o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez o. Cz, 28.07.2005 21:06

O tak!!!! widziałam i miałam nawet okazję na bliższe i intymniejsze spotkania w drodze powrotnej z imprezy ;))))
Nie rozróżniam ich wszystkich z imienia prócz buka czerwonego a'la dębu brunatnego jak ja to nazywam... ale nie jestem pewna czy bym chciała sie między mrówkami tam całować... no w sumie zalezy z kim ;))))
Soniu, jak Ci tak dobrze idzie z tymi zdjeciami to ja zamiawiam sobie na jutro Trzy Panny R, bo się za nimi sęskniłam okrutnie!
A teraz zmykam spać, bawcie sie dobrze byle nie za głośno żeby starej matki nie obudzić!!!! Wpadne do Was przed wschodem słoneczka! Baj
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonja Cz, 28.07.2005 21:06

.....niska jestem, ale mała o mnie nie mozna powiedziec, ale co tam...........nie bede sobie psuc dzis humoru.....:)))
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez sonja Cz, 28.07.2005 21:10

ok....z pannami R i wierzbe Ci zrobie jak odrosły listki, średnia R dostała po pysku a małej R tylko nagadałam do słuchu i na razie nie skubią....
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez ewe Cz, 28.07.2005 21:13

o mala nie w sensie wzrostu :))))
Kurcze ale to fajnie miec taka gromadke :)))
O. jak sie czlowiek caluje to nie zwraca uwagi na takie drobiazgi jak mrowki! Co ty Telimena?
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez o. Cz, 28.07.2005 21:13

Bijesz Ranię?????????????????????????????? Ja chyba tam musze pojechać i porządek zrobić!!!!! Ale narazie spać... spać... spać... paaaaa
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez ewe Cz, 28.07.2005 21:21

Soniu matka sie wprasza :)) Niby obronczymi prawa zwierzat, ale juz by chciala w strasznym dworze pobuszowac!
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez ewe Cz, 28.07.2005 21:24

ok ja tez sie odmeldowuje juz! pappa
Avatar użytkownika
ewe
 
Posty: 699
Dołączył(a): Wt, 03.05.2005 20:57
Lokalizacja: z daleka

Postprzez sonja Cz, 28.07.2005 21:24

.............prosze bardzo.....drzwi otwarte, co ja gadam mozna wchodzic, bo w ruinach wcale drzwi nie ma.............aaa tak lekutko ja trzasłam, mocniej sie bałam bo złosliwa bestia..

ewe !! tak tak mrówki to tylko dodatkowa atrakcja!
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez o. Cz, 28.07.2005 21:29

oj otwarte czy zamknięte dla mnie to i tak bez różnicy bo wiem gdzie sa klucze ;)
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonja Cz, 28.07.2005 21:30

...............w doniczce z pelargonia................:)))))))))))))))))
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez sonja Cz, 28.07.2005 22:52

.............albo wchodz przez piwnice, tam okienko uchylone..........
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez o. Pt, 29.07.2005 03:11

ej ej ej!!!! ale Ty tak nie zdradzaj tajemnic rodzinnych!!!! Z doświadczenia wiem, że na oko przychodzą różne osoby tylko po to "by sobie mnie poczytać" jak to się wczoraj dowiedziałam... osoby zupełnie obce, które znam tylko z widzenia. Tak więc nie wiesz kto czyta Ciebie i nie możesz tak szastać informacjami takimi intymnymi :)))) Mowię Ci - zmień doniczkę hahahaha!!! Mnie się jednak najbardziej podoba to, że żeby dostać się do upatrzonego lokalu to trzeba pokonac kilka etapów gry i w każdym etaie szukać kolejnego klucza :)))) Gra przygodowo-strategiczna :)))
A jasne, że wolę przez piwnice wchodzić niż przezd dach, zwłaszcza, że szaga twierdzi że spotkania kopulującym tchórzem nie należą do najprzyjemniejszych, a poza tym wg Niej na dachu jest całe cmentarzysko i skład różnego pochodzenia szkieletów różnozwierzęcych i za chwile od tego cięzaru ma Jej sie sufit zawalić i te kości mają wpaśc do Niej do łóżka... zainteresuj się soniu stanem technicznym sufitu własnego dziecka!!!! Dzis piątek - masz dużo wolnego czasu.... a ja zmykam.... hej ho hej ho... do pracy by sie sżło... ale dno!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Pt, 29.07.2005 09:53

...............JUŻ SŁYSZę ARMAT >>>>>>>>>>>>>>cudo w dzienniku

..............nic z tego...owszem piatek dzień wolny ale na strych sie nie wybieram, a moje dziecię za duzo horrorów ogląda i sie jej wyobraźnia rozbuchała w tym kierunku ..strachów i szkieletów..............co do pelargoni dzieki za rade zmienie na kaktusa....pozdro
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Pt, 29.07.2005 10:33

a/ rozwaliłam sobie palcaaaaaaaaaaaaaaaaaa dziś!!!!! aż mi krew leciała!!!!
b/ jeju! jakie te chłopy są dziwne! wystarczy, że się skaleczyłam w paluszka to od razu 3 razy wiecej załatwiłam niż normalnie
c/ zastanawiam się czy jak tak kilka razy dziennie muszę biegać w 35 stopniowym słońcu w kurtce puchowej, albo w cieniutkiej koszulce na ramiączka załatwiać coś w 0 stopniowej chłodni, to się zahartuję na zimę i nie będę już chora?
d/ zrobiłam porządek w smsach... trochę mi się skrzynka zapychała... z 90 smsów zostawiłam tylko 39... czasem mnie wkurza ta moja sentymentalność do wszystkiego, nawet do smsów i mam raz na rok taki dzień jak dziś kiedy robię porządki w telefonie...
Ograniczyłam swoja kolekcję do smsów zawierających słowa "kocham Cię" (choć nie wiem na co mi to, ale to miłe) od różnych osób. Kilka jest jeszcze takich "niekochających", ale miłych, np.
"szkoda mi spotkania z Tobą i włóczęgi po mieście"
albo
"koniczynka na szczęście tylko dla Ciebie, taka specjalna"
albo
"otulam Cię tęczowymi płatkami mej pamięci"
albo
"śpisz? szlag mnie zaraz jasny trafi! dzwonię do Ciebie co 5 minut a Ty sobie śpisz... ale jak sobie chcesz to śpij! i tak Cie kocham!"
a za chwilę
"cholera jasna! no nie dodzwonię się! Ty naprawdę śpisz?no ja się zabiję!!!!!"
reszta smsków jest już niecenzuralna bądź została wysłana w ramach prezentu weekendowego do ufoludków! Niech sobie poczytają :)
e/ jakaś wsiowa mucha mnie udziabała w ramię!
f/ soniu, jeśli szaga mówi, że rozbuchany seksualnie tchórz pożera na strychu swoje ofiary i nie sprzata po sobie ich resztek, to skądś to musi wiedzieć! Ja bym się na Twoim miejscu tym zainteresowała! Jak Ci sie sufit zawali to nie dostaniesz dotacji z UJ na remont!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Pt, 29.07.2005 10:48

....................jak sie sufit zawali to po cholere mi dotacja ...wtedy na podziwgniecie z ruin tych "ruin Jana" trzeba potrzebna bedzie taka kasa której mi nawet Unia nie da chyba bym musiała fundacje załozyc ale małe szanse na zainteresowanie.........trzeba mi bedzie emigrowac tylko dokad....????

.........porzadki w telefonie ja tez robie i to często opcją "usuń wszystko" i po ptokach.....
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Pt, 29.07.2005 10:49

oooo, no proszę kto to wstał!!!!! wyspała się Marchewa????
w fundację na rzecz ratowania Strasznego Dworu wchodzę! Podej nr konta a wyślę przysłowiową złotówkę :)))
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez o. Pt, 29.07.2005 11:25

Tak się zastanawiam.... czy oznaką niezwariowania w ten ponoć dla większości, bo dla mnie nie, upalny dzień jest czytanie wspomnień z holocaustu? Bo ja np. zażyczyłam sobie od mojego brata całą serię książek "literatura w szpilkach" (nawiązując do mojej miłości do szpilek) i w chwili obecnej czytam Rozbuchaną wyobraźnię Olivii Joules, dziś braciszek mi w ząbkach przyniesie Nie wiem, jak ona to robi (bardzo trafny tytuł :))))), a za 2 tygodnie będę się wygrzewać Pod słońcem Toskanii... czy taka literatura na 35 stopniowe lato jest oznaką tego, że zwariowałam?
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Pt, 29.07.2005 11:32

..................ales nabełkotała chyba z goraca ze nie wiem o czym to..........napisałas...Ty do Toskanii kiedy???
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Pt, 29.07.2005 11:40

ja napisałam wyjątkowo logoicznie i nie jest mi wcale gorącą wrzącą zupkęi świetnie się czuję,... ale może to z Tobą cos jest nie tak, skoro nie rozumiesz prostych wypowiedzi... może jakiś zimny prysznic? ;)
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Pt, 29.07.2005 11:46

eee tam, wczoraj miałam myta głowe w zimej wodzie to wystarczy.........

..teraz pani marchewowa musi jakas kiecke kupic pod kolor fryzu..i znów problem......bo takie jak mi sie podobaja to jeszcze nie uszyli.....
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum