HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Śr, 17.06.2009 09:40

nie ma to jak orgazm o poranku - dzięki za śmiech

Emciu cieszę się, że się nada; jak tam koniec roku szkolnego?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Śr, 17.06.2009 11:43

ih ih....dorbaldie KULT!!! KULT a nie HalYnka!!!

Od glodu, ognia, wojny i kolejnego dopisania sie do szirlejenki zachowaj mnie Alberciu.
A tak mnie korci, a tak mnie korci...
No nic to, poszczekam na kolejnOM walnietOM Druhne. Jest tam ktora Panna Nikta z nawiasikiem?

U & U

I spadam do ... glodu, ognia i wojny, takie tam klomby z zycia wziete.

PS Teremi, czy to ja wygralam konkurs na najdluzej idaca kartke wielkanocna? Jesli tak, to w nagrode poprosze o Puszkina, jesli nie - to tez poprosze o Puszkina, a co mi tam.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Śr, 17.06.2009 19:46

Cze, wpadam na chwile w biegu...Taaa....Teremi wakacje sa CUDNE! Nic to, ze to wlasciwie dzieci maja luz a ja dalej zasuwam...ale te "leniwe" popoludnia...RAJ dorbaldie. Wczoraj wieczorem na ten przyklad pojechalismy na rowerach do miata na kawe i lody...Kawa byla taka sowie (Redwood City to nie Rzym...) i zamiat lodow kupilsmy ciastka bo zaczelo wiac od oceanu, ale co sie nagadalismy i nagapilismy na swiat to nasze! Hihi, ja jednak mam fobie szkloly, myslalm ze mi przejdzie a jednak nie. Trwa juz kilkadziesiat lat!

Czy ja mam DruhnOm przypominac, ze i tak szczesliwie, ze ten list WOGOLE do Kredensu dotarl! Bo z mojego dawnego doswiadczenia wynika, ze celnicy maja zdecydowanie Druhne Sciane na oku!

Scianu "Glod, ogien i wojna"? A Alberciu! To rozpierducha na 115 murowana! Druhna sie nie kryguje i wstepuje na podium z egzaltowana opowiescia! Hihi...

Jak milo przeleciec sowie jeszcze raz przez kultowa Shirley! PS I tu szczegolne uklony dla tego no...kurka!

No to pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Śr, 17.06.2009 21:03

Ściana nie wiem czy to Ty wygrałaś konkurs, bo jescze muszę na tę okoliczność przepytać Kangurzycę i kolegę co to w Afryce mieszka ale konkurs wygrałas - pierwsza odpowiedź się liczy - czy nagrodę (Puszkina) wysłać polską pocztą? :lol:

Emciu wakacji leniwych zazdroszczę - ja mam niestety troszkę różnorodnej pracy ale nie narzekam. Dziś oglądałam dla Ściany podium do egzaltowanych opowieści - jest niezłe i myslę, że się zmieści w Kredensie

ja mam teraz etap koktajlowy - czyli truskawki+maślanka/kefir
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez gocha Śr, 17.06.2009 21:52

Hi, hi. Shirlejenka cudo.

A kartke wielkanocna jedna wlasnie dostalam tydzien temu. I jeszcze poleconym byla wyslana, wiec sie po nia musialam pofatygowac na poczte. A pisalam druhnom kiedy, ze w Hameryce to w kazdej wsi poczta, bez wzgladu na to czy wies ma 12 mieszkancow, czy 80 tysiecy, jak moja. Poczta sztuk one. 10 mil, na obrzezu wsi, zupelnie nie po drodze.

Zaproszenie na slub natomiast, wyslane zaraz po Wielkiejnocy, jeszcze nie doszlo. Na slub do k-r jade tak czy tak (w te sobote juz), oblubienica obiecala, ze duplikat zaproszenia wreczy osobiscie. Ciekawe, czy oryginal w ogole kiedys przyjdzie. Jesli przyjdzie, to jest szansa na rekord.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Re: HYDE PARK

Postprzez An-dora Śr, 17.06.2009 23:48

Witam Shirlejki oraz inne Druhny.
Nadaje z krainy chaosu. Kartony, paczki, torby, toboly, wszedzie prowizorka, wszedzie zamieszanie. Emciu, ja to moge ci opowiedziec, co to jest rozpierducha na 115! I to nawet bez szanownej Alberci... Mamy w tej chwili dwa rozwalone, mam wrazenie, ze pelne po brzegi mieszkania. RozmnazajO sie te nasze skarby czy co? I jak to wszystko ogarnac! A wiec, w sobote u nas D-Day. Jestem juz na wykonczeniu. Ale trudno, jakos to bedzie. Zawsze jakos jest, co ne?... Trzymajcie kciuki, zeby jakos poszlo! Moze Hobbitu pomogO nosic? Nie, moze lepiej nie, potem to wcale nic nie znajde, juz teraz ciagle czegos szukam...
Acha, no i potem mam problem, bede musiala uwierzyc Druhnie Teremi i sprawdzic, czy i ja moge jeszcze zyc bez internetu... Bo niestety z przyczyn tzw niezaleznych od nas, zeby nie powiedziec technicznych, na chwile nas wyrzucO z sieci. Jakos tak sie zlozylo. Wiec pozostaje mi juz teraz sie z Wami pozegnac (ale juz tesknie!), no chyba, ze sie uda szybciej znow „przylaczyc” to sie jeszcze odezwe. Jak juz sie bowiem przeprowadzimy i chwilke odsapniemy, to Malenstwo bedzie swietowalo swoje 18 urodziny (!) (to nie moze byc prawda!!!) A jeszcze chwilke pozniej wybywamy na zasluzony urlopik. W zyciu never mi nie uwierzycie, jak Wam napisze, dokad jedziemy! Sama ciagle jeszcze w to nie wierze... Odbilo nam juz dokladnie i lecimy poznac trzecia ojczyzne Moniki oraz jej rodzicow zastepczych... Taaaa – Japanio, przybywamy! Ojejku mam takiego stracha, ze lepiej nie mowic. Chyba mi Pan Bog rozum odebral a Budda mu dopingowal, jak sie na to decydowalismy! No coz, przezyjemy i to. Wprawdzie, nie zyczylam sobie, jak Kangurzyca, „spokojnego” nowego roku, no ale zeby od razu tak?
Ze tak i ja polece Shirlejko – „Ale może tak trzeba? Może tak trzeba żyć? Niczym się nie przejmować i robić to, na co ma się ochotę. Może się tego trzeba nauczyć?“

I tym optymistycznym akcentem zycze Wam wszystkim milego lata, u nas tez za moment wakacje, zawsze sie na nie ciesze, choc niewiele z nich mam, jakos tez tak mi zostalo z czasow szkolnych... Pa.
PS Emciu, Daisy sliczniutka!
PS - wklejam Wam Malenstwo zmorzone praca... dzielna jest - maluje, pakuje, kladzie podlogu z tatusiem, skreca meble z mamusiO, czasem padnie, ale na razie sie nie poddaje. Nawet mozna z nia znowu wytrzymac, czasami przynajmniej...

Obrazek
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 18.06.2009 08:45

Andorciu gratuluję urlopowej odwagi a zamieszanie domowe szybko minie i potem juz tylko będzie szukanie gdzie co jest i wspominanie różnych zabawnych przygód z tym związanych. Chętnie bym to Twoje Maleństwo wypożyczyła do położenia podłogi w kuchni - kuchnia malutka ok. 7 m kwadratowych a pan majster zażyczył sobie tyle, ze az Kicia się schowała z przerażenia a ja zaczęłam się zastanawiać po co mi się było uczyć - nie lepiej nauczyć się układać podłogę? - nie trzeba umieć czytać i pisać - wystarczy znajomość miarki i cyferek a poza tym za 3 miesiące pracy przy układaniu podłóg mogę jechać z Andorcią na urlop do Japonii i wcale nie będę musiała oszczędzać. Nic to znowu zabieram się za szukanie fachowca.

nie wiem Andorciu czy to jescze przed odcięciem przeczytasz ale - trzymaj sie tam dzielnie, kłaniaj nisko i bądź dumną reprezentantką Kredensu a Maleństwu z okazji "18" (jak ten czas zapieprza) wielu zwariowanych dni i szalonych życiowych decyzji w zgodzie z rodziną i własnymi pomyslami

Gocha wspaniałych weselnych szaleństw - zaproszenie może dojdzie na rocznicę ślubu? - będzie to też pretekst do wizyty

no i jeszcze na koniec - bez internetu mozna żyć ale o ile jest to życie uboższe
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pt, 19.06.2009 19:20

Ja znowu kurnaola w biegu. No gdzie te wakacje sie podzialy, no gdzie?

Gocha, szerokuch lotow! Znowu sie miniemy na lotnisku! Bede machac!

"Вечер на рейде"(wieczor jest, zamiast rejdy to moze Druhna Teremi wklei odkrywkowe podium?)

Споёмте, друзья,(no to wierszenku dawaj!)

Ведь завтра в поход(zawtra nie zawtra ale rajzefiber juz dzisiaj!)

Уйдём в предрассветный туман.(ale! WAKACJE! Kto by tak wczesnym switem sie zdzieral z poscieli?! PROTEST!)

Споём веселей,(hihi, no teraz to bedzie sama poezja)

Пусть нам подпоёт(poeci to MY a nie NAM! KOTY tez MY a nie NAM! WOGOLE tez MY a nie NAM! Alberciu, pilas, precz od wierszenkU!)

Седой боевой капитан.(Albercia wklada kolczuge. Szykuje si na boj!)

Прощай, любимый город,(Andorciu to spotykamy sie w HalYnce po wakacjach! Gdybys spotkala Cesarzowa w ogrodach to poklonow nie zaluj!)

Уходим завтра в море.(i niech mi tu zadne rakiety dalekiego zasiegu nie fruwaja jak mnie nie bedzie bo Daisy i Jimmy nie lubia halasu! BUM!)

И ранней порой(co u Druhen rano to u mnie wieczor i tak sie ten swiat kreci jak ten wariat)

Мелькнёт за кормой(cholera jasna! Hobbitu trza karmic a Maszmunu niet!)

Знакомый платок голубой.(wkleje jak wroce! Tak mi dopomoz srebrny aparaciku!)

А вечер опять(uffff, jak dobrze ze tej powtorki Druhna Teremi nie wyciela...)

Хороший такой,(wieczor pachnie zielenia, cicho, tylko psy szczekaja...moze wkleje)

Что песен не петь(dobra, zeby nie bylo wysle DruhnOM telepatycznom wierszenkU!)

Нам нельзя.(jak to "нельзя"?! A KTO nam zabroni?! Wolnosc w Kredensie byla jest i bedzie! Bo jak nie to wychodze z nawiasiku!)

О дружбе большой,(pan Fizyk proszony do pomiarow!)

О службе морской(a sluzba nie druzba, no chyba ze ocean)

Подтянем дружнее, друзья.(hihihi, zamiast podtiania proponuje obciaganie z grubej rury!)

Прощай, любимый город...,(zdi mienia i ja wiernus!)

На рейде большом(jak rejda balszoja to musi byc w Azji...)

Легла тишина,(ta gdzie tiszina! Na lewo Hobbitu buszujO za zarciem na prawo Albercia si szykuji na noc)

А море окутал туман.(nie zebym byla roszczeniowa czy cos..., ale gdzie sa gory w tej wierszence?)

И берег родной(toz mowie ze juz za tydzien poklonie sie Wawelowi!)

Целует волна,(wolna fala calowania RAZ!)

И тихо доносит баян.(tylko bez donosow! NO! CIA tez ma urlopik.)

Прощай, любимый город...(z kautau jeszcze wpadne przed wyjazdem....Luuudzie, czytoslucham ksiazke o Chinach i co chwile poklony, az mnie kregoslup boli! PS Ksiazka ma tytul "Wild Swans", Jung Chang. Strasznie zdarte juz te dyski. A mowia, ze dyski sie nie starzeja. Guzik prawda!)

(Муз.: Василий Соловьев-Седой Слова: Александр Дмитриевич Чуркин)+(Emcia. Teremi, Wasil moze byc, ale dawaj jeszcze Puszkina moze uspiejem!)


Aaaaa....kolor zielony jest na topie tego lata! Raz ze Placunie oglosili kolejny sezon nocy czerwcowych. A dwa, ze oczywiscie solidaryzujemy sie ze studentamy w Teheranie! BUM! Tutaj sie usmiecham, bo mi to znowu przypomina wystapienie mojego tata w pamietnym roku 68, kultowe w mojej rodzinie "ja tez jestem ze studentami!". Ale mu sie dostalo od mamy...Kilka lat byl potem spokoj, hihi...

No to pa!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 20.06.2009 15:35

Jakie pa?! Emciu, chcesz w-czapę? Ja zdies' żdu Tjebja z chlebU i solU (wkleit'?), i ten, i uże wernujsja bo ileż można żdat'? Sie sprasiwaju...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi So, 20.06.2009 18:21

to na powitanie kolejnej pory roku

"Lato,lato"

Już za parę dni , za dni parę
Weźmiesz plecak swój i gitarę .
Pożegnania kilka słów , Pitagoras , bądźcie zdrów ,
Do widzenia wam , canto , cantare .

Lato , lato , lato czeka ,
Razem z latem czeka rzeka
Razem z rzeką czeka las
A tam ciągle nie ma nas .
Lato , lato , nie płacz czasem ,
czekaj z rzeką , czekaj z lasem
W lesie schowaj dla nas chłodny cień
Przyjedziemy lada dzień .

Lato , lato , mieszka w drzewach ,
Lato , lato w ptakach śpiewa
Słońcu każe odkryć twarz
Lato , lato jak się masz ?
Lato , lato dam ci różę
Lato , lato zostań dłużej
Zamiast się po krajach włóczyć stu ,
Lato , lato zostań tu .
(sł.L.J.Kern)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa So, 20.06.2009 23:26

Wiła wianki i wrzucała je do falującej wody
wiła wianki i wrzucała je do woodyy
tra la la la la laaa
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana N, 21.06.2009 00:47

Che,

w wianku przynosze wierszenke. Takie tam...

Вечер на рейде" (wieczor jest, zamiast rejdy to moze Druhna Teremi wklei odkrywkowe podium?) /Albercia chetna do deklamowania Puszkina, a jak!/

Споёмте, друзья, (no to wierszenku dawaj!) /toz pisze i dalej sie czepia. Nie pisze – zle. Pisze – zle. Druhny to sOM tak roszczeniowe, ze nawet glodne HobbitU wysiadajOM przy Druhnach/

Ведь завтра в поход (zawtra nie zawtra ale rajzefiber juz dzisiaj!) /wszystkim DruhnOM jednOM nogOM w taksoweczce na lotnisko zyczymy Cudnego Lata! Samych udokumentowanych zdjeciami oraz wspomnieniami w przyszloscienkach uroczych wakacyjnych chwil/

Уйдём в предрассветный туман. (ale! WAKACJE! Kto by tak wczesnym switem sie zdzieral z poscieli?! PROTEST!) /Melduje sie Druhna Sciana. Dzien wakacyjny, pobudka 5:45. Szkoda zycia na spanie/

Споём веселей, (hihi, no teraz to bedzie sama poezja) /znaczi sie co niby bylo przedtem? Mam sie obrazic czy jak?/

Пусть нам подпоёт (poeci to MY a nie NAM! KOTY tez MY a nie NAM! WOGOLE tez MY a nie NAM! Alberciu, pilas, precz od wierszenkU!) /a potem to sie dziwiOM, ze jest rozpierducha. Taaaaa.... PH to tez MY?/

Седой боевой капитан. (Albercia wklada kolczuge. Szykuje si na boj!) /Przyczajony Tygrys, Ukryty Smok? Moja krew!/

Прощай, любимый город, (Andorciu to spotykamy sie w HalYnce po wakacjach! Gdybys spotkala Cesarzowa w ogrodach to poklonow nie zaluj!) /zeby tylko Andorcia odnalazla w tych pudlach aparat/

Уходим завтра в море. (i niech mi tu zadne rakiety dalekiego zasiegu nie fruwaja jak mnie nie bedzie bo Daisy i Jimmy nie lubia halasu! BUM!) /no to ja mysle, ze dzieki temu argumentowi na swiecie zapanuje PEACE! PS Emciu, czy D.&J. lubia sfalszowane wyniki wyborow? Tak tylko pytam, lubie miec mocne argumenty w tynku, auuuuuuuuc/

И ранней порой (co u Druhen rano to u mnie wieczor i tak sie ten swiat kreci jak ten wariat) /phi, a Sowus w ciemnOM noc spiewa w Kredensie! W takOM noc jak ta nawet czas staje w miejscu jak wariat!/

Мелькнёт за кормой (cholera jasna! Hobbitu trza karmic a Maszmunu niet!) /nie samymi wspomnieniowymi zdjeciami jambonu zyje HobbitU, czek/

Знакомый платок голубой. (wkleje jak wroce! Tak mi dopomoz srebrny aparaciku!) /Druhna tylko nie zapomni: aparaciku, baterii, ladowarki do baterii......Druhna to ma bardzo skomplikowanOM liste z tym aparacikiem, hi hi. PS Druhny na wszelki wypadek wezmOM swoje wlasne aparaciki na ten szczyt, co? No co? Toz bateria Emci, made in Hameryka, moze sie wyczerpac, ne? Albo jest hamerykanski kryzys albo go NIET? PS # 9 Ale oberwe w-czape, ale oberwe!!!/

А вечер опять (uffff, jak dobrze ze tej powtorki Druhna Teremi nie wyciela...) /hi hi, wierszenka опять, Troczkowe same sie prosily!/

Хороший такой, (wieczor pachnie zielenia, cicho, tylko psy szczekaja...moze wkleje) /aaaaa, Hameryka gorOM! Niech zyjOM wklejki zapachow i ciszy! PS znowu oberwe, ih ih/

Что песен не петь (dobra, zeby nie bylo wysle DruhnOM telepatycznom wierszenkU!) /znaczi si TU, a TAM to bedzie knotenka?/

Нам нельзя. (jak to "нельзя"?! A KTO nam zabroni?! Wolnosc w Kredensie byla jest i bedzie! Bo jak nie to wychodze z nawiasiku!) /HobbitU, podium wprowadzic!/

О дружбе большой, (pan Fizyk proszony do pomiarow!) /AlberciU, buch, na podlogU!/

О службе морской (a sluzba nie druzba, no chyba ze ocean) /a jak buja!/

Подтянем дружнее, друзья. (hihihi, zamiast podtiania proponuje obciaganie z grubej rury!) /”zalotnosc jest pachnaca i rozowa, a madrosc – zolta i sucha....wolalabym by mnie Mickiewicz chcial calowac, niz gdyby chcial mnie sluchac”, ales wymyslila Alberciu! Z grubej rury!/

Прощай, любимый город..., (zdi mienia i ja wiernus!) /Pan Fizyk pyta czy mozna juz oficjalnie tesknic, czy znowu jest szlaban na tesknote?/

На рейде большом (jak rejda balszoja to musi byc w Azji...) /a jak! Ego tez mamy najwieksze. Wkleic?/

Легла тишина, (ta gdzie tiszina! Na lewo Hobbitu buszujO za zarciem na prawo Albercia si szykuji na noc) /burdel w Kredensie, constans!/

А море окутал туман. (nie zebym byla roszczeniowa czy cos..., ale gdzie sa gory w tej wierszence?) /toz tam - obok rowow i dna! Teremi, Druhna wklei namiary na Okuliste, co?/

И берег родной (toz mowie ze juz za tydzien poklonie sie Wawelowi!) /Druhna tylko uwaza na smoka, dobra? Zeby nam nie pozarl Alberci-Dziewicy! PS Albercia, cala w rozu, juz spakowana, czek!/

Целует волна, (wolna fala calowania RAZ!) /a korepetycje u MaszmunU byly?/

И тихо доносит баян. (tylko bez donosow! NO! CIA tez ma urlopik.) /akurat! Porzadny agent zadnego urlopu sie nie boi!/

Прощай, любимый город... (z kautau jeszcze wpadne przed wyjazdem....Luuudzie, czytoslucham ksiazke o Chinach i co chwile poklony, az mnie kregoslup boli! PS Ksiazka ma tytul "Wild Swans", Jung Chang. Strasznie zdarte juz te dyski. A mowia, ze dyski sie nie starzeja. Guzik prawda!) /niech zyjOM wierszenki, te to sie nigdy nie starzejOM, bum! Chlip, chlip.... i to jest knotenkowa puenta!/

(Муз.: Василий Соловьев-Седой Слова: Александр Дмитриевич Чуркин) + (Emcia. Teremi, Wasil moze byc, ale dawaj jeszcze Puszkina moze uspiejem!) + /Sciana. Teremi, ja Druhny nie popedzam, w zyciu! Ale przeciez widac zielono na bialym, ze Emcia juz prawie „w ogrodku, juz wita sie z gaska”, tfu smokiem wawelskim/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 21.06.2009 20:39

A Druhny co tak tymi wiankami szastajO na wszystkie strony swiata? W Albercie za za-patrzyly (czkawke mam od rajzerfibera, phi), czy jak? To moze konkurs? Ile jest rodzajow wiankow?

Sowus, to Ty juz zdiesz mienia? Ta niech zdechne! Czy ja jestem kun, zeby mnie suchym chlebem witac? NO! Sol i chleb majO byc swieze! Foodie to my a nie nam!

Ale, Druhny jaki ja mam "chleb". Afganski, phi. Gosciu z Afganistanu rozdawal kesy i kurnaola dobre byly, to poluczylam kilka plackow z nadzieniem. Nie ma to jak swieza zywa reklama! Co mi przypomina, ze je-estem glodna...A do tego chleba to sa jeszcze dipy, hihi. Serowy, bazyliowy, soczewicowy....Mniammmm....

