przez M.C. Pn, 27.04.2009 22:16
No to lece z ta, zielona...
"Małżeństwo z rozsądku"(taaaa...z rozsadku to sie troczki pisze! O!)
Mówią: miłość jest piękna,(ja tam nic nie mowie. Piekno to jest "in the eyes of the Beholder.")
w słońce przemienia deszcz.(poszla WON od deszczu! Ale juz!)
Każdy dzień jest jak piosenka,(a jak piosenka to i wierszenka. JIPIII!)
lecz wiemy też... Miłość złe humory ma,(wszystko jest sprawO hormonow)
w perskie oko z nami gra,(kocie oczodoly to MY a nie NAM!)
potem pęka wątła nić,(bo sO nici i NICI! A Druhny wiedzO ile jest rodzajow nici? HA! Otoz to! Trzeba wiedziec z czego sie przedzie.)
lepiej za mąż wyjdź,(eee tam w XXI wieku? 5O% malzenstw w Hameryce konczy sie rozwodem.)
za mnie za mąż wyjdź.(Albercia neka pana Fizyka)
Inni tęsknią, wróżą z kart,(magiczna kula lepsza!)
my po prostu: wspólny start.(eeee tam, stawim na wspolny koniec)
Więc z rozsądku za mąż wyjdź,(a co to jest rozsadek?)
za mnie za mąż wyjdź, za mnie za mąż wyjdź.(spadaj Alberciu!)
Taksówką jedźmy zaraz po metryki,(bedzieMY wyrabiac paszporty przed urlopikiem?)
nie oglądaj się za nikim.(rasowe przodownice pracy nie rozgladjO sie na boki tylko prujO do mety!)
Mało dziś sentymentalnych par.(hihi, na moj oczodol to wystarczy!)
Miłość złe humory ma,(zle, dobre, dorbaldie mieszanka wedlowska u pana Bronka.)
więcej skradnie niż ci da,(i jeszcze zeby stal sie cud...)
po co w piekle takim żyć,(po to zeby filmy na DVD ogladac!)
lepiej za mąż wyjdź,(phi, niech on sie lepiej pierwszy ozeni!)
za mnie za mąż wyjdź.(upierdliwy water moor nie oswiadczyny!)
Mówią: życie jest piękne,(slowOM nie wierzyc! Sprawdzic samemu!)
zwłaszcza gdy kocha się,(a zwlaszcza gdy kocha Albercia!)
z wiosną chodzi się pod rękę,(albo za reke, albo za szyje, co pokolenie to obyczaj)
lecz wiemy że...(hihi, guzik wieMY snujeMY domysly)
Miłość ma humory złe,(znaczi si trafil swoj na swego. Druhny widzialam "Duplicity", Druhny sowie odpuszczO, no chyba, ze dla Clive Owena i dialogow. Plus dla sceny poczatkowej, gdy sie Tomek Wilkinson i Pawelek Giamatti robia na zapasnikow, plus dla miejsc w ktorych byl krecony ten film. Aaaa...juz niech Druhny obejrzO, jak jeden spy pasuje do drugiego.)
myśli tak a mówi nie,(KOT? No to classic!)
stare kłamstwa ma na dnie(KJ tak pieknie powiedziala w ktoryms z wywiadow, ze chcialaby dzieci nauczyc dobrych klamstw, zeby nie ranily ludzi. Co Druhny o tym myslO?)
lepiej wybierz mnie,(mam husteczke haftowanO..., hihi, a nie przepraszam to byl tylko torebka na air sickness Druhny ScianU...)
lepiej wybierz mnie.(jeden kot szezlongowiec juz wybral. Druhna Teremi ma zawrot glowy.)
Nie przynoszę krzaków róż,(sknera nie amant!)
nie opiewam zórz i burz,(to przepraszam kilka zorz to mi sie zdarzylo wkleic, hihi, w burzach to sie inne Druhny specjalizujO. Tylko, ze ostatnio nudy, burz niet. Dno.)
w sercu moim nie tkwi nóż(noz tkwi tymczasem w kieszonce, lewej. Moze sie przydac, do ciecia powtorek.)
ale kto zna mnie, wie że nie jest źle.(jest cudnie! O! Mam nadzieje, ze Trzynastka to czyta.)
Bo ze mną zawsze ma się tę gwarancję(gwarancja? Ide w to!)
że już gorzej być nie może ani rusz(PUDLO! Zawsze moze byc gorzej. Zawsze moze byc tez lepiej. O to chodzi, ze nie wszystko da sie przewidziec.)
nie będę inny już.(uffff...to sie nazywa mala stabilizacja)
Miłość złe humory ma,(PHI. Dla poprawy humoru spiewaMY "od rana mam dobry humor"! Hobbitu nie spiewajO bo sO glodne.)
pije, pali, w karty gra,(zalezy co sie pije, co sie pali i czy sie ma dobra passe! HA!)
miłość jest kosztowna zbyt(a od czego jest karta kredytowa? Pozyczki w banku?)
na ten jeden byt,(jak to jeden? To juz nie ma reinkarnacji? Niebo poszlo w czarnO dziure? Pieklo diabel wzial?)
na ten jeden byt.(o prosze, powtorka z bytu. ZostawiamY czy tnieMY?)
(A.Osiecka, piosenka z filmu pod takim samym tytułem)+(Emcia, u pana Bronka tego filmu tez nie ma na skladzie kurnaola...)
no trudno - po dokładniejszej analizie uznałam, że "praca domowa" nie na temat... ale miłość i humor w jednym stały domu z ogrodnictwem, kwiatkami itp(hihi, no Teremi fakt, ani jeden wers nie byl o rabarbarze, ale bez rabarbaru mozna zyc a bez humoru i milosci ani rusz... No to bierzeMY i nie marudziMY.)
Literowki sprawdze pozniej, jakby co. PA.