HYDE PARK

[GrejSowa]

Święte słowa, droga Toniu, święte słowa. Polałabym Ci, ale nie piję i w moim barku aktualnie tylko Muszynianka i jakieś soczki. Nie chwaląc się - gdyby nie ja, to być może nie byłoby już do czego wracać. Nawet sobie nie wyobrażasz, jaka ja jestem spokojna. A jaka przyjazna! Wchodzę do autobusu i natychmiast się ze wszystkimi zaprzyjaźniam, że aż żal wychodzić i obiecuję wszystkim, że będę pisać. Tak, my tu z całego świata jesteśmy, a najbardziej z całego to Kangurzyca, bo najdalej. Dzisiaj wyczytałam w internetach, że jest pomysł przebicia Ziemi na wylot. Przysięgam, że pierwsza myśl to była Kangusia. Od razu wyobraziłam sobie, że się przebijam na drugą stronę w try miga i w najmniej spodziewanym momencie wyskakuję przed Kangusią z okrzykiem "A kuku!". Ale byłoby zdziwko! Trochę się tylko zmartwiłam, czy ta próba przebicia Ziemi na wylot nie skończy się jej rozłupaniem i co wtedy? Co z HP?

Ale ja nie o tym. Bo trafiłam na coś równie fantastycznego. Przyznać się, która Druhna miała piątkę z matmy i może mi wytłumaczyć tę ciekawostkę?

Weź kalkulator.
Napisz swój numer butów i pomnóż przez 5.
Dodaj 50.
Pomnóż to przez 20.
Dodaj 1015.
Odejmij od tego swój rok urodzenia.
Teraz masz 4-cyfrową liczbę: pierwsze dwie cyfry to numer Twoich butów, a ostatnie dwie to Twój wiek.

U mnie działa. U Sowy Starszej też. U Alberci też. U Pana Fizyka nie wiem.

A u Was? Czy u Was działa? Koniecznie o tym opowiedzcie! Toniu, a u Ciebie?

[Marcellino]

O jak fajnie. Teraz, gdy zapomnę ile mam lat, to szybciutko sobie policzę. Dzięki, Sowo.

Aga po raz kolejny zwyciężyła WTA SHOT OF THE YEAR. Brawo! Fani nominowali do finału aż dwa jej zagrania, a wygrało to z meczu z Kvitovą:
http://www.wtatennis.com/news/article/5 ... f-the-year

Ja jednak mam wciąż słabość do tego z 2013 roku:
https://www.youtube.com/watch?v=i8KvrhP1DtE
Mina Flipkens bezcenna

[GrejSowa]

Ukradłeś mi komentarz!
Oglądałam ten mecz na żywo, uważam, że to najlepsze jej zagranie EVER. Tak się teraz mówi, co nie?

Odnośnie tej matematycznej ciekawostki to zastanawiam się, czy da się z tego szybciutko wyliczyć numer buta, jak się zapomni. Pomyślę o tym jutro, bo dzisiaj trochę łeb mnie boli.

[Marcellino]

Egzakli.

[MarysiaB]

Dzien dobry w sloneczna niedziele przy kawie.

Skandaliczne wypowiedzi prezesa J. Kaczynskiego:
“My jesteśmy tu gdzie wtedy, oni tam gdzie stało ZOMO!”
“W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków”.

Niech wreszcie ktos powie/doradzi temu czlowiekowi, ze nie tedy droga.

Poza tym zgadzam sie z Grejsowa – “Nikogo nie jest w stanie wyciągnąć z domu w weekend jakaś uchwała czy ustawa, żadne obrady Sejmu czy wyroki Trybunału Konstytucyjnego nie są w stanie wyprowadzić ludzi na ulicę, bo ludzie się tym po prostu na co dzień nie interesują”.

Nie zmienia to faktu, ze nowy prezydent i rzad, ich poczynania, pomysly, wypowiedzi /niedawno ogladalam filmik, w ktorym B. Kempa w imieniu pani premier dziekowala ojcu Dyrektorowi i kochanej, szanownej rodzinie Radia Maryja, ktora “jest kregoslupem tej bialo-czerwonej druzyny”. ZALOSNE to bylo, juz chyba bardziej rozplaszczyc sie nie mozna/ nie leza wielu Polakom i maja swiete prawo demonstrowac swoje niezadowolenie.

Tylko tyle ode mnie, bo mam straszliwe problemy.
Pozdrawiam, U&U dla wszystkich.

[Marcellino]

Dzień dobry przy piwku.

MarysiuB, a czy sądzisz, że w listopadzie ludzi na ulicę wyprowadziła miłość do niepodległości? Świętowano radośnie, pokojowo i przyjaźnie?
Można by postawić pytanie, co w ogóle wyprowadza ludzi na ulice. Na pewno coś odpala tę determinację i silną potrzebę solidarności - niezgoda? nienawiść? radość? lęk? Zależy, kto patrzy i co zobaczy.

Wczoraj nie widziałem jakiejś wielkiej nienawiści (nie licząc tych świń narodowców), za to wiele niepokoju i troski. Były też kpiny, rzadko na granicy dobrego tonu, choć to też zwykły język takich emocjonalnych zdarzeń. Dwóch panów się poszturchało. Nikt śmiercią nikomu nie groził i nie rzucał się z pięściami na dziennikarzy.
Ciekawe, co będzie dziś...

[MarysiaB]

Dokladnie o tym napisalam.
Zalezy, kto patrzy i co przeczyta.

[Marcellino]

MarysiuB, Twoje zniesmaczenie występem Beaty K. zupełnie uzasadnione. W końcu nie całą prawdę napisała o kręgosłupie tej biało-czerwonej drużyny! Zapomniała o drugiej ważnej części szkieletu: narodowcach i kibolach.
Może niedowidzę lub źle patrzę, ale tam rzadko można zobaczyć "coś pomiędzy".... Oprócz działaczy.

[Marcellino]

MarysiuB, witam Cię jako komunistkę i złodziejkę z niesprawnym umysłem i złymi genami. Cieszysz się?
Jarosław grozi, że rozpędzi tom bandem i nic go nie poszczyma.

btw: słuchając tego wystąpienia pod TK, to jak bym Sowy słuchał, te same argumenty, słowo w słowo. I żadne "pajace" i "pudła" nic tu nie pomogom. Każdy ma prawo usłyszeć, co chce. Taki przywilej tego najgorszego sortu Polaków.

[GrejSowa]

Tobie bardziej zależy na konfrontacji i obrażaniu, niż rzeczowej dyskusji. I żadne uśmieszki tu nie pomogom.

[GrejSowa]

Kilka wypowiedzi wczorajszych demonstrantów:

"Jaruzelski był bardziej cywilizowanym człowiekiem, bardziej poważnym".
"Wystarczy 500 000 podpisów i obalimy ten rząd".
"Pisuar".
"Debil prezydent".
"Oni pękną od środka, muszą."

[MarysiaB]

Melduje sie polak przez male p /o czym dowiedzialam sie z tego forum zreszta kilka lat temu/, wiadomo – poza wszelkimi sortami. Ale sie nie stracham – za krotkie raczki i nozki pana Prezesa.
Poza tym pochloniety lokalnymi sprawami, ukladami, marszami itp., raczej nie porwie sie na przebijanie Ziemi na wylot.
Scenka: leze pod niebieskim namiocikiem w swojej dziurze w Australii Poludniowej, czytam na ten przyklad “Leonard Cohen. Jestem twoim mezczyzna”, a tu pan Prezes wynurza sie z fal. Sorry, nie ma jak glupawka na problemy.

“Każdy ma prawo usłyszeć, co chce”. Swiete slowa. Grejsowa jak najbardziej tez.

[MarysiaB]

Grejsiu, z miesiac temu pomyslalam czule nie o polskich moherkach, a o Tobie. O naszych ponaddziesiecioletnich forumowych dyskusjach, roznych, kwadratowych i podluznych, bo przeciez roznimy sie w wielu kwestiach. Moim zdaniem to sztuka tak ze soba gadac, zeby ciagle i ciagle chcialo sie do siebie wracac. Mam wrazenie, ze ja opanowalysmy, bo mi sie ciagle chce, mam nadzieje, ze Tobie tez. Jesli chodzi o mnie, to ze wszystkich sil staram sie nie byc malostkowa, drobiazgowa i nie robic personalnych wycieczek /btw, Grejsiu, mam nadzieje, ze pamietasz, ze grunt tego forum to luz, dystans i poczucie humoru/. Mimo tych roznic w wielu kwestiach bez przerwy jestesmy wkladane, zreszta wraz z innymi, do jednego wora pt. ‘Druhny’ /takie forumowe sortowanie/. Wystarczy napisac ‘Poza tym zgadzam sie z Grejsowa’ i determinacja odpalona. Czasami jest to OK i zgodne z rzeczywistoscia, a czasami bywa dosc meczace. Ale nie chce mi sie juz niczego odkrecac i udawadniac, ze jestem mocno indywidualnym bytem, myslacym, ale bez przesady, po swojemu. Moge siedziec z Toba w jednym worze z dzika rozkosza , gdzie bedziemy gadac do konca tego forum. Co Ty na to?

A teraz spadam, zeby zmierzyc sie z realnymi strachami, a drze jako ta osika.
Dobrego, pomyslnego tygodnia, czego sobie tez b. b. zycze.

[Małgosia Sz]

50,000 ludzi jednak udało się "wyciągnąć z domu w weekend" w obronie trójpodziału władzy.
Byłam, szłam.
Razem z najgorszym sortem.

Miłego tygodnia.

[M.C.]

"Aktor Jerzy Stuhr w udzielonym „Gazecie Wyborczej” wywiadzie przyznał, że obecna sytuacja doskwiera mu ze względu na brak poczucia humoru. – To wszystko takie nadęte jest – mówi."

Nadete moze i tak ale ILE elementow komicznych!!!

I tak , Hobbitu protestujeO przeciwko uzywaniu zwierzatek futerkowych na transparentach, Albercia si przefarbowala i pyta jak ona wlasciwie ma po mezu, a pan Fizyk poszedl przed brame sprawdzac naukowo ruch uliczny. W najgorszej sytuacji sa kuzynki Alberci bo nigdzie ni emogO znalezc rozancow do egzorcyzmow.

A od zielepuch to czasami brzuch boli.

U mnie tez sytuacja, nie mylic z polityczna, napieta. Sciskam Druhny i spadam! PAaaaaa.

[Marcellino]

Ale przecież ja chodzę na pasku politycznej poprawności, nie szukam PRAWDY, jestem ofiarą mediów. Tym samym nie umiem samodzielnie myśleć. Jedyne, co mną powoduje, to lęk przed posądzeniem o pisizm (nowsza wersja: nienawiść do PiS). Mam prawo krytykować i widzieć inaczej, ale w pewnych granicach. Bo w tle zawsze te poprawności i tefałeny... Czy w tej sytuacji w ogóle możliwa jest "rzeczowa dyskusja"?

Może zastanów się, Grejsowo, dlaczego tu od dawna nie toczą się żadne, nie tylko polityczne, dyskusje i nikt, nawet z HP, nie chce z Tobą wchodzić w polemiki. Pustynia. Pewnie to z powodu mojej konfrontacyjnej postawy? Zrozumiałem, że jedynie składanie krótkich oświadczeń ma sens... Bezpieczne i koleżeńskie (nie krytykuję).

Umówiliśmy się, że każdy z nas wiedzę czerpie z mediów. Potem Grejsowa napisała, że to media robią z ludzi idiotów. Wszystkie media (wtedy zasadne jest moje pytanie, czy w związku z tym też czuje się idiotką) czy tylko niektóre? Grejsowa nie może przełknąć, że ktoś ma prawo dokonać innego wyboru mediów. Nie dlatego, że zna tylko jedne jedyne, ale z tego powodu, że tak sprawy widzi. Denerwuje ją to tak bardzo, że używa zdań wykrzyknikowych.

Grejsowa stara się tu wykreować na osobę bezstronną, otwierającą oczy na inne punkty widzenia i niekiedy miewa rację. Ale sprawia przy tym wrażenie, że dostępna jest jej jakaś tajemna wiedza ukryta przed resztą, która daje się wodzić za nos. Której się nie chce wysłuchać wszystkich taśm podsłuchowych i woli żyć w niewiedzy. Przykre i trąci poczuciem wyższości, bo nie posunę się do nazwania tego pogardą. I to właśnie jest konfrontacyjne, niestety.

A wszystko w otoczce dystansu, luziku i "nie idź tą drogą". Przywołuje się czyjeś słowa, a potem broni, żeby nie wybierać autorytetów. Zawsze można się wycofać pajacem, jakby co. Obrazą było zdjęcie kombatantki czy porównanie do JK? Jeśli pierwsze, to wyjaśniam - żarcik (czytaj: pajaca). Jeśli drugie, to nie sposób było oprzeć się wrażeniu analogii: te same słowa padały (o "wadliwej ustawie" np. i wiele innych). Nie sądziłem, że takie poglądy Cię obrażają, skoro sama je tu głosisz.

Tu też pojechałem grubo: "GrejSowa kłamie". No ale jak to inaczej nazwać? Już nawet nie będę udowadniał, że na podstawie tej samej jakoby "wadliwej ustawy" nowy sejm wybrał 5 nowych sędziów TK (powołał się na nią i jej nowelizację w uchwale, ale nowelizacja dotyczyła zaledwie kilku artykułów, jeszcze bardziej niekonstytucyjnych niż podstawa, jak się okazało).

Dalej można się przerzucać informacjami, ilu było uczestników której demonstracji i kto komu nienawistniej dowalił. To już będzie rzeczowa dyskusja czy nadal konfrontacja?

MarysiaB uniosła się fochem, mimo że ani razu na tej stronie z nią nie polemizowałem i nie pchałem do jednego worka, bo doskonale Was rozróżniam. No chyba że samo zwracanie się do Ciebie uważasz za "odpalenie determinacji". Widzę, kiedy się zgadzasz, a kiedy nie. Moje słowa "Zależy, kto patrzy i co zobaczy." - były bez ironii. Nie czytasz mnie przypadkiem konfrontacyjnie?

Jeśli stwarzam wrażenie, że wszystkie Druhny (to nie moje określenie) traktuję jednakowo - to przepraszam, bo tak nie jest. Może ta "afera" wyciągnie Was z uśpienia i będziecie się przynajmniej sentymentalnie solidaryzować z koleżanką? Byłoby miło. Sama ma się użerać?

Na koniec mam pytanie do Małgosi Sz:
Czy zastosowanie art. 23 ust. 1 w związku z art. 28 Ustawy o trybunale konstytucyjnym może przynieść skutek opisany w art. 31 pkt. 3 tejże ustawy? (chodzi mi o tych sędziów, których powołano wprost z ław poselskich)

[GrejSowa]

Pisizm to sprzyjanie PIS-owi.

Grejsowa jednoosobowo obalYła całe forum niczym Wałęsa komunę lub Kangurzyca białe winko. Cały świat to wie, żadne odkrycie. A mogło być tak pięknie. No, trudno. Stało się.

Grejsowa przełknie wszystko, ale rozumie, że niektórym trudno to przełknąć.

Grejsowa okres forumowego lansu ma dawno za sobą. Teraz tylko leży i patrzy jak jej rośnie. Wszystkie Druhny znają Grejsowę na wylot i z wzajemnością, z prawdziwego realu. To jest luksus nad luksusy. Można być sową.

Grejsowa jest osobą bezstronną, nie broni partii czy polityków, lecz przede wszystkim idei, zasad i wartości, bo są bardziej tego warte, trwalsze.

Wiedzę Grejsowa posiada szeroką z racji wieku, wykształcenia, wieloletniej praktyki oraz zainteresowań, które stale rozwija, ale w żadnym razie nie jest to wiedza tajemna, lecz ogólnie dostępna. Chętnie się dzieli i chętnie czerpie od innych, bo sama na wszystkim się nie zna, bo to niemożliwe.

Grejsowa nikim nie gardzi, nie zna tego uczucia. Bywa czasem złośliwa, ale to nie to samo.

Grejsowa zna siebie na wylot i ma dystans do siebie. Inaczej by dawno zwariowała. Grejsowa wie, że aby w Internecie prowadzić dyskusję trzeba mieć twardą d… i Grejsowa taką dysponuje. Utwardzała ją latami i dzięki temu wyląduje zawsze i wszędzie. Ważne, żeby się dobrze z progu wybić.

P.S. Chodziło o porównanie do JK. Uważam, że to już przegięcie. Zgrywasz tu Frojda i Kaszpirowskiego w jednym, kogoś kto mnie przejrzał, zdemaskował i wie, że jestem moher spod krzyża, że nawet jak się wyloguję, to jeszcze przez długie godziny trzeba kłaki po mnie sprzątać, wpatrzona w swego idola jak w najświętszy obraz, poszłabym za nim w ogień, co on powie, to święte i wyhaftowane na złoto i wyuczone na pamięć, myślę, mówię i piszę jego słowami, ale staram się to ukryć i udawać, że tak wcale nie jest, bo się wstydzę, ino mi nie wychodzi i co rusz się sypię. Jak żyć? Muszę się chyba lepiej pilnować.
Żałosne to jest, Marcel. Ale nie przeszkadzam.

[GrejSowa]

Marysiu, obudziłam się dzisiaj rano i pomyślałam sobie dokładnie to samo, wchodzę do HP, żeby Ci to napisać, a Ty już to napisałaś do mnie! No i co Ty na to? Jest zdziwko? Dziękuję Ci, wzruszyłam się. Twój ulubiony moherek z Polski Radykalnej. Halynkę wolnom racz nam zwrócić Panie!

[GrejSowa]

Małgoś, oglądałyśmy z Sową Starszą ten wywiad z Kaczyńskim w Republice, oburzyły nas te słowa, ale muszę uczciwie powiedzieć, że jeszcze bardziej oburzają mnie przegrani i skompromitowani politycy, szlajający się po zagranicznych redakcjach i szkalujący Polskę i Polaków. Jest to obrzydliwe. Wypowiedź JK obraźliwa, pełna zgoda, ale to nie znaczy, że media mogą mieszać ludziom w głowach i wmawiać, że tak się wyraził o demonstrantach, bo to jest nieprawda.

[Marcellino]

Pisizm to sprzyjanie PIS-owi.

Tak? A ja myślałem, że posiadanie pisi. Fajnie, że wyjaśniłaś.

Grejsowa jednoosobowo obalYła całe forum

Tego nie wiem. Ale wiem, że nikt tu z Tobą od dawna nie wchodzi w polemiki. O tym pisałem i widać to gołym okiem. Musisz już biegać do Korespondencji i tyle Twego, że tam się pooburzasz.

niektórym trudno to przełknąć

To też zabrzmiało znajomo. No sorry, ale Kaszpirowski znów czuje tu JK, żywcem z ust mu to wyjęłaś. A Frojd to jeszcze mi się nie włączył, ale może. Pewne koncepcje już się rysują nawet...

Grejsowa jest osobą bezstronną, nie broni partii czy polityków, lecz przede wszystkim idei, zasad i wartości

Buahahaha - to na bezstronność. Na resztę - no ale dość tendencyjnie. Tu przykład: "politycy, szlajający się po zagranicznych redakcjach i szkalujący Polskę i Polaków" - Sowa jakoś publicznie nie wzdrygała się, a przynajmniej nie ogłaszała tego na forum, gdy Antoni M. szlajał się po zagranicznych redakcjach i UE, szkalując Polskę i Polaków. Idąc sowy tokiem rozumowania: jeśli wtedy nie protestowała, teraz też nie ma prawa, bo to już jest czysta nienawiść.

Nie wiem, jaka jesteś w realu, nie znam Cię i - prawdę mówiąc - nie interesuje mnie to. Jakie to w ogóle może mieć znaczenie na forum? Chcesz celulitem i twardom doopom zaświadczać o sobie? Wypowiadam się na podstawie tego, co i jak piszesz. Gdy słuchałem w niedzielę relacji z demonstracji, to o Tobie nie myślałem, zapewniam, przełykam Cię, jak tylko się wyloguję. Dopiero jak JK przemówił i zaczął Ciebie cytować, to padłem. Nie wiem, może czytacie te same źródła. Uderzająco te same. Pilnuj się, bo będziesz się kiedyś okropnie wstydzić...