PS#9 Scianu! Tesknocie zdecydowanie i kategorycznie mowimy NIET! Ament. Tym samym oglaszam szlaban na tesknote! BUM! Nie myslic ze zdaniem, znaczy czekaniem, hihi.

No to tymczasem.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 21.06.2009 21:45

Cze, Druhny, ja tym razem nie we wianku, ale we złocie.

Wczoraj Misiek był na Dniach Otwartych w Narodowym Banku Polskim. Fajnie było, dużo wrażeń, przytargał trochę makulatury, zrobił kilka fotek, opowieściom nie było końca. Aż żałuję, że nie poszłam.

to stara liczarka do pieniędzy, z końca 19-wieku, na korbkę. Albercia już kręci i liczy ile tipsów może sowie kupić za te sztabki i monety, co poniżej
Obrazek

skarbiec i złoto, co się świeci, najprawdziwsze sztabki, ale nie dawali na wynos, kurna
Obrazek

wory ze złotymi monetami, też nie rozdawali
Obrazek

a to brykiecik z profesjonalnie zniszczonych zużytych banknotów 20-złotowych o łącznej wartości 24-tysięcy złotych. Takie brykieciki dawali na wynos. Misiek mówi, że ktoś powiedział, że przyda się na podpałkę do gryla. My sowie położyliśmy na półkę i patrzymy sowie, czasem sowie potrzymamy.
Obrazek

a to monety ze mnOM
Obrazek

A tu więcej informacji i zdjęć:
http://www.nbpnews.pl/pl/akt/wiadomosci ... e-nbp-2009
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez GrejSowa N, 21.06.2009 21:54

To nie wszystko. Druhny zobaczOM, kogo dzisiaj spotkaliśmy. Czy Druhny też majOM takie wrażenie, że Pan Witek mnie śledzi?

Pan Witek w Dublinie
Obrazek

Pan Witek w Warszawie
Obrazek

Mówię Druhnom, że różnice było widać, słychać a nawet i czuć, hihi...No, nie da się ukryć, że Pana Witka kryzys też nie ominął.

To wszystko, idę spać bez odnoszenia się.

P.S. Sowa Starsza rozpoznała na zdjęciu bagno, takie zielsko na mole.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaES Pn, 22.06.2009 22:31

hmmm...prawdziwy p. Witek. Pana Witka znam z Sopotu.
Pozdrawiam Druhny serdecznie.
A moze wie która czy lato bedzie ?...bo szczekam i szczekam a tu wieczna jesień za oknem.
Avatar użytkownika
MarysiaES
 
Posty: 250
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 11:12

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 23.06.2009 17:17

Cze.

Lato,lato"(otoz MarysiuES lato bawi sie w ciuciubabke. Kto szuka ten znajdzie!)

Juz za pare dni , za dni pare(podroz to przygoda i tego sie kurczowo trzymam. Wdech wydech, a Rajzefiber /Kuzyn pana Fizyka, czek/ po-szedl pod pokrywke, ale juz!)

Wezmiesz plecak swój i gitare.(plus srebrny aparacik z zapleczem do ladowania. Druhna ScianU ma jabklowa w-czape. Eeee tam...., jakas sflaczala jestem przed tym urlopikiem, podaruje Druhnie te wczape...dno, ne?)

Pozegnania kilka slów , Pitagoras , badzcie zdrów ,(Pitagoras, tfu pan Fizyk wyciaga cyrkiel z tylnej kieszonki spodni. Cyrkiel to tez ostre narzedzie!)

Do widzenia wam , canto , cantare.(wpadne na kontrole wierszenek z urlopiku! Bez kantowania! NO! Zeby mi wierszenki pelnO parO szly! Ciuuuuu...ciuuuuuu.)

Lato , lato , lato czeka ,(znaczi si czekal tatka latka. Aaaaa...donosze wiec, ze na najnowszy film Woody Allena przyjdzie mi jeszcze troszku poczekac...film zaczynaja bowiem grac w moim kinie w wieczor kiedy ja odlatuje na urlopik...Takze czekam na rezenje Druhen! Kto pierwszy ten pisze recenzjU. Ogladam natomiast "Last Chance Harvey" na DVD, Emma i Dustin. Jak dobrze, ze sa tacy aktorzy...)

Razem z latem czeka rzeka(rzeka pelna drozdzy! A co na to Smok Wawelski?)

Razem z rzeka czeka las(tzn., ta czesc lasu ktora Bank Polski nie wycial na robienie makulatury. A bez pieniedzy to juz nie mozna zyc?! A tak jak za dawnych lat bylo to zle? Hobbitu to sie zawsze zarciem wymieniajO i zyjO!)

A tam ciagle nie ma nas.(a co?! Jest szersze zapotrzebowanie na wierszenki? Ih, ih?)

Lato , lato , nie placz czasem ,(a przynajmniej tymczasem. Moj J. mnie wczoraj rozsmieszyl...J. upatrzyl sowie samochod do kupienia. Hihi...prawdziwy samochod nie jakas zabawke, phi. Studenci, ktorzy zamieszkali w opuszczonym domu obok, wystawili takie "cudo" na sprzedaz, za jedyne $100.00. Druhny sowie wyobraza jak ten wrak wyglada...Strach na niego patrzec ze juz o wsiadaniu don nie wspomne. J. owszem ma forse, uskladal sowie prawidlowo. Problem w tym, ze ma skonczone jedynie 7 lat. Niby planowal, ze kupi teraz i zaczeka az skonczy 16 lat...ale sytuacja ulegla zmianie... Znalazl sie bowiem chetny do kupna, oczywiscie student..., wiem bo mnie zgadywal o to "auto" gdy podlewalam na froncie. Obrazilam sie, ze MNIE mozna wogole podejrzewac o posiadanie takiej paskudnej kupy zlomu, hihi, ale bylam uprzejma i skierowalam go do sasiadow... No wiec donosze o rozwoju wypadku J., ze niestety nici z jego planow inwestycyjnych, pitu-pitu. Na to J. zwraca sie do mnie z powazna mina i oznajmia, ze to nic nie szkodzi, bo on jednak sprawe przemyslal i zdecydowal kupic sowie zamiast czarnego wraka-Ferrari...hihi...)

czekaj z rzeka , czekaj z lasem(ZAPISY NA GRUPOWE CZEKANIE NAD RZEKA POD LASEM)

W lesie schowaj dla nas chlodny cien(teraz to bedzie ulubiona zabawa Alberci i pana Fizyka w zimno cieplo. Albercia ZAWSZE wygrywa! Niech sie pan Fizyk ze eswojO magicznO kieszonkO schowa!)

Przyjedziemy lada dzien.(i bedziemy szukac bagna na mole jak mi Albercia mila! Sowus podziekuj Sowie Starszej za rozpoznanie!)

Lato , lato , mieszka w drzewach,(znaczi si Sowusia puscila dziuple w wynajem?)

Lato , lato w ptakach spiewa(Sowus, hihi, czy ja Cie rozpoznam po glosie?)

Sloncu kaze odkryc twarz(Jak lato kaze to slonce i tak nie slucha, hihi. Prawidlowsc Kangurzycy, czek.)

Lato , lato jak sie masz ?(a co takie stereoptypowe pytania zadawac? Na takie ble pytanie to wiadomo jaka bedzie odpowiedz, ne? Nijaka. A moze by go tak od tylu podejsc...spytac czy teskni za zima na ten przyklad?)

Lato , lato dam ci róze(czy lato tez chcialby zostac malym ksieciem?)

Lato , lato zostan dluzej(no nie da rady. Sluzba nie druzba. Antypody tez czekajO...)

Zamiast sie po krajach wlóczyc stu,(a niech sie wloczy do woli, tylko zeby letnie wklejki robil!)

Lato , lato zostan tu .(no ja nie wiem...wg mnie to jest zdecydowanie prosba na wyrost, bo z obserwacji wynika ze lato jeszcze na dobre sie nie rozgoscilo. Moze WOGOLE nie przyjdzie? Albo mu to zle w szufladzie z Hobbitami? Hihi...Puenta!)

(sl.L.J.Kern)+(Emcia)


Pa.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 23.06.2009 17:23

A i zeby nie bylo ze same wierszenki to chcialam jeszcze zagaic troczkowo.

Przeczytalam piekna ksiazke. W jedna noc. Glownie dlatego ze ksiazka cieniutka...Nie potrafie Wam powiedziec o czym ona jest, ale jezeli ktos zadumal sie nad "Tatarakiem" to ja goraco polecam. To prawdziwa sztuka mowic o blesnych sprawach tak zeby czytelnik, w tym wypadku, odczul po lekturze ulge...
Obrazek
Nie wiem czy ona juz jest w Kraju-Raju. Warto jej wypatrywac. Autorka pochodzi z Australii.
W jednym z jednym z wywiadow JL powiedziala:

"Disquiet" explores several uncomfortable subjects. Did you have any difficulty with these scenes, or is that what you particularly enjoy when it comes to writing fiction?

The book comes from a place of intense feeling....I can't say it was particularly easy or enjoyable to write. Maybe there's such a thing as a difficult pleasure.

Julia Leigh o "Disquiet"
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Cz, 25.06.2009 12:39

„Lato,lato" (otoz MarysiuES lato bawi sie w ciuciubabke. Kto szuka ten znajdzie!) /Melduje, ze u mnie lato w pelni. Lody z zielonej herbaty, dla ochlody, podano. Prosto w bandziochU HobbitU, czek!/

Juz za pare dni , za dni pare (podroz to przygoda i tego sie kurczowo trzymam. Wdech wydech, a Rajzefiber /Kuzyn pana Fizyka, czek/ po-szedl pod pokrywke, ale juz!) /czy pod pokrywkOM jest podlogU, konkurs! PS Emciu, mam nadzieje, ze zdazylam z knotenkOM? Druhna leci z MAN do KOR? Hi hi...no co ja moge, ze mnie ta szirlejenka ciagle kusi..../

Wezmiesz plecak swój i gitare. (plus srebrny aparacik z zapleczem do ladowania. Druhna ScianU ma jabklowa w-czape. Eeee tam...., jakas sflaczala jestem przed tym urlopikiem, podaruje Druhnie te wczape...dno, ne?) /nic to, Druhna odpocznie, podladuje baterie (a Druhna spakowala zaplecze do ladowania wlasnych multitaskingowych baterii?), „powrocisz TUUUUUU” i bedzie porzadna w-czapa. Toz mowie, ze w knotence najlepsza jest Krysztalowa Kula. PS To kiedy Druhna wraca? No co? Musze sowie wpisac w organizerze „bunkier-szuflada”, ih ih/

Pozegnania kilka slów , Pitagoras , badzcie zdrów , (Pitagoras, tfu pan Fizyk wyciaga cyrkiel z tylnej kieszonki spodni. Cyrkiel to tez ostre narzedzie!) /nieeee....Cyrkiel to pies blizniak psa FiorA! Luuuudzieeee ile to sie postaci przewinelo przez wierszenki!!! Ze tez Bronki row nie korci, zeby zrobic jakies wspominkowe zestawienie. To co Bronia? Mozna liczyc na Ciebie? Moze byc w ramach 400 000 klikniecia?/

Do widzenia wam , canto , cantare. (wpadne na kontrole wierszenek z urlopiku! Bez kantowania! NO! Zeby mi wierszenki pelnO parO szly! Ciuuuuu...ciuuuuuu.) /no mowisz-masz! Ty ledwo paszport-bilet-pieniadze, taksoweczki jeszcze niet, a TU juz kantowenki, tfu, knotenki lecOM nad MongoliOM (toz nie nad JaponiOM, ne?), porzadek w podrozach musi byc. PS Teremi, czy wygralam ten konkurs na kartke wielkanocna czy nie? PS # 9 Czy ja musze szukac tego koreanskiego tekstu Wysockiego? Potem mi Druhna da w-czape, ze widac same „krzaczki”. Tlumaczki z UN mowiO, ze one same mogO zrobic tlumaczenie, jesli jest zapotrzebowanie, phi!/

Lato , lato , lato czeka , (znaczi si czekal tatka latka. Aaaaa...donosze wiec, ze na najnowszy film Woody Allena przyjdzie mi jeszcze troszku poczekac...film zaczynaja bowiem grac w moim kinie w wieczor kiedy ja odlatuje na urlopik...Takze czekam na rezenje Druhen! Kto pierwszy ten pisze recenzjU. Ogladam natomiast "Last Chance Harvey" na DVD, Emma i Dustin. Jak dobrze, ze sa tacy aktorzy...) /Pan Fizyk chcialby wiedziec czy „jak dobrze, ze sa tacy aktorzy” lapie sie na recenzje? Jesli tak, to ja moge napisac pre-recenzje, bez ogladania nowego filmu Allena. Prosze bardzo: „jak dobrze, ze sa tacy rezyserzy, ze juz o operatorach wspolpracujacych z Allenem nie wspomne, bo to WOGLE miSZCZostwo swiata”. Podpisano: Recenzent, nie mylic z Krytykiem, auuuuuuuuuc!/

Razem z latem czeka rzeka (rzeka pelna drozdzy! A co na to Smok Wawelski?) /byle Albercia byla dziewica, to i zgagi nie bedzie/

Razem z rzeka czeka las (tzn., ta czesc lasu ktora Bank Polski nie wycial na robienie makulatury. A bez pieniedzy to juz nie mozna zyc?! A tak jak za dawnych lat bylo to zle? Hobbitu to sie zawsze zarciem wymieniajO i zyjO!) /i jak zyjo! OR-GA-NI-CZNIE!!! Bardzo przepraszam, ale pieniadze tez mogO byc bez wycinania amazonskich lasow! Oj, tu mi sie przypomnialo, jak dostalam w-czape od Trzynasi za brazylijski blat, hi hi. O w-czapach od Kangurzycy nie wspomne, nie bede Jej wywolywac. WOGLE nie widze, ze sie znowu szlaja TU i TAM, a do HalYnki nie zajrzy. Takie numery to MY, a nie NAM, ne?/

A tam ciagle nie ma nas. (a co?! Jest szersze zapotrzebowanie na wierszenki? Ih, ih?) /to Albercia znowu przytyla, ze trzeba poszerzac rozowOM sukienke?/

Lato , lato , nie placz czasem , (a przynajmniej tymczasem. Moj J. mnie wczoraj rozsmieszyl...J. upatrzyl sowie samochod do kupienia. Hihi...prawdziwy samochod nie jakas zabawke, phi. Studenci, ktorzy zamieszkali w opuszczonym domu obok, wystawili takie "cudo" na sprzedaz, za jedyne $100.00. Druhny sowie wyobraza jak ten wrak wyglada...Strach na niego patrzec ze juz o wsiadaniu don nie wspomne. J. owszem ma forse, uskladal sowie prawidlowo. Problem w tym, ze ma skonczone jedynie 7 lat. Niby planowal, ze kupi teraz i zaczeka az skonczy 16 lat...ale sytuacja ulegla zmianie... Znalazl sie bowiem chetny do kupna, oczywiscie student..., wiem bo mnie zgadywal o to "auto" gdy podlewalam na froncie. Obrazilam sie, ze MNIE mozna wogole podejrzewac o posiadanie takiej paskudnej kupy zlomu, hihi, ale bylam uprzejma i skierowalam go do sasiadow... No wiec donosze o rozwoju wypadku J., ze niestety nici z jego planow inwestycyjnych, pitu-pitu. Na to J. zwraca sie do mnie z powazna mina i oznajmia, ze to nic nie szkodzi, bo on jednak sprawe przemyslal i zdecydowal kupic sowie zamiast czarnego wraka-Ferrari...hihi...) /pitu-pitu, pozdrowienia dla Druhny karty kredytowej, auuuc! PS A bylo narzekac na pieniadze? Druhna da J. do telefonu, juz ja Mu z glowy wybije te samochody! Go Green J., go green!/

czekaj z rzeka , czekaj z lasem (ZAPISY NA GRUPOWE CZEKANIE NAD RZEKA POD LASEM) /TO BEDZIEM WIERSZENKI PISAC W GRUPACH? PS Emciu, lece, rzucam bojsow w klombe i lapie taksoweczke na lotnisko. PS # 9 Az nie smiem zapytac, czy Druhny beda pisac wierszenke szczytujac, ekhm ekhm/

W lesie schowaj dla nas chlodny cien (teraz to bedzie ulubiona zabawa Alberci i pana Fizyka w zimno cieplo. Albercia ZAWSZE wygrywa! Niech sie pan Fizyk ze eswojO magicznO kieszonkO schowa!) /nasza krew, ne? Rasowa PeTUSka (Przyczajona Tygrysica Ukryta Smoczyca)!!! Na cholerkunie mi w tym wersie egzaltowane skojarzenia z roboty, no na cholerkunie?/

Przyjedziemy lada dzien. (i bedziemy szukac bagna na mole jak mi Albercia mila! Sowus podziekuj Sowie Starszej za rozpoznanie!) /Sowus, nie tylko podziekuj Sowie Starszej, ale rowniez pozdrow Ja serdecznie, co?/

Lato , lato , mieszka w drzewach, (znaczi si Sowusia puscila dziuple w wynajem?) /Emciu, na liscie zadan do wykonania na urlopiku: inspekcja dziupli, czek/

Lato , lato w ptakach spiewa (Sowus, hihi, czy ja Cie rozpoznam po glosie?) /Sowus, a pamietasz jak sie rozpoznalysmy bez glosu? Szalowo bylo, co nie?/

Sloncu kaze odkryc twarz (Jak lato kaze to slonce i tak nie slucha, hihi. Prawidlowsc Kangurzycy, czek.) /Kangusiu, przykryc Cie bledzikiem w te zimowa noc? Ze co? Rece precz od walca? No wez! Podchody to MY, a nie NAM! Poszczekam az wyjdziesz i dopiero wtedy dostojnym krokiem podejde do walca! Moze byc z chlebem i sola, w stroju gejszy, mowisz-masz/

Lato , lato jak sie masz ? (a co takie stereoptypowe pytania zadawac? Na takie ble pytanie to wiadomo jaka bedzie odpowiedz, ne? Nijaka. A moze by go tak od tylu podejsc...spytac czy teskni za zima na ten przyklad?) /”hej koleda, koleda” zaspiewac? Bronia! Do zimowego choralu odmaszerowac?/

Lato , lato dam ci róze (czy lato tez chcialby zostac malym ksieciem?) /bardzo przepraszam, ale lato to mogloby zostac najwyzej malOM ksiezniczkOM! No wiedzialam, dorbaldie wiedzialam, ze Albercia bedzie nadasana! Alberciu, do pakowania urlopikowych waliz, marsz!/

Lato , lato zostan dluzej (no nie da rady. Sluzba nie druzba. Antypody tez czekajO...) /i potem Kangurzyca mowi, ze Panna Nikta sie nad Nia nie pochyla, ne? A czytac mi tu wierszenki ze zrozumieniem, no!/

Zamiast sie po krajach wlóczyc stu, (a niech sie wloczy do woli, tylko zeby letnie wklejki robil!) /przeciwko zimowym wklejkOM nic nie mamy, ne? Niech se zyjO! Byle klej byl dobry!/

Lato , lato zostan tu . (no ja nie wiem...wg mnie to jest zdecydowanie prosba na wyrost, bo z obserwacji wynika ze lato jeszcze na dobre sie nie rozgoscilo. Moze WOGOLE nie przyjdzie? Albo mu to zle w szufladzie z Hobbitami? Hihi...Puenta!) /HobbitU spakowane? Okruchy jambonu w zawiniatkach gotowe do podgryzania pomiedzy samolotowymi orzeszkami? Pusta bedzie trochU szuflada bez HobbitU, czek! PS Emciu, unikatowego lata, ta lata, rodz.zenski, czek! Troche sie dziwie Druhnie, ze Druhna zabiera i Albercie i HobbitU, ale sama sie Druhna prosila o przygody wakacyjne! PS Byle wklejki byly, ne?! U & U/

(sl.L.J.Kern) + (Emcia) + /ScianU/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 25.06.2009 20:29

Ściana chyba jednak Ci daruję tego Wysockiego po koreańsku, bo faktycznie może być szokowy problem a co do konkursu to myślę sobię, że jednak wygrałaś - okres zgłaszania sie po nagrody minął - tak więc cała pula Twoja - za chwilę wkleję

"Tango notturno"

Drżał w lichtarzach promień świec
Za oknem noc płakała
Deszczem zimnych srebrnych gwiazd
A w dali się żalił
Ptak jakiś i wołał nas
Drżał w lichtarzach promień świec
I drżały moje dłonie
Potem siwy płomień zgasł
Płakałam, wiedziałam,
Że grałeś ostatni raz

Choć nas rozdziela świat
W każdą noc złą i chmurną
Słyszę tango notturno
Tango sprzed tylu lat
Ty wciąż je dla mnie grasz
Co noc sercem je słyszę
Widzę białe klawisze
Widzę bladą twą twarz

I by cię ujrzeć móc
Życie bym dać gotowa
Ale przebrzmiały słowa
Dla nas nie ma już dróg
Ten jeden został ślad
W każdą noc złą i chmurną
Smutne tango notturno
Za oknami gra wiatr

Żal jak pająk w kącie siadł
Omotał nas swą siecią
Serca czarną nicią splótł
Spadały łzy moje
Na czarne szeregi nut
świt nas zastał razem w łzach
Podałeś mi swe dłonie
Które miał ktoś inny brać
Wiedziałam, to koniec
Nie będziesz już dla mnie grać

Muzyka: H.O.Borgmann
Słowa: J.Lipski, W.Szlengel
Śpiew: Sława Przybylska
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne