HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez MarysiaB So, 14.05.2005 03:57

A dla Was kilka slow od Lady Pank:

VADEMECUM SKAUTA

Nie pamiętam od kiedy
Tak mnie nagle pokochał swiat
Wyciagajac wciaż z biedy
Cała masę bezcennych rad
Ciagle ktos mnie poucza
Z różnych ambon i z różnych stron
Stale w uszach mi buczy
Jednostajny, piskliwy ton

Szanuj czas i pieniadz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry badz dla zwierzat
One też kochać Ciebie chca

Nos garnitur w niedzielę
Nie rwij jabłek z nie swoich drzew
Badz pokorny jak ciele
Wygrasz więcej gdy myslisz mniej

Szanuj czas i pieniadz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry badz dla zwierzat
One też kochać ciebie chca

Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki do aut
Trzeba łykać to masło maslane
Honorowo jak skaut

Ciagle gdzies tam się biedza
Zawsze chętni by pianę bić
Tacy, co lepiej wiedza
Jak wypada poprawnie żyć

Szanuj czas i pieniadz
Zęby myj, zbieraj złom
Dobry badz dla zwierzat
One też kochać Ciebie chca

Nie ma dnia bez nauki od rana
Nie ma szansy ucieczki do aut
Trzeba łykać to masło maslane
Honorowo jak skaut
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB So, 14.05.2005 04:29

Teremi, bardzo dziekuje za ostatnie dwa wiersze. Sa chwile, kiedy mocno, mocno pragne poddac sie nurtowi zycia i obserwowac, tylko obserwowac, bez zadnych glebszych mysli, spadajace liscie.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana So, 14.05.2005 15:41

Zrobilo sie u nas, w HP, jakos tak smutno. Przepraszam.
Proponuje nowy temat....tak zeby ukryc moje zaklopotanie (na przyklad)...

Dla Was Agnieszka O.
"Na łąkach kaczeńce,
a na niebie wiatr,
a my na wojence
oglądamy świat.
Na łąki wrócimy,
tylko załatwimy
parę ważnych spraw.
Może nie ci sami,
wrócimy do mamy
i do szkolnych ław.
Deszcze niespokojne
potargały sad,
a my na tej wojnie
ładnych parę lat.
Do domu wrócimy,
w piecu napalimy,
nakarmimy psa.
Przed nocą zdążymy,
tylko zwyciężymy,
a to ważna gra!
Na niebie obłoki,
po wsiach pełno bzu,
gdzież ten świat daleki,
pełen dobrych snów!
Powrócimy wierni
my czterej pancerni,
"Rudy" i nasz pies.
My czterej pancerni
powrócimy wierni,
po wiosenny bez!"

Pozdrawiam Was = 4 kontynenty :-)

Ps MarysiuB - liscie...spadajace....nie ma nic lepszego...
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana So, 14.05.2005 16:12

MarysiuB.....jest nadzieja?!

"The Mufti of Australia, on a mercy mission to save the life of hostage Douglas Wood, is optimistic after discussions with a group of influential religious leaders in Baghdad".

Takie byly wiesci w piatek rano...Czy wiesz cos wiecej z australijskiej tv? Daj znac.

PS Wczoraj pojechalam do teatru. Sztuka w j.koreanskim. Sen malej dziewczynki, ktora sni o zyciu (?) Spotyka w nim:
1. gasiennice, ktora przeradza sie w motyla,
2. pajaka, ktory z depresji pisze wiersze,
3. krople deszczu, ktora musi ugasic pozar lasu.
Samo zycie...
Sztuka nie zna jezykow obcych. Jest ponad podzialami. Daje nadzieje.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. So, 14.05.2005 19:28

D. Wood, moze przynajmniej jego (jednego z niewielu) uda sie stamtad wyciagnac.


Zartobliwie:

Don't think me unkind
Words are hard to find
They're only cheques I've left unsigned
From the banks of the chaos in my mind
And when their eloquence escapes me
Their logic ties me up and rapes me

De do do do de da da da
Is all I want to say to you
De do do do de da da da
Their innocence will pull me trough
De do do do de da da da
Is all I want to say to you
De do do do de da da da
They're meaningless and all that's true (..)
The Police

Pozdrowienia, u mnie dzisiaj rozne takie sobie sprawy.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana So, 14.05.2005 23:13

Dzem dobry...jaki tam dobry...splesnialy...

"Operacja wyrwania języka
bywa bolesna,
lecz przeprowadzona w normalnych warunkach
przebiega zazwyczaj pomyślnie
i już po kilku godzinach
zostaje tam zaledwie biała kropka.

Operacja wyrwania skrzydeł
znajduje się jeszcze
w stadium eksperymentu.
Mamy za sobą
kilka udanych prób,
zdarzają się jednak (również) nieszczęśliwe wypadki.

Operacja wyrwania serca
przeprowadzona w normalnych warunkach
jest całkowicie bezbolesna.
Trwa od dwóch do trzech minut.
Zostaje po tym blizna,
zwana również świętym spokojem".

(A.O.)

MC - u mnie tez rozne sprawy. Nie mam czasu na zycie. Swiety spokoj? Nie znam. Serce? Nie mam.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez teremi N, 15.05.2005 07:47

Witam
padło hasło o zmianę nastroju, proponuję więc toast za zdrowie Zofii, Zosi ...
Być może ta Agnieszka Osiecka jest mniej znana a cytat z "Imionnika z kwiatem" z pieknym ilustracjami Franciszka Starowieyskiego.

15 maja - Zofii
Maciejka

M adame Sophie dniem nudzi się i ziewa,
a nocą - oczy jej rosną.
C oraz to inny humor przywdziewa
i grając strofą miłosną.
E uforyczna woń perfum jej loki spowija,
j ęki wspomnień unoszą się nad nią -
k wiatem przedziwnym zda się Zofija...
A jakimż to kwiatem?...
Niech zgadną.
PS
¦ciano nie wiem czy Cię tym zmartwię, ale masz i to ogromne SERCE i może dlatego tak boli
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Ściana N, 15.05.2005 10:16

Dla Was spiewa dzisiaj AMJ, slowa: maz, czyli MK.

"Jest cicho tak,
Że u kresu dnia
Znajduje w piasku kształt zagubionych słów

Zmęczony wiatr usypia na rękach drzew
W końcu wieje tu od zawsze

Nim zawołasz mnie
Prawie czuje się szczęśliwa"

Pozdrawiam z Timbuktu. Zoski szczegolnie.
Schowac sie w piasku, zasypac po uszy, albo tak isc w karawanie i zostawic za soba wszystkie cienie. Tak po prostu isc przed siebie. Bez celu.

Ps teremi - no...troche sie zmartwilam, bo to serce to troche "z mlodej piersi sie wyrwalo". Moze je odnajde w tym piachu? To tak jak z ta igla w stogu siana.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana N, 15.05.2005 13:34

Piosenka zza ściany.
Komuś prysły zmysły?
A może mi się to śniło?

"Przychodzisz dziś z tym śmiesznym nastawieniem
By dmuchać mi w popiołów uczuć pył
Cóż kiedy wiem
Nie buchnie już płomieniem
Ten żar co wszak się
W ciele moim stlił
Miłości grom już serca nie zapali
A żagiew krwi przysypał żużel zgliszcz
Pamiętać cię wciąż będę i tak dalej
Lecz teraz precz
Nie skowycz i nie piszcz
Albowiem prysły zmysły
Albowiem prysły zmysły
Jak pajęczyny wątła nić
Cza, cza, cza.
Albowiem prysły zmysły
Albowiek prysły zmysły
Drobiazgi swoje weź i idź
Kalosze włóż i zabierz laskę
Już ust twych nie chcę ani ciastek
Albowiem prysły zmysły
Albowiem prysły zmysły
Więc na coż dłużej masz tu tkwić
Ja sama wiem
Te rzeczy się przeżywa
Lecz swoich rzeczy
Nie przeżywaj tu
Nie wzruszy mnie
Ataczek ani zgrywa
Ten pistolecik schowaj proszę
I po cóż ci
To wszystko mam tłumaczyć
Dojrzaly wiek ze skroni włos ci starł
Ach zrozum że nie mogło być inaczej
Już dawny cel nie skurczy naszych ciał
Albowiem prysły zmysły
Albowiem prysły zmysły
Jak wątła nić przędziona z lnu
Albowiem prysły zmysły
Albowiem prysły zmysły
I prysło pasmo zmysłów sto
Na mym wieszaku palt nie wieszaj
Swojego życia z mym nie mieszaj
Albowiem prysły zmysły
Albowiem prysły zmysły
Wymedluj się ..."
(Przybora & Wasowski)
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez duska38 N, 15.05.2005 13:43

¦ciana! wiem jak bardzo Ci źle...JESTE¦MY W TYM ŻALU i bólu o życie (chyba) wszyscy, razem z Tobą....w końcu KIEDY¦ przestanie tak rozrywać...KIEDY¦ poukładasz to sobie na własnych "półeczkach" ale na to też potrzeba troszeczkę czasu!...Ja osobiście dziekuję za te wspaniałe teksty
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez M.C. N, 15.05.2005 15:41

Na kazdy dzien nowy tekst. Ja dziekuje zwlaszcza z te AO. Dla mnie dzisiaj istnieje tylko ocean, musze pojechac bo sie udusze. E, nie udusze sie ale mnie ciagnie. Piasku tam duzo moze cos w nim znajde... Podobno nawet ma padac...Smutek , deszcz i poszukiwania skarbow w piasku. Tylko wielbladow tu niet.

Piaskowe pozdrowienia wasz piaskowy dziadek.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 15.05.2005 15:56

Dla MC oczywiscie AO
Zeby "ugladzic oceany".

"Kto przysłonił te księżyce nad dachami,
mądrą głowę miał,
chciał by żony całowały się z mężami,
nie wpadały, mój kochany, w szał.
Księżycowy wstaje wcześniej niż stójkowy,
i przemierza świat,
dobrym ludziom serca błyszczą jak podkowy,
a złym ludziom czarno kwitnie sad.

Uplotę ci złoty kołacz z moich świetlistych promieni,
już ty się człowieku nie kołacz,
niech ci się na dobre odmieni.
A z mego żaru srebrnego utoczę ci miodu ciut,
niech ci się w sercu zapieni gęsty miód.
Ucisz serce, ucisz serce,
w białym świetle rozpalonych świec,
ucisz serce, ucisz serce,
jedno z tylu, jedno z tylu serc.

Wielki Panie winorośli,
stworzycielu gwiazd,
proszą dzieci i dorośli,
nie zapomnij, nie zapomnij nas.
Ty, co gładzisz oceany
i prowadzisz w dal bezpieczną,
spojrzyj też na nasze rany,
na kołyskę i miasteczko.
Rozesłano już kobierce
w białym świetle rozpalonych świec,
ucisz serce, ucisz serce,
jedno z wielu serc.

Ty, co złocisz łany zboża,
bielisz mąki pył,
od pożaru i od noża,
chroń nas z całych sił,
daj nam rodzić się w pokoju
i umierać w noc serdeczną,
wodą z królewskiego zdroju,
pobłogosław to miasteczko.
Ucisz serce, ucisz serce,
w białym świetle rozpalonych świec,
ucisz serca, ucisz serca,
czarne gwiazdy serc."
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonja N, 15.05.2005 21:03

Tu nic nie piszę tu tylko czytam.Pozdrawiam!!!
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez Ściana Pn, 16.05.2005 02:08

Drogie HP,

czy wierzysz w sny? Nocne zmory i demony? I zaklete w nich: nasza przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc? Czy umiesz odczytywac swoje sny (nie mowie tutaj o sennikach typu "snic jedzenie - miec pieniadze" ani tez o dr Freudo-podobnych)?
Mowie tutaj o wlasnej intuicji, symbolach tylko nam znanych, drgnieniach, znakach, kolorach, jezykach i slowach tylko dla nas przeznaczonych?
Ja uwielbiam snic. Gdyby mozna bylo, to ja bym sie chetnie wpisala na liste "snaczy" zyciowych.
Troche dziwne, ze nie ma w naszym jezyku rzeczownika oznaczajacego "osobe sniaca sen". Sennacz? Snacz?
Wlasnie sie powoli budze i mysle o tym, co mi sie snilo...MC, ten moj sen, to przez te oceany i wielblady..
Jezeli sie zabieracie do spania, to dla Was kolysanka. Spiewa G.Turnau.

"Noc koszyczek srebrny niesie
A w nim niespodzianki
Gwiazdki z nieba
Róg księżyca
Sen i kołysanki
Kołysanki utulanki
do snu ukołyszą
Kołysanki utulanki
Otulą cię ciszą"

PS Soniu/sonju - jesli jestes Zoska, to chyba mialas wczoraj imieniny?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka Pn, 16.05.2005 02:30

Sny, Sciana, ale zaczelas teeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeemat.
Nigdy nie sprawdzam ich w senniku, a czy umiem odczytywac? Po czesci tak, duzo dla mnie znacza. Kiedy ich brakuje, wiem, ze trzeba uzupelnic cos dla ducha bo zaczyna w tej sferze byc jalowo. To zawsze dla mnie znak ostrzegawczy. Nigdy nie snilam na czarno-bialo i zawsze sie dziwilam, jak ludzie pytali, czy sen byl w kolorze. Kiedys zapisywalam sny w pamietniku, wlacznie z dialogami, po kilku miesiacach niektore zdarzaly sie w rzeczywistosci. Bylam bardzo mloda, przestraszona tego zjawiska spalilam pamietnik, jaka wielka szkoda. Dzis juz tej umiejetnosci nie posiadam. Ogromnie duzo czasami pamietam, do tego stopnia, ze trudno mi sie wybudzic i musze dlugo dochodzic do siebie, zanim bede w prawdziwej rzeczywistosci. Choroba taty wysnila mi sie na trzy lata wczesniej, zanim to nastapilo, ale wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze to o niego chodzi. Przez caly rok po jego smierci snil mi sie, ale nigdy nie moglam do niego podejsc ani nie mogl do mnie mowic, widzilam tylko sylwetke. Dokladnie w rocznice przysnil mi sie, mlody, radosny, podszedl i powiedzial:"Tak dlugo mi zeszlo, tak dlugo mi zeszlo, ale zawsze sie klocilismy i ci mowilem, ze tam potem nic nie ma". Od tego czasu zupelnie sie uspokoilam po jego smierci i pogodzilam z tym, co nastapilo.
Uwielbiam amatorsko fotografowac i nie zlicze egzotycznych miejsc, ktorych nigdy nie odwiedzilam na zywo, a robilam tam zdjecia we snie. Nigdy tego nie zapomne, dotyczylo to Afryki, Ziemi Swietej, niezapomniane sny.
Sciana, cudny temat, duza, wazna czesc zycia. Podswiadomosc porzadkuje wtedy poklady wiadomosci.
I z humorkiem: kiedys snily mi sie cyfry, szesc cyfr, dokladnie je zapamietalam. Kiedy po jakims czasie powiedzialam to bratu, stwierdzil, ze glupszej osoby nie zna, zamiast sie zachwycac kolorytem snow, trzeba bylo pierwszy raz w zyciu wypelnic toto-lotka. Chyba nie do konca umiem wiadomosci ze snow wykorzystac.
Pronko kiedys spiewala:
"Tak spac, by zabic czas, oszukac czas....."
W trudnych chwilach to dla niejednej osoby wspaniala ucieczka. Innych scigaja koszmary, moja podswiadomosc woli dawac mi ucieczke od szarej rzeczywistosci.
Ktokolwiek uklada sie do snu, zycze.....................lagodnych i kolorowych........13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. Pn, 16.05.2005 03:58

Ten temat to ja chyba tylko odczytam. Boje sie moich snow. I nie bardzo chce sie przyznac ze w mojej podswiadomosci cos tam one oznaczaja. Nie, snaczem to ja bym nie mogla byc, chyba zeby mi ktos zagwarantowal, ze te sny ktore mnie w nocy budza przestaszona, to tylko jakas senna pomylka. Mam kilka starych snow watpie czy maja dzisiaj jakies znaczenie, wiec o nich moge napisac. Ale nie dzisiaj, po co wywolywac wilka z lasu. I to mial byc wesoly temat? Dziz.

Oceany i wielblady-Podroze?

Snila mi sie kiedys rzeka z perspektywy osoby w niej brodzacej. Plytka, krysztalowo-czysta woda. Widac kamienie, czuje sie gorski prad. Widzialam ta rzeke wczesniej, tylko ze wtedy to byly tory kolejowe wzdluz ktorych wedrowalam na jakas podgorska wyprawe. Chcialam sie nie obudzic, chcialam zeby to bylo wtedy.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez greenw Pn, 16.05.2005 08:59

w moich snach prawie zawsze było wszystko jasne pokazane i była przedstawiona jedna z możliwości odpowiedzi na dręczoce mnie pytania ,np. kiedyś dosyc długo borykałam sie z tym czy wyjechac czy zostać tu i przysniłam mi sie stacja kolejowa ,nowe miasto i takie tam , moi znajomi odczytali to jako taki znak ze tak własnie ma być ,muszę wyjechać , a ja zostałam :)
bo ja to zawsze robię inaczej niż w tych snach jest to pokazane
ostatnio mało śnię i barkuje mi tego..
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez Małgosia Sz Pn, 16.05.2005 09:10

Sen
Edyta Bartosiewicz

To jest mój sen ten sen przeraża
Mnie
W pokoju bez ścian zamykam się
Nie ma nic nie ma mnie niby
Bezpiecznie
Ale wcale nie jest dobrze w moim
¦nie

To jest mój sen ten sen zawstydza
Mnie
Zachłanna i zła wciąż więcej chcę
Nie ma nic nie ma mnie niby cudownie
Ale wcale nie jest dobrze w moim
¦nie

Budzi mnie wiatr - wiatr niesie
Strach
Budzi mnie deszcz - deszcz tuli mnie
Budzi mnie blask gorących dni
Budzi mnie krzyk - czy wciąż się śni?

Nie ma nic nie ma mnie niby
Bezpiecznie
Ale wcale nie jest dobrze w moim...
¦nie

Budzi mnie wiatr...
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Pn, 16.05.2005 15:01

No i prosze jakie emocje towarzysza temu tematowi....
Wiedzialam, ze na Was mozna liczyc!

Zgadzam sie z Trzynastka, ze nasze sny to duza, jak nie najwieksza, czesc naszego zycia. Mnie sie sni wszystko: przeszlosc, terazniejszosc i przyszlosc. Caly kalejdoskop. Dokladnie i wyraznie. Z podtekstami i zamazanymi "zdjeciami". Symbolicznie i po prostu. Boje sie moich snow, a zarazem kocham je miloscia wielka. Kazdy z nich ma znaczenie wielkie, ogromne. Najbardziej lubie ten moment przed zasnieciem, kiedy wiem, ze zaraz zasne i "przysne" i ten zaraz po obudzeniu sie, kiedy sen jest jeszcze we mnie. Sny decyduja o moim nastroju w ciagu dnia. O wszystkim (?) co robie. Moglabym tak dlugo i dokladnie opisywac, ale kogo to interesuje?! No nic, pogadam sama ze soba, a co mi tam... "Czasami czlowiek musi, inaczej sie udusi"...
Moje sny sa pokrecone i zakrecone. Z wierszami i piosenkami (hi hi). W kolorze, czarno-biale, w roznych jezykach, miejscach i nie-miejscach. Tak MC, z wilkami i bez. Smutne i wesole. Z...Oceanami i wielbladami. Podrozami. Ucieczkami. Powrotami. Kontaktami z tymi, co odeszli, co sa, co beda. Dzizys....to temat rzeka. Mozna w niej brodzic. Mozna sie nawet utopic. Ja plywam.

"To tak jakby natknac sie w muzeum na abstrakcyjny obraz, ktorego polaczenie faktury, barw, ksztaltow i emocji wywiera takie wrazenie, ze czlowiek staje w miejscu i gapi sie na niego jak w transie". (JC)

Sny. Mozaika. Zycie.
Ide spac. Bede snic...Dobra-noc. Dobry-sen...
Sen. Brzmi jak "zen" ;-)
Pozdrawiam Towarzyszki. Wasz snacz.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Pn, 16.05.2005 15:06

I jeszcze w temacie D.W. z Australii.

Moj kolega z pracy zostal dzisiaj powolany do wojska. Jest Amerykaninem. Za miesiac leci na 1.5 roku do Iraku. Jego dziewczyna placze. Jego serce umarlo. Co bedzie? Co sie z nimi stanie? Czy on wroci z Iraku?
Czy..................................................................................................

Nie moge myslec. Nie umiem. Nie wiem. NIE!!!!!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron