przez MarysiaB Cz, 02.02.2006 16:33
Cze dziewczyny i chlopaki! To ja, Kangurzyca-latawica. Wczoraj stary zabral mi kabel, a jak juz go dostalam, to bylo za pozno na forumowa tworczosc, a dzisiaj rano nie moglam wejsc na stone KJ. Juz nawet myslalam, ze forum zamkneli.
Troche sie poodnaszam, na ile sil starczy, wieksze tematy niech poczekaja.
Erico, z Twojego postu wydedukowalam, ze jestes szczesliwa. A to dopiero skraj. Niech to szczescie w cieniu zieleni czyis oczu trwa. Dziekuje za prezent. Takie mysli-blyskawice przebiegly mi przez glowe, kiedy ogladalam ze zrozumieniem zdjecia Zielonookiego: 1) Szkoda, ze moje dzieci nie moga dokarmiac sikorek zima /ale ostatnio dokarmialy kota sasiadow latem/, 2) Niebo w koronkach, 3) Zaplatane /a moze uwiezione?/ slonce.
Izabello, wiem, ze zawsze szczerze, ale czasami to takie smichy-chichy, a czasami powaznie. A jak szczerze, powaznie i od serca, to Kangurzyca sie wzrusza. /Tak, mam serce, chociaz moze nie widac./ Ciesze sie, milo mi, ze masz dobre wspomnienia z Bialegostoku. Podczas swoich dwoch pobytow w Polsce zaznalam wiele dobroci ludzi stamtad i okolic. Pozniej zreszta tez, chociaz ja bylam tu, a oni tam. Tych dlugow nigdy nie splace. Piosenke Eleni 'Zanim czas zmieni nas' uslyszalam w poniedzialek w radiu SBS. Podoba mi sie i nawet pomyslalam, zeby ja zamiescic w HP. Zagladam we wtorek, a ona juz tu jest. Dla mnie wiadomo - ZNAK /cztery litery!/. Izabello, czyzbys sluchala austr. radia SBS?
Teremi, mam nadzieje, ze uporalas sie ze swoimi labiryntami. AO co prawda sie skonczylo, ale jeszcze do niego wroce w HP. /I bez min mi tu prosze!/ Dobra wiadomosc jest taka, ze pozostale turnieje wchodzace do Grand Slama /French Open, Wimbledon i U.S. Open/ zupelnie mnie nie interesuja. Czasami cos tam przeczytam przy okazji albo uslysze w tv, ale tak sama z siebie nie sledze i nie ogladam /zreszta tutaj chyba pokazuja tylko mecze finalowe, i to nie wszystkie/. AO pochlanie mnie za to calkowicie, bo: 1) dwutygodniowe widowisko mam podane na talerzu w calosci, 2) widowisko dzieje sie pod bokiem, ludzie o nim mowia, o mediach nie wspominajac, bo te hucza /'publiczny' darmowy kanal Seven transmituje zawsze mecze od 11.00 do 18.00 i 19.30 - 0.30, a czesto i dluzej/, 3) nie lubie innych kortow /mowa o nawierzchni/, 4) b.lubie AO. W Polsce tenisem ziemnym /a dokladniej AO/ nigdy sie nie interesowalam. /O trenowaniu stolowego kiedys pisalam./ Tutaj tez nie od razu stal sie moja sportowa pasja /'sportowa' w znaczeniu: oni lataja po korcie, ja przezywam na kanapie/. Poczatek zwyczajny. Odwiedzilam kiedys znajomych, oni wlasnie ogladali AO, od emocji bylo az duszno, no i cos mi w glowce kliknelo. Pamietam, ze tamten turniej wygral J.Kafelnikow /sprawdzilam - 1999r./ W tym roku na korty przyszlo w sumie 550 550 osob, ubiegloroczny wynik zostal wiec pobity.
Eb, mloda tenisistka ladna, madra, wyksztalcona i uzdolniona. Wszystko co najlepsze po rodzicach. Koncert 'Zielono mi' to juz po moim wyjezdzie w Polski. Ale znam go, bo kiedys zupelnie przypadkowo dostalam kasete wideo z jego nagraniem /a mial byc 'Zaczarowany olowek' itp. przeboje dla dzieci./ Koncert super - wiadomo. Od dziewczyny z forum dowiedzialam sie, ze to juz klasyka.
Emsi, a moje dzieci wrocily dzisiaj po wakacjach do szkoly. Koniec AO, to i koniec laby. A wiesz co? Ola ze dwa lata temu tez byla na wycieczce w supermarkecie. Chyba tym samym programem leca. Pamietasz, pisalam o Charlize Theron na AO. Zapomnialam tylko dodac, ze tenis to byl tak przy okazji. Bo naprawde to oskarowa gwiazda przyleciala tu na premiere filmu 'North Country'. Najpierw byla w Sydney, potem w Melbourne, a stad hop! do Auckland /NZ/. Poza tym wyczytalam, ze to nie jest jej pierwsza wizyta w Australii. Byla tu w 2003r. ze swoim chlopakiem Stuartem Townsendem i jego filmem 'Queen of the Damned'. Wtedy zrobili sobie wycieczke do/w Outbacku /po polsku?/. Podrozowali po czerwonej pustyni i to bylo 'really amazing.' Nawet rozbijali sie, nocowali, gdzie chcieli, co bylo 'phenomenal.' 'We just loved it.' Jak wiesz, Charlieze T. jest w tym roku nominowana do Oskara za role we wspomnianym 'North Country'. Trzymam za nia kciuki. Byla na AO, to musowo.
Masza, Toni Collette /austr. aktorka/ b. lubie. Oprocz wymienionych filmow b.polecam 'Muriel's wedding'. Bez Piotrka rzeczywiscie trudno wyobrazic sobie zycie. Wlasciwie - nie sposob. Uczynne, kochane dziecko. Wyrzuci ogryzek, papierki po cukierkach, zrobi kawe, zadzwoni do pracy, zeby powiedziec, kto akurat serwuje i jaki wynik, no i umie robic masaz. Samouk. Podpatrzyl gdzies w tv, jak mial szesc - siedem lat. Bardzo mu sie spodobalo. Pozniej kazdemu oferowal swoje uslugi. Podczas pobytu w Polsce musialam pojsc z nim do lekarza. Pan robil ze mna wywiad, a Piotrek chodzil i ogladal rozne rzeczy na polkach. Nagle znienacka zmienil kurs, zaszedl pana doktora od tylu, polozyl mu rece na ramionach i zlozyl, jak to sie mowi, propozycje nie do odrzucenia: 'Chcesz masaz?' Pasja nie minela. Czasami siedze przed komp i nagle czuje jego lapki na szyi. Sto pociech.
Greenwiu, co z Toba? Mam nadzieje, ze tylko dobrze. A Duska, Maga? Trzymajcie sie, kobitki.
Grejs! Czy Ty masz sumienie? Czy Ty w ogole wiesz, co to jest sumienie? DOMAGAM SIE, nie, ZADAM, napisz, co u Miska! A Sciane widzialas?
Maciejko, jesli mozesz, odezwij sie. Rozne psie mysli chodza mi po glowie. Chyba nie gniewasz sie na mnie, ze nie lubie mieszania dzieci w szkole, co? Zapytalas: 'Co wy na to?', to podzielilam sie swoimi doswiadczeniami /napisze jeszcze o kryteriach podzialu, naszej przeprowadzce itp./
Aro, a ja to chyba lubie zime tylko na zdjeciach.
Gocha, dzieki. Gdybym wiedziala, to bym nie wyskoczyla z takim postem, jak nie przymierzajac filip z konopi. Tutaj dosc duzo, jak na Australie oczywiscie, bylo o tragedii w Katowicach. Relacje nadano jeszcze we wtorek. W takich chwilach najchetniej schowalabym sie, zwinela w klebek i nie ma mnie. Wspolczuje wszystkim i zal mi wszystkich, rowniez tego pana konstrutora czy architekta, ktory chcial popelnic samobojstwo. Serce boli.
Trzynastko, czekam na opowiesci z zycia o niesmialym Apollo. Magnolia, mam dla Ciebie historyjke o kangurze /ale nie chodzi o mojego malzonka/.
Wyjezdam w niedziele, jeszcze wpadne do HP. Jade do WOD i na masaze, ale nie Piotrka. Calkiem niedaleko od Melbourne, w Daylesford i Hepburn Springs sa zrodla wod mineralnych. No to ja wlasnie tam. Bedzie Kangurzyca taka bardziej luksusowa. Zdziwko wzielo, co? Planuje tez wycieczke do Hanging Rock. Mam nadzieje, ze nie znikne.
Bledy zostawiam na jutro.
A na koniec przypominam 'moja' piosenke z kampanii wyborczej w HP /bylo kiedys cos takiego/. Tak mi wlasnie w duszy gra.
Czlowieczy los
Czlowieczy los nie jest bajką, ani snem.
Czlowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem.
Czlowieczy los niesie trudy, żal i łzy.
Pomimo to można los zmienić w dobry, lub zły.
Uśmiechaj się,
do każdej chwili uśmiechaj,
na dzień szczęśliwy nie czekaj,
bo kresu nadejdzie czas,
nim uśmiechniesz się chociaż raz.
Uśmiech odsłoni przed tobą siedem codziennych cudów świata.
Tęczowym mostem zapłonie nad dniem, co ulata.
Marzeniom skrzydeł doda, wspomnieniom urody.
Pomoże strudzonemu pokonać przeszkody...
Uśmiechaj się,
do każdej chwili uśmiechaj,
na dzień szczęśliwy nie czekaj,
bo kresu nadejdzie czas,
nim uśmiechniesz się chociaż raz.
Uśmiechaj się, uśmiechaj się!
Usmiecham sie do Was w tym miejscu, o tu.
Ostatnio edytowano Cz, 02.02.2006 23:32 przez
MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz