o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez sonia Wt, 17.05.2005 19:51

........hmmm to mi dałas do myslenia...te sa takie do patrzenia...kropelkowo-rosowe....;(
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Wt, 17.05.2005 20:18

Jak widać jeden promyk radości wiosny nie czyni. Wróciłam od weterynarza, jutro rano mój pies ma bardzo poważną operację. Mam dość tego dnia. Wszystkim mimo wszystko miłego...
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez sonia Wt, 17.05.2005 20:36

.........smutno mi...........:(
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez agnusek Wt, 17.05.2005 20:47

Rozchmurz sie Soniu. Zaraz będzie AMJ, a poza tym zobacz ile tam aniołków... :)))))))))
Avatar użytkownika
agnusek
 
Posty: 2551
Dołączył(a): N, 27.02.2005 20:38
Lokalizacja: cudne manowce

Postprzez sonia Wt, 17.05.2005 20:48

......psem sie smuce...........
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez agnusek Wt, 17.05.2005 20:50

psem???
Avatar użytkownika
agnusek
 
Posty: 2551
Dołączył(a): N, 27.02.2005 20:38
Lokalizacja: cudne manowce

Postprzez sonia Wt, 17.05.2005 20:52

Matki pies chory ...
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Wt, 17.05.2005 20:57

Mam nadzieję, że będzie dobrze, choć operacja brzuszna u 11 letniego boksera już z nazwy jest ryzykowna. To tak jak operacja u stuletniego człowieka. Boję się, że po otwarciu okaże się, że jest tam mnóstwo różnych rzeczy. Teraz leży u mnie w łóżku na środkach przeciwbólowych i nasennych. Nie wiem co dalej... W domu syf, kurz na 10 cm, remont na całego... nawet nie ma dla niej warunków by dochodziła do siebie po tej operacji. A remont się przeciągnie, bo godzine temu mojemu majstrowi zmarła teściowa, do końca tygodnia przerwa.
A może to ja przynosze ludziom pecha?
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez o. Wt, 17.05.2005 21:03

.........
Dobranoc
Ostatnio edytowano Wt, 17.05.2005 21:22 przez o., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez agnusek Wt, 17.05.2005 21:14

A gdzie ja coś takiego napisałam, o.? Bez sensu...
Avatar użytkownika
agnusek
 
Posty: 2551
Dołączył(a): N, 27.02.2005 20:38
Lokalizacja: cudne manowce

Postprzez sonia Wt, 17.05.2005 21:20

Spokój mi tu...wszystko będzie ok..............
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez sonia Wt, 17.05.2005 23:27

Ok! Matka nocne porzadki na oczku były...ide spac...a ze ty bedziesz niedługo wstawac posyłam Ci świt....
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez o. Śr, 18.05.2005 11:47

3:57
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez agnusek Śr, 18.05.2005 11:55

"Czwarta nad ranem... Może sen przyjdzie, może mnie odwiedzisz..."
Avatar użytkownika
agnusek
 
Posty: 2551
Dołączył(a): N, 27.02.2005 20:38
Lokalizacja: cudne manowce

Postprzez o. Śr, 18.05.2005 13:58

Właśnie czytam sobie kodeks cywilny.

Art. 182.§ 1. Rój pszczół staje się niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przedupływem trzech dni od dnia wyrojenia. Właścicielowi wolno w pościgu zarojem wejść na cudzy grunt, powinien jednak naprawić wynikłą stąd szkodę. PO CO SIE BIEGA ZA PSZCZOŁAMI? JAK SIę JE ŁAPIE? POJEDYNCZO?

§ 2. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów. SKORO SIE RÓJ WYPROWADZIŁ TZN, ŻE MU TAM NIE BYŁO DOBRZE!

§ 3. Jeżeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu znajdował. Dotychczasowemu właścicielowi nie przysługuje w tym wypadku roszczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia co do zwierząt,które zabłąkały się lub uciekły. ZABŁĄKANY RÓJ PSZCZÓŁ...

192.§ 1. Ten, kto wytworzył nową rzecz ruchomą z cudzych materiałów, staje się jej właścicielem, jeżeli wartość nakładu pracy jest większa od wartościmateriałów. CZYLI UKRADNę SAMOCHÓD, ROBIJę GO, POWIEM, ŻE TAKĄ MIAŁAM WIZJę ARTYSTYCZNĄ I TO MOJE NAJNOWSZE DZIEŁO SZTUKI, ZNAJDę KRETYNA KTÓRY TO ODE MNIE KUPI ZA CENę WYŻSZĄ OD RYNKOWEJ I WTEDY TAKI "PRZETWORZONY" SAMOCHÓD JEST JUŻ MÓJ?

2. Jeżeli przetworzenie rzeczy było dokonane w złej wierze albo jeżeli wartość materiałów jest większa od wartości nakładu pracy, rzecz wytworzona staje się własnością właściciela materiałów. DZIęKI!

nie rozumiem tego!!!!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez czaczkes Śr, 18.05.2005 14:21

No to ja, jako córka pszczelarz wytłumaczę Ci te zawiłości:

Art. 182
1. Pszczoły się łapie do wora (lub czegoś innego) a potem wór o mur... zeby już więcej nie wpadały na takie głupie pomysły. Nie łapie sie ich pojedynczo. Wystarczy ze złapiesz matke a one juz za nią pójdą.

2. Rój sie wyprowadza, bo matka się wyprowadza. To ona taka wredna jest. Pszczółki biedne pracują i im tak dobrze a matce coś nie pasuje i dezerteruje... a one wiernie za nią idą.

3. Zabłąkany rój pszczół to nic fajnego. No bo np. jak matka siędzie na tobie to już masz przerypane....


Reszta to nie moja działka. Oddaje głos innym :)))
Avatar użytkownika
czaczkes
 
Posty: 837
Dołączył(a): N, 27.02.2005 19:50
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Małgosia Sz Śr, 18.05.2005 15:23

o. ja lubię te przepisy o pszczołach bardzo, pamiętam takie śmieszne pytania krążące wśród studentów - jaki jest najkrótszy termin zawity w prawie cywilnym (od. 3 dni dla roju pszczół), albo podaj przykłady kazuistycznych przepisów w kc, a z tym przetworzeniem to proste jest tylko bardzo kombinujesz:)), weź jakiś prostszy przykład (ma powstać rzecz i to ma być obiektywne, czyli raczej jak ktoś z 4 kółek zbuduje somochód, to jak kółka były Twoje to samochód jest Twój (jeżeli robiący samochód wiedział, że kółka są Twoje), a jak nie wiedział i nie mógł wiedzieć to samochód jest jego (no bo nakład pracy jest większy od wartości 4 kółek).
Nie wiem czy pomogłam. Powodzenia!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez o. Śr, 18.05.2005 15:43

Po 1 to nie rozumiem czemu te pszczoły znalazły się w kodeksie cywilnym i dlaczego właściwie one sa uprzywilejowane? To jak mi pszczoła ucieknie do sąsiada to mam prawo za nią biec, a jak mi krowa wlezie do salonu sąsiada to już nie mogę wskraczać na jego teren? Czy może za pszczołą mam ustawowe prawo biec a za krową ustawowy obowiązek?
Po 2 jednak wciąż nie rozumiem. Bo czy to oznacza, że idąc ulicą widzę samochód (oczywiście nie znam jego własciciela) i go sobie przywłaszczam, potem jadę do np np Cartiera, bo stać mnie na to, montuję sobie zegarek wysadzany brylantami i praca Cartiera jest więcej warta, więc ten samochód staje sie moją własnością czy może własnością Cartiera? Przeciez jest napisane "Ten, kto wytworzył nową rzecz ruchomą z cudzych materiałów, staje się jej właścicielem, jeżeli wartość nakładu pracy jest większa od wartości materiałów". Z cudzych materiałów! Ale ne jest napisane, że nie wiedział, że one mają właściciela. To ja tez mogę ść do sąsiada, rozebrać mu płot i zbić z tego drabinę i będzie ona moja? Kurde!!!!
Avatar użytkownika
o.
 
Posty: 2855
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:21
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Małgosia Sz Śr, 18.05.2005 15:51

wygląda na to, że do komentarza musisz zajrzeć, muszę wykręcic się od odpowiedzialności za Twoją naukę:))))
a z cudzej oznacza obiektywnie z cudzej, a w par. 2 masz złą wiarę - czyli w par. 1 nie wiesz, że nie twoje, a w par. 2 wiesz, że nie twoje (jak sobie przywłaszczasz i wiesz, że nie twoje to rzecz nigdy się Twoją własnością nie stanie), no to tyle, bo uczenie na forum to jednak trudna sprawa,

a co do pszczółki, to prezent poniżej

Zbigniew Wodecki
Jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie
świat, w którym baśń ta dzieje się
Maleńka pszczółka mieszka w nim
Co wieść chce wśród owadów prym

Tę pszczółkę którą tu widzicie
zowią Mają
Wszyscy Maję znają i kochają
Maja fruwa tu i tam
¦wiat swój pokazując nam

Dziś spotka was maleńka, zwinna pszczółka Maja
Mała, sprytna, rezolutna Maja
Mała przyjaciółka Maja
Maju
Baju
Maju, cóż zobaczymy dziś?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez duska38 Śr, 18.05.2005 16:00

Bo to jest O. prawo cywilne - a co pzrykład to inny paragraf...ja kc rozbierałam na części pierwsze 2 lata temu a nasz ukochany psor lubował się w kazusikach...to dopiero była zabawa...
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum