przez Ściana Pn, 27.03.2006 15:26
Czesc, to ja - Sciana. Nie bylam na spotkaniu forumowym. Gwiazdy nie widzialam. Z nikim sie nie zaprzyjaznilam. Ale i tak fajnie jest. Wiedzialam, ze Grejs z Mashmoonem beda nas godnie reprezentowac! Przeciez przepowiedzialam to duzo wczesniej. I zadne odezwy z Centrum Dowodzenia nie byly potrzebne (phi!). Zawsze wierzylam w nasza reprezentacje, a Wy to dalyscie plame, co? Te porady, strachy...I po co to bylo? A wiara, chociazby malutka, w naszego Grejsa i naszego Mashmoona? Luuuuuudzieeeee! Mowilam - nie sluchac Kangurzycy, bo ONA zawsze odwraca kangura ogonem. Sluchac sie Sciany! Ufff...Az sie spocilam, tzn moje oczy, od tego pisania. Lyk wina. Mniam...dobre!
a teraz Wam wkleje cos, co zaczelam pisac wczoraj wieczorem, ale nie mialam sil na wklejenie. Tzn sily mialam, ale nastroj mi siadl. Dno, te sprawy. Praca-sraca. Dzisiaj jestem w lepszym nastroju, bowiem jutro moj PIATEK i mam nadzieje, taka gleboka, zielona, ze przezyje ten jutrzejszy dzien i NIKOGO (w tym samej siebie) nie zabije. Trzymajcie kciuki.
Oto wkladka z brudnopisu:
"Witam Wieczorowa Pora. Pozdrawia Brunet z Kredensu. Rozgladam sie po Forum i oczom nie moge uwierzyc, bo same tutaj podziekowania, uklony, czapki do ziemi, te sprawy. Radosc serce rozwala. Jak to dobrze wrocic do DOMU, po ciezkiej robocie, a tam wszystko mniam-mniam. No to sie poodnosze, bo cos, kurna, musze z tym wieczorem zrobic.
Otwieram dziennik i lece sciana.
Kangurzyco - jesli Ty nie kumasz, ze "dzieci sa istota czlowieczenstwa", to mi rece opadaja.
Moj zniewolony, doslowny umysl, mowi mi, ze tylko w dzieciach jest nadzieja. Phi!
PS opowiesc o kierowcy - GIT. No co? Mial chlop racje sie wkurzyc! Swiety Kangur by sie wkurzyl, gdyby mu tak narod narzekal nad kierownica, tfu, torba.
Masza zawieszona jak sopel pod okapem naszych nóg - czy juz odpierdyknelas? Wstalas juz z tej rury?
Izabello - czy przechodzila tamtedy staruszka? I czy....KTOS przeprowadzil Ja przez droge?
Sonja - no i co? zostalo Ci cos eleganckiego w tej szatni?
Kangurzyco - szkoda, ze sie nie rozwinelas w punkcie #6. Z tego powodu stracilas troche szacuneczku, ale tylko troche. A o wolnosci slowa Kangury slyszaly?
Zaplakana Siostro Emciu - jak to siorbanie nie nalezy do swiatowego dobrego tonu? I Ty takie bzdury piszesz w Hamerykanskim Dodatku do Dodatku Azjatyckiego?! A w Chinatown to NIGDY nie bylas?
PS "wycieranie nosa w bledzik", dobre! Wiedzialam, ze Kangurzyca walnie w leb bumerangiem za taka profanacje.
PS domaganie sie mleka sojowego do kawy - to jest wlasnie dowod na patriotyzm, phi! Tam dom Twoj, gdzie serce Twoje.
Izanno - troche sie boje Twojego raportu ze spotkania w T.Polonia.
PS A moze trzeba bylo zaglosowac w T.Polonia "kto dzisiaj przyszedl na kacu", "albo pojutrze beda dwa dni jak nie pije". Hi hi hi hi.
Kangurzyco - nie bede taka i powiem, ze nie mam czerwonej halki. W ogole nie mam halki. Czys Ty na glowe upadla? Przeciez Trzynastka przypieczetowala, ze w Scianie to brak kobiecej delikatnosci. A do czego mialabym te halke nosic? Do martensow? Hanboka? Czy Ty sie w ogole znasz na modzie?
Izabello - "po prostu dobrze być kobietą, jak sie to umie docenić"? hmmm....a co tutaj doceniac? ja tam wole byc: po primo: dobrym czlowiekiem, po "drugie primo" (hi hi): kobieta.
Zla kobieto1 - "Matriarchalny sen Sciano - to tylko moze byc: bardzo gleboko przemyslana bezsennosc." Czy to jest sennik? Jesli sni sie matriarchalny sen, to czeka Cie gleboko przemyslana bezsennosc? Co autor mial na mysli? Hi hi.
Gocha - "forumowa awangarda"? A wiesz co Sonia powiedziala o nich w innym dziale Forum? "WYZSZE SFERY".Teraz to ja sie usmialam jak bumerang.
Kangurzyco - Ty mi nie wyjezdzaj z feminizmem w Nowej Z., bo ja tego MUSZE sluchac non-stop od mojego O. No to co ja mam zrobic? Padnac plackiem przed obywatelami N.Zel. za taka wielka laske feministyczna?
PS a za haslo "N.Zel - malutki kraj, troche zapomniany przez swiat" jak nic masz w zeby, tfu, torbe Kangurzycy.
PS bardzo dziekuje za porade "niech Wam sie przysni N.Zel", dziekuje bardzo! Sni mi sie srednio raz w tygodniu. Szczegoly omine, bo zbytnio osobiste. Phi!
Masza - a czy w tym ogrodzie u Emci, to mozna sobie tak troszeczke popracowac na jakimis laptociku? Gdzies na boku? No bo ja to musze tak popracowac! To moje zrodlo, co ja mowie?, caly ocean we(l)ny do podtekstow. Reszta czek - wino, kobiety, spiew. To co? Moge sie wprosic? Moge nawet jakis tekst o Mashmoonie przyniesc w zebach. Moge rowniez zatanczyc na rurze.
Teremi - jak juz sie wyspisz, to napisz cos w temacie "powaznej" dyskusji poetyckiej. Nie mydlij mi oczu smiechem i spaniem, dobra? Jak mi mydlo wlazi w oczy, to mnie szczypie, a potem to mi sie oczy poca. Jak Kangurzycy.
Hej Sowa! - w temacie piatku to dam Ci numer do O., chcesz? Dla niego piatek wieczorem to swietosc, nie wolno zaklocac spokoju. Trzeba siedziec cicho i szczekac jak pies Szarik. To jest caly rytual swietowania. Dzizys!
PS Grejs - w Tobie jest jednak nadzieja!!!!!! Zawsze w Ciebie wierzylam, wiesz? Jasne, ze to chodzi o MACIERZYNSTWO!!!! Ja tam wierze w bio-fizo-chemie, moze byc?
PS Jasne, ze chodzilo o SOWE! Koreanska znaczy sie, w ktorej koreanski pies byl pogrzebany (KTO, KURNA, ZJADL TEGO PSA?)
PS Spac w kinie na "Powrocie Jedi", dzi....Grejs...wstydu nie mialas?
No i ostatni PeEs: "Czy byłyście kiedyś z Maszmunem na spotkaniu z KJ...?" no i gdzie ta pajaca? Ile mam szczekac? Tup tup tup.
Sonja - Ty w kacie? z takim stazem forumowym?! Wybacz, ale nie zgadzam sie!
Gocha - a ja ten wzor zrozumialam, czek! Kocham matematyke, chociaz z wychowania jestem humanistka. Moja dusza jest scisla."
I tutaj padlam ryjem na klawiature.
Teraz juz pisze na czysto, czili dzisiaj. Dziz...taka mam we(l)ne, ze chyba mi wyjdzie super tasiemka. Chcecie sie zalozyc?
Trzynastko - sprawdzam w moim zyciowym slowniku i oczom nie wierze. DNO jak bylo, tak jest! Interesuje sie prywatnie i zawodowo corpus linguistics. I jak nic - wychodzi na to, ze slowo "dno" jest najczesciej uzywanym slowem w Kredensie. Zycia nie przeskoczysz. A na Twoja prosbe " opisz mi jak to jest w szczesliwej Azji, kiedy koncza sie nerwice, a dna podnosza poziom" odpisuje grzecznie i zgodnie z prawda: "Sciana jest wtedy szczesliwa". Szukanie szczescia jest poszukiwaniem Nirwany. Czek. Staram sie jak moge.
Emcia - przyjdzie czas na moj podtekst do Twojego podtekstu do tekstu Trzynastki. Noc dluga. Poszczekasz?
PS Zdjecia GIT.
Kangurzyco - a co myslisz o "naukach Sciany w Kredensie pod stolem"? Niesmialo odpowiadam w Twoim imieniu: "DNO?!"
Emcia - to Ty znasz Grejsa? Pania Kuperowa? Kamera z ukrycia - dobre!
Kmaciej - chetnie poslucham o lekcji oddawania moczu do toalety. Czekam na ciag dalszy.
"jak mi dobrze mi bez serca lomotow i tych tam wzruszen i uniesien... " - i chociaz to bylo do Kangurzycy, a nie do mnie, to musze sie wtracic i napisac "nie kumam". Bez serca lomotow, wzruszen i uniesien nie moglabym zyc. Czek. Pozdrawiam. Twoj Klown.
Kangurzyco - znowu mi rece opadly, pozmienialas te zdjecia...a moze mi sie snilo?!
Emcia - jasne, ze "uslyszec powracajace ptaki to jest BARDZO DOBRA WROZBA, lub ZNAK!" Phi! Jak Sciana slyszy powracajace ptaki, to sa zawsze przeboje! ZAWSZE! A znaki, to u mnie sa na porzadku dziennym. Wlasciwie jak sie dobrze zastanowie, to WSZYSTKO jest jednym wielkim ZNAKiem. Phi!
Teremi - dziekuje za cieple slowa. O Tolibce nie mysle dzisiaj wieczorem. Znowu mialam ciezki dzien w pracy (dwanascie godzin). Postanowilam skupic sie na HP. Stad ta tasiemka.
PS Na dachu nie robie zadnej konkurencji. Trzymam sie porady Greenw - "w maju - to MY". Szczekam na maj. Hau. Hau. Hau. Hau.
PS Miasta noca - zdecydowanie TAK!
Magnolia - dawaj PRAWDZIWA relacje, a nie takie zdawkowe dwa wersy, dobra?
PS Sluchaj sie Uciechy!
Uciecho - no wlasnie!
Emcia - ziarenka kawy w gorzkiej koczeladzie. Czek. Kiedys zjadlam wszystkie ziarenka mojemu koledze, ktory wrocil z Kanady. Obrazil sie, ze zjadlam wszystkie. No co? Jak Sciana je, to sa przeboje.
Teremi - wlasnie mialam glosowac na "w tle jakas cudowna muzyka". Ja to mam talent jasnowidzenia.
PS Za AO dziekuje. Podtekst bedzie w weekend.
Grejs - zdjecia piekne. Czek. Kto Ciebie uczyl fotografowania? Podpowiadam: Ty sie ode mnie zycia uczysz, co?
Julia5 - sorry! Grejs robila zdjecia TYLKO KJ. Taki dostala rozkaz z Azjatyckiego Centrum Dowodzenia. Ogolnie zas chodzi o to, ze Gwiazda byla najwazniejsza.
Grejs - wcale nie pierdyknelam, jak zobaczylam autograf, wiesz? W koncu wychowalam Ciebie w Kredensie, to teraz zbieram tego owoce.
Teremi - "co Grejs zrobila z Masza". Przeciez to jest PRAWDA OCZYWISTA! Grejsa nie znasz? PRZEBOJE!
Grejs - kwiaty i laurka - GIT! Jak wpadne w wieksze dno - to sobie na to popatrze. Dziala jak trampolina. Fajna jestes, wiesz?
Emcia - jasne, ze HP przygotowuje do zycia w rodzinie. Czek.
Maciejko - Grejs jest the best.
PS zaraz po mnie.
Sonja - jasne, ze KJ ma klase. Prawda Oczywista.
Grejs - a czy z tego kubka bedziesz COS pila?
Kangurzyco - poca Ci sie oczy, zatkalo Cie z wrazenia, rozwiazujesz Centrum Dowodzenia.....Luuuuuudzie!!!!!!! Kobito, opanuj sie! Co sie z Toba dzieje? Wstydu nie masz?
PS Sciana rzadzi, bo lubi - oj tak!
Maciejko - sie czestuje kissme-ami. Lubie!
Uciecho - bo z Grejsem to juz tak jest. Zatyka z wrazenia.
Grejs - opowiesc GIT! Jakbym tam byla. Jakbym to slyszala.
PS Jestem z Ciebie dumna. Tylko niech Ci sie oczy nie poca, bo nie lubie mazgajstwa. Patrz Kangurzyca.
Magnolia - jasne, ze zdjecia sa "nieostre". Taki byl prikaz! Gwiazdy NIGDY nie fotografowalas?
Rfechner - w imieniu Grejsa mowie "nie ma za co".
Emcia - na temat Twojego snu z dziecinstwa nie wypowiem sie. Poradze Ci tylko: lepiej wykasuj. Twoj profil grzecznie lezy w archiwum. Slowa sa zbedne. Hi hi. Twoja Dr Frojd.
PS Jasne, ze tekst o Mashmoonie to arcydzielo. Jak Sciana pisze podteksty, to wychodza z tego Mona Lisy, phi! A co? Zdziwiona?
PS Nie zlosc sie w samochodzie, dobra? No chyba, ze samochod stoi w garazu!
PS Te czekoladki od Maciejki nie maja w srodku migadlow, czek. Za to czekoladkom z migdalami zdecydowanie mowiMY tak!
PS Gratuluje zakupu garnituru. Dobra z Ciebie Matka Krolowa.
PS Sen o Maszy i nieobecnym Grejsie zdecyowanie matriarchalny. HOT SEXY!
Masza - szalowo bylo - czek.
Gocha - dla Grejsa to musi byc piwo we szkle. Wina moga byc dla reszty HP.
Kangurzyco - czek! Nie pamietamy Olimpiady z 1956 roku. Chyba, ze nam to sie snilo, albo bylo w poprzednim zyciu, czili wychodzi na to, ze MOZE pamietamy.
PS Possumy GIT!
PS Kangury, jak nietoperze, wychodza na swiatlo dziennie noca. Zakapowalam.
Maciejko - tekst super. Dziekuje. Nie wyrabim sie z obrobka.
Kangurzyco - ja tam wole Twoje ryby, a nie te od kolegi ze statywem. Taka jestem fajna.
Teremi - a Ty co? Obudzilas sie ze snu polskiej spiacej krolewny? Jasne, ze bajki sa dla doroslych. Luuuudzieeee! Kto KOGO tutaj uczy zycia?!
Mashmoon - jasne, ze WSZYSTKO za sprawa piosenki Sciany o Mashmoonie! Luuuuudzie! Czy WY w ogole wiecie o czym ja mowie? I z KIM macie do czynienia w HP?
PS Tekst o Mashmoonie byl dla Mashmoona. Grejs, jak zawsze, musiala wtracic swoje cztery grosze. PHI!
PS Gratuluje wyjazdu do Madrytu! Phi! Kibelek, tfu, kanapa (a nie mowilam, ze kanapa?) poszczeka! Dumna jestem z Ciebie.
PS Na zdjecia z Kazimierza szczekam. Szarik.
PS Za Brzask dziekuje. Moje klimaty. Aaaaaa...przypomnialo mi sie, ze pisalas kiedys o wystwie Olgi B. Czek. Widzialam ja w Zachecie. Piekna.
Zamykam dziennik Sciany z trzaskiem. Jesli NIKT nie czyta moich postow, to sie wcale nie obraze. Pisanie postow do HP ma moc terapeutyczna. Jestem na dnie. Pisanie do HP to taka moja darmowa terapia. Wlasnie sobie obliczylam, ze jesli mialabym swoja prywatna praktyke dr Frojd to zarabialabym srednio 100$ na godzine. A tak mam wrzody na zoladku, nerwice i takie tam. Ale wiecie co? Mam rowniez darmowa terapie (tzn nie darmowa, bo place za polaczenie z Internetem), ale mam WAS na wyciagniecie klawiatury. Nie umiem pieknie pisac o uczuciach i takich tam. Ale wiem, ze umiecie czytac miedzy wierszami. "Dziekuje" nie przechodzi mi przez gardlo. Spadam zanim mi sie spoca oczy. Pa.
PS DNO jest GIT, zaczynam lubic 3 litery. Schodze na koreanskie psy. DNO!