............. /Margines.........

[bachmacka]

,,Tam szum Prutu, Czeremoszu, Hucułom przygrywa, a wesoła kołomyjka do tańca porywa" - placunie o jakie szczęście macie, że Was tu, gdzie szum Wisły i Odry nie ma - beznadzieja w polityce...; oglądam zdjęcia w tym temacie i odnajduję błogi spokój - pozdrawiam i życzę wspaniałych widoków i przeżyć

[KrystynaP]

Mam nadzieję Placunie, że się dobrze bawicie . Pozdrawiam gorąco.

[Anda]

Placunie mają się dobrze, zwiedzają, fotografują co się da i pozdrawiają wszystkich forumowiczów.
Wczorajszy meldunek z trasy:
" obozujemy w Kamieniu Podolskim, marzenie spełnione, Ukraina przepiękna a ludzie serdeczni ..."

Dobrgo dnia życzę.

[KrystynaP]

Cieszę się, że wszystko ok. Dzięki za relację.

[Magdalena83]

Anda dzięki za wieści o placuniach naszych zdobywcach ;)
Buziaki dla Ciebie!!

[Barbara Kath]

a, kiedy wracja na chate? smutno tu ...... (bez nich)

[Rfechner]

jeszcze jak smutno ........ Basiu zajrzyj na najs ,jesli jeszcze tego nie zrobilas 1

[Neo]

Dziewczyny, zamiast smęcić i oglądać się na innych - same rozruszajcie towarzystwo!

Reniu, gratuluję! Wyobrażam sobie, jak się cieszysz...


Ukraina... Gdy tam byłem onegdaj, wszędzie panowała straszna bieda. We Lwowie ślady dawnej świetności wielkiego europejskiego miasta, a w hotelu Żorż nieopodal pomnika Mickiewicza - pluskwy wyłażące zza boazerii. Zaniedbane przydomowe ogródki i smutni, zniechęceni do życia ludzie. Lub - jakby na przekór - zdumiewająco pogodni, potrafiący cieszyć się małymi radościami. Robiłem zakupy w takim bardziej ekskluzywnym sklepie, a przede mną matka z dwójką dzieci. Kupiła im 4 (słownie: cztery) cukierki i wsunęła po dwa do rączek. Pamiętam twarze tych maleństw rozpromienione uczuciem nieopisanego szczęścia... Pamiętam starą kobiecinę, Polkę z pochodzenia, w Żółkwi. Opowiadała, jak spotyka się wieczorami z sąsiadkami: jedna przyniesie jajko, druga trochę mąki, trzecia cukier. Zagniotą i upieką ciasto, a potem jedzą i śpiewają wspólnie do późnej nocy. Wszystko we mnie łkało. Nie mogłem wyzwolić się z tego do końca pobytu. Tak to pamiętam... Mam nadzieję, że teraz jest już inaczej.

[Rfechner]

Neo , ciesze sie bardzo wychowalam sie wsrod chlopcow mam 3 braci . mam dwoch synow ........ no a chcialam jedna coreczke no a teraz wnuczka .....super .
Smutny ten opis ze Lwowa , znam to tylko z filmow dokumentalnych , i opowiadan ludzi .Może teraz jest inaczej , pewnie trzeba to sprawdzic osobiscie .Pozdrawiam Cie

[Anda]

Mgdaleno83 ode mnie też "słodkie" cmoki
życzę słonecznego i ciepłego weekendu

[Neo]

Smutne te wspomnienia, wiem. Co poradzę, że taki obraz we mnie pozostał: atmosfera ogólnej beznadziei i ludzie próbujący jakoś w tym żyć. Bardziej lub - co częściej - mniej szczęśliwie. Bardzo szaro i biednie. Może tylko miałem pecha, że tak trafiałem?
Ale potem była pomarańczowa rewolucja i może ludziom wyrosły skrzydła, a wraz z nimi wola zmian, i już chce im się chcieć...? Tak, trzeba to sprawdzić. Placunie nam opowiedzą.

[Klara W.]

Neo, a dzieci przy Cmentarzu Łyczakowskim widziałeś....? Tyle dzieci czekających na autokary z turystami... Głodnych dzieci! Tyle rąk wyciągających się po zwykłe bułki czy jabła!
Ale samo miasto ma niezwykły urok. Kiedyś tam wrócę.

[Neo]

Ten urok przyćmiło mi to wszystko, o czym wyżej pisałem. Może to były młodzieńcze egzaltacje, ale wywoziłem stamtąd ogromny żal w sercu i mam go do dziś. O dzieciach nawet nie wspominaj! Widziałem, to było jedno z pierwszych miejsc, trudno o tym nawet pisać...

Może rzeczywiście trzeba by tam wrócić. Zatrzeć te wspomnienia. Tylko czy to się uda?

[Klara W.]

Neo, ja myślę że o takich sprawach jak ludzkie cierpienie i nędza pamiętać trzeba...- pamiętajmy zatem!

[Neo]

Chciałbym zatrzeć je w ten sposób, aby ujrzeć tych ludzi szczęśliwszymi. Zapomnieć całkiem się nie da...

[krakowianka jedna]

Albo zwiedzać miasta i wsie w taki sposób jak to Pan Putin urządził w 300 rocznicę Petersburga... Odnowił wszystkie fasady, wypucował ulice, wykolorował na lazur Newę, wybudował sobie nową siedzibę jak na nowego cara przystało i zaprosił gości z całego świata... Ci biedni nic nie wiedzący przyjechali, buźki otworzyli, oczy wybałuszyli i pojechali... Ale jak jechali do rezydencji Pana Cara Putina to pewnie nawet nie zauważyli, że jadą tunelem... Bo po obu stronach ulicy były postawione wielkie tablice z reprodukcjami budynków Petersburga...

U nas też trawniki malowali...

[bachmacka]

i samoloty rozganiały chmury burzowe..ot czasy były kiedyś....

[Barbara Kath]

.....i wylaczyl im prad w mieszkaniach,zeby car byl "jasnieoswiecony"...

[Rfechner]

Kiedy wroca Placunie , calkiem nie daja znaku zycia ! Teskno mi za Nimi !

[Marysia]

Placunie, jak tam "mój" Lwów?