HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 23.03.2009 16:38

Poniedzialek. Weekend jak z bata strzelil. Wiatr byl taki ze urywal ludziOM glowy! No i przywial troche deszczu i zimna. Specjalnych wybrykow kuchennych zabraklo, zamiast tego, miedzy jednym deszczem a drugim, wyskoczylismy na chwile do lasu. Na szlaku spotkalismy Albercie z prasolem, ale jak nas zobaczyla to go predko zwinela, phi. No to tyle wstepu tytulem zagajenia. Wklejam troszku zieleni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Swiete galezie bedO z Druhnami!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Rfechner Pn, 23.03.2009 18:27

Dziekuje bardzo ,ukoila zielen moje oczy :D
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 23.03.2009 19:15

Michelle Obama i jej ogrodowe martensy. Albercia zzieleniala z zazdrosci.

Obrazek

Obrazek

Zrodlo zdjec...Kurnaola nie wiem..., chyba AP(?)

Przedstawiciele Kuchni Prezydenckiej idO na zwiady!
Obrazek

Czekajcie tu lepiej widac...
Obrazek

a tu jeszcze lepiej!
Obrazek

Macham wszystkim i spadam bo glupawka a robota...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Ita. Pn, 23.03.2009 21:02

Wiosna - cieplejszy wieje wiatr, (a w skali Beauforta to ile bedzie?) /a Pan Fizyk co tak w pierwszym wersie wyskakuje z pItaniem? Porzadek w wierszence musi byc, ne? W pierwszym wersie nalezy poklonic sie Alberci, tfu, WIOSNIE!!!/ ||klaniam się wiosnie, Alberci i Druhnom, bo dawno mnie tu nie bylo||

Wiosna - znów nam ubyło lat, (co?! Albercia pedzi z gumko myszko do szuflady z dokumentami, czuje sie upowazniona do wymazania daty urodzin) /”wiek – kleks”, terA to tylko z gorki/ || „z gorki na pazurki” – na sankach, z Marzanna w dloniach||

Wiosna, wiosna w koło, rozkwitły bzy. (no bez przesady, pierwsze zakwitnO jablonie) /no bez przesady, pierwsze zakwitnO japonskie wisnie. Azja gorO/ || u mnie pierwsza będzie forsycja ||

Śpiewa skowronek nad nami, (przeciez na pierwszy rzut oczodolu widac, ze to Hobbitu przebrany za skowronka. Chce sie tym sposobem przypodobac Maszmunowi, bo Maszmun tylko Branford i Branford, o Hobbitu nie dba!) /eeee tam nie dba! Maszmun tylko tak udaje, ze nie dba o HobbitU. PS Emciu, Druhna Dyskrecja si klania i uprzejmie informuje, ze HobbitU ma na drugie Branford, a jak!/ || u mnie tej wiosny KJ z plyty „Dansing” robi za skowronka ||

Drzewa strzeliły pąkami, (BUM! BUM! BUM!) /Sowus, nie boj sie, to tylko drzewa strzelajO pakami, to nie jest jeszcze trzesienie ziemi pod stolem. A propos trzesienia ziemi, to Ty Sowus nie siej forumowej propagandy, bowiem w czasie trzesienia ziemi nalezy wlasnie wejsc pod stol albo inny solidny mebel. PS Jakby Druhny byly zainteresowane dokladnOM pogadankOM na ten temat, to moge udzielic korepetycji na ten temat. HobbitU juz wlekO podium/ || na razie, po tapnieciu, talerze sie obsunely, ale nie ze stolu, tylko w obserwatorium na Sniezce||

Wszystko kwitnie w koło, i ja, i Ty. (KONKURS. Jakim kwiatem zakwita Albercia?) /hi hi...Kolejny KONKURS: jak szybko przekwita Albercia? Pan Fizyk zdecydowanie nie jest feministkOM/ || Albercia nigdy nie przekwita – bo jest KAMIENNA ROZA ||

Ktoś na niebie owce wypasa, hej (hihi, zezro calO niebieskO trawe i dopiero wpadnO w czarnO dziure!) /ale czy mozg takiej owcy tez bedzie niebieski? PS Kangurzyco, Ty lec do szkoly Piotrka i zrob rozpierduche! Masz moje blogoslawienstwo. I tu mi sie przypomnialo, ze kiedys-gdzies dostalam pale z biologii, bowiem zrobilam rozpierduche pani profesor, ktora kazala mi kroic dzdzownice. Ze niby czego mialam sie z tego doswiadczenia nauczyc? Jak trzymac noz? Ech....Co ja dzisiaj z tym podium tak latam po wersach?/ || ”pasa się, pasa, na blekitnym niebie, owieczki biale ...”- jak w piosence, która dedykowalam kiedys „forumowym barankom” ||


Popatrz zakwitł już Twój parasol, hej (nawet Mary Poppins zazdrosci takiego organicznego wystroju) /Emciu, ta Michelle to ma glowe na karku w czasie „kryzysu”! Jakby prezydentura nie wyszla, to zawsze mozna otworzyc Bialy Sklep z organicznOM zywnosciOM. Niech zyje small business!!! PS Emciu, czy Ty tez oczami wyobrazni zobaczylas ten ogrod w kolorze, czyt. w realu? I co Ty na to?/ || Michelle propaguje ekologiczna zywnosc, ale chyba nie zrobi sklepu w Bialym Domu ?||

Nawet w bramie pan Walenty stróż, (a co? Przy bramie Kredensu jest stroz? Juz sie inaczej nie dalo utrzymac calej zgrai w porzadku?) /toz trabiO, ze jest „kryzys”, ne? Pan Walenty w bramie sprzedaje maryske, tfu, pobiera oplate za wstep do HalYnki! A jak! Jak juz sie musimy sztucznie izolowac, to przynajmniej mozemy na tym zarobic! Czek, calOM uzbieranOM kwote przeznaczymy na szczytny cel, mozna mylic z HawirU nad BugU. Klik, klik!/ || jestem za ! Już dawno wiadomo, ze sw. Walenty jest patronem HP !||

Puszcza wiosną pierwsze pędy już. (niech sie tak tymi pedami nie afiszuje, bo jeszcze go chlopaki zwinO) /zaraz tam PUSZCZA! Pierwszy ped to taki „wyprany z uczuc, tfu, podporzadkowany” @ Kangurzyca. Niech tylko dorosnie, dojrzeje...co to ja azjatyckich bojsow nie znam? Nie rozwijam tematu, bo jest weekend i mam szlaban na dno/ || Pan Walenty puszcza pedy i co na to Albercia ?||

Portret dziadzia rankiem wyszedł z ram, (RAMY ZLOCONE ODDAM. DZIADZIU.) /RAMY ZLOCONE ODKUPIE. AKT ALBERCI./ || SW. WALENTEGO W ZLOTEJ RAMIE KUPIE !||

I na spacer poszedł sobie sam. (wstyd! Babcia tez chce isc sie przewietrzyc!) /a co to Babcia nie ma co robic w zagrodzie, jak sie tak dziadzius szlaja po wertepach?/ || no....nie calkiem sam...poszedl na spacer z naMY, druhnaMY ||

Nie przeszkadza tytuł, wiek i płeć, (przeszkody to my, znaczy on, a nie mam ,znaczy jemu!) /MY to ON? NAM to JEMU? Emciu, Druhna Dyskrecja dyskretnie daje Ci znak, ze mlodziez czyta, taka co to jeszcze „MILK” ma pod wasem, ih ih/ ||bez względu na wiek, każdy może na spacer z dziadkiem(a nawet pra-dziadkikem) isc ||

By zieloną wiosnę w głowie mieć. (go green HalYnko! Niech ci ogrod warzywny zaswita w glowie!) /Michelle zalozy strone internetowa, bedzie mozna jednym kliknieciem kupowac swieze warzywa, chlopaki z FBI rano przyniosO przesylke, jak kiedys mleczarze mleko, ech....Albercia sie rozmarzyla... jaki piekny bylby swiat bez wojny, korupcji, konspiracji, kryzysowej propagandy i innych dupereli/ || zielono w glowie, a na glowie – siwy wlos||

Wiosna - cieplejszy... (czili zwiekszona energia kinetyczna czastek powietrza. Pan Fizyk.) /czy ptaki juz przylecialy z cieplych krajow? Wszystkie jak jeden maz?/ || jeden maz już przylecial, to dopiero ptaszek był !||

Ktoś na niebie... (ide robic obiad bedzie niebo w gebie!) /no to szczekamy na przepis oraz foodie fotke, czyt. footke/ || Emciu, nakarmimy tego ktosia ?||

Portret dziadzia... (wedruje wsrod wiosennych pol i lak) /szli...szli...szli.... PS gdzie jest Bronka? Pokutuje?/ || nie spoczniemy, nim dojdziemy... do wiosny||

Wiosna... wiosna... wiosna... (nie zapominajmy o przypadku Kangurzycy i konczmy te zaspiewke, bo poleci bumerang...) /nie poleci. Kangurzyca jest pokojowo nastawiona do Forum, takie zimowe trendy made in Kangurowo. Auuuuuc!/ || a u Kangurzycy już jesien się zaczyna ?||

Skaldowie (Emcia, tekst ukradlam z Marginesu jak mi wiosna mila!) /Sciana, co by tam jeszcze ukrasc z Marginesu?/ || Ita, na Marginesie w zamian, troche wiosny zostawilam ||

OD ZIMY DO WIOSNY czyli Z MARGINESU DO HP,
przez wielkopolska wies, z pozdrowieniami !


Obrazek
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Wt, 24.03.2009 18:41

Itus, dziekujeMY za wierszenkU! Pozdrawiam i macham! Piekne bazie wkleilas na Marginesie, hihi, moze by tak wyniesc do HalYnki....UWAGA ANKIETA! Druhny wolO bazie (a) wierzbowe, czili kotki, czy (b)leszczynowe chyba, czili wiszace? Bo ja (b).

Zagladnelam dzisiaj do nowych zdjec w galerii a tam taki fragment...Kiedy my­ślę o Edwardzie Kłosińskim, staje mi przed oczy­ma jedna z najpiękniejszych scen polskiego kina, niezwykle sensualna, „klimatyczna" scena śnia­dania w „Pannach z Wilka" Wajdy (1979), z trze­ma pamiętnymi portretami: Mai Komorowskiej, Stanisławy Celińskiej i Anny Seniuk - samą esen­cją rozbuchanej kobiecości.
Maria Kornatowska
. Zgadzam sie! Ta scena mnie zawsze hipnotyzuje. PS Sowus, pamietasz jak wklejalas? Chyba sowie zrobie powtorke z "Panien z Wilka"....

A Druhny sie nie robia na awangarde, machnO na dno tu i tam i wyjdO!!! NO!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Wt, 24.03.2009 20:49

no to jubileuszowo
24 marca z inicjatywy Franciszka Walickiego odbył się pierwszy koncert polskiego zespołu rockowego w Polsce
a zespół o nazwie "Rhytm and Blues" wystąpił w składzie: Leszek Bogdanowicz-Grzyb (gitara), Leszek Szymański (kontrabas), Andrzej Sułocki (fortepian), Jan Kirsznik (saksofon tenorowy), Edward Malicki (perkusja) oraz Bogusław Wyrobek (vocal). Na repertuar składały się utwory Elvisa Presleya, Billa Harleya, Paula Anki i innych. Nowy nurt muzyczny nie zyskał zwolenników w gronie decydentów i dlatego też ówczesne Ministerstwo Kultury doprowadziło do rozwiązania zespołu. Jego działalność trwała tylko 7 miesięcy i objęła 39 koncertów. Franciszek Walicki powołał do życia nowy zespół "Czerwono-Czarni".
Wszystko to działo się w Gdańsku w klubie "Rudy Kot" gdzie istnial też "Gdański Jazz Klub"
Członkowie pierwszego polskiego zospołu rockowego wywodzili się z zespołu rozrywkowego Marynarki Wojennej a "Rudy kot" był przez wiele lat moim miejscem w Trójmieście może dlatego o tym dziś wspominam?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Śr, 25.03.2009 01:24

Matki-kury wszystkich krajow, laczcie sie!

http://www.youtube.com/watch?v=hX6flpUweIQ
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez ejakedyta Śr, 25.03.2009 11:05

MarysiaB - jakom kura, dolaczam sie, za link wielkie bravo :!:
ejakedyta
 
Posty: 5
Dołączył(a): N, 15.02.2009 14:14

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Śr, 25.03.2009 11:18

Kangurzyco - dobre!
W tynku przynosze tekst. Az strach sie bac, ze zdecydowanie i kategorycznie nada sie na wierszenke, ih ih.
Biedne Troczkowe...

MOMsense

Get up now
Get up now
Get up out of bed
Wash your face
Brush your teeth
Comb your sleepy head
Here's your clothes
And your shoes
Hear the words I said
Get up now
Get up and make your bed
Are you hot?
Are you cold?
Are you wearing that?
Where's your books and your lunch and your homework at?
Grab your coat and your gloves and your scarf and hat
Don't forget you got to feed the cat
Eat your breakfast
The experts tell us it's the most important meal of all
Take your vitamins so you will grow up one day to be big and tall
Please remember the orthodontist will be seeing you at three today?
Don't forget your piano lesson is this afternoon
So you must play
Don't shovel
Chew slowly
But hurry
The bus is here
Be careful
Come back here
Did you wash behind your ears?
Play outside
Don't play rough
Would you just play fair?
Be polite
Make a friend
Don't forget to share
Work it out
Wait your turn
Never take a dare
Get along
Don't make me come down there
Clean your room
Fold your clothes
Put your stuff away
Make your bed
Do it now
Do we have all day?
Were you born in a barn?
Would you like some hay
Can you even hear a word I say?
Answer the phone
Get Off the phone
Don't sit so close
Turn it down
No texting at the table
No more computer time tonight
Your iPod's my iPod if you don't listen up
Where you going and with whom and what time do you think you're coming home?
Saying thank you, please, excuse me
Makes you welcome everywhere you roam
You'll appreciate my wisdom
Someday when you're older and you're grown
Can't wait 'til you have a couple little children of your own
You'll thank me for the counsel I gave you so willingly
But right now
I thank you NOT to roll your eyes at me
Close your mouth when you chew
Would appreciate
Take a bite
Maybe two
Of the stuff you hate
Use your fork
Do not you burp
Or I'll set you straight
Eat the food I put upon your plate
Get an A,
Get the door
Don't get smart with me
Get a Grip
Get in here I'll count to 3
Get a job
Get a life
Get a PhD
Get a dose of...
I don't care who started it
You're grounded until your 36
Get your story straight
And tell the truth for once for heaven's sake
And if all your friends jumped off a cliff
Would you jump too?
If I've said it once, I've said at least a thousand times before that
You're too old to act this way
It must be your father's DNA
Look at me when I am talking
Stand up straight when you walk
A place for everything
And everything must be in place
Stop crying or I'll give you something real to cry about
Oh!
Brush your teeth
Wash your face
Get your PJs on
Get in bed
Get a hug
Say a prayer with Mom
Don't forget
I love you
**KISS**
And tomorrow we will do this all again because a mom's work never ends
You don't need the reason why
Because
Because
Because
Because
I said so
I said so
I said so
I said so
I'm the Mom
The mom
The mom
The mom
The mom
Ta-da

Words by Anita Renfroe


PS "It must be your father's DNA"!!! A jak!!!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Śr, 25.03.2009 11:20

i ja zapodaję długie teksty?

teraz to już reklamacji nie przyjmuję - w sprawie, Emcia, powtórek również
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Rudi Śr, 25.03.2009 14:47

Witam HP,
Ja tak tylko przelotem,a raczej galopem, z naciskiem na cwał ;)

EMCIA Martensy to moje ukochane buty !!!!! Jak pierwsza dama USA je nosi,to ja normalnie rosnę w pióra ;) hihihiih
Nie zapomnę komentarza mojego dziadka,jak zobaczył moje pierwsze Martensy. Notabene kupiła mi je babcia :) "Takie buty,to ja Tobie mogłem z budowy przynieść"
Avatar użytkownika
Rudi
 
Posty: 1271
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 09:40
Lokalizacja: Śródziemie

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Cz, 26.03.2009 17:06

Rudi, Martensy to sa topowe buty w calym Kredensie, od Alberci, przez kuzynki, do Druhny Sciany! Hihi...

A dla Druhen przyniosze rozwiniecie wierszenki!

MOMsense(kazda wierszenka ma sens. Czasami jest to sens ukryty.)

Get up now(dziekuje, posiedze)

Get up now(wypraszam sowie musztre z samego poczatku wierszenki!)

Get up out of bed(kto rano wstaje temu Alberci w-czape daje! Wiem, bylo, ale pewne PO-sy warto utrwalic.)

Wash your face(zrodlanO wode wlasnie dowiezli! A co?! Moze Michelle sprzedawac swieze warzywa na e-bayu, to i zrodlanO wode mozna doprowadzac pod prog!)

Brush your teeth(raz, dwa, trzy, cztery START! Sprawdzimy jakosc mycia zebow pod koniec wierszenki)

Comb your sleepy head(phi, dredy na topie!)

Here's your clothes(vintage!)

And your shoes(Martensy! A Martensy w kolorze pink to Druhny widzialy? HA! Czadowe!)

Hear the words I said(grunt zeby wylapac sedno. Nie bedziemy sie czepiac detali, liczy sie BIG PICTURE.)

Get up now(Teremi...a prawda, nie Teremi winna tym powtorkOM...szkoda hihi, najfajniej sie lamentuje Druhnie Teremi)

Get up and make your bed(lozeczko nakryj sie! Szast, prast.)

Are you hot?(Kuzynka Menapauza? A co mi tam, prosze bardzo, witaMY! Wszystko co kobiece nie jest nam obce!)

Are you cold?(hihi, no podobno w kraju raju pada snieg...)

Are you wearing that?(aaaaa....te bitwy o czapki i zapiete kurtki Druhny pamietajO? Ale to czlowiek glupi byl, zeby tak dobrowolnie marznac...)

Where's your books and your lunch and your homework at?(no przeciez widac na pierwszy rzut oczodolu, ze zapomnaine. To po co takie oczywiste pytania zadawac, ne? Lepiej od razu podsunac numer do kolegi, sprawdzic na stronie klasowej. Troche pomyslowosci! Czek, z zycia wziete!)

Grab your coat and your gloves and your scarf and hat(hihi, Kangurzyco jak tam zimowa szafa? Kubraczki dla kangurow przygotowanie?)

Don't forget you got to feed the cat(bo jak nie, to bedzie kocia rozpierducha!)

Eat your breakfast(no przeciez mowie, ze jak sniadanie to tylo Julci z siostrami! Twarozek raz!)

The experts tell us it's the most important meal of all(matce kurze to ekspertow nie trzeba. Matka-kura bez sniadania nie rusza w dzien!)

Take your vitamins so you will grow up one day to be big and tall(witaminy w postaci swiezych warzyw i owocow! BUM!)

Please remember the orthodontist will be seeing you at three today?(a co? Znajomy pan Dentysta sie przekfalifikowal?)

Don't forget your piano lesson is this afternoon(O! Ostatnio to nam sie nauczycielka pianina opuscila...A tak ja chwalilam...W. ma za to luz i cieszy jak glupi.)

So you must play(to moze ktos zaryzykuje konkurs na rodzaje zabaw na forumie?)

Don't shovel(SHOVEL! Grunt na grzedy trzeba przekopac! Brac przyklad z bialej gory!)

Chew slowly(korepetycje u Hobbitu! Hihi... dobre!)

But hurry(ni eprawda! Nie badz glupi i slow down!)

The bus is here(WY-CIE-CZKA!!!!)

Be careful(ostrozni zyjO bez stresow, a ryzyk pan Fizyk)

Come back here(juz podaje namiary...wers...a...z dwudziesty od gory)

Did you wash behind your ears?(czy mysmy juz ustalili jakie sO poglady Hobbitu na mycie uszu?)

Play outside(pogoda jak malowana to po jakiego szuwarka kisic sie w czterech scianach za przeproszeniem?)

Don't play rough(prosze zdefiniowac "play rough"? Czy to znaczy to samo co isc na calosc?)

Would you just play fair?(Albercia to ma ochote na "afair")

Be polite(alez prosze. Dziekuje uprzejmie. Raczki caluje. Zna sie te przedwojennO klase!)

Make a friend(CRAZY!)

Don't forget to share(O! Jestem w temacie wlasnie wracam z parku a tam mlodziez dzielila sie skretami z Maryski w bialy dzien. A dookola malolaty podgladaly z otwartymi buziami. Samo zycie.)

Work it out(silownia? Yoga? Podloga? Ups...to nie ten przedzial wiekowy...)

Wait your turn(tak jest! Albercia wszystkim rada!)

Never take a dare(ABSOLUTNIE! ZDECYDOWANIE! NEVER!!!)

Get along(hihi, takie wolanie na puszczy! GEEEEET ALOOOOONG!)

Don't make me come down there(a dokladnie to gdzie jest to down? Przegapilam jakis nowy row w okolicy?)

Clean your room(popieram! Doskonale postanowienie w Poscie, nie mylic z postem)

Fold your clothes(a po co? Wpadnie Kangurzyca z deskO i zelazkiem i bedzie miala w co lapy wlozyc!)

Put your stuff away(radze z dobroci serca nie stosowac metody mojego J....Caly "stuff" wedruje do jednej szuflady...)

Make your bed(jak se poscielesz tak sie wyspisz, mawia prastara mUndrosc ludowa)

Do it now(ani mi sie sni! Jestem przy welnie, nawiasu tera nie rzuce!)

Do we have all day?(to zalezy ile komu zajmie ta wierszenka)

Were you born in a barn?(chcialby! Nie wszyscy jestesmy Jezusikami)

Would you like some hay(dziekuje, wole swiezO trawke, hihi)

Can you even hear a word I say?(ktos cos mowil?)

Answer the phone(HALO! HALO! Tu ptasie radio, Abercia przy telefonie)

Get Off the phone(kurnaola, najwieksze marzeni moich dzieci to telefon komorkowy..., a najlepiej zeby od razu i-phone. Zalamka na calej linii. WOGOLE ich nie ciagnie do Afryki i stado sloni im zwisa!)

Don't sit so close(TV tez byla kobieto?)

Turn it down(wszyscy razem! TURN IT DOWN!)

No texting at the table(zara..., zara...znaczy si domownicy do siebie nawzajem tekstuja przy stole? Ja sie zabije!@KJ. PS A jeszcze mam taka opowiesc...Otoz bylam kiedys zima na spotkaniu "Tanzania Friends" w moim kosciele. No i ksiadz z Tanzanii zdawal relacje z ostatniego smsa wyslanego do wioski w Tanzanii. Musza Druhny wiedziec, ze nie ma tam elektrycznosci, nie ma wodociagow ale sO komorki! Tak wiec nasi parafianie uzgodnili tekst wiadomosci, ksiadz ja zatwierdzil i poslaaaa! Teraz czekaMY na odpowiedz, hihi....Wlasnie mija trzeci miesiac oczekiwania...A ksiadz twierdzi, ze to normalne i zeby sie nie niepokoic. Pewnie przyjdzie jak sie skonczO zbiory.)

No more computer time tonight(a jak! Mama zasiada do wierszenki!)

Your iPod's my iPod if you don't listen up(zaraz zastosuje na moim P.! I w koncu skoncze sluchac Mistrza i Malgorzate! Hihi...)

Where you going and with whom and what time do you think you're coming home?(a zawiezc samemu i sprawdzic z kim i gdzie! Nie ma letko z matko kurO!)

(Emcia, no sama nie wiem, pisac dalej czy moze wystarczy? Hihihi....)


I zeby troczkowe powierszenkowo udobruchac, to chcialam powiedziec, ze obejrzalam wczoraj przepiekny film. I jak mowie, ze przepiekny to mam na mysli PRZEPIEKNY! Film jest australijski. Tytul "Romulus, my father". Z 2007 roku. Kangurzyco, widzialas? I co? To jest dopiero opowiesc o rodzinie, nie? Druhny sowie musowo wpisza na liste filmow do obejrzenia i przezycia! Ament!
Obrazek
Film wchodzi rownoczesnie na liste unikatowych filmow z dziecmi! W roli syna, Kodi Smit-McPhee.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Cz, 26.03.2009 22:21

Emcia nic to - możesz do mnie lamentować za wszystkie powtórki
Jak tak czytam o filmach przez Was oglądanych, to chowam się ze wstydu. Jedynym moim wytłumaczeniem jest kinowy zapach prażonej kukurydzy (choć nie do końca jest to prawdą, ale prawdą jest, że do kina mam dosłownie pod górkę)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez An-dora Cz, 26.03.2009 23:27

Dobry wieczor!
Juz prawie weekend, nareszcie, takam slaba tej „wiosny”, ze chyba lata nie doczekam!
A zycie mam ostatnio nielatwe, oj powiedzialabym nawet utrudnione. Ponarzekam sowie, a co! To tak w temacie Matki-Kury i ich wsciekniete piskleta. Zeby nie bylo - pisze tylko o moim jednym wscieknietym (wiecej nie posiadam, wiec moge spokojnie napisac, ze mi wszystkie oszalaly). Malenstwo bowiem, za niedlugo pelnoletnie (jeszcze 100 dni!!!), wrocilo sobie do stadium dojrzewania, no i co za tym idzie do wszystkich tych malych radosci, ktore tak bardzo ciesza w tymze czasie rodzicow 13-14letnich pociech. Problem jest w tym, ze pewne rzeczy mozna przeforsowac w tym okresie u 14latkow, z „doroslymi” (przynajmniej w ich wlasnym mniemaniu) dziecmi – nie do przejscia. Wiec mamy przekore, upor, pretensje, podniesiony glos, trzaskanie drzwiami, pelna skala urozmaicen. Zyc sie chce.
Mowie Wam, Wy, ktore jeszcze macie szanse cos z tym zrobic, cieszcie sie, kiedy nadejdzie ta faza zycia Waszych dzieci, ba, zrobcie jej miejsce (hihi), bowiem, ona minie, jakos dacie sobie rade. Ale jesli nie poczujecie co to jest zycie z dojrzewajaca nastalatka/nastolatkiem, nie radujcie sie zbytnio. Ja sie cieszylam za wczesnie. Teraz mam.
Jednak, to wszystko, co my w chwili obecnej przezywamy z M. to jest na szczescie tylko uciazliwe i meczace. Skutkow ubocznych w zasadzie nie ma, oprocz chwilowego zaklocenia spokoju. To takie wiosenne burze. Bo w gruncie rzeczy ani nam z tym dobrze ani jej. Juz Wam pewno pisalam, ze w sumie mam fajne dziecko...
No ale nerwy mamy zszarpane wszyscy.
Tak wiec sluchajac sobie (wraz z M, notabene) tej Mamuski z linku Kangurzycy, tak sowie myslalam, czy to mi duzo do niej brakuje? A czytajac Emcina wierszenke az mnie rece sie trzesly, ale co tam, nic dobrego by z tego nie wyszlo, o nie!
Dziekuje Wam, ze moglam sie wygadac, prosze tylko, zeby mi sie nikt nie wazyl pytac, czy ja tez mam takie tam „hot” and „cold”, nie, nie, zapewniam Was, to kuzynka Puberty z ktora mamy na pienku nie ta druga, ta, no, Menopauza...
Za glaski z gory dziekuje, wpadne znow ponarzekac... A moze jakas imprezka sie nadarzy w HP? – nie ma jak utopic smuteczki w ... zrodlanej wodzie ognistej, tfu! Organicznej!

Hej, Teremi. Ja tez sie czasem wsydze, ze tylu filmow nie dosc, ze nie widzialam, to nawet o nich nie slyszalam... A ja w sumie lubie kino. Ale widac nie dosyc. Dobranoc!
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pt, 27.03.2009 09:34

An-dorcia - głask, głask
a co liczyłaś na to, że "okres buntu i naporu" załapał się na Japonię? - to musi kiedyś dopaść, ale masz rację - to minie tylko trzeba przetrwać. Jak ja sobie przypomne siebie z tamtego czasu, to jeszcze się czerwienię ze wstydu i zastanawiam skąd moi rodzice a przede wszystkim mama, mieli tyle cierpliwości. W klasie maturalnej, czyli wieku Twojej latorośli byłam na 2 czy 3 lekcjach matematyki a matematyka (tak jak i matura) były obowiązkowe - co najzabawniejsze to maturę z tej matematyki zdałam (na 3 ale zdałam i to sie liczyło a że dzięki ściądze? - kto to poza mna dziś pamięta) a wyprawa do Krynicy Morskiej na 3 dni/ (mialam zgodę na 1 - rano wyjazd, wieczorem powrót). Jeszcze dodam, że nikt nigdy mnie nie uderzyl i wyrosłam na mam nadzieję przyzwoitego człowieka. Tak więc życzę Ci wytrwałości i spokoju, spokoju, spokoju...raz, dwa, trzy, cztery...dwieście, dwieście jeden....
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Marysia Pt, 27.03.2009 12:19

An-Dorcia, głaski tez wysyłam. Przeciez to normalne. Zobaczysz, przejdzie. Na każdego kiedyś przychodzi taka pora. Mój starszy syn ten sam okres w swoim życiu przechodził bardzo burzliwie. Młodszy nie, spokój. Nawet dziwilismy sie z mężem, że taki spokojny, zero problemów. Żadnych pyskówek, nic. A na trzecim roku studiów, głupawka tez młodszego dopadła. A dzis to fajny facet. Starszy też.
Matka - kura.
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pt, 27.03.2009 18:35

Andorciu, mialam kiedys ciekawa rozmowe z moim W. o wybuchowosci i wscieklosci jaka go niekiedy w domu ogarnia....On zaczal okres buntow w wiku 10 lat, mam nadzieje, ze za to wczesniej skonczy. Zszarpane nerwy nie sa mi dzieki temu obce, tra la la..Zapytalam go wiec, co by sie stalo gdyby tak sie zachowywal w szkole, i niech go Albercia broni przed trzsakniem drzwiami i kuksanim kolegow gdy cos sie uklada nie po jego mysli!!! A on na to "mamo, ja nie jestem az taki glupi! Pani w szkole takich rzeczy nie toleruje a przy mamie wszystko mozna!" Niech i tak bedzie. Byle nie braklo tych lepszych chwil. Ament. Hihi, glaskow juz Ci wystarczy. Malenstwo macie fajne wiec wytrzymasz!

A u nas lato!!! W ten weekend wyciagamy rowery! No i wchodzi na ekrany Gomorra...ogladac...nie ogladac...?

PS Teremi potwierdzam! Wyroslas na przyzwoitego czlowieka! Ale tej historii o matematyce to nie podam dalej, hihihi...

Cieplego weekendu DruhnOM zycze!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez gocha Pt, 27.03.2009 23:12

Kiedy wy znajdujecie czas na pisanie? Ja co nadgonie troche to zaraz mi sie jakies insze zaszlosci porobia. Dwie spodnice czekaja na zwezenie od trzech tygodni (co znaczy, ze moje dwa-razy-w-tygodniu tanczenie Zumby przynosi jakies efekty, ha!), trzy filmy na obejrzenie, list do napisania do kolezanki ktora odmawia tykania kompa (jeszcze tacy sa!), nie mowiac o wiosennych porzadkach w ogrodku. Krokusy mi wylaza pomiedzy zeszlorocznymi liscmi, kroliki zra tulipany, galezie sie walaja po calym trawniku. A ja czytam "Imperium" Kapuscinskiego. Po raz drugi zreszta, ale nie szkodzi, lubie czytac dobre ksiazki po kilka razy, zawsze odkrywam cos nowego. A czytam, bo to lektura na moje nastepne spotkanie Polskiego Klubu Ksiazki. Dopiero raz bylam, w dyskusji udzialu nie bralam, bo nie przeczytalam zadanej lektury, no i na razie sama nie wiem, co o tym myslec. Klub sie spotyka w bibliotece we wsi w ktorej pracuje. Same polskie baby. Rozgadane, ze hej. Wyglada na to, ze na ogol z sensem, i podobno lubia sie zazarcie klocic. No zobaczymy. W kazdym razie we zwiazku z tym mam prosbe do druhen. Podrzuccie jakies dobre tytuly po polsku (byle nie tlumaczenia z angielskiego) do czytania w nastepnym sezonie. Bo mamy przyniesc propozycje na nastepne spotkanie, a ja, od kiedy "Przekroj" stal sie niedostepny, stracilam rozeznanie w temacie. Usciski.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Re: HYDE PARK

Postprzez An-dora So, 28.03.2009 00:50

To prawda Emciu, Monika tez kiedys przyznala, ze „no mama, ty chyba nie myslisz, ze ja jestem gdzie indziej taka sama jak w domu, jeszcze nie zglupialam!!!” Tyle, ze – no co ja z tego mam??? Ech, wdech wydech, dwiescie trzy, dwiescie cztery...
A w sumie, to ja tak ogolnie rozumiem, ze TEN czas przychodzi na kazda matke-kure (o ojcu-kogucie nie wspomne, to zupeeeelnie inna historia!) oraz calO rodzine. Ale akurat teraz to mysle sobie, ze nie dosyc, ze mamy te zwykle, odpowiednie do wieku problemy (Tatusiuuuuu moglbys mnie dzis wyjatkowo odebrac ok. 3.00? To ma byc party roku, naprawde, tatusiuuuuu....) to jeszcze wlasnie te, ktore w normalnej rodzinie juz dawno przebrzmialy (a, tam, nie podam przykladu, wlasnie mam dobry humor...), masz racje Teremi, jakos tak ludzilam sie, ze one zostaly jakims cudem w Japonii...
Dzis jest piatek, pierwszy dzien w tym tygodniu (!), w ktorym nie bylo awantury. O glupstwo oczywiscie. Jakos tak sie u nas w domu przyjelo, ze o powaznych sprawach sie rozmawia, o niepowazne sie wykloca...

Na ten przyklad, no jednak sie nie powstrzymam (przy czym wybralam te bardziej atrakcyjne przyklady, te zwykle to sie chyba nie nadajO): M. prosi Tatusia o pomoc w matematyce, 12 klasa, M. wybrala matme jako przedmiot glowny do matury, wiec tzw. zawyzony poziom, (ja sie nie wtrancam, zeby nie bylo!) jednak Tatusiowy konik to wlasnie matma, stara, dobra matma, wykladana niegdys bardzo solidnie na „polibudzie” gliwickiej (Marysiu, czy ciagle sie tak mowi?). No i po jakiejs chwili, kiedy to M. traci watek i zaczyna sie gubic, atmosfera sie zageszcza, nastroje sie burza - Tatus dowiaduje sie, ze sie nie zna, ze w ogole, no wogle nie ma pojecia o matematyce a o zyciu to juz WOGLE nie ma co mowic!!! Uwierzcie mi, S. to juz powinien dawno dostac nagrode z kartofla za cierpliwosc z tym dzieckiem...
Albo z naprawde ostatniej chwili – M. robi prawo jazdy, byla juz az na dwoch lekcjach teorii - no i nagle okazuje sie, ze ja w ogole, ale to WOGLE nie potrafie jedzic autem, normalnie, no kto mi dal prawo jazdy??? Wczoraj to juz bylo mocne hamowanie (nie, no najpierw spojrzalam w lusterko, bez obaw, nikt za nami po zadupiu nie jechal...) no i zaproponowalam Malenstwu, ze albo absolutne zamilknie i to natychmiast, albo dalej poleci za autem... No rece opadajO...

Jejku, no tak miedzy nami, to ona jest naprawde super, swietnie sobie radzi w szkole, wysluchuje moich biadolen nad zyciem i swiatem, placze na filmach w tym samym momencie, no w wiekszosci przypadkow do rany przyloz, chyba, ze wlasnie ma swoja „dobra” chwile, i wtedy – bez kija nie przystap.

Nie, no, to chyba jednak to ze mna cos nie tak.
Moze wiosna? Na pewno wiosna! Mam racje, co ne?
Uff, pozdrawiam zatem wiosennie i czekam lata.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. So, 28.03.2009 05:33

Wieczor.

Obrazek

Obrazek

PS#9 Czili ku przestrodze. Wracam wlasnie z godzinnej mordegi z wielkO kepO trawy. Jak Was znajomy pasjonat obdaruje unikatowO trawO to nie bierzcie!!! Ja wzielam i teraz kazdej wiosny mam zumbe z sekatorem zeby ja utrzymac w ryzach...uffff. A tak niewinnie wygladala za mlodych lat...

PS Brzoza na pierwszym zdjeciu z dedykacjO dla Broni.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne