przez GrejSowa Wt, 04.10.2005 00:15
Witam babiniec!!!
Na początek bardzo dobra wiadomość - już wtorek!!! Poniedziałek...? Nie wiem, co to jest...
Greenw - zielona herbata w zielonym kubku, powiadasz...? A skąd w takim razie wiesz, cwaniaro, że ona jest zielona? W kwestii podlizywania się ¦cianie powiem tak: dzień bez podlizywania się Jej, to noc, czyli dno. Dziękuję za uwagę.
Emcia (dziś poszedł z mojego konta przelew do Microsoftu za copyrights, mogę używać ile wlezie, cicho bądź) - jak się zguba znajduje, to czuj ulgę, czili sobie ulżyj, i tyle...co se będziesz żałować na stare lata ;-))) Ludziom wierz, złodziej też człowiek, tylko trochę inny. Daj mu szansę. Po francusku sząse ;-))
Moja ¦cianulka chuda, mówisz..? Ale przecież nie pankejk zdobi ¦cianę, co nie...? A w ogóle, to co Ty wiesz o pankejkach??!! ;-))
Wiesz, co? "Polubisz labirynt, znajdziesz szczęście" - brzmi jak wróżba Kumaka, tfu, starej Cyganki...Cyganka prawdę Ci powie...oj, powie...
Mama i Misiek pozdrowieni, a jakże!!! Nic nie wiedza, o co chodzi. I o to chodzi!!!
Jeszcze w sprawie kradzieży - pilnuję wszystkiego aż do przesady, sprawdzam sto razy, kradzież to dla mnie zamach na moją prywatność, wpadam w szał, posterunek policji stawiam do góry nogami, prawie sama trafiam za kratki...A wszystko, od kiedy ukradziono mi bezczelnie portfel z całą kasą na urlop, plus dokumenty i różne ważne śmieci. Wyjazd był następnego dnia rano. Na szczęście wynaleziony już był wtedy sponsoring ;-)))
Duśkaaaaa!!! Witaj w domu!!! A co Ty się martwisz o nadrabianie zaległości??? A od czego są nowoczesne programy: Automatyczny Streszczacz i Automatyczny Odpowiadacz??? Proponowałam je już kiedyś niejakiej ¦cianie, kojarzysz damulkę? Ale mnie olała, ¦cianosia-Samosia. Woli niedojeść i niedospać. Ale Ty chociaż nie bądź głupia, odpoczynek Ci się teraz należy. Możesz tylko spytać ¦cianę, na której stronie HP jest moja instrukcja, odpowie bez namysłu, z pamięci, nie bój żaby. Miej kartkę i ołówek w pogotowiu.
Pozycja horyzontalna, to moja ulubiona pozycja!! No, co???!! Leżeć lubię, i tyle!!! Nie wiem, o czym Wy, HP, myślicie ;-))) A za Wojtka M dzięki. Wojtek fajne imię...aaaa, już to mówiłam, sorry, po francusku "sori", z gardłowym "r" ma się rozumieć! A dlatego po francusku, że jednym z języków urzędowych w Kredensie jest właśnie francuski. Merde!!!!
Teremi - witaj, HP to najlepsze miejsce pod słońcem na takie sanatorium po urlopie, nie mylić z "pod klepsydrą". Oczywiście mnie od razu rusza historia The Borowiks Family, to chyba jasne. Skojarzenia same pchają się do grejsowego łba. No, trudno, że im poszło jak po maśle...¦ciana je pośmiertnie ochrzci, jestem tego pewna...inwencji Jej nie brakuje..Co tam, że rodzinka liczy 12 sztuk..
Aaaa, i jeszcze w kwestii lizaków...sprostowanko...dla ¦ciany był ten pierwszy...
A na deser zostawiłam sobie ¦cianę, mniam!!! Uwielbiam słodkości!!! Trochę przytyję i będzie mnie można pomylić z mapą świata. Najwyżej, wiecie???!!! Gwiżdżę na to, czyli po koreańsku FIU-FIU!!!
¦cianulka, moja Ty filozofko leszko-kołakowska, jak ja mam spać, jak Ty mi takie prace domowe zadajesz, co?? Słuchać światła...Dzizys...a co ja innego robię, ja się pytam?? Nasłuchuję światła w tunelu...Twoja Kapusta-Upon-The-Rów.
Czy jak mówisz, że Ci ręce opadły, to chodzi o tynk?? Tak myślałam.
A Dawidka Psychodelicznego to i ja lubię. Oczywiście, że od przedszkola. Puszczali nam jego filmy na leżakowaniu ;-))
Good news, ¦cianulka!! W tę sobotę też idę na robotę!!! Cieszysz się? Wiem, że się cieszysz. Ale we środę nie idę. Cieszysz się? Nic nie mów.
Słuchaj, ja już tak mam serdecznie dość tych garów kuperów, że postanowiłam ostatnie oszczędności (a bo to z Tobą da się coś oszczędzić w ogóle?) wydać na zmywarkę. Po koreańsku GA-RY-ŁO-SZER. I święty spokój.
Oczwiście, że doceniaMY Twoje tasiemce. Oraz się wypchaMY, jak sobie życzysz. Wszystko dla Ciebie. MY Grejs.
Te pieniądze były fałszywe...???? Znaczy się fałszywki...? Aaaaa, to od tej strony Cię nie znałam...A ten jeden YEN, co mi go dałaś w Nippon przed samym wyjazdem, i powiedziałaś "Masz Grejs, kup se coś, ogarnij się na drogę" to też był...ekhm, ekhm..? Dziz, dobrze że mnie nie przymknęli...a może o to Ci chodziło, co..? No, powiedz szczerze, nie obrażę się. Obiecuję. Jeśłi właśnie ten jeden YEN miałaś na myśli, to faktycznie, przepuściłam go, i cześć.
Oczywiście, że grałam w Monopol (po koreańsku MO-NO-PO-LY), ale wiesz, co? Wolę robić interesy naprawdę!!
Czy ja widziałam azjatyckie kobiety??? No, masz!! Czy Ty mnie w ogóle czytasz?? Ze zrozumieniem?? U mnie w bloku widziałam, mieszkają tu, wyszły za mąż za Polaków, mają śliczne dzieci, i jako jedyne w tym bloku mówią "Dzień dobry" i się uśmiechają!! Ale malutkie są, to fakt. No, ja wiem, taka przeciętna ściana, to ma jakieś 2,45 m. No, to Ty w ich spodniach wyglądałabyś nie tylko jak w rybaczkach, ale nawet jak w szortach (po koreańsku SZOR-TY).
Aaaa, moim rdzeniem się nie rządź, dobra? Twoja Grejsunia. Sunia. ;-)))
Dzizys, okej, może być kawa czarna, proszę bardzo, czasem też taką piję, wiesz? Ale nie na na kaca. Bo na kaca najlepsze jest powietrze z pompki do materaca ;-))) (cyt. Kabaret ANI MRU-MRU). I nie myśl sobie, że jak masz specjalistycznego laptopa, to jesteś taka świetna, Siostro Wall!!! Wszak nie laptop zdobi człowieka, a kabel. Zapytaj MarysiB ;-)))
A feminizmowi mówię stanowczo TAK!!! Seksmisji też TAK!!! Kopernik też była kobietą ;-)))
A co Ty mi tak każesz się ciągle zamykać, co? To może od razu potraktuj mnie butaprenem i dźgnij drutem dla lepszego efektu!! Niech mam!!!
W dyskusję o wolności picia, a zwłaszcza palenia gdzie popadnie nie dam się wciągnąć. Wiem, że to prowokacja. Podali dzisiaj w "Faktach". Ty lepiej te pety, tfu, szlugersy, pozbieraj. Ile razy mam powtarzać, co? Powiem Ci tylko, że palenie na przystankach jest zabronione, ale nikt tego nie przestrzega, niestety. Więc kiedy pada deszcz, to JA wychodzę z przystanku (wyjaśnienie - jestem niepaląca). Twoja Zmokła Kura. Po koreańsku KU-RA. Po hamerykańsku COO-RA;-)))
Cieszę się jak ta głupia, że lubisz akcent brytyjski, gdyż ja właśnie z takim gadam po anglikańskiemu!! Twoja Emma T. lub Anthony H. Wybór należy do Ciebie.
Wpadaj lepiej do mnie na TV, właśnie leci "¦ jak ¦ciana". Jak nie będziesz mogła dotrzeć to Cię podrzucę lift'em. Elevator wsadź sobie w nos. Twoja Grejs Bibisi.
No, właśnie, od czego Ty mnie masz w tym Kredensie, co??? Może się wreszcie dowiem...
¦cianulka, Ty naprawdę myślałaś, że ja serca nie mam...? Uwielbiam Twoje PH, ale ten dowcip Ci nie wyszedł, sorry...moje serce, to nie temat do żartów, zapamiętaj to sobie. Bo inaczej pogadamy, albo wcale...Twoja Grejs Heartless...
:-(((((((((((((((((((((
Nie żegnam sie, i tak jest mi już dostatecznie smutno...
P.S.
Milczenie jest złotem, ale nie zawsze...