przez M.C. N, 21.12.2008 17:02
Dzien dobry!
Melduje, ze kupilam mak, maryski zabraklo.
Sowus, ja WOGOLE nie rozumiEM dlaczego Ci sie nie podoba przytulny i bezpieczny wlasny kat, hihi. Co Ty bys wolala byc ledwie przycupnieta na krawedzi? No widzisz... I kogut tez na tobie nie robi dobrego wrazenia?! Nieeeee...no Ty wogole jakas roszczeniowa jestes...A piorka przeciez masz normalne, sowie, oswietlnie na polce szwankuje. Ty lepiej uwazajna to wiadro! Hihi, kurnaola nie wiem kto to jest Kevin.
I ta...REKOMPENSATA! Kuzynka.
a ja tak mało świątecznie, ale w ramach rekompensaty za pogodę (tak jest rekompensata to MY! To ja w ramach rekompesaty za balagan-wierszenke!)
"Przy kominku" (Druhna Teremi przewidujaco dokonala podmiany pieca na kominek by ulatwic Miskolajowi i malemu Elfowi robote. Kangurzyco, bierz przyklad z PRO! Jak to nie masz kominka?! Co? W Australii zabraklo przed swietami? No ludzie!)
Spośród starych płyt gramofonowych jedną najpiękniejszą znam,(nie moge sie nijak zdecydowac...wybor miedzy plytO z wierszenkami a koledami spiewanymi przez Hobbitu w klombie...)
czasem, kiedy wieczór jest zimowy, tę niemodną płytę sobie gram.(niemodna=vintage i awangarda!)
Zdaje mi się wtedy, że wróciłeś i wróciła młodość moja znów.(powtorkOM mowiMY niet, mlodosci mowiMY TAK! Hihi, no chyba mi NIKT nie powie, ze mlodosc tez wrzucimy do szuflady z niepotrzebnymi wspomnieniami!)
Snuje się za nami słowo "miłość", najpiękniejsze spośród wszystkich słów.(a co ten gluptas sie tak bidny snuje? Wziac do lozka, podsunac mu jasiek, hihi, wczesniej odebrac jasiek u siasiada pod 80-tym/!/)
Przy kominku mrok zapadł szary jak mgła, (o Alberciu! Jaki piekny wers! Czili delektujemy si magiO chwili)
przy kominku piosenkę starą ktoś gra.(KTO wlaczyl byl gramofon? Konkurs na czytanie wierszenki ze zrozumieniem, hihi. Nemus, uprzedzam z gory i z praktyki, ze tu niestety nie ma jedynej prawdziwej odpowiedzi...)
Powracają wspomnienia z dawnych tych dni,(no od strony formalnej jezeli dni sO "tych", to nie mogO byc znowu takie dawne....)
gdy po raz pierwszy "kocham Cię" mówiłeś mi.(Albercia mowi, ze pierwsze koty na ploty, phi. Drugi raz gdy serce drgnie...O!)
Patrzę na pożółkłe fotografie i uśmiecham się wśród łez.(najlepiej to nie miec starych fotografii to nie ma wtedy nad czym rozklejac, phi. PS Bronia! Dawaj ze wiecej zdjec robionych CZARNYM aparatem. Ze niby ja nie rozumiem aluzji, phi, ze niby nie-czarne aparaty to juz wartosciowych zdjec nie robiO. Jak tak to prosze bardzo! Szlaban na zdjecia ze srebrnych miniaturek! O! A juz mialam wklejac nowO picturenke.... Hihi, dobre Emcia, dobre!)
Dziś już wytłumaczyć nie potrafię, czemu mi tak źle bez ciebie jest.(wers pisala kobieta-feministka zagmatwana uczuciowo)
Stara płyta kręci się i szumi, jest pęknięta tak jak serce me. (zgrzyt, zgrzyt, szu, szu...Za efekty dzwiekowe w wierszence odpowiadajO Hobbitu.)
Serce to zapomnieć już nie umie i z daleka pożegnanie śle.(tera mam takie pytanie do czytajacych wierszenki...Dlaczego pozegnania w wierszence nie bierze sie na powaznie? A moze wierszenek tez nie bierze sie na powaznie?)
Przy kominku mrok zapadł szary jak mgła,(Maszmunku, a kiedy bedzie rzut szarych zdjec z Krakowa w HalYnce?)
przy kominku piosenkę starą ktoś gra.(konkurs trwa!)
Powracają wspomnienia z dawnych tych dni,(jak niebieskie wspomnienia to prosimy do stolu wigilijnego!)
gdy po raz pierwszy "kocham Cię" mówiłeś mi.(ot co! Powtarza sie i powtarza a tu trzeba AKCJI! James Bond proszony do puenty!)
(śpiewała m.in Irena Santor a powtórkom mówimy TAK - prawda Emciu?)+(Emcia, Teremi, dla Ciebie robiMY wyjatek! PowtorkOM zdecydowanie i kategorycznie mowimy TAK! Ament!)
No i ide lepic.