Ness ma sporo ran ciętych....ale jak powiedziała - Wstane po tej bitwie i będe TAKA jak dotąd!!!!SPIEPRZAJ DZIADU!!!SPIEPRZAJ DZIADU!!!SPIEPRZAJ DZIADU!!!(sorka--ale nie ma się co patyczkować)
poza tym, po całym dniu bycia na haju...zgłodniała, zjadła suchara...popiła szpitalną herbatką...i się zamiaruje wyjść jutro do domu....nie mówiła że wzieła prysznic....jak ostatnio.....chyba sie boi bo wtedy ja lekarz strasznie okrzyczał...