap...) /Wstawac! Druhny Dyzurne! Wstawac!!!!!!!!!!!! I wychodzic! Raz, dwa, lewa, lewa/

(sl.E.Schlechtner, muz.H.Wars) + (Emcia, dubranoc) + /Sciana, dubranoc? Przeciez ledwo co otworzylam oczodoly!/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez An-dora So, 08.09.2007 02:07

Chyba mi odbilo, witam Druhny, nad ranem, nie zebym nie mogla spac, ale tak mi wyszlo.

"Kolysanka Tonka" (nie pamietam tego filmu, kurnaola, ale dzieki, Teremi, za przypomnienie!) /w pierwszych wersach wierszenki Druhna Emcia proszona jest o dzienniczek uwag, hi hi/ <donosze uprzejmie, Hobbity zjadly>

Brama juz zamknienta,(Bronka, a Ty co przy brami zmajstrowawszi?!) /jak to co? Zamknela Alberte na klodke! Alberta robi podkop pod brama, zaciagnela Hobbity do kopania, a sama siedzi na boku i maluje paznokcie. To sie nazywa delegowanie obowiazkow zawodowych, niech sie feministki uczOM/ <i nie tylko feministki!>

lilu, lilu, la (panna Lila jak ta lala! Az Alberta zbladla!) /Zaraz tam zbladla, to taki specjalny puder made in Asia, dobre, Sciana, dobre! Druhny sie nie dasaja na "rasistowskie" zarty, dobra? U mnie trudno znalezc jakis kosmetyk, ktory nie mialby skladnikow wybielajacych skore, samo zycie/ <Malenstwo prosilo o doslanie kremu do opalania z jakims „normalnym” filtrem, 10, gora 15, w Japonii to tylko od 30 w gore!>

kwiatki spio i ptaszki spio (Alberta nie spio...) /A co robio na podlodze?/ <lezo i myslo?>

i koty spio i psy. (Hobbity nie spio....) /Hobbity lapio za statyw? BeNDOM detale?/ <nie bedo, statyw szlag trafil>

Zamknij wienc oczenta, (ale jak tu po ciemku pisac tekst? Nie kazdy posiadl pisanie bezoczodolowe...) /niech Sowa NIE wychodzi!!! Niech Sowa NIE wychodzi!!!! Przeciez TU NIKT nie szczeka na Sowe, ne? PS Sowa, jak nie wyleziesz w ten weekend, to dorbaldie masz super mega w-czape!/ <Sowa, wyjdz, pisz z zamknietymi oczentami i udawaj, ze Cie niema!>

lilu, lilu, la (luli, luli, li tez ladnie) /luli luli laj, hej koleda, koleda! A Druhny juz pisza list do Sw. Mi(s)kolaja?/ <dzis w sklepie widzialam juz Miskolaje z koczelady, wola o pomste do nieba>

Wszystki śpio, (Emcia nie spio) /Sciana tez juz nie spio, Sciana szykujo sie do szpitala, dzisiaj FINALE. Uffff/ <Andora tez nie spio bo myslo o Scianie. Sciana, nie bojo sie, ido i nie placzo, co? glaski leco nad Mongolio!>

wienc usnij takze ty!(no bez wierszenki nie idzie...) /ta joj! Jak to tak usnac albo zaczac dzien bez wierszenki?! Nie idzie!/ <nie idzie? Obiecujo poprawe...>

Jak zarobim dwieście złotych,(pod to latarnio...) /Dzielnica Czerwonych Latarni, czek!/ <e, wy tam zaraz, pod latarnio, pisarstwem zarobim, wierszenki dobrze ido>

to zbudujim dom wsród wzgórz.(Maszmun to mozi i zbuduji pensjonat...) /nad Bugiem....Hobbity sie beda pluskac w Bugu, hi hi....dlaczego Maszmun nie lubi Hobbitow. Konkurs!/ <a nie lubi??? oni tacy mili, ci Hobbitu?>

Bedzisz spala jak królewna (a dorzucic zarnko grochu pod to pierzasto poduchi!) /a moze tak spac "na plasko" albo na takiej specjalnej poduchi z ryzem albo grochem zamiast pierza. No co? Azjatycka medycyna naturalna... te sprawy/ <jak sie urobi to bedzie i na grochu spalo!>

na lózeczku zbialych róz,(takie wzorki w kwiatki) /jak sie na te wzroki popatrzy z lotu ptaka, tfu, Bronki, to nawet konia mozna zobaczyc, hihi/ <a jak sie dobrze przyjrzec, to i Bronke, jak robi zdjecie>

dubranoc, oczka zmruz. (i buzke cium,....Alberta sie mizdrzy...) /no to poducha Alberte w-czape!/ <uwaga, bedom detale>

Kolu domu bedzi ogród, (pewnie, ze bedzie! I to JAKI! Dobraldie klomba an klombie!) /Emciu, ile jest rodzajow klomb? PS Jasne, ze ogrod bedzie! Zaraz obok plazy, ne?/ <miedzy plaza a oceanem, Emcia juz szaleje, tfu, planuje, Hobbity uzyzniajo plaze>

w nim slowików caly rój;(ta joj, a jeden nie wystarczi?) /ta idz! Co taki samotny ma byc? Druhna pomysli troche o rozmnazaniu sie, podtrzymywaniu gatunow, no! Parka, zdecydowanie parka slowikow!/ <albo i trojkat, no co, troche swiezej krwi!>

i bydziemy ci spiewali(bo to Lowowiacy to nie spiewiac nie moga, nawet jak ktos cierpi na bezsennosc, hihi) /Bronka, czy oni moga tak bezglosnie spiewac? Druhna skomponuje jakis choral w tym stylu, co?/ <a tam choral, hej ho hej ho i butelka rumu...>

az du rana, az du zórz,(TAKIE pluca maja! Jak mloty!) /ta idz! Alberta sie przebudzila, ekhm, ekhm/ <pluca TAKIE, a co inne tez TAKIE?...>

dubranoc, oczka zmróz.(eeeee tam! Lepiej trzymac otwarty oczodol na gitarze, jeszcze Hobbitom co du glowi wpadni!) /no wlasnie im wpadlo, ze jadOM z Maszmunem na urlop. Hi hi ....zaraz mi na glowi wpadni w-czapu od Maszmuna/ <na to nie bedzie mial Maszmun czasu, bedzie mial na glowi Hobbitu>

Potem pójdym do sklepiku,(Bronia, a jak obsluga w sklepikach?) /dalej zawijaja wszystko w gazete?/ <e tam, chyba juz w reklamowkie>

kupim maslu, syr i mniód,(zawinu w papier z gazjiety) /Emciu, o masz!!!! Druhna mnie czasem przeraza ta symultaniczna koordynacja metafoch w wierszenkach/ <acha, ciekawe jak ten mniod z tej gazjety pociekni>

kulikoski chlib i mliku, (i wszystko organiczne!) /prosto od krowi! Krowi wedlug standardow EU, czek/ <a chlib pachnacy, prosto od piecu!>

zebys miala, jak obudzisz si,(no ja nie wiem jak Druhny, ale ja to sie glodna zrobilam w tej piosence, hihi, a Hobbity to dorbaldie az sie skrecaja z glodu!) /syr - czek, mniod - czek, chlib - czek, mliko - czek, zrobic Druhnom sniadanie?/ <fajnie! mogie tez kawkie i jajeczko na mietko? Nie, zebym roszczeniowa byla, ale w nocy to czlowiek ma rozne swietne pomysly>

jidzenia, picia w bród.(no to dawac na stol i frygamy!) /ta joj! Picia to bedzi w brod w ten weekend. Zdrowie Emci po raz pierwszy!/ <Zdrowie! A placka to Druhna upiekla do Hp? W formie, ze tak powiem flaszki piwa? Coby to picie z jedzeniem pogodzic?>

Jak zarobim dwiescie zlotych, (bo kto nie zarabia ten nie je...) /phi! A Hobbity? Bezrobotne w Kredensie, a prosze jakie wypasione!/ <czy ja wiem, czy one takie bezrobotne? Troche bydla narobio, nie powiem>

to zrubimy wielki bal: (z pompa?) /nie ma jak Pompa, ne?/ <albo i Fontanna>

bedzi muzyka i tancy i zabawa bedzi...Juz!(a jak bedzie slonce i pogoda?) /to chyba inna wierszenka, ale co tam! Raz sie zyje!/ <Alberta podskoczyla, myslala, ze nie raz?>

Dubranoc, oczka zmruz! (chrap, chrap...) /Wstawac! Druhny Dyzurne! Wstawac!!!!!!!!!!!! I wychodzic! Raz, dwa, lewa, lewa/ <oddaje dyzur w inne rece, trzecia minela, a lewa to ja z lozka wstane jutro>

(sl.E.Schlechtner, muz.H.Wars) + (Emcia, dubranoc) + /Sciana, dubranoc? Przeciez ledwo co otworzylam oczodoly!/<An-dora, nie ma to jak strefy czasowe, noc dzien, biale czarne, wczoraj jutro...Dubranoc dziendobru>
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez M.C. So, 08.09.2007 04:51

A to jeszcze na jedna nozkie pani Halynka!

"Kolysanka Tonka" (nie pamietam tego filmu, kurnaola, ale dzieki, Teremi, za przypomnienie!) /w pierwszych wersach wierszenki Druhna Emcia proszona jest o dzienniczek uwag, hi hi/ <donosze uprzejmie, Hobbity zjadly>(takie hojraki!)

Brama juz zamknienta,(Bronka, a Ty co przy brami zmajstrowawszi?!) /jak to co? Zamknela Alberte na klodke! Alberta robi
podkop pod brama, zaciagnela Hobbity do kopania, a sama siedzi na boku i maluje paznokcie. To sie nazywa delegowanie obowiazkow zawodowych, niech sie feministki uczOM/ <i nie tylko feministki!>(wysylam oficjalne zaproszenie Albercie i Hobbitom! Czym chata, tfu labirynty bogate!)

lilu, lilu, la (panna Lila jak ta lala! Az Alberta zbladla!) /Zaraz tam zbladla, to taki specjalny puder made in Asia, dobre, Sciana, dobre! Druhny sie nie dasaja na "rasistowskie" zarty, dobra? U mnie trudno znalezc jakis kosmetyk, ktory nie mialby skladnikow wybielajacych skore, samo zycie/ <Malenstwo prosilo o doslanie kremu do opalania z jakims „normalnym” filtrem, 10, gora 15, w Japonii to tylko od 30 w gore!>(...no to w tym przypadki Azja goro, taki ponizej 45 to zawracanie...gitary!)

kwiatki spio i ptaszki spio (Alberta nie spio...) /A co robio na podlodze?/ <lezo i myslo?>(hihi, Druhna Andora, Alberte pomylila z panem Fizykiem chyba)

i koty spio i psy. (Hobbity nie spio....) /Hobbity lapio za statyw? BeNDOM detale?/ <nie bedo, statyw szlag trafil>(o cholera jasna! A T. tfu, F., tfu P. w Barcelonu, no i KTO pomozi Hobbitu?)

Zamknij wienc oczenta, (ale jak tu po ciemku pisac tekst? Nie kazdy posiadl pisanie bezoczodolowe...) /niech Sowa NIE wychodzi!!! Niech Sowa NIE wychodzi!!!! Przeciez TU NIKT nie szczeka na Sowe, ne? PS Sowa, jak nie wyleziesz w ten weekend, to dorbaldie masz super mega w-czape!/ <Sowa, wyjdz, pisz z zamknietymi oczentami i udawaj, ze Cie niema!>(Sowus, mozesz nawet pisac spod brami, to wtedy nikt nie zauwazy, ze to Ty!)

lilu, lilu, la (luli, luli, li tez ladnie) /luli luli laj, hej koleda, koleda! A Druhny juz pisza list do Sw. Mi(s)kolaja?/ <dzis w sklepie widzialam juz Miskolaje z koczelady, wola o pomste do nieba>(no my to sie jeszcze zalapiemy na Halloween i Dziekczynienie przed X-masem)

Wszystki śpio, (Emcia nie spio) /Sciana tez juz nie spio, Sciana szykujo sie do szpitala, dzisiaj FINALE. Uffff/ <Andora tez nie spio bo myslo o Scianie. Sciana, nie bojo sie, ido i nie placzo, co? glaski leco nad Mongolio!>(Santa Maria! Druhna Sciana to jaka pokutu odrabio, rekordy w gabinetu zabiegowegu bijo, czy co?)

wienc usnij takze ty!(no bez wierszenki nie idzie...) /ta joj! Jak to tak usnac albo zaczac dzien bez wierszenki?! Nie idzie!/ <nie idzie? Obiecujo poprawe...>(hihi, no to spotykamy sie przy kolejnej wierszence!)

Jak zarobim dwieście złotych,(pod to latarnio...) /Dzielnica Czerwonych Latarni, czek!/ <e, wy tam zaraz, pod latarnio, pisarstwem zarobim, wierszenki dobrze ido>(a Druhna Andora to mylala, ze te wierszenki gdzie sie sprzedajo?)

to zbudujim dom wsród wzgórz.(Maszmun to mozi i zbuduji pensjonat...) /nad Bugiem....Hobbity sie beda pluskac w Bugu, hi
hi....dlaczego Maszmun nie lubi Hobbitow. Konkurs!/ <a nie lubi??? oni tacy mili, ci Hobbitu?>(hihi, polubi, polubi, albo zamkni na balkoni, hihi)

Bedzisz spala jak królewna (a dorzucic zarnko grochu pod to pierzasto poduchi!) /a moze tak spac "na plasko" albo na takiej specjalnej poduchi z ryzem albo grochem zamiast pierza. No co? Azjatycka medycyna naturalna... te sprawy/ <jak sie urobi to bedzie i na grochu spalo!>(poprosze o dwa wiadra grochu na poslanie)

na lózeczku zbialych róz,(takie wzorki w kwiatki) /jak sie na te wzroki popatrzy z lotu ptaka, tfu, Bronki, to nawet konia mozna zobaczyc, hihi/ <a jak sie dobrze przyjrzec, to i Bronke, jak robi zdjecie>(a jak jeszcze trochu to i Alberte jak lezo i myslo hihi)

dubranoc, oczka zmruz. (i buzke cium,....Alberta sie mizdrzy...) /no to poducha Alberte w-czape!/ <uwaga, bedom detale>(tak bez statywu?)

Kolu domu bedzi ogród, (pewnie, ze bedzie! I to JAKI! Dobraldie klomba an klombie!) /Emciu, ile jest rodzajow klomb? PS Jasne, ze ogrod bedzie! Zaraz obok plazy, ne?/ <miedzy plaza a oceanem, Emcia juz szaleje, tfu, planuje, Hobbity uzyzniajo plaze>(UZYZNIAJU?! Zrobili sowie bagnu na plazi, ot i pocjiecha z gawiedzi!)

w nim slowików caly rój;(ta joj, a jeden nie wystarczi?) /ta idz! Co taki samotny ma byc? Druhna pomysli troche o rozmnazaniu sie, podtrzymywaniu gatunow, no! Parka, zdecydowanie parka slowikow!/ <albo i trojkat, no co, troche swiezej krwi!>(no to ja stawio na kwadrat, przynajmi wszystkie dostano po rowni...)

i bydziemy ci spiewali(bo to Lowowiacy to nie spiewiac nie moga, nawet jak ktos cierpi na bezsennosc, hihi) /Bronka, czy oni moga tak bezglosnie spiewac? Druhna skomponuje jakis choral w tym stylu, co?/ <a tam choral, hej ho hej ho i butelka rumu...>(dla Druhny Bronki to bedzie piwo z sokiem malinowym, hihi, Druhna Bronka woli pod stolem czy na stole?)

az du rana, az du zórz,(TAKIE pluca maja! Jak mloty!) /ta idz! Alberta sie przebudzila, ekhm, ekhm/ <pluca TAKIE, a co inne tez TAKIE?...>(a co inne to dopiero TAKIE! Maszmun przyjedzi z Barcelonu to pokazi)

dubranoc, oczka zmróz.(eeeee tam! Lepiej trzymac otwarty oczodol na gitarze, jeszcze Hobbitom co du glowi wpadni!) /no wlasnie im wpadlo, ze jadOM z Maszmunem na urlop. Hi hi ....zaraz mi na glowi wpadni w-czapu od Maszmuna/ <na to nie bedzie mial Maszmun czasu, bedzie mial na glowi Hobbitu>(Maszmun nie taki glupi, phi, odda Hobbitu du ZOO, du przechowalniu)

Potem pójdym do sklepiku,(Bronia, a jak obsluga w sklepikach?) /dalej zawijaja wszystko w gazete?/ <e tam, chyba juz w reklamowkie>(taaaa....moze juz w resajklingowo siatku noszu?)

kupim maslu, syr i mniód,(zawinu w papier z gazjiety) /Emciu, o masz!!!! Druhna mnie czasem przeraza ta symultaniczna koordynacja metafoch w wierszenkach/ <acha, ciekawe jak ten mniod z tej gazjety pociekni>(w gazjetu dac kromku chlieba to mniod wsiakni. Sciana-baby a cos Ty taka bojazliwa zrobiwszi?)

kulikoski chlib i mliku, (i wszystko organiczne!) /prosto od krowi! Krowi wedlug standardow EU, czek/ <a chlib pachnacy, prosto od piecu!>(jak kulikoski to prosto z bradruri)

zebys miala, jak obudzisz si,(no ja nie wiem jak Druhny, ale ja to sie glodna zrobilam w tej piosence, hihi, a Hobbity to dorbaldie az sie skrecaja z glodu!) /syr - czek, mniod - czek, chlib - czek, mliko - czek, zrobic Druhnom sniadanie?/ <fajnie! mogie tez kawkie i jajeczko na mietko? Nie, zebym roszczeniowa byla, ale w nocy to czlowiek ma rozne swietne pomysly>(hihi, to co Druhna w nocy z tym "jajeczkiem na mietko" robi, ze tak sie spytam miedzy wersami?)

jidzenia, picia w bród.(no to dawac na stol i frygamy!) /ta joj! Picia to bedzi w brod w ten weekend. Zdrowie Emci po raz pierwszy!/ <Zdrowie! A placka to Druhna upiekla do Hp? W formie, ze tak powiem flaszki piwa? Coby to picie z jedzeniem pogodzic?>(co Druhna Andora z koniu Bronki spadla, jedna flaszka?! Jak placek do HP to tylko w formie browarui burdelu!)

Jak zarobim dwiescie zlotych, (bo kto nie zarabia ten nie je...) /phi! A Hobbity? Bezrobotne w Kredensie, a prosze jakie wypasione!/ <czy ja wiem, czy one takie bezrobotne? Troche bydla narobio, nie powiem>(no, jak uzyznili plazu to jak ta trzodu chlewnu!)

to zrubimy wielki bal: (z pompa?) /nie ma jak Pompa, ne?/ <albo i Fontanna>(AKWEDUKT!)

bedzi muzyka i tancy i zabawa bedzi...Juz!(a jak bedzie slonce i pogoda?) /to chyba inna wierszenka, ale co tam! Raz sie zyje!/ <Alberta podskoczyla, myslala, ze nie raz?>(durna! Buddystka sie znalazlszy...)

Dubranoc, oczka zmruz! (chrap, chrap...) /Wstawac! Druhny Dyzurne! Wstawac!!!!!!!!!!!! I wychodzic! Raz, dwa, lewa, lewa/ <oddaje dyzur w inne rece, trzecia minela, a lewa to ja z lozka wstane jutro>(a mozi by tak raz nie wstac? Eeeee tam harmider by sie zrobil, ze szkoda gadac!)

(sl.E.Schlechtner, muz.H.Wars) + (Emcia, dubranoc) + /Sciana, dubranoc? Przeciez ledwo co otworzylam oczodoly!/<An-dora, nie ma to jak strefy czasowe, noc dzien, biale czarne, wczoraj jutro...Dubranoc dziendobru>(Emcia, dubranoc po raz drugi, biale sie chlodzi, czek.)

Druhny uklony!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 09.09.2007 03:50

No dobra, przyznam sie bez p(b)icia, ze wybrac Specjalna Wierszenke dla Emci, to jest PROBLEM! Dorbaldnie, za duzo metafoch! W kazdej kryje sie tyle pieknego podwojnego brudopisowego DNA. Przerobilam dzisiaj Archiwum, przesluchalam pana Tomka, ale w koncu koncow wybieram stare ale jare. Wykonanie, czili choral: Johnny Cash, live 69, AVE!

Emciu – wszystko, to co WIESZ, zgodnie z obietnica, zostaje miedzy wierszami. Druhna Jasnowidzka rzuci oczodolem, ne?
Dziekuje, ze jestes TU i TAM. PS Druhna wklei tort, co?

The other night dear, as I lay sleeping /na kolyszacej sie podlodze - czek mark/

I dreamed I held you in my arms /Alberta pyta czy to jest piosenka o niej. GUpia Alberto, przeciez Ty nie masz na drugie Emcia, ne?/

But when I awoke, dear, I was mistaken /phi, czasem trzeba byc mistaken, zeby po przebudzeniu zaczac od nowa, lepiej/

So I hung my head and I cried /zapraszaMY do Kredensu, Druhny sa tutaj specjalistkami od podnoszenia PeHalYny, dodawania otuchy, trzymania za rekaw, dorbaldie HP jako to Swiatlo w Tunelu/

You are my sunshine, my only sunshine /Prawda Oczywista, wchodzi Emcia do HalYny, przynosi wierszenke, dorbaldie SUNSHINE na 116/

You make me happy when skies are gray /mniam, mniam, zaraz spadnie Swiety Deszcz, czy czegos jeszcze trzeba nam do szczescia?/

You'll never know dear, how much I love you /skoro kiedys-gdzies Maszmun lecial na mnie, to ja w Dniu Emci moge poleciec na Emcie, ne?/

Please don't take my sunshine away /ja Ci sie schowam! Teeeee Sowa, wylaz...proszona jestes do Specjalnego Tanga z okazji Dnia Emci/

I'll always love you and make you happy /slowo Druhny Sciany!/

So nothing else could come between /no tylko troche wody i Japonia, oraz oczywiscie celnicy koreanscy, hi hi/

Now you left me to love another /to co nas nie zabije, to zrobi z nas drzewo, czek/

You have shattered all my dreams /dubranoc, niech nam sie przysni kolejny Dzien Emci w Kredensie. No to na druga nozkie!/

You are my sunshine, my only sunshine /bez Emci to ja sie WOGLE nie bawie w Kredens/

You make me happy when skies are gray /Emciu, czapka do ziemi za TAM/

You'll never know dear, how much I love you /Alberta zdecydowanie zmienia sowie imie. Emciu, co Ty na to? BierzeMY Emcie 2 do wierszenek? Hi hi/

Please don't take my sunshine away /zeby zrobic sowie sunshine, nalezy kliknac na HalYnke, Prawda Oczywista/

/Sciana/

I specjalnie dla Emci:
Apollo and Daphne, Gian Lorenzo Bernini

Obrazek
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. N, 09.09.2007 09:56

Ta rzezba to dorbaldie, ze mna COS w srodku robi. Ten Gian Lorenzo to MUSIAL miec tatuaze! Dziekuje wszystkim za urodzinowe tu i tam. Zaczne od wierszenki, co?

The other night dear, as I lay sleeping /na kolyszacej sie podlodze - czek mark/(czek mark, byle tylko nie wypasc za burte! Hihi, nie bedzieMY wklejac bo jak nic sie zamaze od tego ruchu.)

I dreamed I held you in my arms /Alberta pyta czy to jest piosenka o niej. GUpia Alberto, przeciez Ty nie masz na drugie Emcia, ne?/(Alberta leci po gumke i paszport, krzyczy, ze zaraz bedzie)

But when I awoke, dear, I was mistaken /phi, czasem trzeba byc mistaken, zeby po przebudzeniu zaczac od nowa, lepiej/(jak nic snila sie jakas zmora! A nie mowilam, ze zmory sa do kitu, hih, ale nieeeee, Druhna Sciana tylko Salvek Dali i Salvek Dali....)

So I hung my head and I cried /zapraszaMY do Kredensu, Druhny sa tutaj specjalistkami od podnoszenia PeHalYny, dodawania otuchy, trzymania za rekaw, dorbaldie HP jako to Swiatlo w Tunelu/(Kredensie trwaj! Spelni sie czy nie?)

You are my sunshine, my only sunshine /Prawda Oczywista, wchodzi Emcia do HalYny, przynosi wierszenke, dorbaldie SUNSHINE na 116/(hihi, w nagrode poprosze o troche Swietego Deszczu)

You make me happy when skies are gray /mniam, mniam, zaraz spadnie Swiety Deszcz, czy czegos jeszcze trzeba nam do szczescia?/(dzieki, hihi, jeszcze by sie pare rzeczy znalazlo, ale jak na poczatek to niezle)

You'll never know dear, how much I love you /skoro kiedys-gdzies Maszmun lecial na mnie, to ja w Dniu Emci moge poleciec na Emcie, ne?/(leciMY na calosc, ne? Szkoda, ze Maszmun tego nie widzi, hihi)

Please don't take my sunshine away /ja Ci sie schowam! Teeeee Sowa, wylaz...proszona jestes do Specjalnego Tanga z okazji Dnia Emci/(zaloze sie, ze Sowa czeka przed brama, te Sowa, wystaje Ci kilka pior...tango argentynskie RAZ! PS Dostalam dzisiaj bilety na koncert takiego jednego brazylijskiego barda, wiecej nie powiem zeby nie bylo ze sie chwale czy cos, hihi. Jak ten koncert nie dojdzie do skutku to sie potne!)

I'll always love you and make you happy /slowo Druhny Sciany!/(....tatuaze nie sa takie zle, co ne?)

So nothing else could come between /no tylko troche wody i Japonia, oraz oczywiscie celnicy koreanscy, hi hi/(hihi, jeszcze strefy czasowe i kilka pokaznych labityntow po obu stronach...A celnicy hamerykanscy to na mnie ostatnio nawet nie spojrzeli a wiozlam pol walizki grzybow suszonych, PHI)

Now you left me to love another /to co nas nie zabije, to zrobi z nas drzewo, czek/(dorbaldie Druhny tez czasami czuja jakby Wam wyrastaly liscie? Hihi, tylko kurnaola Apolla z tylu niet...)

You have shattered all my dreams /dubranoc, niech nam sie przysni kolejny Dzien Emci w Kredensie. No to na druga nozkie!/(przepraszam za spoznienie, ale no powiedzmy....swietowalam...)

You are my sunshine, my only sunshine /bez Emci to ja sie WOGLE nie bawie w Kredens/(no to bawiMY sie dalej!)

You make me happy when skies are gray /Emciu, czapka do ziemi za TAM/(Sciana-baby, moja spadla PIERWSZA!)

You'll never know dear, how much I love you /Alberta zdecydowanie zmienia sowie imie. Emciu, co Ty na to? BierzeMY Emcie 2 do wierszenek? Hi hi/(Hihi, cos mi sie zdaje ze tak, czego sie nie robi dla durnej Alberty w dniu urodzin, ne?)

Please don't take my sunshine away /zeby zrobic sowie sunshine, nalezy kliknac na HalYnke, Prawda Oczywista/(no i dlatego 82 tysiace klikniec!)

/Sciana/ + (Emcia d-z-i-e-k-u-j-e!!!!!!!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez An-dora N, 09.09.2007 12:44

Usmiech dla Druhny Emci (@malenstwo)
Druhna sie czesto usmiecha, ok?

Obrazek
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez teremi N, 09.09.2007 13:02

Emciu - dużo słońca, wolnego czasu, częstego bywania w HP, spokoju tu i tam, wierszenek, tasiemek - czyli weny twórczej, dobrej kondycji na życie - na teraz i na później
a oto skromny prezencik
Obrazek
(A.Mucha)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa N, 09.09.2007 14:39

Emciu, wszystkiego najlepszego w dniu urodzin ode mnie i od Miśka! ŻyczyMY Tobie i Twoim najbliższym wspaniałych darów od losu dziękując jednocześnie za wszystkie dary od Ciebie!!! Spokoju i ciepła na każdą chwilę! PamiętaMY o Tobie!

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa N, 09.09.2007 16:29

I jeszcze dla Ciebie PIASEK Jonasza Kofty...wiersz, który bardzo lubię...

Przesypię piasek w twoją dłoń
Ty go przesypiesz w moje ręce
Na długo nam nie starczy to
Będzie ubywać coraz więcej
Nie podzielimy czasu nigdy
W miłości to najmniejsze zło
Niedoskonałe są klepsydry
Z naszych gorących, suchych rąk

Chcieć więcej
Niż się wie
Że można chcieć
To codzienna klęska
Tych, którzy kochają
Iść dalej
Niż się wie
Że można iść
To jedyna radość
Tych, co przegrywają
Wiedzieć więcej
Niż się wie
Że można wiedzieć
Jest jak uśmiech
Na spotkanie z klęską
Jakże trudną rzeczą jest
Oddychanie
Jakże trudno
Się wyrzec
Jasnych tęsknot

Przeliczę piasek w dłoniach twych
A z niego wielość dni wywróżę
Może cierpliwa jestem zbyt
Chcę, by to trwało jak najdłużej
Zagarnij piasku jak najwięcej
Ile się da na jeden raz
Może za małe mamy ręce
Żeby zagarnąć nimi czas...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaES* N, 09.09.2007 19:10

Emciu , najlepsze zyczenia dla Ciebie...

http://pl.youtube.com/watch?v=10w_sEcHl ... ed&search=
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez M.C. Pn, 10.09.2007 07:34

Moje Drogie i Ulubione Druhny, dziekuje BARDZO za pamiec i zyczenia urodzinowe!

Andora usmiechalam sie dzisiaj prawie tak jak melon na talerzu od Malenstwa, hihi.

Teremi, dalam w-czape Albercie, bo upierala sie, ze na litografii(?) pana Muchy jest wlasnie ona, taaaaa....Dobra kondycja to jest to!

Sowus dziekuje pieknie i Tobie i Miskowi...Ja bym Wam dala zapomniec! Mach, mach niebieska niezapominajka! Wiersz czytalam kilka razy, troche mi szarpie dusze, tak w dobrym sensie....wybralam sobie "jakze trudno sie wyrzec jasnych tesknot" i "moze za male mamy rece zeby zagarnac nimi czas"....moze nawet da sie z niego zrobic wierszenke, hihi, Druhna sie nie pogniewa co? Sowus a wiesz co ja mialam zamiast tortu urodzinowego? Placek z figami! Wszystkim (no prawie wszystkim bo dzieci to oczywiscie patrzyly na niego z obrzydzeniem...a P., wygrzebal wszystkie figi...) smakowal i Tobie pewnie tez by smakowal, tak sowie przynajmniej myslalam jak go jadlam....

Marysiu, somewhere over the rainbow..., yeap, czek... Dziekuje pieknie. Kazdy ma takie marzenia ktore moga sie spelnic TYLKO po drugiej stronie teczy, co ne?

Wkleje Druhnom pare rzeczy z wystawy ktora dzisiaj (ostatni dzien!) udalo nam sie zobaczyc. Tytul wystawy byl Matisse jako rzezbiarz. Hihi, ale na szczescie bylo tez kilka ciekawych obrazow...PS No niestety nic z tych nagich kobiet nie wyjdzie bo sa z internetu i malych rozmiarow...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Pn, 10.09.2007 07:49

Ale oprocz Matissa natrafilismy na FASCYNUJACA wystawe islandzkiego artysty Olafura Eliassona. NIESAMOWITA, pelna inwencji wystawa, ktora zupelnie zachwycila nasze dzieci! To jest sztuka do ktorej nie mozna sie nie usmiechnac, a przez to taka swieza, naturalna i nie napuszona! Bravo panie Eliassonie! I dziekujemy ze W. i J. nie chcieli wyjsc z muzeum!

Sciana Mgly.
Obrazek

Tunel.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bromba Pn, 10.09.2007 10:15


Dzień dobry, zastałam Emcię? Z taką chciałam wcisnąć się wierszemką.

ROBÓTKA Z OGRÓDKA

La la lal ala lala!
Na całym ogródku zielono jak w gaju
wśród kwiatów i warzyw wre robótka
a chłopcy mi tutaj pomagają

Dba Stefan o róże
a róże wciąż większe
widać że im Stefan dobrze służy
ładnie Stefan ogród mi upiększa

Jak ładnie w ogródku mym
konwalie i róże
aż się cieszą oczy
więc razem cieszymy się tym
tu można naprawdę odpocząć

Ten w bratkach to Leszek
największy z mych chłopców
zatem grządka Leszka jest największa
bo poradzi sobie bez pomocy

Też nie ma do Henia najmniejszej uwagi
wiem że na nic działki nie zamieni
i konwalii moich nie zostawi

Jak ładnie w ogródku mym
konwalie i róże
aż się cieszą oczy
więc razem cieszymy się tym
tu można naprawdę odpocząć

Jak mili są chłopcy
a zwłaszcza po śmierci
śpią spokojnie w kwiecistych grobowcach
i nikt w swoje grządce się nie wierci

Choć martwi lecz przecież
pomogą kobiecie
Stefan. Henio. Leszek wśród zieleni
jacy wszyscy tacy dobrze ułożeni…

KABARET POTEM
--------------------


ROBÓTKA Z OGRÓDKA #okazjonalnych wierszenek nigdy dość, zdrowie Emci, trzy!#


La la lal ala lala! #zaczyna się obiecująco, co ne?#

Na całym ogródku zielono jak w gaju #rano mgła, w dzień deszcz, a wieczorem znowu mgła,
to zielono#

wśród kwiatów i warzyw wre robótka #Bogumił macha rękawicami#

a chłopcy mi tutaj pomagają #feministki, związki zawodowe, Hobbisty, te sprawy#


Dba Stefan o róże #a wiecie, ile jest rodzajów …Stefanów?#

a róże wciąż większe #liczy się rozmiar?#

widać że im Stefan dobrze służy #ale niech sobie za dużo nie myśli, znam puentę#

ładnie Stefan ogród mi upiększa #byle dupy nie zawracał#


Jak ładnie w ogródku mym #Prawda Oczywista#

konwalie i róże #i szopy!#

aż się cieszą oczy #urządzamy BBQ!#

więc razem cieszymy się tym #i jeszcze jeden…#

tu można naprawdę odpocząć #altana też jest, czek#


Ten w bratkach to Leszek #Alberta poprawia makijaż#

największy z mych chłopców #poligamistka, hi hi (durny komputer zna słowo „poligamista”, jako złe podkreśla mi „poligamistkę”, no cham!#

zatem grządka Leszka jest największa #a tatuaże ma?#

bo poradzi sobie bez pomocy #taki Zoś Samoś#


Też nie ma do Henia najmniejszej uwagi #ale zaraz mogę mieć, roszczeniowość to MY, co ne?#

wiem że na nic działki nie zamieni #Jasnowidzka, wiadomo#

i konwalii moich nie zostawi #a przebiśniegi i tulipany?#



Jak ładnie w ogródku mym #wkleić!#

konwalie i róże #i zielone jabłka#

aż się cieszą oczy #literówka! Oczodoły!#

więc razem cieszymy się tym #jakieś białe się chłodziło?#

tu można naprawdę odpocząć #i poświętować#


Jak mili są chłopcy #a Hobbity!#

a zwłaszcza po śmierci #hi hi, co na to dr Frojd?#

śpią spokojnie w kwiecistych grobowcach #klomba, ha!#

i nikt w swojej grządce się nie wierci #ADHD znaczy się niet#


Choć martwi lecz przecież pomogą kobiecie #umarł Polak i leży na desce?#

Stefan, Henio, Leszek wśród zieleni #taki chór, hi hi#

jacy wszyscy dobrze ułożeni… #Sto ljat, sto ljat!#


KABARET POTEM + #Bronka#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez MarysiaB Pn, 10.09.2007 10:47

Emcia: "Jezeli o deszczu mowa, to dorzuce tylko ze im lepszy deszcz tym piekniejsza tecza. Im dluzej pada tym lepiej sie sni, bo deszczowe szemranie pomaga snom. Po deszczu wszysko zielenieje, kolorowieje. Nie wspomne nawet o tym ze deszcz wszystko zmyje, bo to juz bylo. Spiewac w deszczu mozna, kochac sie w deszczu mozna, plakac to oczywiste. (...) Uwielbiam zasypiac gdy za oknem pada deszcz. Mialam kiedys koleznake, mieszkalysmy razem w akademiku. Byla troche zwariowana (uwielbiala Disneyland), olbrzymie serce. Gdy padal deszcz przed pojsciem spac, przy zgaszonym swietle sluchalysmy disneyowskich piosenek dla dzieci. (...)" /z archiwum HP/

Droga Emciu, z najlepszymi zyczeniami...

http://www.lair2000.net/Pooh_Lyrics/Son ... Cloud.html
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Maga Pn, 10.09.2007 14:30

Dzień deszczowy HP

Moim zwyczajem stało się już chyba to, że wpadam do HP złożyć życzenia i znikam do czasu następnych "świętowań" - przepraszam, ale mam tak mało czasu...

Droga TEREMI! Najlepsze życzenia urodzinowe i przede wszystkim dużo zdrowia. Mam dla Ciebie w prezencie piosenkę Voo Voo z przepieknym klipem --> serce jest dla Ciebie za całokształt!
http://pl.youtube.com/watch?v=NW2FY7DxkPQ
P.S. Skąd "wykopujesz" dla dziewczyn teksty do wierszenek? Zawsze się zastanawiam...

EMCIU! Moc radości, MIŁOŚCI i szczęścia. Wszystkiego Naj!
Dla Ciebie mam również prezent a nawet 2 w 1 czili piosenkę do nucenia i tańczenia.
http://pl.youtube.com/watch?v=aS2Fve72AZg
http://pl.youtube.com/watch?v=wS1hwS9da98 /zmieniłam zablokowany plik/
Jak opanuje Druhna kroki to koniecznie Druhna da znać :D
P.S. Czekam na przepis na torta ala Spongebob - Mati co prawda urodziny ma za pół roku ale trzeba mieć czas na podszkolenie się w temacie tortowym.

Strasznie lubię Was czytać chociaż wierszenek do dnia dzisiejszego nie pojmuję :D
AHOJ DRUHNY! Przesyłam same ciepłe myśli z deszczowego Gorzowa.
Ostatnio edytowano Pn, 10.09.2007 23:51 przez Maga, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Postprzez Bromba Pn, 10.09.2007 15:49

Nie regulujcie odbiorników (oprócz Maszmunka, moje zdjęcia z Pestki są dość jasne, zważywszy na jakość kopii). To jeszcze raz ja, nie mogłam przepuścić takiej okazji:

The other night dear, as I lay sleeping /na kolyszacej sie podlodze - czek mark/ (czek mark, byle tylko nie wypasc za burte! Hihi, nie bedzieMY wklejac bo jak nic sie zamaze od tego ruchu.) #wypaść za burtę, żeby być uratowaną, szykuje się Alberta! Hobbity już drepczą z niecierpliwości#

I dreamed I held you in my arms /Alberta pyta czy to jest piosenka o niej. GUpia Alberto, przeciez Ty nie masz na drugie Emcia, ne?/(Alberta leci po gumke i paszport, krzyczy, ze zaraz bedzie) #ale gumkę czy GUMKĘ? Hi hi#

But when I awoke, dear, I was mistaken /phi, czasem trzeba byc mistaken, zeby po przebudzeniu zaczac od nowa, lepiej/ (jak nic snila sie jakas zmora! A nie mowilam, ze zmory sa do kitu, hih, ale nieeeee, Druhna Sciana tylko Salvek Dali i Salvek Dali....) #zaczęłaby od Beksińskiego, to od razu by się przebudziła#

So I hung my head and I cried /zapraszaMY do Kredensu, Druhny sa tutaj specjalistkami od podnoszenia PeHalYny, dodawania otuchy, trzymania za rekaw, dorbaldie HP jako to Swiatlo w Tunelu/ (Kredensie trwaj! Spelni sie czy nie?) #co Ty, Ściana, przecież światło w tunelu może być też reflektorami nadjeżdżającego pociągu...#

You are my sunshine, my only sunshine /Prawda Oczywista, wchodzi Emcia do HalYny, przynosi wierszenke, dorbaldie SUNSHINE na 116/ (hihi, w nagrode poprosze o troche Swietego Deszczu) #zapraszamy do K-R, jeszcze jeden taki tydzień i wyrosną nam błony między palcami#

You make me happy when skies are gray /mniam, mniam, zaraz spadnie Swiety Deszcz, czy czegos jeszcze trzeba nam do szczescia?/ (dzieki, hihi, jeszcze by sie pare rzeczy znalazlo, ale jak na poczatek to niezle) #mniam, mniam, swojska roszczeniowość, hi hi#

You'll never know dear, how much I love you /skoro kiedys-gdzies Maszmun lecial na mnie, to ja w Dniu Emci moge poleciec na Emcie, ne?/(leciMY na calosc, ne? Szkoda, ze Maszmun tego nie widzi, hihi) #ale tylko w dniu Emci?#

Please don't take my sunshine away /ja Ci sie schowam! Teeeee Sowa, wylaz...proszona jestes do Specjalnego Tanga z okazji Dnia Emci/(zaloze sie, ze Sowa czeka przed brama, te Sowa, wystaje Ci kilka pior...tango argentynskie RAZ! PS Dostalam dzisiaj bilety na koncert takiego jednego brazylijskiego barda, wiecej nie powiem zeby nie bylo ze sie chwale czy cos, hihi. Jak ten koncert nie dojdzie do skutku to sie potne!) #Hobbity zgłaszają się wyjadania ostrych przedmiotów!#

I'll always love you and make you happy /slowo Druhny Sciany!/(....tatuaze nie sa takie zle, co ne?) #tak duszno jakoś w tej wierszence, poproszę widok na ocean, hi hi#

So nothing else could come between /no tylko troche wody i Japonia, oraz oczywiscie celnicy koreanscy, hi hi/(hihi, jeszcze strefy czasowe i kilka pokaznych labityntow po obu stronach...A celnicy hamerykanscy to na mnie ostatnio nawet nie spojrzeli a wiozlam pol walizki grzybow suszonych, PHI) #grzybów czy grzybków?#

Now you left me to love another /to co nas nie zabije, to zrobi z nas drzewo, czek/(dorbaldie Druhny tez czasami czuja jakby Wam wyrastaly liscie? Hihi, tylko kurnaola Apolla z tylu niet...) #tu Brzoza, tu Brzoza, jak mnie słyszycie?#

You have shattered all my dreams /dubranoc, niech nam sie przysni kolejny Dzien Emci w Kredensie. No to na druga nozkie!/(przepraszam za spoznienie, ale no powiedzmy....swietowalam...) #no to na trzecią nóżkę! No co, po powiedzmy świętowaniu należy się odpoczynek, co ne?#

You are my sunshine, my only sunshine /bez Emci to ja sie WOGLE nie bawie w Kredens/ (no to bawiMY sie dalej!) #a pomyśleć, że mogłyśmy się w ogóle nie spotkać...#

You make me happy when skies are gray /Emciu, czapka do ziemi za TAM/ (Sciana-baby, moja spadla PIERWSZA!) #a ja się kłaniam#

You'll never know dear, how much I love you /Alberta zdecydowanie zmienia sowie imie. Emciu, co Ty na to? BierzeMY Emcie 2 do wierszenek? Hi hi/ (Hihi, cos mi sie zdaje ze tak, czego sie nie robi dla durnej Alberty w dniu urodzin, ne?) #niech ma i tak wiadomo, że Emcia jest tylko jedna, reszta to atrapa#

Please don't take my sunshine away /zeby zrobic sowie sunshine, nalezy kliknac na HalYnke, Prawda Oczywista/ (no i dlatego 82 tysiace klikniec!) #83225, nie mówcie nikomu#

/Sciana/ + (Emcia d-z-i-e-k-u-j-e!!!!!!!) + #Bronka, Emciu, DZ-I-Ę-K-U-J-Ę#
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Pn, 10.09.2007 19:26

Cze HalYnka!

Kangurzyco, nie wiem z czego sie bardziej usmialam! Z cytatu(?), ktory jest dobitnym dowodem, ze moje tasiemki nadawaly sie juz od poczatku 'tylko' do wierszenek, hihi. Czy moze z "little raincloud"? DZIEKUJE za poniedzialkowy smiech! Moge nawet powiedziec, ze tasiemki gora! Tak mi skoczyla peHalyna!

Maga, dziekuje pieknie! Za zyczenia i za piosenke. Barry White..., moja sympatia od czasow Allie McBeal. A juz sie martwilam, ze zabraknie nam tekstow do wierszenek! A tu prosze posypalo sie w poniedzialek! Wobec powyzszego udaje, ze nie dostrzegam komentarza antywierszenkowego...., Druhna zna moje dobre serce...W temacie tortowym to radze Druhnie wyprobowac biala mase do dekoracji tortu, bo w srodku to moze byc byle biszkopt. Ja robie taka z sera Philadelphia,ale nie jestem pewna czy on juz zawedrowal za ocean, jezeli nie to cos kremowego, w-zetkowego pysznie go zastapi...Druhna wklei jakies zdjecia Mateo, zanim Druhna zniknie do nastepnych urodzin, co? Hihi.

Bronia, dzieki!

ROBÓTKA Z OGRÓDKA #okazjonalnych wierszenek nigdy dosc, zdrowie Emci, trzy!#wierszenki-koronki to jest to!)


La la lal ala lala! #zaczyna sie obiecujaco, co ne?# (znaczy sie gitara i te sprawy chwytow? PRZYGRYWKA, yeah!)

Na calym ogródku zielono jak w gaju #rano mgla, w dzien deszcz, a wieczorem znowu mgla, to zielono# (ok., troche odstapie od mgly ale tylko troche....Wiec ten pan Elias robi bardzo ladne serie zdjec, czesto jest to ten sam krajobraz o roznych porach dnia, albo podobne skaly gdzies wsrod wody i mgly. Takie inspirujace te zdjecia, i chyba nie trzeba do nich statywu, hihi.)

wsród kwiatów i warzyw wre robótka #Bogumil macha rekawicami# (po raz kolejny utwierdzam sie w przekonaniu, ze Bogumil to byl Aniol!)

a chlopcy mi tutaj pomagaja #feministki, zwiazki zawodowe, Hobbisty, te sprawy# (byle znali swoje miejsce w szufladzie i nie robili halasu)


Dba Stefan o róze #a wiecie, ile jest rodzajów …Stefanów?# (ja znam dwoch, Karwowskiego i Burczymuche)

a róze wciaz wieksze #liczy sie rozmiar?# (zdecydowanie stawian na odczucia sensoryczne, ZAPACH!)

widac ze im Stefan dobrze sluzy #ale niech sobie za duzo nie mysli, znam puente# (nieee, no Bronia, do puetny jeszcze hola mila! Wszystko sie moze wydzarzyc! Co ty wierszenki nie znasz?!)

ladnie Stefan ogród mi upieksza #byle dupy nie zawracal#(nie mylic dupy z gitara!)


Jak ladnie w ogródku mym #Prawda Oczywista#(hihi, wiec tak, jezeli chodzi o brudnopis to co jakis czas dostaje od lokalnych serwisow ogrodniczych zachete /reklame bym skorzystala z ich uslog, to dotyczy tego bardziej zadbanego fragmentu od ulicy, phi. Mnie sie podoba.)

konwalie i róze #i szopy!#(koty z sasiedztwa, wiewiorki, mnostwo ptakow/to co NASZ kot lubi w ogrodzie najbardziej.../)

az sie ciesza oczy #urzadzamy BBQ!#(krewetki z ananasem@KJ RAZ!)

wiec razem cieszymy sie tym #i jeszcze jeden…#(...Stefan?)

tu mozna naprawde odpoczac #altana tez jest, czek#(no nie....ale u Trzynastki to pewnie jest!)


Ten w bratkach to Leszek #Alberta poprawia makijaz#(rekawice i do pielenia klomby! Lapy precz od Leszka!)

najwiekszy z mych chlopców #poligamistka, hi hi (durny komputer zna slowo „poligamista”, jako zle podkresla mi „poligamistke”, no cham!# (KTO jest w tej Radzie Jezyka Polskiego!? Ja sie domagam odpowiedzi!)

zatem grzadka Leszka jest najwieksza #a tatuaze ma?#(Druhny zaczekaja, pojde pierwsza na zwiady, co?)

bo poradzi sobie bez pomocy #taki Zos Samos#(PHI, jeszcze bedzie blagal na kolanach o konewke! Niby CZYM grzede podleje? HA!)


Tez nie ma do Henia najmniejszej uwagi #ale zaraz moge miec, roszczeniowosc to MY, co ne?#(Druhna sie zdecyduje! Faceci to nie ulegalki!)

wiem ze na nic dzialki nie zamieni #Jasnowidzka, wiadomo#(taaaa, KTO by teraz sie wyzbywal ziemi?! Toz przeciez Prawda Oczywista! Bogumil te sprawy.)

i konwalii moich nie zostawi #a przebisniegi i tulipany?# (oj zapachnialo robota....wlasnie zamawiam tulipany i inne badziewie na przyszla wiosne...)

Jak ladnie w ogródku mym #wkleic!#(hihi, eeeee ja to moze zaczekam az przyjdzie lepsza pora, hih)

konwalie i róze #i zielone jablka#(kolega przyniosl ze swojego drzewa, ale ja mialm sliwki! Pycha byly!)

az sie ciesza oczy #literówka! Oczodoly!#(a co sie tak glupie ciesza?! Zamglic je troche, zeby bylo classic!)

wiec razem cieszymy sie tym #jakies biale sie chlodzilo?# (no przeciez wspominalam ze swietowalam, ne....?)

tu mozna naprawde odpoczac #i poswietowac#(odwrocimy kolejnosc, co?)


Jak mili sa chlopcy #a Hobbity!#(tesknio za Maszmunu....chlipiu, buczu...)

a zwlaszcza po smierci #hi hi, co na to dr Frojd?#(Zanim wpadnie dr Frojd to ja powiem, ze smierci niet! Po smieci natomiast mozna chlopcow wyslac! Jak sie mieszka przy ulicy to smieci w brod!)

spia spokojnie w kwiecistych grobowcach #klomba, ha!# (protestuje przeciwko sztucznym kwiatom! Moge nawet wystosowac odezwe do narodu!)

i nikt w swojej grzadce sie nie wierci #ADHD znaczy sie niet#(hihi, za malo obcowali z Druhna Sciana...)


Choc martwi lecz przeciez pomoga kobiecie #umarl Polak i lezy na desce?#(dobre Bronka! Znaczy sie na podlodze w klombie? Podloga skrzypi, ze hej!)

Stefan, Henio, Leszek wsród zieleni #taki chór, hi hi#(three tenors?)

jacy wszyscy dobrze ulozeni… #Sto ljat, sto ljat!#(acha! Od razu widac, ze nie pobierali nauk dobrych manier u Alberty!)


KABARET POTEM + #Bronka# + (Emcia, D-Z-I-E-K-U-J-E!)


I jeszcze podaje kilka linkow do artykulow o Olafurze Eliassonie. Bo jakos za mna dalej chodzi...
http://sfgate.com/cgi-bin/article.cgi?f ... 0RMPJ8.DTL

http://www.sfchroniclemarketplace.com/c ... DRVM72.DTL

http://www.youtube.com/watch?v=0aX8zw06 ... ed&search=
Ostatnio edytowano Wt, 11.09.2007 10:59 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Pn, 10.09.2007 20:13

Witam
a ja w niedzielę widziałam nad morzem cudną tęczę i muszę się pochwalić, że nawet 3-dniowy urlop nie jest zły.
Nie jest zły, bo udało mi się "wydębić" kolejny obraz do mojej kolekcji - jest dość duży i zastanawiam się, gdzie zrobić miejsce, bo to i inna kolorystyka ale ten obraz jest moim marzeniem od zawsze.
a w czasie urlopiku nie w tropiku mogłam sobie spiewać "morze szum, ptaków śpiew" oj szumiało w piatek morze, szumiało a pogoda była cudna.

Maga - wielkie dzięki za wszystko i wzorem Emci - czy mogę prosić o jeszcze jeden prezent (już dla nas obu), czyli zdjęcie Mateo?
a teksty - przede wszystkim zbiory własne, bo np. "lwowskie piosenki..." mam we własnej bibliotece, trochę z płyt - też własnych, trochę z pamieci a na ostatnim miejscu z interentu, ale tu trzeba wiedzieć czego szukać.

Emciu dobrze, że utemperowałaś choć trochę ambicje Alberty a muzeum... w takim muzeum to i ja byłabym grzeczna... ale jak widzisz prawdziwą sztuką każdy się zachwyci - inna sprawa która sztuka dla kogo jest prawdziwa a to już nie podlega dyskusji
a tak serio w każdym momencie, w każdym zwiedzaniu musi być coś co zachwyci. Maszmun przyzna mi (jak wróci) zapewne rację, że wiele osób mówi "nie lubię jazzu" nie wysłuchawszy wczesniej żadnego koncertu "na żywo" a potem...koncert+klimat+magia miejsca+otoczenie powoduje, że zaczyna się lubić jazz.
Zobaczysz, że Twoi J+W staną zapatrzeni, zamyśleni w Galerii np.
Trietiakowskiej...

Ściana mam nadzieje, że szpital w posadach stoi a Ty już w dobrej kondycji?

pozdrawiam niestety(?) deszczowo i kolorowego dnia i nocy
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez teremi Pn, 10.09.2007 20:50

i jeszcze kolejna lwowenka - Emciu z tą gwarą to Ci dobrze idzie...
Lwowenka lekko długa, ale cóż...ja skracać nie będę a komentarz poniżej

"Bal u weteranów"

Tam na balu wetyranów,
Każdy zna tych panów,
Bo tam, co nidzieli
Jest zabawy wieli.
A kumityt wstempu bierzy
sztyrdzieści halerzy,
każdy przyzna szczerzy,
ży wart, ży wart.
A muzyczka inu, anu,
a muzyczka rżnie!
bo przy ty muzyczcy
goście bawiu się wesołu.
Wszystku jednu czy to menska,
czy to damska jest,
byle tylku rżnęła fest, a fest.

A tam w konci jakaś szarża
mocnu si ubraża.
Ta ja mam nadgniotki,
najży pan uważa!
Ja ni bedym mówił wieli
ty cywilny cieli,
tylko w mordy strzeli
fest, a fest.
A muzyczka...

Tu znów jakaś lafirynda,
maluwany lica,
Pu sali si szwynda
i szuka kibica.
Ali ona gu ni znajdzi,
bo una bidaczka
pójdzi do Babaczka
Na szmelc, na szmelc!
A muzyczka...

Panna Józia przy bufeci
wielki piniundz traci:
trzy galajzy piwa
frajirowi płaci.
Bu ona u państwa słuzy,
taj du niego jurzy:
Sznycli mam w bratrurzy,
ta przyjdź pan, przyjdź!
A muzyczka...

Du stulika panny Basi
muturowy pcha si
Czy mni panna zachcy?
Pytam panny ja si.
Zrób mi panna choć nadzieji!
Ja si z pana śmieji,
pan ni przy kuleji
ta juz, ta juz
A muzyczka...

A w bufeci jakas świnia
wcionż si dupumina
Naj mi pan ni kiwa
stawiaj tu trzy piwa!
Ty du niegu ani słowa
naj ci Bóg zachowa,
bo un z Kliparowa
je gość, je gość
A muzyczka...

A pud ścianu jakiś frajir
w kuzaka si bawi:
boksyr ma w kiszeni,
a majchir w rynkawi.
Ty du niegu ani słowa,
naj ci Bóg zachowa!
bo un z Łyczakowa
je gość, je gość!
A muzyczka ...

O północy si zjawili
jakiś dwa cywili:
mordy pudrapane,
włosy jak badyli.
Nic nikomu ni mówili
Tylko w mordy bili.
tak bal zakuńczyli .
Ta już, ta już!
A muzyczka ...

"Korpus Weteranów Wojskowych/.../W lokalu Towarzystwa urządzano popularne niedzielne zabawy, z których dochód zasilał budżet organizacji. W zabawach brali udział zołnierze, podoficerowie, rzemieślnicy, robotnicy, batiary, studenci, służące, szwaczki, prostytutki itp".
Piosenka powstała przed I Wojną Światową - pierwotna wersja nieznana a te późniejsze się często różnią.
Wykonywał m.in. lwowski chór rewelersów "Eriana"
Wszystkie informacje łącznie z tekstem ze wspomnianej juz wcześniej książki
ufff miłego śpiewania przy...piwie?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Maga Pn, 10.09.2007 23:44

Mateo dla Druhen - już się robi, tfu wkleja!

--------------------
Emciu. Widzę, że drugi plik z Barry Whitem - ten do potańczenia - został zablokowany, więc podsyłam nowy ;-) http://pl.youtube.com/watch?v=wS1hwS9da98
Dzięki za podsunięcie pomysłu z tortem. Jestem tylko ciekawa czy można u nas dostać tak kolorowe polewy, będę musiała się zorientować.
Ostatnio edytowano Pn, 16.06.2008 11:23 przez Maga, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Maga
 
Posty: 244
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 11:11

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne