HYDE PARK

[teremi]

Już za chwilę pożegnamy 2008 rok. Tym razem o północy dostaniemy 1 sekundę w prezencie, co można zrobić w sekundę?

Podjąć złą decyzję (zwłaszcza za kierownicą samochodu)
Mrugnąć do kogoś okiem – to na znak, że traktujemy świat z przymrużeniem oka
Wywołać wojnę – tyle trwa ostateczne wciśnięcie guzika
Zakochać się
Pomyśleć o kimś bliskim

Tych niedodanych sekund mieliśmy w minionym roku wiele i można mieć tylko nadzieję, że dobrze je wykorzystaliśmy. Nie warto już teraz rozliczać tego co minione i nieodwracalne, ale warto pomyśleć czego oczekujemy w tym nowym 2009 roku. Czy ma być podobny, co chcemy zmienić w swoim życiu.
Ja na ten mijający nie narzekam, choć zdarzyło się kilka przykrych „sekund”, choć nie zawsze świat mi sprzyjał a i ja rewanżowałam się tym „niesprzyjaniem”, to jednak znacznie więcej było tych dobrych sekund. Nie podejmuję właściwie żadnych postanowień, ale tak generalnie chcę być lepsza dla siebie, bardziej siebie lubić, akceptować a tym samym bardziej będę lubiła innych na tym świecie.

Kochane, bywające tu HP-ówki (tych większość), bywający nieliczni HP-owcy, ale też i ci, którzy tylko wpadają na „sekundę” rzucić okiem, wesprzeć radą (to do Sowiego Miśka przede wszystkim) w tym nadchodzącym roku życzę Wam przede wszystkim życzliwości, wytrwałości, spokoju. Wielu troczków, tasiemek, wierszenek, pikczurenek. W życiu prywatnym dobrych, sprzyjających wiatrów i zdrowia.

Kangurzycy – udanej i szczęśliwej wyprawy do źródeł

Emci – powrotu do Wiecznego Miasta, bo na pewno nie wszystko w Rzymie zwiedziła

Ścianie – kolejnych urlopików nie tylko w tropiku

Sowie – realizacji życiowych planów

Brombie – wielu wzruszeń i wrażeń artystycznych

Maszmunowi – powrotu do Toskanii i wielu zdjęć

Trzynastce – więcej czasu

An-dorze – dumy z osiągnięć Maleństwa (a M. ciekawości świata)

KMaciejce – sił i spokoju

MarysiEs – wielu uśmiechów

Marysi – zdrowia, zdrowia, sił

Znad maasu, Maga, Gocha – częstszego bywania w HP

Ita – dużo sil w wędrówkach po Polsce

MM - sniegu

Zielonym z Placuniem na czele – wielu spotkań, wielu gwiazd w Alei, wiele zieloności

Silnej ekipie” Rozmów…” – fantastycznych koncertów, wspaniałych książek, płyt

Wiem, że nie wymieniłam wszystkich bywalców HP, piszących na Forum, tematów – wszystkim życzę wzajemnego zrozumienia, tolerancji, wyrozumiałości, dostrzegania innych, akceptacji, tolerancji

Dobrego 2009 roku

[Małgosia Sz]

Bronia: "A co do dzięcioła – rodzina odebrała mi licencję domowego DJ-a (że niby same smęty puszczam, phi), ale zabawki Julkowi dalej mogę kupować."

Bronia bój się Boga - Kasprzycki na Święta? Ałaaaa!

Wpadnę jeszcze później... uściski!

[goferek31]

nemo nie płacz

[Ściana]

Witajcie Druhny oraz Panstwo!

W ostatnich godzinach, minutach, sekundach 2008 przynosze w tynku wierszenke. Czesc i Czolem!

I dla Druhny Sciany ta... #Jane Fonda!# /Kuzynka Alberci? Nie, to tylko Albercia w malej turkusowej kreacji sylwestrowej, rozwalona na wystawie, aha!/

SPADANIE (SPA-DANIE, czili otwieramy spa-bistro na okazje tych no...! PS Ta wierszenka byla pisana na raty i jest w tej chwili troche zdezuaktualizowa.... Ale wklejam ku pamieci!) #to SPA jest zaraz obok hawirU MaszmunU, oczywiście?# /jak to „zaraz obok”? Bronia, ale wez @ Kangurzyca. Toz SPA-bistro zdecydowanie i kategorycznie jest W hawirU MaszmunU. MaszmunU, dobrze mowie, ne?/

oplucz kieliszki po wypitym winie (prosze bardzo, na plukanie kieliszkow najlepszy jest szampan. TOAST! Zdrowia, szczescia i WOGOLE, tajemniczej Ewie. PS Ktora kurnaola ciagle nie wychodzi, hihi.) #Ewa, daj głos, KISS KISS# /a co to Ewa Pies FiorA, zeby szczekala z szuflady? Troche szacunku! Toz to sylwestrowa noc a nie wigilijna. Co ma Pies FiorA szczekac jak oblakany do rogalika? Druhny widzialy dzisiaj ksiezyc? Cudny, ne?/

nie patrz przez okno bron Boze nie sluchaj (HA! Jak nie to tak! Hobbitu pedzO do okna, wpatrujO si w spadajacy snieg czekajO az spadnie z nieba pierwsza gwiazdka-imieninowa. PS Ludzie jak te wersy sie szybko przedawniajO....) #zara będą fajerwerki poimieninowe, mogą być?# /na drugOM nozkie? HobbitU w to graj! Wlasnie zezarly fajerwerki. Pan Fizyk lapie za zapalki (oczywiscie mial pod reka, w gornej kieszonce, jak zawsze), oj bedzie sie dzialo. To bedzie Wielki Wybuch! Big Bang to MY a nie NAM, phi!/

jak w pustej kuchni znów monolog plynie (monologi znad kuchenki, a stoliczek sam sie nakrywa. Marzenie kazdej kury domowej...a przynajmniej moje. Na te okazje podajeMY jadlo wegetarianskie. I szafa, tfu, Kredens gra.) #ale herbatę parzy gospodyni, nie ma gupich!# /Druhny to sie bardzo roszczeniowe zrobily ostatnio, tak tylko mimochodem wtracam miedzy wierszami i juz mnie nie ma/

z rdzawego kranu saczac sie do ucha (Albercia nie zdazyla byla wypucowac kranow, teraz kranowka bedzia miala posmak rdzy. W sam raz na niedobor zelaza.) #co na to Sanepid, który NIGDY nie leci Ścianą? Hi hi, kotek!# /hi hi, kotek odkrywa Mazury, tfu, sprzata pod lodowkOM/

ze sciany zwisa wpólzywa natura(Scianu! Co Druhna tak sie wystroila niczym Albercia w polzywe Hobbitu? Originalnosci mowiMY tak, ale Hobbitu juz ledwo dyszo! Trzeba je bedzie reanimowac!) #Albercia już szuka w poradniku pod „azjatycka reanimacja Hobbitu”# /Emciu, nie badz taka dretwa, co? To nie oryginalnosc, tylko kolejna instalacja forumowa. TO IDZIE MLODOSC!/

stad niedokladnie widzisz zarys dzbanka(dzbanek na herbate? A moze na kawe? Nie widac...No to BUCH wrzucaMY do srodka Hobbitu zeby zrobily rekonensans.) #taki lampa-hobbitu-project# /a Druhny ZNOWU wyszperaly Maryske w klombie? Tylko niech sie Druhny nie zaciagajOM/

gdy jakas para kocha sie za sciana(hihi, za Sciana zdecydowanie nie kocha sie zadna para! To tylko jakis wishy-washy film leci, hihi. PS Mam dygresje...Otoz ogladam z dziecmi "Joyeux Noel", piekny film, ale jak im, kazalam zamkanc oczodoly na scenie podlog owej to specjalnie je ze zrozumieniem wybaluszali...Dorbaldie nie idzie ogladac z nimi filmow dla doroslych...) #coś trzeba zrobić z tymi filmami dla dorosłych, tak nie może być!# /taaaa, przed projekcjOM to najlepiej rozdawac moherowe berety z instrukcjOM, zeby w scenach podlogowych naciagac beretke na oczodoly. Druhny nie tylko sOM staromodne (moherowe beretki w tym sezonie? HalYnkowe Haute Couture, hi hi), ale i jeszcze zyjace w sredniowieczu. Zalamka a nie wierszenka, auc!/

na tyle mocno by twój placz zagluszyc (stopery. Tylko i wylacznie stopery! Sowus nie uczestniczylam w konkursie na stopery bo znalam bylam odpowiedz. Ale wlasciwie z bekonu to tez fajne stopery by byly, ne? Albo z takich kabanosow, hihi. W sam raz by dopasowaly. Kabanosy mam na mysli bo wlasnie przywiozlam z polskiego sklepu. PS I zaraz bedziemy je jesc na snaidanie! Oj glodna jestem po tej Wigilii, hihi.) #Sowuś, dawaj polskie wystawy!# /Sowus, nie tylko dawaj polskie wystawy, ale rowniez rzut na wnetrze sklepu (moze byc z lotu ptaka). Dzial miesny mozesz sowie darowac. A propos - kabanosy? Bekony? W Swietej Organicznej Wierszence? Gdzie jest moj pakit najf? Ledwo spuscic Druhny z oczodolow, a zarA zrobiOM z wierszenki rzeke krwiOM i jekiem zabijanych zwierzat plynacOM. HobbitU, poddium wyprowadzic, czek!/

spadanie - ten dziwny stan (dlaczego zaraz dziwny? Sa dziwniejsze. Np. takie lewitowanie, O!) #proszę Państwa, szperam po stronie Kasprzyckiego w tę i we w tę – człowiek ma moim zdaniem książkową ciężką depresję, ale jak to zwykle bywa, twórczo mu to służy – słucham i czytam z wypiekami, ale oszczędzę Wam na razie tej ilości dna# /Bronia, nie krepuj sie, idz na calosc! Mojej ciezkiej depresji na robocie NIKT nie przebije. Wkleic egzaltowanOM opowiesc o bojsach?/

gdy ja nie ty gdy ty nie ja(to wtedy wiadomo ocochodzi i szezlong Dr Frojd lezy odlogiem) #jak to odłogiem!? Kotek Już-Prawie-Teremi tam leży!# /Teremi, wdech-wydech, Druhna wytrzyma jeszcze trochU. Koty tak juz majOM, ze lubiOM sowie przetestowac Przyszlego-na-Stale wlasciciela, hi hi/

gdy mijasz mnie(Druhny slyszaly o mozliwosci przeszczepu calej twarzy? Otoz problem etyczny jest typu...czy jezeli jestes dawcO organow, oznacza to, ze ktos-gdzies moze uzyc twojej twarzy jeszcze raz...I co Druhny na to?) #zapytajmy polskiego episkopatu, w niedzielę dał czadu ze swoim listem na różne ważne tematy, powiedzmy rodzinne# /Albercia mowi, ze gdyby kazdy mial jej twarz, to swiat bylby piekniejszy. Albercia zdecydowanie polezy krzyzem na organicznym ryzu. Podpisano: Episkopat made in Kredens. PS W temacie „etycznym”, to mi wsjo rawno. Niech zyje Nirwana, ave! Pan Fizyk pyta co z mozgiem? Tez mozna etycznie przeszczepiac?/

spadanie - skad ja to znam (z Forumowa na ten przyklad. Przez te wszystkie zyciowe sprawy Druhen, to jak ja wchodze na lacza to czasami trudno HalYnke znalezc, tak nisko spadla. PS Druhny dalej sie obajadajO jadlem wi http://www.dziennik.pl/wydarzenia/262365.html
gilijnym? STOPER! Bo Druhny si zamieniO w Hobbitu! NO!) #a ja tak schudłam jakoś w grudniu, że nawet po świętach nie ważę przyzwoicie, a kuku!# /a ja WOGLE nie jem, phi! Nie mam czasu na --pi--. Co wygralam?/

patrz nie zobaczysz jej juz nigdy (oczywiscie Bronia na te szczegolnO swiateczno okazje, MUSIALA wkleic kolejnO pozegnanenke, hihi. Tak trzymaj Bronia!) #właśnie się trzymam, ale ten Kasprzycki to jest…# /no to zegnaMY 2008. Niech spada do klomby, RAZ!/

wiec zapamietaj chociaz imie (nie mam pamieci do imion sorki-rosolki. Jakie to dzisiaj maMY w Azji imieniny? Albercia szpera w kaledarzu. Szper, szper...PS No i znowu nieaktualny wers ale zostawiam bo mi sie podoba.) #a kolega mówił, że był arcyciekawy artykuł gdzieś w zeszłym tygodniu, że syn Kim Ir Sena jest ambasadorem w Polsce – dobre? O, tu jest: http://www.dziennik.pl/wydarzenia/262365.html # /taaa...jakby to delYkatnie powiedziec.....jaka jest roznica miedzy KoreOM PolnocnOM a PoludniowOM? Konkurs?/

zebys juz nawet przez pomylke (zeby sie tylko nie zapomniec podpisac..., zeby sie tylko nie zapomniec podpisac...) #żeby nie wspominać o robocie i boysach, żeby nie wspominać# /za pozno, leci w-czapa. Bronia, czy Ty TEZ zauwazylas, ze igrasz ze Swietym Ogniem? Chcesz kota?/

nie wypowiedzial go do innej (widac tez nie mial pamieci do imion. Troche zrozumienia dla Kuzynki Amnezji) #hi hi, zapomniałam się ustawić do zdjęcia, nie mam swojego żadnego ze świąt. Sowuś, teraz to się w życiu nie przyznam, ile zdjęć zrobiłam, ale proporcję mam trochę lepszą niż tysiąc do dwóch# /Bronia, nie kokietuj a la Albercia. Co funkcji self-portrait nie masz? Czarne Koty to MY a nie NAM!/

i zapamietaj ból powieki (na bol powiek to najlepiej nawet nimi nie mrugnac, plus dwa plasterki organicznego ogorka. Spa-danie RAZ!) #zaraz wyjdzie Ścianulka i powie: organiczne ogórki, chlip chlip# /Malosolne, Bronia, organiczne malosolne! Sowus, no no! Wyroslas nam na PrawdziwOM SwietOM Emigracje. Tak trzymaj!/

wstydliwa ulge ze juz koniec (ja tam nie wiem..., wszystko zalezy od koncow, hihi. Bo wiadomo, ze koniec koncowi nierowny, choc sO jednakowe) #Emcia, Ty to masz wzrok – dolny koniec choinki jest z brzozy. I gdzie tam mój prodżekt! Ja jestem ten typ:
- Ciociu, narysuj mi samochodzik.
- Może lepiej zbudujemy zamek, puścimy bańki mydlane, zagramy w blokusa albo pojeździmy na rowerze?
- Nie, narysuj mi samochodzik.
- … Co się stało, dlaczego płaczesz?
- Bo ten samochodzik jest zepsuty, buuu...# /Bronia, to Ty nie wiesz, co sie dalej robi z takim samochodzikiem? „A dlaczego ten samochodzik jest zepsuty?” „bo........”, no i dawaj ciag dalszy „nie, on nie jest zepsuty, on tylko sowie odpoczywa. I ciekawe co ten samochodzik zrobi, jak sowie odpocznie. Jak myslisz?” „jak odpocznie, to.....” Luuuuuudzieeee, Bronka! Ty sie pakuj i do Alberci na korepetycje. PS Ty lepiej zacznij cwiczyc rysowanie potworow (Emciu, dobrze mowie co? Po samochodzikach wchodzOM Monstery, ne?). Julek rosnie jak na swietych drozdzach! Ty sie kobitO lap za olowek i gumke (hi hi) myszke/

ze juz przypadkiem jej nie dotkna (czy mozna Druhne Sciane dotknac w tym dnIu pytajO wymoczone w zielonej herbacie Hobbitu. Mozna odpowiada Albercia, bo jest ciekawa co si bedzie dzialo.) #parawan w kwiatki i tyle z tej egzaltacji# /szuflada, szuflada, jak mnie slychac?/

mysl nieostrozna czujne dlonie (rzucam haslo! Pomysl zanim dotkniesz!) #ludzie, Emciu, taka (nawet dla mnie) nuda? No, chyba że to było o Ścianulce# /rece precz od kolcow! Druhny to nie szanujOM zadnej swietosci. Zakonserwowane kolce, czek! Bronka, nie czepiaj sie, dobra! Specjalnie zapodalam „zakonserwowane” zamiast „zakonsekrowane”. Niech zyjOM tlumaczki z UN!/

spadanie - ten dziwny stan (hihi, UWAGA! Padamy na "NIE". Czili uklony imieninowe.) #pięty zakryte! A pamiętają Druhny opowieść o koreańskim weselu? To były czasy, hi hi# /ufff, zdazylam w 2008...voila/
Wedding Hall, czili Koreanski Palac Slubow (Korea Poludniowa, nie mylic z PolnocnOM!)

Hanbok Panny Mlodej

Hanbok Pana Mlodego


gdy ja nie ty gdy ty nie ja (trzeba sie bylo trzymac siebie a nie gmatwac przy s-padaniu!) #no więc Julka trzeba było trochę trzymać, żeby tylko spróbował dzięcioła, a nie zjadł. Poza tym dorośli zaczęli się bawić i tyle go na razie widział. A w ustach na zdjęciu Julek ma takiego węża (też drewnianego i też ode mnie), który świetnie pasuje do ust i któremu można wyginać każdą część# /Bronia, dawaj wiecej zdjec Julka. Ilez mozna szczekac?/

gdy mijasz mnie (s-padanie nie s-padanie a kultura przy spotkaniach, nawet przelotnych, obowiazuje!) #w locie też?# /a to Albercia nie jest stjuardesOM w Konkordzie tylko w Locie?/

spadanie - skad ja to znam(Autopsji. Kuzynki. Wiadomo czyjej.) #bungee!# /To kiedy wklejaMY postanowienia noworoczne?/

patrz nie uslyszysz jej juz wcale(taaaa. Jak bedzie patrzec zamiast sluchac to zdecydowanie i kategorycznie nie uslyszy. Ot zmyslowy dyletant. Czili, jak si pojawia Swiete Podium to nie wywalac oczodolow tylko wyciagnac z uszu stopery!) #Emciu, ale Cię wzięło na musztrowanie w tej imieninence, Ścianulka wychodź, bo tracisz monopol!# /kabanosem pogonie Druhny za to szarganie mojego scianulkowego imienia na prawo i lewo oraz klombe/

tylko ten twój serdeczny palec(podnies raczke boze dziecie blogoslaw HalYnke calO, nuco Hobbitu...Cwiczyli caly rok, i dalej okropnie im wychodzi...Bronia! Poradz cos!) #a co tu radzić, liczy się chęć i serce, phi# /a co ja mam zrobic jak najbardziej lubie takie zafalszowane spiewanie? Bronia, no! Tym wersem to sie wybronilas w tej wierszence!/

zablysnie czasem zlota pustka(zloty zab czasu. Zwany rowniez SzufladO Wspomnien. PS DorzucaMY do niej nowe wspomnienia wigilijne. Hihi, Scianu, ale przepis na te pierogi ala Azja to Druhna moglaby jednak wkleic!) #kategorycznie żądam, żeby Druhna nic nie wklejała# /hi hi....kolega sie przyznal, ze zamiast soli dowalil MSG. Od wczoraj nie rozmawiaMY. Dno, a nie przepis/

bez kieliszka bez obraczki popatrzysz na swiat(phi, zamiast kieliszka lampka, czarka, lub pucharek, ewentualnie kufel. A przez obraczke to rzeczywiscie swietnie sie patrzy na swiat i wychodzi wtedy wlasnie taki jak jest-czili okragly.) #a Kuzynka Feministka myślała, że ograniczony, auuuuuuuuu!# /hi hi.....shut up Sciana, idz w nastepny wers i nie grzesz wiecej. Mlodziez czyta, glupawka!/

tak wolny jak ptak zamkniety w klatce zeber(albo to sercu zle w kaciku? Niech sowie cichutko bije i nie rozrabia!) #o właśnie, a ja znowu mam totalny burdel na górze w robocie, oszaleć można# /Bronia, „znowu”? Ty to masz fajnie, wiesz? Przynajmniej masz jakies przerwy w burdelu na gorze, hi hi. U mnie burdel 24/7 i nie zanosi sie na przerwe. No chyba, ze zmienie noworoczne postanowienie i jednak pierdykne SwietOM W-Czape z Grubej Rury/

zaplaczesz nad swiatem gdzie nadal nie ma ciebie(Druhna Sciana wyjdzie do swiata, tfu HalYnki! PS No wlasnie! Wpis wigilijny byl cacy tera prosiMY o wiecej!) #to teraz czas na wpis noworoczny, a potem na Wielkanoc, czad!# /Bronia, tak mi zle zyczysz? Poczekaj Ty jeszcze! W organizerze mam rozpierduche. Luty 2009, moze byc?/

i was i dzieci co mialy sie narodzic (Bog sie rodzi! Moc truchleje!) #Pan niebiosów …przestraszony! Kolega był w tamtym tygodniu w Izraelu, kurczę# /”dzieci co mialy sie narodzic”? Druhny czytajOM ze zrozumieniem? I co? Mialy i sie nie narodzily? Kasprzycki na szezlong, RAZ!/

tak wiem ze tu nie o to chodzi(nie...., no akuratnie z tego tekstu to dokladnie widac ocochodzi, hihi. Mutant nie tekst.) #Emciu, trudno, dostajesz w-czapę, BUM!# /chodzi o to, zeby kochac to, co sie robi, przezyc w spokoju az do Nirwany, robic swoje codziennie lepiej i pelniej, byc sobOM a nie wbrew sobie, doszczekac urlopiku (Teremi, dziekuje pieknie) i nie dac wygrac bojsOM. AMENT/

ale patrze przez okno i licze kartki(imieninowe czy swiateczne? To teraz listonoszowi-wiatrowi trzeba okna otwierac? Juz do skrzynek doreczyc nielaskawy?) #hazjatycka oszczędność czasu!# /hi hi. Druhny sie lepiej skupiOM na zdjeciach z koreanskiego wesela. Jak Albercie kocham, Druhny to z kazdym halYnkowym rokiem robiOM sie coraz bardziej asertywne vel roszczeniowe. Az strach sie bac, co NAM przyniesie 2009/

kalendarza co plona wysylane do kosza(z malego kalendzarza duzy pozar, Trzeba bylo poslac do przemialu, czyli go green, a nie robic za-dym o kilka kartek, phi.) #o, jaki aktualny wers, kalendarze won!# /o, jaki aktualny wers: GO GREEN!/

jak komandosi na swój pierwszy pogrom(UWAGA! Hobbitu robiO za platki sniegu!) #hi hi, Albercia za Babcię Mróz# /Pan Fizyk odpoczywa pod piecem u Teremi. Teremi, czy mozna poglaskac kota?/

smutni spadochroniarze ostatniej szansy(....trafiO w choinkU czy nie trafiO...) #martwić się, że Julek za grzeczny czy jeszcze trochę poczekać? Choinką żywo zainteresowany, ale żadnych szkód, co z niego wyrośnie…?# /poszczekaj, Bronia, poszczekaj! Hi hi....Odezwala sie Matka-Kura, co ne, Kangurzyco? To co? DajeMY Julkowi jeszcze kilka tygodni, zeby sie rozbrykal? Teeeeee Bronia, a pamietasz jak brykalas po rowach? Mowi Ci to cos?/

koledzy studiujacy na poprzednim roku(te korepetycje z kamasutry to si Alberci bardzo rozwinely) #Uniwersytet Alberci, dziz!# /no co? Albercia udzielala lekcji w moherowym bereciku! Francja-elegancja, phi!/

kartki z kalendarza juz nic do ukrycia(a ja mam kalendarzyk z madonnami, z Wloch...tra la la...) #ekhm ekhm, Druhnom też się kojarzy…?# /ekhm, ekhm, MaszmunU, czy Ty TEZ masz kalendarzyk z Wloch? Az strach przypominac, ktora to byla strona w HalYnce. Druhny pamietajOM TE detale?/

juz bez tajemnic bo wszystko sie stalo (cicha noc, swieta noc...Puenta a reszte wycinaMY i spa-des) #SPA-DES, dawniej BAR POD KNOTEM, zapraszamy# /SPA-DES, Druhny sie rozgoszczOM w Barze Pod Knotem. Albercia robi za kelnerke. Na Swietej Rurze, ma si rozmumiec!/

Robert Kasprzycki + (Emcia, milego swietowania Druhny! Najwazniejsze zeby bylo co swietowac!) + #Bronka, no to wesołego, komu Sylwester!# + /Sciana. 2009. 2 + 9 = 11. 1 + 1= 2. „Nic dwa razy sie nie zdarza”. 2009. Druhny sie tego trzymajOM w Nowym Roku. Wezykiem, wezykiem/

[GrejSowa]

Wszystkiego dobrego w 2009, Druhny! Życzę Wam przede wszystkim zdrowia, dużo czasu na wszystko, spełnienia marzeń i czego tylko chcecie! Dziękuję, Teremi, za indywidualne życzenia! A sowie, tfu, sobie to czego Druhna życzy? Kangurzyco, czekam na relację jak już będzie po balu, panno Lalu. Macham noworocznie do Podgrupy Krzyś-Zenia! Dziękuję za wszystkie życzenia!

Dobrej zabawy, trzymajcie się!

[placunio]

od Marginesu - WSZYSTKIM z podziękowaniem za cały rok 2008, za wieści z różnych stron stron


z życzeniami, aby dalej się chciało WAM pisać i dzielić z nami na forum


dzisiaj dobrej zabawy!!!

[Bromba]

Bawcie się dobrze i bądźcie szczęśliwi, Ziomalki Ziomale, joł!


PS Ścinulka, dzięki za dopYski!

[ZENOBIA]

BROMBA
rasta-Ziomalek Julek....oj...oj...ta iskierka w oku ....no SZACUN

SOWA
wdziecznam za zyczenia i pamięć oraz wzajemnie wszystkim wszystkiego

/ps.

do Podgrupy Krzyś - Zenia

nie zebym costam....bo tylko w kwestii formalnej.....ta kreseczka jako lacznik to stanowczo bez pokrycia, sta-no-wczo...... /

[ZENOBIA]

bardzo sie ciesze , bardzo dziekuje i bardzo pozdrawiam Ciebie i Domownikow , Krzysiu
oraz Zazulę....czy Zazula jest Waszym domownikiem ?

a gdybys , oczywiscie ewentualnie , mial kiedy chec na wklejecie fotki w pelnej krasie to podrzucam Ci przepisa : viewtopic.php?f=16&t=79076

/na moją czesc....hoho.....wszystkie pomniki na wszystkich ryneczkach - lączcie sie /

[GrejSowa]

Placuniu, dziękuję! Żeby nam się chciało chcieć, jasne!!! Ach, jak ja uwielbiam stare mapy!!! Przynajmniej składały się łatwo, bo się po prostu zwijały w rulon i cześć. Składanie map to moja zmora! Jeśli tylko mogę, to wybieram książkowe. No, bo już nie ma starych map, wiadomo...

Bronia - czy Julek ma już dredy? Hihi... Chciałam powiedzieć, że chyba trochĘ sfiksowałam na punkcie Julka. Niedawno byłam na zakupach i przyłapałam się na tym, że wtargnęłam na stoisko z ubrankami dla małych chłopczyków, dzizys... czego tam nie było... Bronia, dawaj wymiary Julka!!!

Zenia - Ty nie rób afery ze zwykłej kreski, dobra? Hi hi... Ja tam przeciwko Szanownej Podgrupie nic nie mam. Czytam sowie z przyjemnościOM. Czekam cierplYwie, aż Krzyś się przepchnie z instrukcjOM wklejania zdjęć. Zazula daje po oczodołach

Idę w końcu robić ten obiad. Właściwie to już będzie obiadokolacja, bo obiad to był, jak byłam jeszcze w Rozmowach, hihi...

[ZENOBIA]

...wzgledem czego .........Krzysiu ?

[ZENOBIA]

sorry Krzysiu , nie wiedzialam ze szukasz mnie

jeszcze raz dzieki za zyczenia ......

baw sie dobrze, i dzis i zawsze

[ZENOBIA]

zarobiona jestem

...a Ty nie odplynales jeszcze ?

[Marysia]

Kochane HP. Życzę Wszystkim tu zaglądającym wszystkiego, co dla Was najlepsze!

[Małgosia Sz]

O CHOLERKA MUSZĘ DIALOG ZAKŁÓCIĆ. WYBACZCIE.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W 2009 DRUHNOM DRUHOM PAŃSTWU ALBERCI HOBBITOM ELFOWI PSU FIORA ... ITD...

Teremi życzenia personalne piękne. Dziękuję!

Ps Emciu Barcelona w odtwarzaczu. Pięknie dziękuję!

[M.C.]

Uffff....Maszmunku, myslalam, ze juz nie dojdzie....

"Zawitaj do nas właściwy wietrze"(czili sylwestrenka-noworoczenka, pozyczam wierszenke od solenizantek, bo bardzo mi pasuje do zyczen na Rok 2009. Prosze wybaczyc.)

Zawitaj do nas właściwy wietrze(po 2008 musi byc 2009 i nic na to nie poradzisz. Przynajmniej jedna pewnosc w tym niepewnym czasie.)

nie mijaj naszych stron(i to mi sie nadal wydaje unikatowe. Ze u jednych juz 2009 u innych tuz przed polnocO a ja mam wczesne przedpoludnie. Druhna Bog zadziwiajacO wymyslila ten swiat. Okragly zreszta, hihi.)

są różne strony, może i lepsze(i od tych roznych stron sO podroze! Teremi dziekuje za zyczenia ogolne i osobiste. Piekne i glebokie. Nie mylic z dnem!)

niech sobie lepsze są...(co to WOGOLE jest "lepsze" zadumala sie Albercia. I postanowila ze w 2008 bedzie lepsza pod latarniO.)

Ale ty do nas wietrze właściwy, zawitaj choćby już(nie no jeszcze nie bo moja Haute...jak jej tam, hihi, Couture nie gotowa!)

Ty jesteś dobry i sprawiedliwy wysłuchaj naszych próśb.(nie wiem co na to powie Kuzynka Metropolia Watykan, ze tu odchodzO jawne modly do Boga Wiatrow...Jeszcze tylko tam-tamy i zamieniMY sie w plemiono Apaczow, hihi)

Twego podmuchu choćby jednego czekamy długi czas(byle Swietych Drozdzy nie zabraklo!)

wietrze właściwy bądź nam kolegą,(ale wezcie! Z takiego spoufalania to wychodzi protekcjonizm! I troczkowe zrobio fochy. Niech juz Wlasciwy Wiatr wieje rowno! Hihi, nie mylic z jednakowO!)

wietrze wysłuchaj nas(chodzi tu o takie sluchanie bez STOPEROW! Zeby naprawde uslyszal!)

wietrze właściwy Ciebie czekamy,(siedzimy, piszeMY wierszenku, nic sie nie dzieje, fajnie jest, szkoda ze ciebie nie ma... PS Bronia, nie zapominaj, ze jest jeszcze spacer w galerii! Moze byc obrazow czemu nie!)

tu w naszą stronę wiej,(Hobbitu wyznaczajO ladowisko dla Wlasciwego Wiatru! Znaki dymne...o kurna NIC nie widac!)

zobaczysz będzie ci dobrze z nami(obiecanki cacanki, bedzie jak ma byc! Ale to bycie z "NAMI" wszystko mu wynagrodzi, hihi, glupawka...)

a i nam z Tobą lżej...(krysztalowa kula cos mi mglO zachodzi....No to suip i hop i juz mnie nie ma)

Lecz gdybyś nie mógł przylecieć,(jak to nie mogl?! No jak to nie mogl?! Szampan sie przeciez chlodzi, ne?)

to wtedy uprzedź nas(moze niech wysle jkis maly huraganik, czy cos? Tak zeby w Sylwestra ludem szarpnelo...)

i daj nam jakiś znak...(nie zeby od razu podrabial znaki mojzeszowe czy cos...Wiec bylam wczoraj na francuskim filmie...No wiem troche przynudzam z tymi filmami, ale dzieci majO ferie to trzeba te wieczory bez zadan domowych wykorzystac..., a filmow teraz wchodzi TYLE ze Albercia nie nadaza z oragnizerem. No wiec, wczorajszy film "Christmas Tale". Po francusku to bedzie "Un conte de Noël". Hihi, nie znam francuskiego ale sie nie wstydze! Taki ZUPELNIE antihollywoodzki. Maciejko prawie nic sie nie dzieje, chodz rozstrzygajO sie losy ludzkie. A jaki swiateczny nielad w domu, no Prawdziwe Swieta! W tle lecO stare filmy-stad skojarzenie z prorokiem. I takie jeszcze odnioslam wrazenie jakby prawie kazda scena byla przesycona oczekiwaniem...Catherine Deneuve, Mathieu Amalric...)

możesz nie dawać... bo my będziemy(sami brac! Roszczeniowosc gorO! PHI.)

czekali cię i tak.(a w tym czekaniu ile pieknych projektow nas czeka w rolu 2009, toczkow, picturenek, hihi, ze juz o wierszenkach nie wspomne. PS Scianu, znaczi si, mamy prolog do koreanskiego wesela a teraz czekaMY na rozwiniecie, hihi. Druhna mi nie powie ze hanboki i palac slubow to sendo wesela. Nie takie koreanskie koty si odwracalo! Dobre Emcia! Opowieci o koreanskim weselu CDN!)

Pragnął byś mieć, niejedną rzecz, lecz(male jest piekne! Andorciu, hihi, to nie dotyczy przeprowadzek! Wiekszej przestrzeni zyciowej mowiMY tak!)

bywa, że najskrytsze marzenia,(marzenia to jest temat rzeka! A sposoby na marzenia to jest powiedzialbym rzeka z wodospadem! Mozna wchdzic, mozna nawet przyniesc tratwe i sie puscic, a co! Mam racje Sowus?! Smacznych buraczkow Ci zycze, ja jeszcze nie mam jadlospisu na wieczor. Bede improwizowac. Acha podgladam Druhny piszac wierszenke. Hihi, troche mi sie Kulturalne i HalYnka zaczynajO zleawac w jednO calosc, hihi.)

pragnienia każdy z nas ukrywa,(mozna taka skrzyneczke z marzeniami zakopac gleboko w klombie. Hobbitu! Zadanie sylwestrowe wykonac!)

jakby wstydząc się albo bojąc(no luuuudzie a czego tu sie wstydzic?! Marzyc KAZDY moze. Przynajmniej w tym jednym nie ma podzialow. Trzynasiu, nie zlosc sie ale z ta wlasciwa miara to tez roznie moze byc. Moze na ten przyklad, bojazliwym odbierac potrzebnO odwage na marzenia...Czasami trzeba zaszalec, isc na calosc, nie dmuachac na zimne...Choc oczywiscie pewna doza realizmu jest wskazana. Taka Albercia na ten przyklad wie, hihi, wie/?/ ze nie dostanie ani Nobla ani Oskara...)

a marzenia tylko koją,(czy ja wiem...czasami to potrafiO zabolec...gdy zaaplikowane niewlasciwie...)

Trzeba, trzeba śnić trzeba żyć ponad stan, trzeba(no z tym "ponad stan" to bym nie przesadzala, bo sie znowu zrobi instalacja na Wall Street. PowtorkOM roku 2008 mowiMY niet!)

marzyć i się nie bać, choć rozsądek ci czasem(marzenia i lek to mi WOGOLE nie idO w parze. Prawdzie Marzenie NICZEGO si nie boi! Dobrze mowie?)

szepce, że się boi i że nie chce(ta cichaj! Bo Ci zaloze stopery!)

Ale wyobraźnia bez granic(Bronia, hihi, a gdybys miala juz dosc rysowania monsterow, i zdezelowanych autek to ja Ci dam taka sciage...Rysuje si kreske na calO strone. Robi si tajemniczo mine. Na pytanie dziecka "co to jest?" Odpowiada sie "Jak to co? Czarny Ferrari! TAK pedzi /tutaj pozadane efekty dzwiekowe/ ze tylko kurz po nim zostaje na drodze!" ITD. Kuzynka Wyobraznia, czek!)

rozsądek ma za nic i chce dalej(a podloga tylko skrzypi!)

nowych szaleństw i stąd marzenia aby u nas(Teremi, rozumiem wiec, ze Twoje postanowienie noworoczne to za wszelka cene zatrzymac kota-szalenca u siebie, hihi. No to zycze Ci przestronnych szaf w 2009!)

wiatr właściwy wiał(Druhny, Szanowni Wpadajacy na pare slow i Klikajacy, ktorzy jestem pewna i tak tego nie czytajo. Pomyslnosci w nowym Roku 2009!)

Edyta Geppert + (Emcia, zeby tylko zdazyc przed polnocO!)

I jeszcze dziekuje Wszystkim za zyczenia!

[GrejSowa]

Phi, ja też mam i też dziękuję, Emciu!!! Już zarzucam!!!

P.S. Fajna wietrzenka

[GrejSowa]

Dzię dobry!

Melduję posłusznie wykonanie zadania, że szczęślYwie żem wejszła w Nowy Rok.

No.

[MarysiaB]

Na Nowy Rok:
dziecieca radosc
wysokie skoki
miekkie ladowania

[GrejSowa]

Kangurzyco, Ty tu oczodołów nie zamydlaj trampolYnOM, tylko opowiadaj jak było na balu! Panno Lalu! Gdzie te walce, pirłety, sie pytam?