............. /Margines.........

Postprzez goferek31 Pn, 10.03.2008 12:00

też będę

pozdrawiam
miłego dnia
goferek31
 
Posty: 3531
Dołączył(a): Wt, 18.09.2007 15:19
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Ita Pn, 10.03.2008 12:20

Placuniu,
jest czego zazdroscic...

turnieju w Suchedniowie, Spotkan Teatralnych przez caly tydzien (z KJ w piatek)...

Jak Ty to wszystko ogarniasz ?

A do tego jeszcze obiecujesz poprowadzic nas dalej w STEPY.

Juz kupilam sobie nowe adidasy zeby jutro zadawac w nich szyku na owych stepach...

pozdrawiam slonecznie !
Avatar użytkownika
Ita
 
Posty: 1302
Dołączył(a): Pt, 24.02.2006 01:07
Lokalizacja: Poznan

Postprzez placunio Pn, 10.03.2008 14:13

Na "MARGINESIE" ...

wywiad z KJ (fragment) - z naszej prasy –

CAŁE ŻYCIE ROZDAWAŁAM BEZ ZASTANOWIENIA ŁZY I ŚMIECH


W jednym z wywiadów wspomniała Pani, że będzie się powoli wycofywać
z obecności na scenie. Myśli Pani, że widzowie na to pozwolą?


- Mówiłam o konieczności, a nie o chęci. Mam 55 lat.

Czas dawkować i wybierać już dużo bardziej kapryśnie.
Nie grać "wszystkiego", tylko rzeczy wyjątkowe.

Poza tym, prawda jest taka, że nie mam tyle siły. Gram najwyżej dziesięć razy w miesiącu.
Na granie co wieczór nie mam już ani energii, ani emocji, ani łez, ani śmiechu.

I tak rozdawałam to całe życie bez zastanowienia, często bez powodu.

A poza tym, jest tylu młodych, zdolnych, rozentuzjazmowanych, gotowych na wszystko...

A ten zawód wymaga ofiar. I to często krwawych ofiar.

całość rozmowy

http://gazetaolsztynska.wm.pl/Gwiazdy-z ... enie,41724

Obrazek
to zdjęcie (własność Teatru) firmuje całość Spotkań Teatralnych

--------------------------------------------------------------------
(Margines - to nazwa naszej sceny teatralnej... to tak ku wyjaśnieniu)
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 00:58

Z MARGINESU

pierwszy spektakl za nami „Bruzda” scena Plastyczna KUL

Obrazek

http://www.kul.lublin.pl/art_2805.html

było to tez nasze pierwsze spotkanie z ta sceną…
odbiór był różny, od euforii po lekki tylko zachwyt…

ale spotkanie po spektaklu z Leszkiem Mądzikiem, które trwało cztery razy dłużej niż sam spektakl…
zaczarowało już wszystkich...
Leszek Mądzik malarz niespełniony, scenarzysta naj...., twórca teatru plastycznego…
okazał się dowcipnym , barwnym, pełnym pokory człowiekiem, któremu los dał dar robienia
czegoś dla innych… podbił nasze serca!

Obrazek

Obrazek

A sam teatr przygotowany do Święta Teatru tak jak nigdy dotąd…

Obrazek

Obrazek

Słowa Leszka Mądzika -

Noc ze swoja magią jest po to, żeby się spotykać…
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez Anda Wt, 11.03.2008 09:44

Jestem pod wrażeniem wczorajszej prezentacji spektaklu BRUZDA w reżyserii Leszka Mądzika, autora scenografi i kostiumów.
Pierwszy raz po 30 latach artysta wyszedł z ciemności, z otchłani
i rozegrał swój plastczno-teatralny seans w pełnym świetle, ujawnił aktorów, ich gesty mimikę, grę bez słów.
Byliśmy blisko aktorów, gdyż widownia została przeniesiona na scenę.
wg. Leszka Mądzika:
"... Bruzda, z której jesteśmy zrodzeni i po której stąpamy jest drogowskazem, kierunkiem wyznaczajacym sens trwania. Siewca zbiera rzucone ziarno. Ludzki spichlerz to ostatnia przystań na drodze pełnej niepokoju, cierpienia ale i zawierzenia..."

Tydzień teatralny został rozpoczęty, przed nami KRWAWE WESELE, czyli muzyczna opowieść o cygańskim sercu , na motywach dramatu
Federico Garcii Lorki w wykonaniu TEATRU ŁAŻNIA NOWA - KRAKÓW.
Avatar użytkownika
Anda
 
Posty: 148
Dołączył(a): Śr, 21.06.2006 20:32
Lokalizacja: Przyl

Postprzez KrystynaP Wt, 11.03.2008 09:50

Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia teatralnego i nie tylko.
Kris
KrystynaP
 
Posty: 1257
Dołączył(a): Wt, 30.01.2007 21:21
Lokalizacja: z rodzinnych stron

Postprzez teresa Wt, 11.03.2008 10:14

prośba, będę koniec kwietnia w Londynie i Birmingam, planuję teatr czy mozecie mi podpowiedzieć co nie co?
Avatar użytkownika
teresa
 
Posty: 1578
Dołączył(a): So, 05.01.2008 22:51
Lokalizacja: z krainy marzeń

Chadzka kozacka

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:29

Chadzka kozacka – czyli na „zielonej Ukrainie

Ta opowieść musi być z tą piosenką!!!!

http://quando89.wrzuta.pl/audio/6gYkIW8 ... ym_rycerzu

Pieśń o małym Rycerzu

W stepie szerokim, którego okiem
Nawet sokolim nie zmierzysz

Stań, unieś głowę, wsłuchaj się w słowa
Pieśni o Małym Rycerzu
Choć mały ciałem, rębacz wspaniały
Wyrósł nad pierwsze szermierze
I wieki całe będą śpiewały
Pieśni o Małym Rycerzu
Ty, któryś w boju,
i ty, coś w znoju
I ty, co liczysz i mierzysz
Stań, unieś głowę,
wsłuchaj się w słowa
Pieśni o Małym Rycerzu

Muzyka piosenki : Wojciech Kilar
Słowa piosenki : Jerzy Lutowski
Wykonanie piosenki : Leszek Herdegen
Ostatnie 35 km …


Pola ciągnące się aż po horyzont z tysiącami hektarów kukurydzy,
grzejące słońce, ciepły wiatr i ta wszechobecna cisza, tylko gdzieś w oddali śpiew ptaka…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Droga znakomita, jedzie się bez problemów… nawet już się nie dziwimy, że jest … normalnie

Obrazek

Na rozwidleniu dróg mamy wątpliwości – na lewo czy na prawo?
(tu przy tym budynku)

Obrazek

Skręciliśmy w lewo, drogowskaz pokazywał, że tędy do Kamieńca Podolskiego …
dojechaliśmy, a jakże … z rozpędu prosto na zamek!!! Gdy zobaczyliśmy bramę zamkową koła auta :D ...
zrozumieliśmy, że coś nie tak!!! W tył zwrot i z powrotem...
oczywiście wjeżdżając nie zobaczyliśmy nie tylko znaków zakazu wjazdu, ale i betonowych zapór
dla samochodów, które skrzętnie ominął… mM :D :D
(ufffffffffffffffffffff, dobrze, że policji nie było)
nie ma to jak fantazja!!! :D taki widok się nam pokazał!!!!!!!!!!

Obrazek
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:29 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Kamieniec Podolski

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:32

Wracając, zobaczyliśmy hotel „Ksenia”, z wyglądu jak pałacyk z wieżami, wdepnęliśmy do środka...
marmury, szkło, czerwone dywany… po pytaniu o pokój i o cenę, wycofaliśmy się.
Decyzja, jedziemy do miasta i tam poszukamy czegoś tańszego.

Tą drogą wśród zielonych pól mkniemy do miasta, szeroka, piękna droga…

Obrazek

Obrazek

W mieście już duży ruch, ale ulica szeroka, dwupasmowa. Zatrzymujemy się przy bazarze,
aby zrobić zakupy... a tu po paru minutach mM oznajmia, że mam go trzymać,
bo zaraz się przewróci, bo coś słaby się robi
(widać zaczęła działać druga tabletka cudownego lekarstwa Maryjki... :D )

Wrzucam więc chleb do plecka, mM do auta i w drogę, aby nie komplikować sytuacji
i jak najszybciej znależć łóżko, zawracam do hotelu ‘Ksenia” … wróciliśmy - mówię w recepcji…
na to słyszę - my dzwoniliśmy do dyrekcji, możemy pokój za pół ceny…

no i po chwili idziemy do swojego pokoju, po ostatnim noclegu w "Junosti" to dla nas apartament!!!!
duży pokój z balkonem i z łazienką, a w niej wszystko lśni!
mM pakuje się do łóżka, zasypia, a ja wyciągam atlas Ukrainy i układam już drogę powrotną ku granicy!!!
w końcu twierdzę zobaczyliśmy! :D

Po dwóch godzinkach snu, mM zrywa się żywy :D i ... ruszamy zdobywać Kamieniec!!! :D
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:29 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

kamieniec Podolski

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:33

Kamieniec Podolski

to stolica Podola, szczególne miejsce dla Polaków:


- założony w XI w,

- dzięki korzystnemu położeniu na szlakach handlowych, na których handlowali Polacy, Turcy,
Kozacy i Tatarzy ... od samego początku czerpał zyski z handlu ze Wschodem…
położona nieopodal rzeka Dniestr pozwalała na żeglugę od Karpat, aż po Morze Czarne

- w roku 1352 Kazimierz Wielki przyłączył Kamieniec do Polski
i miasto stało się stało się symbolem Polski jako przedmurza chrześcijańskiego w Europie.
Do Kamieńca przybywali kolejno: Dominikanie, Franciszkanie, Karmelici, Jezuici, Ormianie.

Na rozbudowę miasta płynęły pieniądze m.in. ze Stolicy Apostolskiej.

Aby Kamieniec mógł skutecznie bronić południowo-wschodniej granicy Polski zbudowano tam
w 1463 roku potężną fortecę, długość murów obronnych wynosiła ponad 4km. Miasto miało
odpierać ataki tatarskie, a także zapewniać dominację kościoła rzymskiego na tych terenach.

Jednak w roku 1672 miasto zostało zdobyte przez Turków.
Po 300 latach władania miastem przez Polskę, przeszło w ręce Turcji.
W 1699 Kamieniec powrócił do Polski na mocy traktatu.

Po II rozbiorze w 1793 r. miasto znalazło się w zaborze rosyjskim.
W 1812 r. zlikwidowano twierdzę.
Po pokoju ryskim Kamieniec znalazł się w ZSRR.
Podczas II wojny na Polaków spadły ciężkie represje ze strony Niemców.

Obecnie Kamieniec liczy ponad 100 tys. mieszkańców.

----------------------------

Piękny opis Kamieńca z „Pana Wołodyjowskiego”

„... drugiego dnia, również po południu, ujrzeli już wyniosłe skały kamienieckie.
Na ich widok, a także na widok baszt i rondeli fortecznych zdobiących szczyty skał
wielka otucha wstąpiła im zaraz w serca.
Albowiem

wydawało się niepodobnym, aby jaka inna ręka prócz boskiej mogła zburzyć to orle gniazdo
na szczycie otoczonych pętlicą rzeki wiszarów uwite
.

Dzień był letni i cudny; wieże kościołów i cerkwi wyglądające spoza wiszarów świeciły jak olbrzymie świece...”
------------------------------------------------

Jak już wiedzieliśmy, po wyjściu z hotelu, po pięciu minutach cała forteca była w zasięgu wzroku…
widok rewelacyjny!

Obrazek

Od pierwszej chwili, gdy zobaczyliśmy twierdzę, jej ogrom, a zaraz piękno, nasze rozmowy dotyczyły
historii tego miejsca, byliśmy dumni, że Polacy ją wybudowali….
(od razu podam, że żadnych śladów, żadnych informacji o tym, że przed laty byli tu Polacy – nie ma…
nawet specjalnie przyłączyliśmy się do jakiejś ukraińskiej wycieczki, aby posłuchać,
o czym mówi przewodnik… niestety, też nic nie wspomniał… (tak było i w innych miejscach).

Może jeszcze za wcześnie? …
za parę lat, to się na pewno zmieni, najazd turystów wręcz wymusi więcej historii…)

Obrazek

Podchodząc bliżej pod mury, widzimy, że zbudowano ją na skalnym cyplu między brzegami rzeki,
wrażenie jest, jakby była na wyspie. Mijamy bramę, wchodzimy na dziedziniec fortecy.

Obrazek
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:30 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Pan Wołodyjowski Kamieniec Podolski

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:35

Przygotowania do obrony - "Pan Wołodyjowski"

„…W Kamieńcu wrzały przygotowania do obrony. Na murach w starym zamku i przy bramach,
szczególniej przy bramie Ruskiej, pracowały "nacje" miasto zamieszkujące, pod swymi wójtami,
między którymi wójt lacki Tomaszewicz pierwsze brał miejsce, a to dla swej znanej odwagi
i wielkiej biegłości w strzelaniu z dział.

Tymczasem pracowano łopatami i taczkami, a Lachowie, Rusini, Ormianie, Żydzi i Cygany
szli ze sobą w zawody. Oficerowie rozmaitych regimentów mieli dozór nad robotą,
wachmistrze i żołnierze pomagali mieszczaństwu, pracowała też szlachta przepomniawszy,
że Bóg jej ręce tylko do szabli stworzył, wszelką zaś inną pracę zdał na ludzi "nikczemnego" stanu.

Przykład dawał sam pan Wojciech Humiecki, chorąży podolski, którego widok aż łzy wyciskał,
bo własnymi rękoma kamienie taczką woził. Robota wrzała i w mieście, i w zamku.
Między tłumami kręcili się dominikanie, jezuici, braciszkowie św. Franciszka i karmelici, błogosławiąc
wysiłki ludzkie. Niewiasty donosiły żywność i trunki pracującym: piękne Ormianki, żony
i córy bogatych kupców, i jeszcze piękniejsze Żydówki z Karwaserów, Żwańca, Zinkowiec…

-------------------------------------------------

Dziedziniec to nieregularny czworobok otoczony potężnymi murami z galeriami, widać,
że tu docierają wycieczki, można i folder nabyć, są przewodnicy, oczywiście i bilety wstępu

Obrazek

Od razu największe wrażenie robią potężne baszty -

Obrazek

Baszta Papieska, wybudowana ze środków przekazanych przez papieża Juliusza II.,
na jednej ze ścian sentencja:
Verus amicus est rarior Fenice (Prawdziwy przyjaciel jest rzadszy od Feniksa)
baszta ta była zwana w czasach sowieckich Karmalukową Basztą

Obrazek

Do tej baszty słynny zbój, czy też „działacz społeczny”, Karmaluk, trafiał do niej trzykrotnie…
w środku wypisz wymaluj :D żywy rewolucjonista!:)

Obrazek

Baszta Lanckorońska, Baszta Różanka z murami 4-metrowej grubości,
Baszta Komendancka, nakryta spiczastym dachem,

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:32 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Kamieniec Podolski

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:36

Na mury obronne wchodzimy po drewnianych schodach, które służyły strażnikom twierdzy.
Przechodzimy wąskimi korytarzami, zaglądamy w otwory strzelnicze w murach i basztach.

Obrazek

Wyobraźnia podsuwa kadry z filmu…

4 sierpnia 1672 r
obrońcy twierdzy to 2,5 tys. żołnierzy i 20 armat (z czterema tylko kanonierami),
a pod murami twierdzy ok. 200 tys. żołnierzy tureckich i potężne aramty.

Obroną dowodził pułkownik Michał Jerzy Wołodyjowski,

upadek Nowego Zamku przesądził o losach obrony. Po dziesięciu dniach walk podpisano umowę
kapitulacyjną. Obrońcy mogli opuścić twierdzę z bronią, podobnie mogli uczynić mieszczanie.

Kiedy wojsko z pułkownikiem Wołodyjowskim gotowe było do wymarszu, w zamku wybuchł
skład prochu, zabijając kilkuset żołnierzy i samego Wołodyjowskiego.

Nie wiadomo, czy był to wypadek, czy też świadoma decyzja dowodzącego artylerią
majora Heklinga (filmowego Ketlinga), który nie mógł pogodzić się z kapitulacją.

Obrazek

„…Ketling zbliżył się do małego rycerza.
- Schodzę! - rzekł zaciskając zęby.
- Idź, jeno zwlecz, póki wojsko nie wyjdzie... Idź!...

Tu wzięli się w ramiona i przez pewien czas tak trwali.
Oczy obydwom błyszczały nadzwyczajnym światłem...
Ketling skoczył wreszcie w kierunku lochów...

Wołodyjowski zaś zdjął hełm z głowy; chwilę spoglądał jeszcze na tę ruinę,
na to pole chwały swojej, na gruzy, trupy, odłamy murów, na wał i na działa,
następnie podniósłszy oczy w górę, począł się modlić...

Ostatnie jego słowa były:
- Daj jej, Panie, moc, by zaś cierpliwie to zniosła, daj jej spokój!...

Ach!... Ketling pospieszył się, nie czekając nawet na wyjście regimentów, bo w tej chwili
zakołysały się bastiony, huk straszliwy targnął powietrzem: blanki, wieże, ściany, ludzie,
konie, działa, żywi i umarli, masy ziemi- wszystko to porwane w górę płomieniem, pomieszane,
zbite jakby w jeden straszliwy ładunek, wyleciało w powietrze...

Tak zginął Wołodyjowski, Hektor Kamieniecki, pierwszy żołnierz Rzeczypospolitej…”
(„Pan Wołodyjowski”)

Obrazek
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:33 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Kamieniec Podolski

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:37

Po obejrzeniu Fortecy, schodzimy w dół, na miejsce gdzie kiedyś był Nowy Zamek, teraz to
zielone pole porośnięte trawą, resztki dawnych murów

...”Przewidując to pan Wołodyjowski kazał za tą bramą sypać wysoki wał i nie tracąc otuchy mówił:
- A co mi tam!
Wyleci brama, to się zza wału będziem bronić; wyleci wał, to przedtem uspypiem drugi –
i tak dalej, póki łokieć gruntu będziem czuć pod nogami.


Lecz pan jenerał podolski utraciwszy wszelką nadzieję pytał:

- A gdy i łokcia zabraknie?

- To i nas zabraknie! – odpowiedział mały rycerz.”

(Opis obrony z „Pana Wołodyjowskiego”)

Obrazek

W tym nowym Zamku Wołodyjowski tylko krótko się bronił, bo Turcy robili podkop,
- pamiętna z filmu scena z bębnem i kośćmi do gry…

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:34 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Kamieniec Podolski

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:39

Idziemy polami po dawnych dzikich polach, tak jak w opisach Sienkiewicza,
słońce, wiatr, zielono…

Obrazek

Widzimy z bliska skaliste, kilkudziesięciometrowe ściany kanionu, to dzięki nim forteca
była nie do zdobycia, przez 200 lat odpierała najazdy tureckie, tatarskie

Obrazek

Kamienne koło… - wdrapaliśmy się w to miejsce, widoki stamtąd łajjjjjjj :!: :!:

„Bujno rośnie, odludnie kwiat stepowy ginie
I wzrok daleko, próżno, błądzi po równinie;
A w niezbędnej zgryzocie jeśli chcesz osłody,
Chmurne na polu niebo i cierpkie jagody.

(„Maria” A.Malczewski)

Obrazek

W dole widzimy rzekę Smotrycz,
(w czasie zagrożenia spiętrzano w niej wodę, uniemożliwiając podejście pod mury )…

Obrazek

Będąc na dole, mM natychmiast poleciał rozkoszować się :D :D
bujaniem na drugi brzeg, do Ruskiego Folwarku (taką nazwę nosi tamta strona),
ja zrobiłam parę kroków, ale zaraz się wycofałam :D

Obrazek

tą wąziutką ścieżką schodzimy na dół do osady Karwasary

Obrazek

Z daleka widzimy wieże - drewniana cerkiew Wozdwyżeńska z 1799r

Obrazek

takie piękne miejsce, cerkiew, skały, rzeka… a straszliwie zapuszczone, bardzo … smutno
(może też dlatego, że mało kto tu dociera, na pewno, żadna wycieczka )

Obrazek

Na tle murów Twierdzy cerkiew wydaje się być bardzo malutka

Obrazek

… widok na całą fortecę, z dołu… uff, jakie skaliste ściany kanionu

Obrazek

w zachodzącym słońcu, o zmierzchu

Obrazek

głowa w chmurach, stopy na murach … myśli z panem Wołodyjowskim

Obrazek


Pan Wołodyjowski

Do nieba leci mały rycerz
Wybuchem rozerwany w strzępy
W Rzeczypospolitej graniceTureckie
kładą się zastępy
Pęka imperium pełne swobód
Rozerwą je sąsiedzi rychło
Jak Basi rzekł, tak powie Bogu
Pan Michał swoje credo:
"Nic to"
Trzęsie się z płaczu pan Zagłoba
Nad symboliczną Polski trumną
I krwi nie woła sam nad grobem
Bo umrzeć łatwo, żyć jest trudno
Więc szloch rycerskie ciśnie piersi
Kaja bohater się i nicpoń
Wobec tak niepojętej śmierci
O której Michał rzekł, że "Nic to"
Lecz nic to śmierc, czy nic to życie
Potyczki, zwiady i miłostki
Do nieba leci mały rycerz
Do nieba jest najbliżej z Polski
Swoje odsłuchał i odsłużył
Wiatraczkiem, sztychem, fintą płytką
I oto dzieło jego w gruzy
Więc chyba rację miał, że "Nic to"
Nie znał mądrości swej żołnierzyk
Zajęty Baśką i szabelką
Nie wątpić, w sens ofiary wierzyć
Jest rzeczą łatwą, bywa wielką
Lecz potem, wbrew serc pokrzepieniu
Łzę cenić tylko na policzku
I na niebieskim, na sklepieniu
Wypisać krwią dewizę: "Nic to"


Jacek Kaczmarski

-------------------------------------------------
Żoną historycznego Jerzego Wołodyjowskiego była Krystyna Jeziorkowska,
córka miecznika podolskiego Walentego, za Wołodyjowskiego wyszła będąc
już trzykrotną wdową…
(… po dziesięciu latach małżeństwa z Wołodyjowskim uciekła przed oblężeniem z Kamieńca…
nie zapomniała bynajmniej zabrać wszelkich kosztowności i testamentu…
nie była taka jak Basia w filmie)

Żołnierzom Rubieży
http://pl.youtube.com/watch?v=gu9w7tXcxMY
Ostatnio edytowano Wt, 15.07.2008 18:35 przez placunio, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:40

Do hotelu wracamy, a raczej się wleczemy, mM ledwo dyszy, ale NIC TO jak mawiał
Pan Wołodyjowski … Kamieniec zdobyliśmy!!!
No to na noc trzecia tableteczka, cudownego lekarstwa Maryjki... :D )
Byłam pewna, że rano robimy w tył zwrot i ciągniemy ku granicy!
Dziesięć dni już na Ukrainie, wystarczy…

----------------------------------------------
Cdn…
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez Rfechner Wt, 11.03.2008 11:48

Oj Placunie ....DZIEKUJE !
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez placunio Wt, 11.03.2008 11:48

a teraz Wycieczka ma czas wolny...będzie przerwa, ...
proszę odpocząć, przed dalszą wędrówką...


ten tydzień teatrem u nas stoi
(teresko, o teatr to się zapytaj Kulturalnych czy HP... oni są na bieżąco)

- pozdrawiam wędrujących z nami!!!!!!!!!
Avatar użytkownika
placunio
 
Posty: 2778
Dołączył(a): Wt, 31.10.2006 11:42
Lokalizacja: ...z Alei Marzeń...

Postprzez Ita. Wt, 11.03.2008 12:19

Ja nie z "Kulturalnych" i nie calkiem z HP, ale pozwol Placuniu, ze podpowiem cos Teresie tutaj ...

Tereso, z Olsztyna daleko do Londynu...z Poznania tez,
ale czegoz się nie robi dla znajomych z Forum KJ (i milosnikow Placuniowa)...

Jeśli szukasz informacji o teatrach w Londynie, to polecam strone:

http://www.officiallondontheatre.co.uk/shows/theatres

Tam znalazlam m.in. info o musikalu Dirty Dancing, wystawianym w kwietniu na scenie Aldwych (London, WC2B 4DF)

http://www.officiallondontheatre.co.uk/ ... ope=3-2008

jak również o muzycznym show aktorki Marii Friedman, która w dniach 19 marca – 4 maja,
w Menier Chocolate Factory (Menier Theatre, London, SE1 1TE), wystapi z nowymi aranzacjami
piosenek m.in. Jacques,a Brel’a, Burta Bacharacha, George’a Gershwina, Michela Legranda i Stevie Wondera.
http://www.menierchocolatefactory.com/

A może zechcesz się wybrac na sztuke Howarda Brentona „Never So Good”, ktorej swiatowa premiera
odbedzie się 17 marca br. w National Theatre Lyttelton (South Bank, London, SE1 9PX)
http://www.nationaltheatre.org.uk/neversogood

Dalej nie będę szukac...zostawiam te przyjemnosc Tobie, Teresko...
mam nadzieje, ze jak Ci się uda zobaczyc w Londynie cos ciekawego (nie tylko teatralnego),
to podzielisz sie z nami wrazeniami ...

A teraz wracam sladami Placunia w STEP !
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Marysia Wt, 11.03.2008 12:31

Placunie, dziękuję. Dziękuję bardzo!
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez KrystynaP Wt, 11.03.2008 17:48

Placunie ja Was pozdrawiam z wielkiej przyjemności, tak po prostu.

Trafiłam na to forum przypadkowo, przez Grosik i nie żałuje tego.
Na MARGINES (który w mojej ocenie ani trochę nim nie jest) z wyboru i dla wielkiej przyjemności, bo Wy potraficie ją innym sprawić.

Jesteście bardzo gościnni i choć jest to podobno cecha narodowa, to nie zawsze znajduje swoje odbicie w rzeczywistości. Rozumiem to i staram się być miłym gościem, choć zdarzają mi się nietakty.

Jeszcze raz życzę miłych nadchodzących dni, a jak znajdziecie kiedyś czas na ciekawe opowieści, to bardzo chętnie pobędę znowu z Wami.

Ita jesteś niezastąpiona.

A teraz już przenoszę się kilka wersów wyżej, by powędrować śladami wielkiego Małego Rycerza.
KrystynaP
 
Posty: 1257
Dołączył(a): Wt, 30.01.2007 21:21
Lokalizacja: z rodzinnych stron

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne